Skocz do zawartości

Mars One


maquu

Rekomendowane odpowiedzi

To jak to w końcu jest z tym badaniem kosmosu?

Z jednej strony człowiek neguje sens misji załogowych na Księżyc lub Marsa a z drugiej z wielkim patosem rozpływa się nad potencjalnym życiem z poza Układu Słonecznego na podstawie mizernych obserwacji astronomicznych. Równocześnie na Ziemi do dnia dzisiejszego przeprowadza się szereg podstawowych badań geologicznych z udziałem ciężkiego sprzętu wiertniczego, sejsmicznego itd., itp. w celu stwierdzenia zasobności potencjalnego i domniemanego złoża, podczas gdy np. na Marsie lub Księżycu wystarczy ocena makroskopowa i chemiczna próbki pobranej z jego powierzchni za pomocą namiastki zespołu badawczego zwanego próbnikiem. I tak zupełnie jednoznacznie stwierdza się, że ludzkość nie ma tam czego szukać... Dobre sobie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne zdjęcia, po rowach z wyschniętą wodą, tzw. "Twarzy" - okazuje się, że dowodów na konieczność eksploracji tej tajemniczej

planety przybywa...

 

Takich internetowych stron z bardziej lub mniej smiesznymi fotkami z MER , Phoenix i MSL jest mnóstwo. Jedne poważniejsze inne bzdurne do bólu...

Ale co to wnosi do tematu ???

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak to w końcu jest z tym badaniem kosmosu?

Z jednej strony człowiek neguje sens misji załogowych na Księżyc lub Marsa a z drugiej z wielkim patosem rozpływa się nad potencjalnym życiem z poza Układu Słonecznego na podstawie mizernych obserwacji astronomicznych. Równocześnie na Ziemi do dnia dzisiejszego przeprowadza się szereg podstawowych badań geologicznych z udziałem ciężkiego sprzętu wiertniczego, sejsmicznego itd., itp. w celu stwierdzenia zasobności potencjalnego i domniemanego złoża, podczas gdy np. na Marsie lub Księżycu wystarczy ocena makroskopowa i chemiczna próbki pobranej z jego powierzchni za pomocą namiastki zespołu badawczego zwanego próbnikiem. I tak zupełnie jednoznacznie stwierdza się, że ludzkość nie ma tam czego szukać... Dobre sobie...

 

Spoko , poszukaj w sieci stron lub / i forum z rzeczową dyskusją. W tym wątku dyskusja jest bardziej

socjologiczna i socjotechniczna (...ojej tam nie ma powietrza i umrą !! nie wolno na to pozwolić !...) , (...i tak mi nie pożyczy tego żelazka...* ) :Loveit: ,

niż technologiczno - techniczna.

Co oczywiście też ma swoje plusy zabawowe.

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak to w końcu jest z tym badaniem kosmosu? [...] Równocześnie na Ziemi do dnia dzisiejszego przeprowadza się szereg podstawowych badań geologicznych z udziałem ciężkiego sprzętu wiertniczego, sejsmicznego itd., itp. w celu stwierdzenia zasobności potencjalnego i domniemanego złoża, podczas gdy np. na Marsie lub Księżycu wystarczy ocena makroskopowa i chemiczna próbki pobranej z jego powierzchni za pomocą namiastki zespołu badawczego zwanego próbnikiem.

 

nie wiem co konkretnie cię dziwi w tej sytuacji, ale zapytam dlaczego na mount evereście nie ma kamieniołomu i fabryki lodu do drinków? złoża są!

i z bardzo podobnego powodu na marsie nie ma kopalni piasku (chociaż jest piasek).

 

Spoko , poszukaj w sieci stron lub / i forum z rzeczową dyskusją. W tym wątku dyskusja jest bardziej

socjologiczna i socjotechniczna (...ojej tam nie ma powietrza i umrą !! nie wolno na to pozwolić !...) , (...i tak mi nie pożyczy tego żelazka...* ) :Loveit: , niż technologiczno - techniczna.

 

spoko, zawsze można poszukać forum na którym wszyscy się zgadzają, wtedy co prawda nie poznam innych punktów widzenia ale za to będę miał poczucie racji ^_^

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko, zawsze można poszukać forum na którym wszyscy się zgadzają,

 

Chwytam szpilkę. Zwłasza po ostatnich lekturach niektórych wątków nie można wątpić że tu tak nie jest :flirt:

ale nie mamy TU działu stricte o lotach kosmicznych - ze wszystkimi szczegółami technicznymi przez wielki T.

Ponieważ jednak cel uświęca środki - na zaprzyjaźnionym (mam nadzieje bo czasami się już gubię...) Forum Astronautycznym temety te są od dawna sporo dyskutowane i nie mam wrażenia że wszyscy się zgadzają....

Więc szpileczkę traktuję sobie lekko ale :naughty:

 

Andrzej

Edytowane przez sp3uca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAGA!!! Post będzie pełen hipotez i nieweryfikowalnych przewidywań autora, których nie należny traktować jak prawdy objawionej. Sam autor traktuje pomysły poniżej wymienione tylko jako hipotezy i nie upiera się, że tak własnie będzie. To są czyste spekulacje, dla czystej rozrywki ;)

 

_________________________________________________________

 

Dla mnie największa nadzieją na eksplorację przestrzeni kosmicznej jest... Chiński program kosmiczny.

 

Kraj ten strukturą przypomina trochę pomieszanie ZSRR z USA i obecnie jako jedyny ma realną możliwość i determinację, aby wydawać ogromne sumy na program kosmiczny, kosztem swoich obywateli. Przy czym Chiński program kosmiczny jest bardzo sensownie przygotowany i zaplanowany etapami. Więcej informacji tutaj...

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Chi%C5%84ski_program_kosmiczny

 

W załogową eksplorację Marsa w latach 2040 - 2060 jestem w stanie uwierzyć, zwłaszcza, że Chińczycy planują poprzedzić ją misjami bezzałogowymi, załogowymi lotami na księżyc i stacją orbitalną. Taki tok przygotowań w ciągu najbliższych 30 lat może im dać realną szansę na realizacje swoich założeń. Ekonomicznie również są w stanie taki program podźwignąć zwłaszcza, że jak mówiłem wcześniej, jest to dla nich sprawa prestiżowa i nie mają problemu z wydatkami na własnych obywateli. USA i Europa nie są obecnie w stanie unieść finansowego ciężaru takich misji, i to nie dlatego, że są biedniejsze od Chin, ale dlatego, że CHRL wydaje proporcjonalnie na każdego swojego obywatela smieszny szczątek tego, co ten obywatel dla niej wypracowuje. W Europie czy USA tak różowo nie ma. Dopłaty do rolnictwa są ważniejsze...

 

Co do Mars One... obecnie taki trend w krajach zachodnich będzie się nasilał. NASA i Europejska Agencja Kosmiczna, to niestety żebracy, którzy liczą na jałmużnę od władz i nie są odpowiednio finansowane, aby cokolwiek zrobić, poza wysyłaniem kolejnych orbiterów i łazików. To nie czasy zimnej wojny, gdzie na eksplorację kosmosu szły kilkukrotnie większe pieniądze niż teraz. Rosja również jest w opałach i ciągle opiera się na modyfikacjach starej R-7 zaprojektowanej jeszcze przez Siergieja Korolowa w czasach zamierzchłego ZSRR. Obecnie program Rosyjski stoi w miejscu. Rosjanie ograniczyli się do roli taksówkarza wynoszącego na orbitę ładunki.

 

Obecnie przedsięwzięcia prywatne i komercyjne zaczynają rzucać wyzwania dla agencji państwowych, a zanim Chińczycy wylądują na Marsie, to w krajach zachodnich prywatne finansowanie badań kosmosu, może przewyższyć finansowanie państwowe. Mars One prawdopodobnie nie wypali... kolejny taki projekt również... ale z czasem coraz poważniejsze pieniądze z sektora prywatnego spowodują, że któraś z kolei misja zakończy się powodzeniem, a kolejne wysypią się jak grzyby po deszczu. Państwo zamiast finansować eksplorację kosmosu, zacznie niejako "kupować" jej wyniki od inicjatyw prywatnych. Problem w tym, że nikt tego nie będzie kontrolował i nie koniecznie pieniądze pójdą na to co najciekawsze... raczej popłyną tam, gdzie będą potencjalne zyski.

 

Wszystko przy założeniu, że kolejny kryzys ekonomiczny (a taki nastąpi niechybnie) nie skończy się rewolucją i całkowitym rozbiciem obecnego systemu finansowego, politycznego i gospodarczego państw zachodnich, a bankierzy i maklerzy, nie zawisną na drzewach za spekulacje i niszczenie dorobku życiowego milionów ludzi :P Chińczyków to oczywiście nie dotknie... dlatego to ich program wydaje się najbardziej stabilny i przyszłościowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobre przekonaliście mnie. Na wydobycie melanżu jest jeszcze za wcześnie... z resztą istnienia czerwi jeszcze tam oficjalnie nie potwierdzono (choć nie wiem czy Lysy nie prowadzi w tym zakresie dezinformacji patrz. załączone przez Niego zdjęcia). Chyba czas zawiesić prowadzone tam badania do czasu, aż NASA (ew.inna agencja kosmiczna) przeobrazi się Glidię Planetarną umożliwiając nam loty - mogą być "loty", nie mam nic przeciwko - bez ruszania się z miejsca .

 

Teraz dobrze? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

wiadomość z eko-wątku:
Ciekawostki ze świata nauki i techniki (doniesienia,komentarze,wnioski)

 

Natomiast w USA powstał robot, który, na podstawie wirtualnego rysunku (projektu) wprowadzonego do pamięci,
decyduje jak ustawić części i sam spawa nietypowe konstrukcje,
rozkazując człowiekowi ich ustawianie i kontrolując go przy tym.
Dla testu zrobili całe rusztowanie jakiegoś auta terenowego do zadań specjalnych
(na które zresztą jest spore zapotrzebowanie).
Szybciej i taniej niż robi je ekipa doświadczonych spawaczy.


i oto przykład tego, że żyjemy w epoce, gdy rozwój technologii "niekosmicznej" ma większe znaczenie dla przyszłych badań kosmosu i może nawet kolonizacji - niż budowanie dzisiaj rakiet i wysyłanie gostków żeby sobie popatrzyli na nas z góry.

zapamiętajcie - poważna kolonizacja to najpierw galerie handlowe i makdonaldy a na końcu ludzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.