Skocz do zawartości

Kometa C/2011 L4 (PANSTARRS)


Rekomendowane odpowiedzi

Ja dziś ze względu na złe samopoczucie mojej drugiej połówki postanowiłem spróbować złapać kometę z balkonu. I udało się. Od ok 18:40 do 18:56 CET była widoczna, później schowała się za drzewo. Lornetkowo nadal bardzo ładnie.

 

 

Zdjęcie z 18:54:41 CET wykadrowane.

DSC_4495.jpg

 

 

oraz animacja z 30 zdjęć.

Aparat stał na balkonie a ja z cieplutkiego domu przez szybę pilotem

strzelałem 6 sekundowe fotki jedna po drugiej :D

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechaliśmy dzisiaj z Tomkiem (Stalker) w pobliskie wzgórza. Miałem w zamyśle zrobić zawodowe zdjęcie komety. Po ustawieniu Astrotracka zrobiłem krótką 4-sekundową testową fotkę z nieruchomego zestawu na wysokim ISO, żeby sprawdzić, czy kometa faktycznie jest w polu widzenia. Żadnego podnoszenia lustra, wężyka itp.

 

DSC_1708.jpg

 

Okazało się, że zaraz kometa schowa się za drzewem, więc przenieśliśmy szybko zestaw w inne miejsce. W międzyczasie wynikło sporo problemów związanych głównie z tym, że Astrotrack słabo radzi sobie z udźwignięciem kolumbryny jaką jest Nikkor 200-400. Gdy wreszcie zgrabiałymi z zimna rękami mniej więcej opanowaliśmy rozjeżdżający się zestaw okazało się, że kometa znika w oparach nad horyzontem. Chyba zrobię sobie przerwę od tej komety, bo mam do niej pecha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się pochwalę. Fotka z 23 marca robiona z balkonu na warszawskim Ursynowie. Wciąż jeszcze było dość jasno plus multum latarni ulicznych, ale coś jednak widać.

W lornetkach 8x56 i 15x70 widok wciąż bardzo ładny, ale dostrzeżenie komety gołym okiem w tych warunkach to raczej "mission impossible".

post-17624-0-12834700-1364167236_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś znów obserwowałem kometę na północ od Krakowa. Tym razem warunki były zauważalnie gorsze niż poprzednio, choć nadal nie było na co narzekać. Kometa była dość słabo widoczna gołym okiem, a i w lornetce "zmarniała". Gołym okiem oceniłem jej jasność na 3.4 mag. Warkocz był gołym okiem widoczny słabo, a jego długość nie przekraczała 20'. W lornetce było widać nieco więcej warkocza, ale i tak było to znacznie mniej niż podczas poprzednich obserwacji, bo tym razem oceniłem jego długość na 1.2 stopnia. Lornetką jasność komety oceniłem na 3.5 mag.

Pod koniec obserwacji, około 19:40 kometa weszła w znajdujące się kilka stopni nad horyzontem cirrusy i przestała być widoczna.

 

Warunki atmosferyczne odgrywają naprawdę dużą rolę w widoczności tej komety. Dziś miałem niebo tylko trochę gorsze od wczorajszego, a kometę było widać zauważalnie gorzej (do pogorszenia przejrzystości powietrza swoje "trzy grosze" dołożył też jaśniejący Księżyc...).

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ciągle mam pecha i nie potrafię jej dostrzec, jak tytuł z poniższej nuty :icon_twisted:

 

Z miasta jest trochę trudniej, nie wiem skąd obserwujesz. Ja uruchomiłem skrypt w Stellarium, opisuje go Sumas w tym wątku. Jowisz już świeci kiedy kometa staje się widoczna, odmierzam rękami kąty i dosyć szybko ją odnajduję w lornetce 10x50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj tj 24.03 po raz piąty podeszliśmy do próby obserwacji komety. Słońce zaszło około 2 stopni nad horyzontem o godzinie 17.36 CET. Troszkę chmur na zachodzi, ale punkt w którym powinna znajdować się kometa był odkryty, około 18:20 przystąpiliśmy do poszukiwań, wiedzieliśmy, że tak prędko jej nie odnajdziemy, mimo to zaczęliśmy. Kometę odnaleźliśmy o godzinie 18:43 mimo gorszych warunków tylko 5 minut później niż dzień wcześniej. O tej godzinie była 14 stopni nad horyzontem w azymucie 294 stopnie. Jak to mamy w zwyczaju po odnalezieniu komety w lornetce i teleskopie przystępujemy do celebrowania i odpalamy fajeczkę. I tak podczas ćmienia szukamy jej gołym okiem, ja odnalazłem ją o godzinie 19:00 i obserwowałem do 19:19, później łysy i wysokość komety nie pozwoliła na dalsze obserwacje gołym okiem. Maćkowi nie udało się jej dostrzec gołym okiem, pewnie dlatego, że skupił się bardziej w jej czasie widoczności na określeniu poszczególnych zmiennych, by obliczyć jej jasność. Wyniosła ona +3.5magnitudo. Kometa już nie była tak dobrze widoczna jak podczas poprzednich obserwacji, chyba nawet lekkie chmury przysłaniały ją potem nisko nad horyzontem, bo raz nam znikała z pola widoczności lornetki by za chwile się ukazać. Nie mniej jednak obserwowaliśmy ją do końca, dopóki nie zaszła nam za drzewa. Schowała się o godzinie 19:54, łączny czas obserwacji od znalezienia jej w lornetce wyniósł 71'. Tym raz udało się wytrwać, gdyż ubraliśmy się cieplej, gdy wyszliśmy na zewnątrz było -7 stopni, gdy wracaliśmy już -11. Dodatkowo duża wilgotność oszroniła nam sprzęt. Poniżej kilka fotek.:
Ps. nie doszukujcie się na pierwszym zdjęciu komety, bo jej tam nie ma. Poza tym foto z telefonu. :P

Pozdrawiam!
Łukasz aka Kwik.



DSC00086.JPG

DSC00093.JPG

DSC00094.JPG

Edytowane przez kwiku
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no, co jak co, ale kometa bardzo szybko słabnie. Na swoich zdjęciach (chociaż niebo było jeszcze rozświetlone) sam warkocz był ledwo widoczny, podczas gdy korzystałem z tych samych ustawień co dni wcześniej.

 

To już 8 dzień obserwacji komety, z czego w ~6 robiłem seryjne fotki, już wyraźnie można zobaczyć spadek jasności. Jedyne co potrzeba, to nauczyć się stackować zdjęcia w Registax - za każdym razem albo nie stackuje (coś jakieś mówi o dwóch z dziewięciu wybranych) lub sam program się zawiesza.

 

EDIT: Jak wszystko się ogarnie (i kometa słabnie do poziomu 7 mag, czyli limit jasności obiektów na moich zdjęciach), zrobię animację lub wszystkie zdjęcia w jednej "tabelce".

Edytowane przez LibMar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po niemal tygodniu przerwy w obserwacji komety miałem nie lada problem, aby ją zobaczyć. Nie sądziłem, że aż tak przygaśnie. Złapałem ją dopiero około godziny i 15min po zachodzie Słońca. Jest już mocno rozmyta aczkolwiek posiada większe rozmiary kątowe w lornetce. Można obserwować ją już właściwe na ciemnym niebie i z tego względu zaczyna się robić obiektem na typową miejscówkę.

Dzisiejsza fotka:

IMG_7502 resize2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ciągle mam pecha i nie potrafię jej dostrzec, jak tytuł z poniższej nuty :icon_twisted:

 

http://www.youtube.com/watch?v=yOYPHomQjoY

Nie wiem czy oboje mamy po prostu pecha, czy może w GOPie faktycznie jest zbyt jasno na takie obserwacje. Poluję od 13 marca. Bezskutecznie.

 

Czy ktoś z woj.śląskiego w ogóle uwiecznił tą kometę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy oboje mamy po prostu pecha, czy może w GOPie faktycznie jest zbyt jasno na takie obserwacje. Poluję od 13 marca. Bezskutecznie.

 

Czy ktoś z woj.śląskiego w ogóle uwiecznił tą kometę ?

 

" Jam to nie chwaląc się uczynił " .

Mnie się udało , ale dopiero 23 (sobota) około godziny 19-ej . Natomiast dzień później tego wyczynu nie dokonałem .

Jak na warunki , które zdawać się mogło były idealne - 16 , 17 marca (mówię tu o Sosnowcu) niestety nie udało mi się . 16-go marca próbowałem ze swojej miejscówki (bez szans , akurat drzewa na zachodzie) . Dzień później pojechałem do siostry (szóste piętro dawało sporą szansę i jeszcze większą nadzieję). Niestety przeżyłem ogromny zawód . Cały ubiegły tydzień (roboczy) nawet nie próbowałem "podchodzić" do L 4-ki (oczywiście pogoda) . Przełomem był 26 marca roku pańskiego 2013 . Pojechałem na - Górkę Środulską (można wpisać w google) i tam właśnie udało mi się dostrzec L4 2011 PanStarrs . Była godzina 18:50 (z haczykiem) jak zerkaniem coś mi mignęło , kieruję wzrok i . . . jest . Bez cienia wątpliwości to mój cel . (nie będę się wdawał w opis i tak ładniej bym jej nie przedstawił jak tu opisywali ją nasi koledzy i KOLEŻANKI) 27-go pojechałem w to samo miejsce , o tej samej porze (około 18-ej) i niestety nie miałem przyjemności doczekać się jej . Teraz sobie tak myślę , że chyba nie lubi facetów ze śląska (na dodatek żonatych :) )

Acha, obserwowałem kometę lornetką 15x60 ze statywu , dobre pół godziny .

Niestety fotek nie posiadam ; tak jak odpowiedniego sprzętu i wiedzy .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj (25.03.2013) po raz szósty obserwowałem kometę a piąty fotografowałem.

Wyraźnie już słabsza, Księżyc z jedej strony przeszkadza a z drugiej strony ładnie naświetla teren, ziemię drzewa etc.

 

DSC_4605b.jpg

 

DSC_4635.jpg

 

DSC_4644.jpg

 

 

Edytowane przez Limax7
  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak było wczoraj (sporo cirrusów niestety) godz 19:30 24 razy po 2 sek ISO 400 złożone w DSS + PS. Sonnar 180F2,8 statyw bez prowadzenia.

 

Jak w DSS składać zdjęcia jeśli w kadrze nie ma gwiazd lub jes ich mało ?

Wczoraj próbowałem i te szukanie gwiazd trwało wiekiiiii...

Można jakoś to ręcznie zrobić kilkając na kometę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w DSS składać zdjęcia jeśli w kadrze nie ma gwiazd lub jes ich mało ?

Wczoraj próbowałem i te szukanie gwiazd trwało wiekiiiii...

Można jakoś to ręcznie zrobić kilkając na kometę ?

 

Chm... na tych fotkach też było mało gwiazd a dał radę złożyć... W registaxie można manualnie "klikać" przy nakładaniu ale w DSS nie ma chyba mozliwości.

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj (25.03.2013) po raz szósty obserwowałem kometę a piąty fotografowałem.

Wyraźnie już słabsza, Księżyc z jedej strony przeszkadza a z drugiej strony ładnie naświetla teren, ziemię drzewa etc.

 

 

Słitfocia z kometą - nowa jakość w astrofotografii ;).

 

A poważniej - niezłe. Mnie się udało dwa razy złowić kometę przez lornetkę. Próbowałem przez teleskop, co samo w sobie było zabawne, bo błyskiem rozstawiałem newtona o lustrze niemal 13" na balkonie o powierzchni jakichś 6 m^2 - niestety, nie udało się. Chmury, chmury, chmury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słitfocia z kometą - nowa jakość w astrofotografii ;).

 

 

a propos nowej jakości..

 

 

..czyli kometa z kompaktu ;-)

 

 

dyskutując z jednym redaktorem prasy lokalnej o komecie, ów jegomość podniósł temat

jakoby do fotografii Panstarrsa potrzeba minimum dobrej lustrzanki..

 

dlatego wczoraj odszukałem prehistoryczny (sprzed 9 lat) aparat kompaktowy Canon A85 dokręciłem do radzieckiego Tała 100 i...

.. wiem, wiem, więcej szumów niż komety ;-)

 

pozdrawiam,

RS

 

.

post-715-0-56927000-1364299047_thumb.jpg

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że do tej komety można używać najprostszych kompaktów nawet. Przecież by ją zarejestrować wystarczy 4-6 sek. przy ISO400 lub 1-2 sek przy ISO1600 a przy większych kadrach można pokusić się o 20-30 sek. z ISO 100-200

Większość kompaktów jest w stanie spełnić którykolwiek z tych warunków.

 

Jednak złożyłem coś w Maximie poprzez kadrowanie kilku zdjęć potem debayer do koloru i ponowne otwarcie kilku zdjęć.

Przyciętych 23 zdjęć dał radę złożyć. Składałem opcją Manual 2 stars.

 

Dwie wersje hard i soft z wczoraj. NEFy otworzone bezpośrednio w Maxim DL.

Spróbuję jeszcze najpierw wywołać rawy do TIFF 16bit w ACR z odszumieniem i skropowane i potem stack w Maxim DL.

Ciekawe jaka będzie różnica...

 

Group2-hard.jpg Group2-soft.jpg

 

-------

Zrobiłem stack z 16 bitowych TIFFów (matryca ma 12 bitów)

 

Stack w Registax na auto metoda Classic

 

DSC_4606-registax.jpg

 

 

Edytowane przez Limax7
  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.