Skocz do zawartości

Kometa C/2012 S1 (ISON) już widoczna na porannym niebie


Rekomendowane odpowiedzi

Limax, to nie może być tak jak podałeś, bo stosunek odległości kątowych Spica-Merkury/Merkury-Saturn wynosił ok.2.2, a na zdjęciu jest to zaledwie 1.25.

 

 

Zdjęcie może być cropem stąd możliwa różnica kątów.

 

Tam gdzie zaznaczyłem kółkiem położenie komety faktycznie jest zielonkawy obiekt.

Edytowane przez Limax7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi

 

Dla uporządkowania i uzupełnienia odpowiem tak:

 

Piotrek Guzik

Jesteś pewien , że zaznaczony przez Ciebie obiekt...

 

Nie na 100% , przyjąłem że na dole z lewej to Saturn , wyżej z prawej Merkury . Tak jak to opisał Polaris.

Zdjęcie które przedstawiłem to "crop" z ff , jak słusznie zauważono.

Dokładny czas to 6:31 . W exif'ie jest 7:31 ale okazuje się iż nie przestawiłem aparatu na czas zimowy (-1h) ;-).

Położenie obserwacji : N50° 46' 46.4554" E15° 45' 8.433" wys. 650m n.p.m.

Raw i jpg (IMG_6576) na DropBox'ie. Wrzuciłem też jeszcze jeden kadr (IMG_6566) wykonany Sonnarem 180mm i na nim najjaśniejszy obiekt to Merkury jak mniemam , ale ISON poza kadrem (chyba)?.

 

IMG_6576 JPG - https://www.dropbox.com/s/k3fvrwlzlmwal1q/IMG_6576.jpg

IMG_6576 RAW (Cr2) - https://www.dropbox.com/s/zw30t2im80vz6n6/IMG_6576.cr2

IMG_6566 RAW (Cr2) - https://www.dropbox.com/s/0n8xajo2mt08jjr/IMG_6566.cr2

 

 

 

 

Edytowane przez tomero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku,

 

Wygląda na to, że obiekt po prawej u góry to Spika, a obiekt z lewej u dołu to Merkury.

Z miejsca, którego współrzędne podałeś, szczyt Skalnego Stołu znajduje się w azymucie ~136 stopni. Spika o godzinie 6:31 znajdowała się w azymucie 134.9 stopnia (dla porównania azymut komety powinien wynosić 130.2 stopnia).

Szczyt Skalnego Stołu z Twojego miejsca obserwacji wznosi się na wysokości około 8.5 stopnia ponad horyzont prawdziwy. Merkury o 6:31 znajdował się na wysokości 8.6 stopnia (dla porównania Saturn znajdował się wtedy na wysokości 3.0 stopnia i był głęboko pod Twoim horyzontem lokalnym).

Do ten najniższy obiekt znajduje się na zdjęciu w azymucie 122-123 stopnie, a Merkury o tej godzinie był właśnie w azymucie 122 stopnie.

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tabciogaraj,

 

Co ma oznaczać powyższy post? Napisz może chociaż kiedy wykonano zdjęcie, albo cóż to są za słowa, które cytujesz - kto to napisał, skąd to wziąłeś, na jakiej podstawie wysuwa się takie, a nie inne stwierdzenie?

Bez tego mamy tylko ładne zdjęcie które ktoś (chyba Ty, skoro nie piszesz kto (?)) kiedyś wykonał. Jeśli nie Ty zrobiłeś to zdjęcie, to chyba wypadałoby napisać, kto jest autorem...

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie znane zdjęcie, że aż podpis zbyteczny... ;) "Strzelam", że to skrzydlaty ISON ze zdjęcia wykonanego w Wendelstein Observatory, do którego odnoszą się ostatnie badania możliwości fragmentacji komety przeprowadzone przez Instytut Maxa Plancka w Niemczech.

 

Tutaj bardzo ciekawy artykuł:

http://www.mps.mpg.de/en/aktuelles/pressenotizen/pressenotiz_20131119.html

Przedwczoraj nareszcie pojawił się po angielsku, wcześniej (czyli bodajże od 16.11) była dostępna tylko wersja niemiecka, z którą musiałem się trochę namęczyć żeby cokolwiek zrozumieć ;) Jednak to nie był pierwszy, ani jak widać nie ostatni wybuch ISONa, więc będzie jeszcze duuużo okazji do fragmentacji, a największa a okolicach 28 listopada ;)

 

Tak swoją drogą pisałem tutaj kiedyś, że niewykluczone są kolejne rozbłyski ISONa po tym ubiegłotygodniowym, Piotrek mnie mocno zahamował w tym twierdzeniu, bo przecież nie mamy ku temu żadnych przesłanek - oczywiście racja, ale to się nazywa intuicja, prawda? :)

Edytowane przez MikolajSabat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak to nie był pierwszy, ani jak widać nie ostatni wybuch ISONa,

 

Znowu... Skąd wiesz, że nie ostatni :P?

 

 

Tak swoją drogą pisałem tutaj kiedyś, że niewykluczone są kolejne rozbłyski ISONa po tym ubiegłotygodniowym, Piotrek mnie mocno zahamował w tym twierdzeniu, bo przecież nie mamy ku temu żadnych przesłanek - oczywiście racja, ale to się nazywa intuicja, prawda? :)

 

Ja Cię głównie skrytykowałem za mylenie rozbłysku z pojaśnieniem związanym z gwałtownym zbliżaniem się do Słońca.

Przy okazji zauważyłem, że nie mamy podstaw aby twierdzić, że czeka nas kolejny wybuch, jednak zaznaczyłem też, że nie jest on wykluczony i to samo powiem teraz.

 

Swoją drogą, obecny - drugi wybuch, został zauważony chyba tylko dlatego, że zauważono duży wzrost produkcji gazu przez jądro. W obserwacjach wizualnych tym razem nie jest on tak wyraźnie zaznaczony. Co prawda kometa w ciągu ostatnich 2 dni pojaśniała o około 1 mag, ale ta zmiana została trochę zamaskowana przez spore różnice w ocenach jasności. Dodatkowo, ze względu na fakt, że kometa zbliża się już bardzo szybko do Słońca, taka zmiana mogłaby dość śmiało zostać uznana za "naturalną" zmianę związaną właśnie ze zbliżaniem się do Słońca.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jaka jest szansa, że z ISON-a pozostanie rój meteoroidów, i czy większe są szanse na rozpad komeujzłkowity, czy częściowy ?

 

Pozdrawiam

 

Kometa sie nie rozpada. I tego sie trzymajmy.

 

Co do roju meteorow to gdzies pisalem o tym ze orbita komety niemal przecina orbite Ziemi i mozliwe ze ujrzymy kilka meteorow z ISON. Szanse sa bardzo male bo to nie kometa okresowa i ta odleglosc orbit jest chyba za duza.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę powiedziawszy, podejrzewam, że co najmniej jeden obiekt nie jest ani gwiazdą, ani planetą ani kometą. Może to być np. ślad po samolocie (?). W każdym razie ta trójka to na pewno nie jest kometa - Merkury - Saturn.

 

Chyba masz rację , nałożyłem na to zrzut z Starry Night'a z 20.11 z 6:30 i jest w innym miejscu ....(Opis biały lewo od kółka )

opis-nowy2.jpg

 

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kometa sie nie rozpada. I tego sie trzymajmy.

 

Co do roju meteorow to gdzies pisalem o tym ze orbita komety niemal przecina orbite Ziemi i mozliwe ze ujrzymy kilka meteorow z ISON. Szanse sa bardzo male bo to nie kometa okresowa i ta odleglosc orbit jest chyba za duza.

 

Wydaje mi się, ze to w dużej mierze może zależeć od tego jak długi wytworzy ona warkocz i jaki będzie w nim rozkład materii.

 

Informacje sprzed wybuchu co do meteorów mówiły tylko o bardzo drobnym pyle (mikronowym), który miałby wywołać wzmożoną aktywność obłoków srebrzystych (pył zawieszony w górnych partiach atmosfery utrzymuje się bardzo długo). Nie wiem jak teraz wygląda produkcja pyłu u C/2012 S1 ale jeśli po wybuchu zaczęła generować więcej, większego (centymetrowego) pyłu to możliwe, że jakieś meteory mogą się pojawić. Poza tym ciężko przewidzieć też co się będzie działo z warkoczem po peryhelium i w którym miejscu wypadnie strumień materii mogącej wywołać deszcz meteorów. Jeśli w takim miejscu, że Ziemia go przetnie za około rok to raczej niema co się spodziewać meteorów.

 

Chyba dobrze dumam?

 

Pozdrawiam

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy widział ktoś gdzieś w sieci dzisiejszą ocenę jasności komety? Są gdzieś jakieś raporty obserwacyjne?

Z tego co wypatrzyłem wychodzi na to że ma 4,34 maga

 

Przejrzyj sobie te stronki

http://www.cometison2013.co.uk/perihelion-and-distance/

http://theskylive.com/ison-tracker

 

Jeszcze dzisiejsze zdjęcie BZme3zPCYAEFxiW.jpg%20large.jpg

 

Imaged by Juanjo Gonzáles

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy widział ktoś gdzieś w sieci dzisiejszą ocenę jasności komety? Są gdzieś jakieś raporty obserwacyjne?

 

Są już najświeższe oceny jasności:

 

Alan Hale:

"November 21.52, m1 = 3.9 (corrected for differential extinction) in 10x50 binoculars; appeared almost stellar, with a faint, filmy tail 1.5 degrees long. I perhaps suspected it naked-eye, but couldn't quite convince myself I was seeing it."

 

Marco Goiato:

"Today (Nov 21.32 UT), Marco Goiato estimated the coma between magnitude 3.7 and 3.9 using atmospheric extinction correction. The comet wasn't visible at naked eye due the low altitude and twilight."

 

Nie ma już takich rozbieżności jak wczoraj - z Rosji było 3,7 mag, a z Ameryki 4,5 ;) ...

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.