Skocz do zawartości

10 lat Astropolis - 1. września 2013.


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Adamie, wkradła Ci się mała nieścisłość.

W przypadku Bieszczad to nie są sponsorzy zlotu tylko nagród na konkurs "Adept" a to jest różnica.

Jak bym miał sponsorów zlotu to ludzie by nie płacili za zlot.

Ale było by fajnie :)

 

Ale to chyba jasne w kontekście sugestii Andrzeja (że zloty są zupełnie czyste od kontekstu handlarzy). Nie widzę w tym nic złego, raczej więcej korzyści, niż wad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to nie jest jasne. Nikt nigdy zlotu nie sponsorował. Należy pisać dokładnie co kto zasponsorował czy kupił. Jak byś w nawiasie dodał kontekst to było by jasne a Ty obok Bieszczad wypisałeś sponsorów zlotu co jest nieprawdą. Pisz precyzyjnie.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba paether napisał że "dzisiejsza astronomia amatorska to paczenie i focenie. Bez głębszego dochodzenia co i dlaczego tam widać." To znaczy że wsród moich kolegów są wyłącznie wyjątki albo nie masz racji. KAŻDY z ludzi z którymi miałem przyjemnosć obcować wie sporo na temat obiektu który obrabia i nie jest to cytat z wikipedii.

Sprowadzanie owczego pędu do fotografowania nieba wyłącznie do gromadzenia fotonów jest nieprawdziwe. Ale też dla większości z nas ( powtarzam się chyba) astronomia bez nieba ....... nie istnieje. I w tym kontekście chyba warto - co zresztą napisane bylo już i w postach Adama i innych dyskutantów- aby zlot zaspokoił potrzeby teoretyków i praktyków. Tacy też chcieli by z tego coś mieć. Wiesz jaka ta frajda podpisać fotkę: zrobiona na zlocie w Stężnicy albo w Jodłowie? Zrobiona - dodam- obok kolegów na polu, którzy też tak swoją fotkę podpiszą, bo ma to szczególną wartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba paether napisał że "dzisiejsza astronomia amatorska to paczenie i focenie. Bez głębszego dochodzenia co i dlaczego tam widać."

 

Nadinterpretujesz ;). Napisałem, że na forum i zlocie na taką wygląda. Zobacz ile jest tutaj dyskusji chociażby o kosmologii czy dajmy na to mechanice nieba...Gdzieś tam w tle teoretyczni ubodzy krewni.

Skoro już o astrofotografach. Każdy podaje parametry sprzętu, czasy, metody obróbki, itp i temat wałkuje się pod tym kątem. Sam obiekt i jego "historia", schodzą często na dalszy plan...

Edytowane przez paether
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Są i tacy. Ale ich i tak pewnie nie zainteresuje astrofotografia teoretyczna bo oni zajmują się FOTOGRAFIĄ - zobacz ile tu wątków pobocznych - a to HDR, a to zwierzątka , a to chmurki. Tacy też muszą żyć i jak zapewne wiesz różnorodność jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Nie mam czasu robić statystyk ale mam wrażenie że tych fotografujących "świadomie" w sensie astrofotografii jest jednak większość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę porównać swoje doświadczenia z dwóch rodzajów imprez. Byłem 2 razy w Roztokach z Astromaniakiem, czyli niby spontan, który skończył się tym, że za pierwszym razem przyjechały 3 osoby i zwinęliśmy się nazajutrz (nie było pogody i nie było co robić). Drugim razem było nas kilkunastu i wiele osób snuło się organizując sobie czas bez konkretnego planu. Niebo się też nie udało. W takiej sytuacji rewelacją byłyby wszelkie prelekcje, czy z góry narzucone czasowo dyskusje.

Ostatnia Stężnica to pełen kontrast w stosunku do mojego pobytu w Roztokach. Naprawdę sporo ludzi (co generalnie jest negatywem w opinii AM), którzy jednak nie włazili na siebie, bo ośrodek spory, domki, w których można się schować, jeżeli tłum przeszkadza. Zatem jestem za organizacją miejsca w raczej większym ośrodku z pełnym wiktem i opierunkiem.

Prelekcje i spotkania, które świetnie gospodarują czas, jeżeli ktoś nie chce iść na wędrówkę. Zdecydowanie pasuje mi taka zorganizowana forma. Możliwość uzyskania porad od doświadczonych obserwatorów jest dla mnie rewelacją, idea opiekuna nowicjuszy to już niedościgniony ideał. W Stężnicy wg mnie udało się zachować proporcje między prelekcjami i wolnym czasem. Jeżeli prelekcji będzie zbyt dużo, to sale będą puste. Stoiska handlowe mogą być, choć z tej działki bardziej przydatne byłaby możliwość testowania sprzętu, który mam w perspektywie zakupić.

Natomiast nie pojadę na spotkanie w miejscu, w którym nie ma nadziei na dobre niebo. Oczekiwanie na noc to jedna z fajniejszych rzeczy na zlocie i obserwacje to nieodłączny element.

Co do spożywania, to nadużywanie było sporadyczne i bez szkód. Zawsze było i będzie. Tu sporo zależy od pogody nocnej. Jeżeli w perspektywie jest ładna noc, spożywanie odbywa się w umiarkowanych ilościach w ciągu dnia. Jeżeli noc zapowiada się kiepska to spożycie wzrośnie i nic tego nie zmieni.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

stęskniłem się, wpiszcie mnie na listę bez względu na termin.

 

A jeżeli mam nie rozrabiać to dajcie znać wcześniej - wyszaleje się dzień przed przyjazdem, pobiegam na łące na golasa czy coś :P

 

Ossa w każdym przypadku będzie droga - wyceniałem pobyty i 600 osobowe i to były wysokie koszty, które mogą zawęzić grono uczestników na czym chyba nikomu nie zależy.

Edytowane przez GuMoWy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Jeśli mogę coś dopisać ale nie bijcie to rzeczywiście lepiej tak ustawić miejsce spotkania by każdy z obrzeży kraju miał dobry i w miarę szybki dojazd a nie 13 godzin by przejechać 700km. TO JEST POLSKA. :)

Edytowane przez renims
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja też czekam na termin. Faktycznie w 2003 roku tworzyliśmy forum: Jesion, Piorek Z, Adamo, Łysy, jeszcze parę osób i ja Oskar. To były piękne czasy. Jeśli zlot będzie to OK, jeśli nie to proponuję umówić się na wspólne piwo i powspominać stare dobre czasy. Pięknie Jesion to rozwinąłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie termin się zawsze krystalizował gdzieś w połowie wakacji , mamy jeszcze chwilę czasu chociaż ja bym optował za pierwszym tygodniem września.

A gdyby stała się rzaecz straszna czyli po raz pierwszy nie byłoby zlotu jesiennego to zostają jeszcze oferty last minute do jakiś ciekawych miejscówek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, szkoda. Ale... /napiszę zupełnie szczerze, bo to chyba dobry moment/

1. społeczność astronomiczna nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. Mimo, że przez te lata wiele widziałem i o sobie słyszałem, to jednak znowu mnie zaskoczyliście. Założyłem wątek X lecia, bo po prostu jestem bardzo szczęśliwy, że udało się to przedsięwzięcie "dowieźć" to takiego fajnego momentu (i okrągłej daty). Jak zwykle intencje okazały się nic nie warte i z fajnego pomysłu zrobiliście rzeźnię (uogólniam, jasne). Tyle, ile się nasłuchałem na forum, na PW i w realu - to moje.

 

2. Astropolis/Astro-Forum rozpoczęło na dobre tradycję zlotów w PL. Usystematyzowaliśmy wiele społecznościowych aspektów. A teraz słyszymy, że rozpieprzamy zloty, że chodzi nam tylko o to, żeby na innych zlotach było mniej ludzi, że... tamto, sramto. Chyba już za stary i za mało charyzmatyczny jestem, żeby stawać w te "polityczne" szranki z "młodymi".

 

3. Po ogłoszeniu tego wątku okazało się, że na jesieni mamy już milion pięćset trzydzieści pięć zlotów.

 

4. Organizatorzy innych zlotów już pobukowali 100 lat do przodu imprezy, do tego pozawierali przymierza, żeby tyko nie dopuścić do tego, że AP zrobiłoby zlot ponad podziałami.

 

5... dowiedziałem się, że to że AP ma X lecie to nikogo nie obchodzi, bo są ważniejsze sprawy, niż "urodziny". Przyjąłem do wiadomości, że to tylko dla nas wyjątkowa data i coś faktycznie znaczy.

 

Generalnie przez to zamieszanie powoli dochodzimy do wniosku, że nie będziemy raczej nikogo na siłę uszczęśliwiać. A tym bardziej stawać w pozycji "wojennej", bo ktoś nas "zaczepia".

 

Jaki jest więc scenariusze?

 

a. AP organizuje imprezę w małym kameralnym miejscu. Wezmą w niej udział tylko Ci, którzy zostaną na nią zaproszeni. Inaczej mówiąc, typowe urodziny.

b. wracamy do korzeni i w miejscu X zapraszamy wszystkich, którzy mają ochotę się spotkać, bez żadnego zadęcia, planu, imprezy, etc. Astronomia + melancholia.

 

Osobiście chciałbym przeżyć wariant 'b', ale po tym, co tu się wydarzyło (i potem) chyba straciłem wiarę.

 

Realny termin - 5-8 września. Za pierwotny termin zostaliśmy zjechani konkretnie.

 

 

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam ,konkret jeśli można prosić. Co i gdzie bo kiedy to już się określiłeś.... Ja bym się tak bardzo nie przejmował innymi terminami skoro inni się nie przejmują Twoimi terminami.

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydujcie się wreszcie kiedy i gdzie ma być ten zlot. Nie mam żadnych wątpliwości, że się odbędzie. Poza tym nie wiem czy już mogę zacząć wykłócać się z żoną o pozwolenie na wyjazd. :Boink: A po co kobieta ma żyć w błogiej nieświadomości?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ignisdei
Realny termin - 5-8 września. Za pierwotny termin zostaliśmy zjechani konkretnie.

Wow! Połączymy się z Waszym zlotem telemostem i będziemy do Was entuzjastycznie machać z Zatomia astro-chorągiewkami ! To dopiero będzie przełom w wzajemnych stosunkach na mega skalę :rofl::przytulasie::icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam przesadzasz. :)

Moim zdaniem problem zaczął się właśnie ze zbyt wczesnego poinformowania o pomyśle, jak przygasł wszyscy zrozumieli że pewnie nic nie będzie i na szybko robią spotkania lokalne.

To nic złego, zwykłe zabezpieczenie na wypadek obsuwy.

 

Żeby wyjśc z tego impasu proponuję po wstępnym zarezerwowaniu ośrodka podać na forum miejsce i czas jubileuszowego zlotu a na pewno większośc starych bywalców ( jak i dużo nowicjuszy) przyjedzie na astropolisowy zlot.

Jeśli to będzie termin wrześniowy gwarantuję że frekfencja będzie wysoka, zresztą jak zawsze PO WAKACJACH !

 

Od 10 lat jeżdżę na zloty wiosną i jesienią, trudno mi czy innym osobom zrezygnować z tego rytuału, jeżdżę dla ludzi których znam lub dopiero poznam ; dla nieba ; dla świetnych wykładów czy imprez.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek, napisaleś to co ja chciałem napisac a na co brak czasu wczernym rankiem nie pozwolił. Warto byłoby sie spotkać, ale trzeba coś wiedzieć bo kazdy ma jednak swoje zajęcia i trzeba robić planowanie.

Tak że Adam... Czekamy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow! Połączymy się z Waszym zlotem telemostem i będziemy do Was entuzjastycznie machać z Zatomia astro-chorągiewkami ! To dopiero będzie przełom w wzajemnych stosunkach na mega skalę :rofl::przytulasie::icon_wink:

Ignisdei, cóż za poczucie humoru... a nie warto skoncentrować się na swoich sprawach? Takie piękne orędzie do narodu napisałeś a'la Kaczyński więc zakładam, że masz co robić.

 

 

Moim zdaniem problem zaczął się właśnie ze zbyt wczesnego poinformowania o pomyśle, jak przygasł wszyscy zrozumieli że pewnie nic nie będzie i na szybko robią spotkania lokalne.

 

Darku, żeby życie było takie proste.... niestety nie jest. Niektóre zloty były zaplanowane już dużo wcześniej a niektóre powstały zaraz po informacji o zlocie Astropolis. Cóż takie życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, trzeba zrobić tak, żeby sprawa nie pozostała w takim stanie, jak jest teraz:

Bo się jeszcze okaże, że zlotu nie będzie, a winna jest znów jakaś "skłócona społeczność", która celowo podkopała termin, realizację i sprzęgła się przeciwko.

Podobnie jak Darek, są osoby, które zwykły jeździć na zlot na wiosnę, i na jesień (i na zimowy jeszcze). Jak mi się sprawy poukładają, to planuję być na jesiennym zlocie. Pewnie jest sporo osób, które nie biorą pod uwagę żadnych innych zlotów... Więc w sumie skąd ta "afera"? :)

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, nurtuje mnie jedna rzecz. Jeśli już poruszyliśmy temat kolidowania ze sobą zlotów...
Zaproponowany przez Adama termin 1 września, jak pisze Adam powyżej, spotkał się ze sprzeciwem. Adam proponuje termin 5-8 września. Zajrzałem na sąsiednie forum, a tam termin zlotu zmieniony właśnie na 5-8 września. Dlaczego?

Jeśli termin 1 września był "kolidujący - zabierający uczestników", a teraz okazuje się, że termin 5-8 września jest "kolidujący - zabierający uczestników", to czy termin 1 września nadal jest "kolidujący - zabierający uczestników"? I czy na przykład termin 12-15 września też stałby się nagle "kolidujący - zabierający uczestników"?

 

Niech sobie może ktoś skoliduje palec z własnym czołem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech sobie może ktoś skoliduje palec z własnym czołem :)

I to możliwie szybko bo skończy się tym, że będzie osiem zlotów po cztery osoby plus dzieci. Nie dość że ci "komercyjni" bedą niezadowoleni to jeszcze tzw. integrację środowiska szlag trafi.

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ignisdei
Aha, nurtuje mnie jedna rzecz. Jeśli już poruszyliśmy temat kolidowania ze sobą zlotów...

Zaproponowany przez Adama termin 1 września, jak pisze Adam powyżej, spotkał się ze sprzeciwem. Adam proponuje termin 5-8 września. Zajrzałem na sąsiednie forum, a tam termin zlotu zmieniony właśnie na 5-8 września. Dlaczego?

Jeśli termin 1 września był "kolidujący - zabierający uczestników", a teraz okazuje się, że termin 5-8 września jest "kolidujący - zabierający uczestników", to czy termin 1 września nadal jest "kolidujący - zabierający uczestników"? I czy na przykład termin 12-15 września też stałby się nagle "kolidujący - zabierający uczestników"?

 

Niech sobie może ktoś skoliduje palec z własnym czołem :)

 

To może odpowiesz mi na jakim sąsiednim forum i kiedy to niby zmieniono? Bo od tego zależy dalsza moja wypowiedź??

Edytowane przez ignisdei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.