Skocz do zawartości

ASA szykuje nowy system do astrofotografii


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Ten post dedykowany jest głównie tym, którzy już używają systemu ASA. Tylko oni zrozumieją prawidłowo zmiany, o których chciałem tu napisać.

 

Już w czasie tamtegorocznej wyprawy do Austrii mogliśmy (dealerzy) zapoznać się z planami i wizją ASA na sprzęt do astrofotografii. Nie wszystko było jawne, ale z każdą odkrywaną informacją mogę napisać coś więcej. Dzisiaj zauważyłem, że ASA w ramach prezentacji swojego obserwatorium w Chile (Chart32) przemyciła screeny, na które pewnie niewielu zwróciło uwagę, a warto pochylić się nad nimi trochę bardziej, bo w rzeczywistości prezentują nową wersję oprogramowania, które powinno zostać udostępnione właścicielem sprzętu ASA jeszcze w tym roku.

 

W tej chwili cała platforma składa się z 2 aplikacji: Autoslew, które jest sterownikiem i głównym motorem dla mechaniki (montaż), oraz Sequencer, który ułatwia modelowanie nieba. Dla wielu nazwa "Sequencer" od zawsze była podejrzana, także pewne funkcje, które gdzieś tam dało się wywołać, sugerowały, że to tylko fundament pod coś znacznie bardziej rozbudowanego - zautomatyzowanego.

 

Tak jest w istocie i już w tej chwili możemy przyjrzeć się paru nowym funkcjom.

 

1. Sequencer, jako autonomiczna platforma do robotyzacji sesji - to oczywiście nie jest nowa idea, ale plusem jest to, że już za chwilę nie będziemy potrzebować żadnych dodatkowych aplikacji (autopilot, ccdcommander, acp, itp), żeby zbierać fotony całkowicie automatycznie, z paroma fajnymi dodatkami, które okazują się być niezbędne przy zaawansowanej astrofotografii.

 

2. Możliwość zaprogramowania akwizycji klatek, pilnowania ich ostrości (autofocus), do tego wykorzystujących natywnie technologię ASA (o tym za poniżej).

 

3. Dzięki integracji akwizycji klatek bezpośrednio w Sequencerze stało się możliwe wykorzystanie zaawansowanych funkcji ASA, np. słynne już MLPT. W tej chwili funkcję trzeba uruchamiać z poziomu aplikacji, a sesję ustawić w Maximie. Wbrew pozorom, różnica jest ogromna, bo MPLT mierzone jest tylko na początku (ręcznie wyzwalane), po czym sesja leci już niedozorowana, czyli jeżeli w między czasie zmienimy obiekt, albo dojedziemy do "flipa", całość trzeba uruchomić jeszcze raz (z palca). To oczywiście dotyczy tylko tych, którzy korzystają z MLPT, a w tej chwili możliwości tej funkcji dramatycznie się rozszerzają. Jestem przekonany, że MLPT dzięki nowemu Sequencerowi stanie się standardem, tak jak kiedyś guiding w astrofotografii amatorskiej.

Oczywiście można także używać tradycyjnego modelu nieba (w przypadku stacjonarnych obserwatoriów) i w ogóle zapomnieć o guiderze, czy MLPT. Wtedy po prostu system robi GOTO do obiektu i zaczyna go fotografować.

 

4. Możliwość aktywacji guidingu bezpośrednio z Sequencera, co jest przydatne przy fotografii kilku obiektów jednej nocy (pod warunkiem, że używamy guidera). Dzięki możliwości symultanicznego używania guidera i MLPT można używać korekcji guidera np. co kilka minut (just in case). Opcji jest wiele.

 

5. Komunikacja przez różne kanały. Ciekawostką jest możliwość wykorzystania Skype'a do wysyłania statusów sesji, a w przypadku wystąpienia błędu wymagającego szybkiej interwencji system do nas... ZADZWONI (przez Skype). Ci, którzy fotografują zdalnie wiedzą, jak ważna jest to funkcja.

 

Ja już nie mogę się doczekać nowego oprogramowania. Tak, jak zwróciłem uwagę na początku tekstu, najbardziej docenią to osoby, które już korzystają z ASA. Cały pakiet + technologia DDM znacząco zmienia komfort fotografii zarówno dla amatorów, jak i profesjonalistów (tu praca bez guidera jest podstawą).

seq2.jpg

seq1.jpg

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie, pewnie nie powinienem się odzywać, bo nie używam systemu ASA, ale tak patrząc na te screeny, trochę dziwi ten "night vision", bo zakładając, że to sekwencer, (w domyśle zdalny), to po co ten czerwony kolor tła paneli? Tylko niepotrzebnie drażni. A z drugiej strony dochodzi się do punktu, w którym astrofotografia sprowadza się do wypełnienia tabelki "excela" ....brrrr ;)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie... brrrrr.. :) a gdzie ten romantyzm walki z kabelkami? Te mięcho jak wykres guidera leci poza ekran? Te niecelne strzały do lampy sąsiada? Echhh.. " i komu to przeszkadzało? " :)

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samego "sequencer'a" to obiecująco wygląda Sequence Generator Pro http://www.mainsequencesoftware.com/. Nabyłem go jakiś czas temu, ale niestety nie było okazji porządnie przetestować. Parę funkcji jest ciekawych, np. automatyczny pier flip, z pauzą guidingu, plate solve po flipie, wznowieniem guidingu. Można ściągnąć wersję trial na 45 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolor tła w programie Sequence można zmienić na niebieski. Jeśli chodzi o użytkowanie montażu ASA to nie jest to w sumie takie proste. Wielu doświadczonych astro-fotografów którzy przeszli na system ASA w ogóle nie używa Sequence i MLPT korzystając wyłącznie z guidingu, czyli robi wszystko po staremu. Widocznie trudno jest zmienić stare nawyki i przyzwyczajenia. Mi opanowanie AS-y zajęło kilka miesięcy i gdyby nie pomoc szefa Astromarketu pewnie trwało by to dłużej. Wcześniej używałem montaży HEQ-5 i iEQ-45 z którymi dałem sobie szybciej radę. Ale w momencie gdy się to opanuje człowiek ma dużą satysfakcję, że posiada najlepszy montaż na świecie. W trakcie trwania sesji ASA może używać aż pieciu programów ( Autoslew, Sequence, PinPoint, Maxim Dl, The Sky). Każdy z nich

powinien być odpowiednio skonfigurowany . Gdy zrobimy to prawidłowo i do tego ustawimy montaż na Polarną z błędem nie większym od 10 arcmin wówczas możemy być pewni nawet 15 min. ekspozycji.

Group1-LHa-Koń-600s   Scaled.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Potwierdzam, że nowe szykowane oprogramowanie jakie pojawi się na stronie fabrycznej ASA jak AutoSlew i Sequencer działa wspaniale, a dostałem je na moją prośbę od producenta ASA kilka miesięcy temu.

Ma znacznie więcej możliwości jak w poprzednich wersjach. Te 2 programy załatwiają sprawę szykowania całego materiału na fajne foty. Potem obróbka i gitara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Dzięki integracji akwizycji klatek bezpośrednio w Sequencerze stało się możliwe wykorzystanie zaawansowanych funkcji ASA, np. słynne już MLPT. W tej chwili funkcję trzeba uruchamiać z poziomu aplikacji, a sesję ustawić w Maximie. Wbrew pozorom, różnica jest ogromna, bo MPLT mierzone jest tylko na początku (ręcznie wyzwalane), po czym sesja leci już niedozorowana, czyli jeżeli w między czasie zmienimy obiekt, albo dojedziemy do "flipa", całość trzeba uruchomić jeszcze raz (z palca). To oczywiście dotyczy tylko tych, którzy korzystają z MLPT, a w tej chwili możliwości tej funkcji dramatycznie się rozszerzają. Jestem przekonany, że MLPT dzięki nowemu Sequencerowi stanie się standardem, tak jak kiedyś guiding w astrofotografii amatorskiej.

 

Czy można coś więcej o tym MPLT na czy to polega?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy można coś więcej o tym MPLT na czy to polega?

Zobacz filmik z tego wątku. Jest tam dosyć dokładnie pokazany proces MLPT (LPT).

http://astropolis.pl/topic/40834-montae-asa-jak-dziaaj-w-praktyce-video/page-1

 

a dokładniej tu: https://www.youtube.com/watch?v=w3bwNnX1qf8#t=1148

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, jeśli dobrze zrozumiałem z tego filmiku to w pracy polowej: ( z GPSem)

1. Rozstawiamy sprzęt i wyważamy

2. Ustawiamy laserem na polarną

3. Robimy Homefind ???? Czy nie??? Gdzieś napisałeś żeby robić to ręcznie..

4. Uruchamiamy Sequencer, robimy MLPT i starujemy sesję.

 

Przez pracę w polu rozumiem nie tylko konieczność rozstawiania sprzętu ale też zmianę miejsca o kilkadziesiąt - kilkaset kilometrów.

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz filmik z tego wątku. Jest tam dosyć dokładnie pokazany proces MLPT (LPT).

http://astropolis.pl/topic/40834-montae-asa-jak-dziaaj-w-praktyce-video/page-1

 

a dokładniej tu: https://www.youtube.com/watch?v=w3bwNnX1qf8#t=1148

 

Powiem jedno genialne,

 

Czy istnieje możliwość uruchamiania MLPT w sposób automatyczny?

 

Np w pierwszej części nocy robię obiekt A przez 3 godziny a potem przez 2 godziny obiekt B, czy jest możliwość uruchomiania MLPT automatycznie przed rozpoczęciem focenia obiektu B?

 

Czy ASA udostępnia interfejs programowy (skryptowy)?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, jeśli dobrze zrozumiałem z tego filmiku to w pracy polowej: ( z GPSem)

1. Rozstawiamy sprzęt i wyważamy

2. Ustawiamy laserem na polarną

3. Robimy Homefind ???? Czy nie??? Gdzieś napisałeś żeby robić to ręcznie..

4. Uruchamiamy Sequencer, robimy MLPT i starujemy sesję.

 

Przez pracę w polu rozumiem nie tylko konieczność rozstawiania sprzętu ale też zmianę miejsca o kilkadziesiąt - kilkaset kilometrów.

Według mnie najważniejsze jest ustawienie programowe na polarną przy pomocy Sequencer i MaximDL(pkt 4). Program robi zdjęcia i porównuje do katalogu gwiazd używając PinPointa. Następnie oblicza błąd na polarną, który korygujemy ręcznie w osiach Ra i De. Najlepiej jeśli uzyskamy błąd w granicach kilku minut kątowych. Dla pewności wskazane jest to powtórzyć. Dopiero po tym przystępujemy do właściwej sesji i robimy MLPT na konkretnym obiekcie który będziemy fotografować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, jeśli dobrze zrozumiałem z tego filmiku to w pracy polowej: ( z GPSem)

1. Rozstawiamy sprzęt i wyważamy

2. Ustawiamy laserem na polarną

3. Robimy Homefind ???? Czy nie??? Gdzieś napisałeś żeby robić to ręcznie..

4. Uruchamiamy Sequencer, robimy MLPT i starujemy sesję.

 

Przez pracę w polu rozumiem nie tylko konieczność rozstawiania sprzętu ale też zmianę miejsca o kilkadziesiąt - kilkaset kilometrów.

Jeśli chodzi o Homefind to jest on konieczny. Możemy to zrobić ręcznie lub automatycznie, wówczas montaż wie dokładnie gdzie się znajduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Powiem jedno genialne,

 

Czy istnieje możliwość uruchamiania MLPT w sposób automatyczny?

 

Np w pierwszej części nocy robię obiekt A przez 3 godziny a potem przez 2 godziny obiekt B, czy jest możliwość uruchomiania MLPT automatycznie przed rozpoczęciem focenia obiektu B?

 

Czy ASA udostępnia interfejs programowy (skryptowy)?

Jest nowa wersja (jeszcze beta) Sequence, który pozwala w pełni zautomatyzować cały proces, włącznie z MLPT. Co więcej, to chyba najlepszy program do automatyzacji na rynku.

 

Poniżej kilka screenów, które pokazują, jak działa soft do automatyzacji.

Zrzut ekranu 2014-05-18 12.05.58.png

Zrzut ekranu 2014-05-18 12.10.53.png

Zrzut ekranu 2014-05-18 12.16.26.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam, jeśli dobrze zrozumiałem z tego filmiku to w pracy polowej: ( z GPSem)

1. Rozstawiamy sprzęt i wyważamy

2. Ustawiamy laserem na polarną

3. Robimy Homefind ???? Czy nie??? Gdzieś napisałeś żeby robić to ręcznie..

4. Uruchamiamy Sequencer, robimy MLPT i starujemy sesję.

 

Przez pracę w polu rozumiem nie tylko konieczność rozstawiania sprzętu ale też zmianę miejsca o kilkadziesiąt - kilkaset kilometrów.

 

Ad. 1 - tak, aczkolwiek w normalnym procesie to nie wyważasz, bo na pewno będziesz miał swój zestaw przenośny przewidywalny, a więc z oznaczonym miejscu, w którym czepiasz go na siodełku (żeby był wyważony).

 

Ad. 2 - tak, co więcej, takie ustawienie będzie wystarczające do pracy z MLPT - do momentu, aż nie wystąpi rotacja pola (zależy to od FOV, skali, etc.). Jeżeli w danym zestawie okaże się potrzebne dokładniejsze ustawienie (ale raczej nie lepiej, niż 5 arc min), to wtedy korzystasz z automatu. Jak ktoś go zna, to nie powinien ustawiać polarnej dłużej, niż 5 min i to do dokładności na poziomie 1arc min. W sequence jest tryb mappingu do odczytu błędu polarnej (AutoGrid > AutoGrid Settings > Standard Grids > 3 Star Polar East Side)

 

Ad. 3 - tak, bo homefind da Ci możliwość zrobienia pewnego tricku, o którym napiszę na końcu. To co jest istotne, w homefind zakodowane są też parametry kątów magnetycznych (fabrycznie), a więc masz pewność, że zawsze startuje zestaw na powtarzalnych ustawieniach (a nie tych generowanych przez autofind przy pierwszym włączeniu motorów).

 

Ad. 4 - Tak

 

To, czy będzie to pole przy domu, czy na wakacjach w Namibii, to nic nie zmienia. Idea jest taka sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.