Skocz do zawartości

Kometa C/2012 S1 (ISON) już widoczna na porannym niebie


Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma co bić piany. Kometa się rozsypała i tyle.

Mamy jasną "Lovejoy" i trzeba się nią zainteresować bo systematycznie ucieka w stronę horyzontu.

też jest ładna i jasna. Oby tylko pogoda była. Jeszcze nie jedna kometa nas czeka. :)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Na Spaceweather.com niektórzy piszą że tam, gdzie powinna być kometa nie widać nic jaśniejszego od 16,5 magnitudo.

 

Od dawna wiadomo, że po komecie nie zostało aktywne jądro. Pojawiają się za to sugestie, że być może został chociaż jakiś nieaktywny "kamień" (lub kilka takich fragmentów).

To co na pewno zostało, to mocno rozrzedzona chmura pyłu. Do 6 grudnia była ona widoczna na zdjęciach z sondy STEREO. Ta chmura pyłu powinna mieć obecnie przy obserwacji z Ziemi rozmiary rzędu 1 czy 2 stopni i bardzo małą jasność powierzchniową, więc nic dziwnego, że nie widać jej na zdjęciach o polu widzenia rzędu kilkudziesięciu minut kątowych czy 1 lub 2 stopni.

Jeśli jednak ktoś chciałby szukać potencjalnych nieaktywnych fragmentów jądra komety, to trzeba pamiętać, że ich jasność byłaby obecnie bardzo mała. Możemy sobie oszacować, czego się spodziewać:

 

Załóżmy, że albedo potencjalnego fragmentu jądra komety wynosi 0.04 (uważana za wartość typową dla jądra kometarnego), załóżmy też, że jasność tego fragmentu zmienia się liniowo w zależności od kąta fazowego, w tempie 0.04 mag/stopień (to też z grubsza to, czego należy się po takim obiekcie spodziewać). Okazuje się, że przy obecnej odległości od Słońca i od Ziemi obiekt o takich parametrach i średnicy 1 km miałby jasność zaledwie około 21 mag. Najnowsze wyniki jeszcze sprzed peryhelium wskazują, że jądro komety na kilka tygodni przed peryhelium miało nie więcej niż 1 km średnicy. Po rozpadzie komety C/1999 S4 (LINEAR) w 2000 roku zaobserwowano teleskopem Hubble'a kilkanaście czy kilkadziesiąt małych fragmentów, z których największy miał rozmiar rzędu 100 m. Gdyby po komecie C/2012 S1 (ISON) zostały jakieś fragmenty o rozmiarach rzędu 100 m, to ich jasność byłaby obecnie bliska 26 mag.

 

Tak więc nie ma się co dziwić, że na zdjęciach z zasięgiem 16.5 mag czy nawet 18 mag niczego nie widać.

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.