Skocz do zawartości

Ciekawostki ze świata nauki i techniki (doniesienia,komentarze,wnioski)


Rekomendowane odpowiedzi

Pochwaliłem się ekologowi pewną ozdoba do pokoju  (o mnie ekolog pisze). Kupiłem sobie model stacji ISS ,taki z plastiku do sklejenia ,pomalowania itp. Model jest w skali 1:144 czyli ma rozmiary 509x358x122 mm. Samo sklejenie modelu nie jest jakąś trudną sprawą . Ale pomyślałem żeby zrobić dwa zdjęcia tym samym obiektywem-teleskopem . Jedno prawdziwej stacji ISS na wysokości przelotowej , drugie modelu z odpowiedniej odległości , czyli na polu stałoby rusztowanie , na wysokości 3-4 metry model stacji podświetlony -zdjęcie w nocy oczywiście. Tak żeby model wyglądał jak prawdziwa ISS . Zdjęcie musiało by być wykonane z odległości od 2,7 kilometra w górę -tak wynika z skali modelu i odległości do ISS . Ale zrobienie zdjęć może się nie udać , przy 3 kilometrach odległości atmosfera degraduje obraz -nędznie widać , zdjęcie prawdziwej ISS jest też trudne . Codziennie obserwuje  wszelkiej maści stwory na polach , teraz w zimie mam fazę na polujące myszołowy . Co najmniej trzy mam w zasięgu , niestety powiększenie nie załatwia sprawy widoczności  .   Dlatego zdaję sobie sprawę z fizycznych ograniczeń zdjęcia na takich odległościach .Ale podświetlona stacja w nocy będzie silnie kontrastowa ,podobnie jak gałązki drzewa na tle nieba .

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba niżej opisane odkrycia, nowe i to drugie, weryfikowano też symulacjami komputerowymi.

 

Odkryto w innym układzie planetarnym przypuszczalną kolizję dwóch planet, która jedną z nich (Kepler 107c) odarła z lżejszych cząstek i odkryła żelazne wnętrze.
Uznano to za realne także dlatego, że taka kolizja utworzyła kiedyś Ziemię, ze zderzenia dwóch planet, a resztki z czasem zlepiły się w Księżyc.

 

O tym ostatnim:

'Obecnie najbardziej akceptowana hipoteza przewiduje, że powstanie Księżyca było efektem zderzenia proto-Ziemi i planety wielkości obecnego Marsa (planetę tę nazwano Teja, która była matką bogini Księżyca, Selene, w mitologii greckiej). To zderzenie było katastrofą, która zniszczyła całe ówczesne powierzchnie obu ciał. Znaczna część masy obu ciał została rozproszona w przestrzeni i później wskutek przyciągania grawitacyjnego złączyła się w nowe ciała niebieskie: Ziemię i Księżyc. Dlatego trudno na powierzchni obecnej Ziemi wskazać miejsce uderzenia. O słuszności tej hipotezy świadczy badanie składu chemicznego i izotopowego skał ziemskich i księżycowych. Z badań tych wynika, że Ziemia i Księżyc wymieniały między sobą materię. Obecnie nie ma innej hipotezy pozwalającej wyjaśnić tę wymianę. Mała gęstość Księżyca (ok. 3344 kg/m3, gdy Ziemia ma 5514 kg/m3) wskazuje, że Księżyc powstał głównie z materii Tei. Gdyby Księżyc formował się wskutek akrecji z tej samej materii co Ziemia, oba ciała miałyby podobny skład. Zderzenie miało miejsce po zgromadzeniu się żelaza w jądrze proto-Ziemi. Spowodowało wyrzucenie w przestrzeń głównie materiału płaszcza Tei i proto-Ziemi (czyli skał krzemianowych). Obecne jądro Księżyca jest więc głównie pozostałością po jądrze Tei. Opracowano kilka wariantów hipotezy. Efektem zderzenia ostatecznie był Księżyc uformowany na orbicie odległej ok. 40 000 km od Ziemi. Następnie, wskutek sił pływowych, Księżyc oddalał się od Ziemi (o tym efekcie patrz np. L. Czechowski, „Planety widziane z bliska”, 1985 r)'

 

Źródła:
https://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytania/jak-powstal-ksiezyc/
https://www.bbc.com/news/science-environment-47130728


Pozdrawiam

 _105487173_pia13776_medium.jpg

 

 _105487513_gettyimages-520720047.jpg

 

Chaos%20narodziny%20ksiezyca%20%20duze%2

 

 

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manekin "Starman" krąży w swoim aucie po Układzie Słonecznym.
Elon Musk uważa go za komorą hibernacyjną dla ziemskich bakterii, które tam były w momencie wylotu -  są kopią zapasową ziemskiego życia.
Ten bank mikroorganizmów ma pozwolić (w razie zniknięcia życia z Ziemi) ocalałym ludziom lub obcym cywilizacjom odtworzyć nasze życie lub przynajmniej poznać.
Moim zdaniem to przechwałki bo ściany i osłony są tam zbyt wątłe by za tysiące lat były tam nadal nieuszkodzone łańcuchy DNA.
Ale cud techniki motoryzacyjnej może kosmici docenią.


Życie lepiej przenosiłoby się w centrum wielkiej bryły lodu - niechby 100x100x100 metrów - ulepionej i wysłanej z Księżyca poza US.

Sądzę, że nieco bez rozgłosu bogaci ludzie czy organizacje rozważają takie pomysły?

 

Inspiracja:

http://www.geekweek.pl/news/2019-02-07/starman-juz-od-roku-przemierza-uklad-sloneczny-w-czerwonym-roadsterze/

 

Pozdrawiam

Linki do grafik:

 tesla-214e0b9cfe4184ea78659261db.jpg

 

qqimx9w4b31w7zupwtrvw777i8aejroz.jpg

 

 

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dexter77 napisał:

W takim razie ile bakterii ma Voyager 1 i pozostałe sondy? :D 

Najpewniej 0. Takie sondy są przed startem obowiązkowo poddawane sterylizacji. Czytałem przed chwilą porównanie, że chirurg mógłby spokojnie przeprowadzać operacje w środku Voyagera ;)

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Behlur_Olderys napisał:

Najpewniej 0. Takie sondy są przed startem obowiązkowo poddawane sterylizacji. Czytałem przed chwilą porównanie, że chirurg mógłby spokojnie przeprowadzać operacje w środku Voyagera ;)

Podeślij źródło chętnie poczytam :) 

Na Marsa coś tam jednak poleciało: 

https://www.google.com/amp/s/tech.wp.pl/bakteria-potrafi-przetrwac-w-najbardziej-sterylnych-warunkach-pozera-najsilniejsze-srodki-czystosci-6259893710911105a%3Famp%3D1

Edytowane przez dexter77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dexter77 napisał:

Wikipedia angielska:

https://en.wikipedia.org/wiki/Planetary_protection

Wiadomo, do zera nie wyczyścisz, ale jest bardzo duży nacisk na to.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie. Aspekt niechcianego rozsiewania życia (jak tego unikać) też jest ciekawy ale tak wprost (z tematu) mamy tu drugi aspekt:

Jak skutecznie rozsiewać życie w kosmosie?! :thmbup:

 

Wiadomo, że w okolicach biegunów Księżyca wykryto lód wodny oraz (dziś dałem tę sensację w wątku "po prostu linki") już od 2024 dzięki uporowi Trumpa na Księżycu będzie stale zasiedlona baza przeznaczona też do ułatwiania misji dalej.  Zatem wysłanie stamtąd bryły lodu (opakowanej w jakąś "kuwetę") jest pomysłem realnym.

Może nawet jakiś szejk (lub inny bogacz) po prostu zleci taką usługę i za nią zapłaci.

 

Pytanie jak gruby ma być ten lód?  Na ziemi broni nas masa materii nad głową odpowiadająca 10 metrom wody.

Niestety 10 metrów lodu do ochrony pakietu  w środku (czyli bryła 20x20x20 metrów) raczej nie wystarczy.

W kosmosie nie będzie ochrony od cząstek naładowanych jaką zapewnia magnetyzm Ziemi.

W przestrzeni międzygwiezdnej - tam gdzie doleciały już Vikingi jest jeszcze gorzej.

Naładowane cząsteczki wiatru słonecznego, które swoim migrującym ładunkiem generują magnetyzm Układu Słonecznego przestają tam być istotne i nie odchylane już są naładowane cząsteczki nadlatujące z przestrzeni międzygwiezdnej.

 

Dlatego musi być znacznie większa ta bryła niż 20x20x20 metrów - może 50x50x50?

 

Ciekawostką jest, że mikrobom łatwiej przeżyć upadek przez atmosferę egzoplanety w bryle lodu niż w skale (tak przynajmniej gdzieś kiedyś wywnioskowałem z echa astrobiologicznej dyskusji na ten temat - adresu netowego już nie pamiętam).

 

Pozdrawiam

Link do zdjęcia opisanego w necie: 'NASA Chief Excited About "Billions Of Tons" Of Water Ice On The Moon'

 

 osvv0ne8_nasa-moon-water_625x300_22_Augu

 

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ekolog napisał:

Pytanie jak gruby ma być ten lód?  Na ziemi broni nas masa materii nad głową odpowiadająca 10 metrom wody.

Niestety 10 metrów lodu do ochrony pakietu  w środku (czyli bryła 20x20x20 metrów) raczej nie wystarczy.

Jeśli zadałbyś pytanie precyzyjnie, to nie trzeba byłoby zgadywać, tylko policzyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Behlur_Olderys napisał:

Jeśli zadałbyś pytanie precyzyjnie, to nie trzeba byłoby zgadywać, tylko policzyć. 

W tej kwestii właśnie liczyłem na Ciebie (i innych super sprawnych w angielskim i googlowaniu) - na jakie dawki promieniowania elektromagnetycznego i (może) korpuskularnego (cząsteczki materialne) są teraz narażone sondy Viking. Potem trzeba policzyć jaka warstwa wody/lodu obniża to do wartości jakie mamy na co dzień na Ziemi. Jeszcze trzeba pomnożyć wynik przez dwa (ochrona z każdej strony).

 

Ciekawa jest zaś zaleta wysyłania dużej bryły lodu z Księżyca. Nie trzeba obudowywać jej grubymi ścianami z metalu (jak przy lotach rakiet z Ziemi) bo nie rozgrzeje się przecież od tarcia o atmosferę - bo tej tam nie ma.

 

Można jeszcze obawiać się, że jak od dołu położymy ją na jakiejś desce (itp) a niżej silniki odrzutowe to podczas startu lód ogrzeje się od dołu, woda ugotuje wraz z drobnymi organizmami.

 

Tu jednak mam dowód z autopsji ludzkiej. Astronauci wynoszeni z powierzchni Księżyca w rejs powrotny ku Ziemi ... nie ugotowali się :)

 

Zatem taka rakieta z lodem na przodzie może wcale nie być taka droga lecz w zasięgu wspomnianego bogacza itp.

 

Pozdrawiam

Link do zdjęcia ostatniego powrotu z Łysego:

 

 hqdefault.jpg

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umieszczony w Szwajcarii superkomputer IBM Piz Daint zdołał zasymulować w ciągu 80 godzin ewolucję Wszechświata z 25 miliardami galaktyk co zostanie wykorzystane do optymalizacji pracy satelity Euclid, który poleci w 2020 roku i pomoże lepiej zrozumieć zagadki ciemnej materii i ciemnej energii.

 

Była to jak dotąd największa tego typu symulacja w historii nauki i, jako taka, przypomina nam (z literatury) ...
"Wielkie pytanie”, które zostało zadane przez wybitnie inteligentne istoty z innego wymiaru (znane ludziom jako Myszy) wysoce wyrafinowanemu komputerowi Deep Thought (Głęboka myśl), skonstruowanemu wyłącznie na tę okazję.
Po siedmiu i pół milionach lat skomplikowanych obliczeń Deep Thought udzielił odpowiedzi, dotyczącej życia, wszechświata i całej reszty.
Brzmiała ona "42". (Autostopem przez Galaktykę)

 

Więcej:

https://tylkonauka.pl/wiadomosc/superkomputer-wykonal-najwieksza-symulacje-galaktyk-we-wszechswiecie


Pozdrawiam

 PizDaint.jpg

 

 3253.jpg

 

 

autostopem-przez-galaktyke-tom-2-b-iext4

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Okazuje się, że miewa miejsce też kaskadowe (sztafetowe) powstawanie gwiazd.

Latający na samolocie teleskop w podczerwieni ujawnił ciekawy fakt (projekt SOFIA).


W największej, wyraźnej mgławicy zimowego nieba Europejczyków (i nie tylko) Messier 42 powstała bardzo masywna gwiazda, której wiatr gwiazdowy wypycha wszechobecne w tamtym rejonie cząsteczki gazów na krawędzie sporego obszaru.

Tym samym na tych krawędziach dochodzi do nagłego zgęszczenia gazu i pojawiają się centra kondensacji gazu (gównie wodoru) skutkujące powstawaniem ... nowych gwiazd :)


Do tej pory dominowała teoria że obłok gazowo-pyłowy za jednym zamachem zaczyna generować kilkadziesiąt nawet gwiazd gdy coś go zaburzy grawitacyjne - na ogół zaburza materia nadlatująca z względnie nieodległego (od tego spokojnego wstępnie obłoku) wybuchu supernowej.


'W dzisiejszych galaktykach gwiazdy powstają w tempie raczej nieśpiesznym - przynajmniej tak wywnioskowali astronomowie na podstawie obserwacji galaktyk w obecnym wszechświecie. Od czasu do czasu interakcje między potężnymi galaktykami mogą wywołać intensywne procesy powstawania gwiazd, powodując znacznie szybszy wzrost liczby gwiazd.'


Za 4 lub 5 miliardów lat, gdy nasza galaktyka spokojnie i niezauważalnie dla ówczesnych ludzi (lub post-ludzi prze-ewoluowanych na innych planetach z małych grupek kolonizatorów)  wleci w galaktykę Andromedy zaistnieje więcej niż dziś procesów gwiazdotwórczych, a niektóre z nowych gwiazd szybko utyją na tyle, że wybuchną jako supernowe.


Inspiracja:

https://www.nasa.gov/image-feature/star-formation-in-the-orion-nebula

https://cordis.europa.eu/news/rcn/33811/pl


Pozdrawiam

 

 orion-bubble.png

 

20110915-2.jpg 

 

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby ambitna odpowiedź na sensacyjne i twarde plany (w tej samej materii) Trump'a - stałej obecności USA na Księżycu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,23819983,usa-planuja-stala-obecnosc-na-ksiezycu-pence-nie-zadowala.html

 

Rosjanie zapowiedzieli, że już za 12 lat, rok w rok, będą wysyłać załogi (ludzkie, zatem nie jakieś Łajki czy Szariki) na Księżyc.

Już druga misja zabierze ze sobą pojazd samochodowy, trzecia roboty, a czwarta rozpocznie budowę rosyjskiej stacji księżycowej.

 

Myślę sobie: Skąd na to kasę wezmą? Czyżby odkryli u siebie nowe złoża złota, platyny, a może diamentów (powstają w różny sposób ale też podczas impaktów ciał kosmicznych na Ziemię).
Ponadto są diamenty, które przybyły do nas z kosmosu i mają postać karbonado. Znajdujemy takie w Brazylii i Republice Środkowoafrykańskiej.

 

Inspiracja:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-chce-wyslac-czlowieka-na-ksiezyc-do-2031-roku/54vvjrn

http://geoporadnik.blogspot.com/2017/03/tajemnice-diamentow.html

 

Pozdrawiam
p.s.
Skromnie umieszczam ten wątek w tym dziale (choć jak ktoś przeniesie go do Kosmonautyka to OK).
Jeżeli Rosjanie faktycznie to zaczną realizować to (może) przenieście ten watek do działu Kosmonautyka i ożywcie go - gdybym sam tego nie zrobił! ;)
Chyba, że z Szuu skonstruujemy w międzyczasie jakąś sztuczną inteligencję typu bot-y, które takie i inne wpisy będą robić za nas
- do końca świata (czyli rozpadu ostatniego protonu -  bo tylko takie zdarzenie mogłoby go faktycznie skończyć).

 

Link do zdjęcia diamentu postaci karbonado:

512px-Carbonado_diamondites_Bangui_regio

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie natomiast ciekawi, że USA planuje postawić bazę do 2024 roku, więc mają tylko 5 lat. Ciekawe jakich rakiet chcą użyć, skoro aktualnie używane konstrukcje chyba nie dorównują Saturnowi V, który wyniósł Apollo 11? 

Według wikipedii z aktualnie używanych rakiet największy udźwig na LEO ma Falcon Heavy (54,4t), który startował tylko raz. Reszta nie osiąga nawet 30 ton. Wspomniany Saturn V miał 118 ton udźwigu! 

Edytowane przez antwito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak znam obecne życie to +5 lat poślizgu (oby tylko tyle ;) )

... a w przypadku Rosjan to pewnie +12 lat poślizgu, jeśli im się jakiś krach nie przydarzy...

 

Z tego co pamiętam Musk miał już oblatywać Księżyc w zeszłym roku, a do tej pory Dragon 2 nawet nie wykonał bezzałogowej próby (zdaje się, że pierwszy bezzałogowy lot na ISS planowany jest teraz na poczatek marca?)

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, antwito napisał:

Mnie natomiast ciekawi, że USA planuje postawić bazę do 2024 roku, więc mają tylko 5 lat. Ciekawe jakich rakiet chcą użyć, skoro aktualnie używane konstrukcje chyba nie dorównują Saturnowi V, który wyniósł Apollo 11? 

nie dorównują, falcon heavy to tylko połowa.

w planach na przyszłość w 2020 niby ma być pierwszy start SLS

no i może kiedyś srebrne dildo muska też poleci ^_^

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, szuu napisał:

no i może kiedyś srebrne dildo muska też poleci ^_^

 

To jest po prostu kuriozum :D , ale życzę mu dobrze, bo rozumiem ideę, że loty w kosmos nie muszą być drogie i że każdy sam w garażu będzie mógł sobie wyklepać taka rakietę, aby polecieć na Marsa  :mr.green:

201914-175041.jpg

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, szuu napisał:

12 lat? :fool:

czy ktokolwiek jest w stanie przewidzieć jak będzie wyglądać rosja za 12 lat?!

Ten facet z linkowanego niżej zdjęcia.

Czemu zakładasz, że ci rosyjscy naukowcy prawie wyssali z palca tę deklaracje o lotach?
Może już projektują i mają wsparcie z góry (rządowe/prezydenckie)?

Pozdrawiam

 2fe742969330c323b0577fa489ee1187,780,0,0

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinniśmy trochę uporządkować dyskusję. USA w przewidywanej przyszłości mają posiadać następujące rakiety umożliwiające wynoszenie ludzi w kosmos:

* Falcon 9 (wersja Block 5) - dla kapsuły Crew Dragon 2 (SpaceX)

* Atlas V (wersja N22) dla kapsuły Boeing CST-100 Starliner (United Launch Alliance)

* Space Launch System (SLS - wersje Block 1, Block 1B, Block 2) - dla kapsuły Orion MPCV (Multi-Purpose Crew Vehicle) (NASA)

Dwie pierwsze to transport na ISS, trzecia to potencjalne loty poza orbitę okołoziemską. Możliwość lotów załogowych nie wynika z samych zdolności (udźwigu) i niezawodności danego pojazdu. Konieczna jest przede wszystkim certyfikacja związana m.in. z możliwością obsługi przez załogę czy systemami ratunkowymi. Trzeba przypomnieć, że Falcon Heavy mimo początkowych zapowiedzi takiej certyfikacji nie otrzyma. Za to wstępnie planowane jest to dla nowej rodziny rakiet Vulcan od United Launch Alliance. Jako ciekawostkę można tu również podać przewijające się plany dostosowania do lotów załogowych "mini-wahadłowca" Dream Chaser (także z wykorzystaniem rakiety Atlas V), ale póki co posłuży on tylko do lotów cargo. Należy pamiętać, że USA od 2011 r., a wiec wycofania wahadłowców nie mają możliwości wynoszenia ludzi w kosmos. Przywrócenie jej to oprócz kwestii praktycznej (poleganie na Rosjanach w lotach na ISS) również sprawa czysto prestiżowa.

 

Rosjanie póki co polegają na Sojuzie, który w wersjach TM, TMA, TMA-S i MS posłużył do prawie stu zakończonych sukcesem załogowych lotów na Mir i ISS (choć pamiętamy tu ubiegłoroczny problem misji MS-10). Jest to więc system sprawdzony i niezawodny i tak naprawdę nie ma wielkiego "ciśnienia" na opracowanie nowych rozwiązań. Podstawowe pytanie czy Rosjanie będą chcieli zbudować, a jeśli tak to w jakim czasie kapsułę i rakietę pozwalające również na loty poza orbitę okołoziemską. Na pewno w bardziej konkretnych planach jest kapsuła Federacja mająca docelowo zastąpić Sojuza. Natomiast cały czas pojawiają się różne pomysły co do odpowiedniej rakiety. Początkowo dla Federacji planowano wykorzystać wersję Angary, ostatnio mówi się zaś o nowej rakiecie Sojuz-5. Oprócz różnych pomysłów trudno tu zauważyć jakąś konkretną ścieżkę postępowania.

 

Jeśli chodzi o obecność ludzi w rejonie Księżyca to obecne plany USA mówią nie o bazie na powierzchni, a okołoksiężycowej stacji kosmicznej Lunar Orbital Platform - Gateway (LOP-G). Na 2024 r. (NET) planowane są pierwsze loty SLS (Block 1) z jej elementami, ale wcześniej pierwszy moduł ma wynieść komercyjny dostawca. Stacja ma mieć charakter współpracy międzynarodowej, pytanie czy zaangażują się tutaj również Rosjanie. Z punktu widzenia niezawodności systemu transportu ludzi w rejon Księżyca byłoby to korzystne, oczywiście przy założeniu wprowadzenia przez nich alternatywnej kapsuły i rakiety. Byłaby to również niejako kontynuacja współpracy przy ISS. Z drugiej jednak strony problemy trapiące rosyjski sektor kosmiczny również mogą budzić pewne obawy. Nie mówimy tutaj tylko o niezawodności różnych rakiet (na szczęście generalnie nie dotyczy to Sojuza, choć misja MS-10 może być pewnym znakiem), ale również o takich kwestiach jak np. wieloletnie opóźnienia przy module Nauka dla ISS. Wydaje się, że Rosjanie traktują plany bazy na powierzchni jako przeciwwagę dla działań w ramach LOP-G. Osobiście uważam jednak, że zostaną przy współpracy międzynarodowej albo po prostu wycofają się z "księżycowych" planów ze względów finansowych. Na oddzielną bazę w ogóle bym nie liczył.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.