Skocz do zawartości

Białe noce i astrofotografia


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Ciemne niebo jest najważniejsze, potem seeing, jeżeli zależy nam na rozdzielczości. W moim przykładzie nie tylko seeing się poprawił, ale także przejrzystość nieba.

 

Na skalę wpływa nie tylko teleskop, ale cały układ matryca-teleskop. Wcześniej miałem ODK16 (400 mm apertura) z ogniskową prawie 3 metry i matrycą KAF16803. Z drugiej strony można użyć teleskop z ogniskową 1,2 metra i piksel 4 mikrony i mieć taką samą skalę, jak z wielkiej ogniskowej.

 

Problem tylko w sprawności, dlatego ta metoda da fajne efekty, jeżeli mniejszy teleskop będzie sporo sprawniejszy (i lepszy jakościowo) niż ten większy (aktualnie używany to f3,6).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli innymi słowy, to coś jak crop w fotografii. Ogniskowa ta sama, ale matryca malusia. Innymi słowy, rejestruje jedynie fragment tego, co pokazuje teleskop. Czy tak? Rosną oczywiście ogromnie wymagania co do samej matrycy, ale tutaj na ratunek przychodzi chłodzenie, które dba o jak najniższy poziom szumu. Czy dobrze to rozumiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W astrofotografi nie da się rozumieć pojęciami typu "crop". Tu masz dwa względne parametry: FOV (pole widzenia całej matrycy), rozdzielczość kątowa 1 piksela. Dobierasz je sobie zależnie od tego, co chcesz robić i wg tego kupujesz sprzęt. Czyli np jednym teleskopem możesz mieć tzw wide field (matryca 4x4 cm, piksel 9 mikronów - pole widzenia kilka stopni), lub wkładasz kaf8300 z pikselem 5 mikronów i masz sprzęt do mniejszych galaktyk.

 

W teleskopie istotny jest jeszcze tzw spot size (krążek rozproszenia). Musi być mniejszy, niż piksel kamery. Dlatego potrzebna jest większa jakość optyki.

 

Ps. Sorry za ew. Literówki. Pisze z tabletu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w uproszczeniu jest tak jak piszę. Od razu wiedziałem, że przy tego typu "cropie" jakość optyki musi być doskonała, bo zdecydowanie rosną wymagania co do rozdzielczości obrazu. Gdybym znał krążek rozproszenia swoich szkieł, wiedziałbym jaki najmniejszy piksel mogą obsłużyć i tym samym, poznałbym minimalną wartość FOV możliwą do uzyskania. Muszę poszukać tej informacji, bo determinuje ona kolejność zakupu. Najpierw szkło, czy najpierw kamera.

Dziękuję za wyjaśnienia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Fizyka, fizyką, rzeczywistość jest bardziej brutalna. Układy wielosoczewkowe cierpią i to bardzo. Wynika to z faktu, że soczewki nie są idealnie pozycjonowane, do tego w zoomach dochodzi do kolejnych niestabilności. Nie przeszkadza to w dziennej fotografii, ale przy gwiazdach jest słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Stojąca chmura właśnie się ruszyła, a moim oczom ukazały się mikrogwiazdki. Szok - 1,4" seeing. Ciekawe, czy to mała dziurka, czy utrzyma się? Masakra. Przypominam, że na obrazku widać rozdzielczość niewiele ponad 1" kątową.

 

Klatka 10 min. luminancja. Crop 1:1

kadr.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak da się to sfotografować u nas. Kiedyś już próbowałem, bez szans. Teraz po w nocach i 22 klatkach (niestety wisząca chmura mi wczoraj odebrała połowę sesji) już widać całkiem sporo. Pociągnę go jeszcze 2 noce, co spowoduje fajne wygładzenie szumu i będzie miodzio :)

 

Duchy!

duchy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że zapanowała moda na podrzucanie tego canona ;) Uważałbym jednak na takie porównania, bo ktoś, kto nie zna tematu, może coś opacznie zrozumieć, np. to, że jak kupi sobie canona i przerobi takiego newtona, to też będzie robił takie zdjęcia ze środka miasta.

 

Pod niebem, jakie ma Thomas w austriackich alpach da się robić spektakularne zdjęcia nokią 6303 (nie ma tu nawet znaczenia, że nie ma ona aparatu ;). Jego "life hack" polega na kosmicznych czasach i warunkach. Gdybym miał robić zdjęcie kilkadziesiąt godzin, to zajęłoby mi to w naszych warunkach jakieś pół roku ;)

 

Oczywiście da się to zrobić wspomnianym canonem i u nas, tylko trochę szkoda życia. Niewielu jest takich, którzy znajdą w sobie cierpliwość. Z drugiej strony, w warunkach podwarszawskich, w których robię te zdjęcia, canonem nie zobaczyłbyś nic. Bez szans.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w białe noce męcze planetarki :)

 

okazuje się że bez dużej ogniskowej ciężko o dobry detal, poniżej NGC 7662 czas 12x20, 12x42 sek. ogniskowa 12metrów

musze dorobić więcej materiału ale do tego musze trafić na idealny seeing

 

NGC 7662

NGC7662.jpg

 

http://astrofotografia.republika.pl/planetary_nebulae/NGC7662.htm

Edytowane przez HAMAL
  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super!

 

Ja w białe noce męcze planetarki :)

 

okazuje się że bez bużej ogniskowej ciężko o dobry detal, poniżej NGC 7662 czas 12x20, 12x42 sek. ogniskowa 12metrów

musze dorobić więcej materiału ale do tego musze trafić na idealny seeing

 

 

 

http://astrofotografia.republika.pl/planetary_nebulae/NGC7662.htm

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.