Skocz do zawartości

Astrograf by Jesion


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Metoda jest genialna. 15 s to za malo, nie widac okregow w srodku. Przy 60 s wyglada to rewelacyjnie z idealnie widocznym srodkiem obrotu. Przy obeznaniu z dynamika przemieszczania w czasie regulacji potrzeba nie wiecej niz 3 proby, aby to ustawic. Mozna naprawde idealnie ustawic srodek. Az dziwie sie, ze wczesniej o tym nie slyszalem. Wszystko widac jak na dloni.

 

Teraz przemyslalem sprawe poziomowania - faktycznie to bzdura. Istotne jest to, gdzie celuje os godzinowa montazu. Nic to nie zmienia jezeli nawet sprzet przekrecimy o 20 stopni :)

 

Tak btw - nie potrzeba komputera do tej metody. Przeciez mozna to sprawdzac na ekranie cyfry. Ale komp jest konieczny do porzadnego cykania. Sam soft DSLR Focus to bajka. Wczoraj robilem testy probujac ustawiac ostrosc na "oko" - nigdy nie udalo mi sie nawet fartem choc troszke trafic tak jak z DSLR. Nieprawdopodobne jest to, jak przy idealnym focusie wzrasta ilosc malutkich gwiazdek - ale tylko przy ultra idealne. Choc dziesiata milimetra cyknie sie focus i juz znikaja. Ten soft to bajka. Naprawde polecam kupic jezeli ktos foci cyfra. DO tego pelne sterowanie z funkcja glosowa, przydatne nawet dla tych, co robia na kliszy.

 

Zrobilem tez szybki test wczoraj, jak sprawdzi sie nowa funkcja 300D - blokada lustra. Dziala cudownie - wreszcie mozna strzelac ultraostry ksiezyc. Jak tylko bedzie okazja zrobie wielkie zdjecie ksiezyca na ognisku 2400 (mozajka). Nada sie na plakat ;) Dzieki Wasia za hack :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziala to tak:

1. podlaczasz aparat

2. robisz preview tego co widzi aparat wciskajac spacje

3. na fotce wybierasz odpowiednia gwiazdke, ktora bedzie sluzyc do "ostrzenia"

4. klikasz przycisk focusing i aparat zaczyna transferowac mozliwie najwiecej fotek w trybie ciaglym

5. krecisz focusem az uzyskasz ideal (na ogol zajmuje to 5 prob :))

 

Jak to wyglada - patrz nizej...

 

Z instrukcji:

 

The focus analysis window displayed above has several useful pieces of information displayed numerically and graphed.

 

FWHM ? Full Width Half Maximum

Radial Sum Value

Peak Value

Vs Time Graph

 

The best focus should have a peak just under 255. If your star is too bright (ie always peak of 255) choose a dimmer star. The best focus should have a narrow FWHM. Adjust focus until the FWHM indicator is as narrow as possible. The best focus should have a small Radial Sum Value. Adjust focus so that the Radial Sum Value is the lowest number. Each of these values are graphed on the Vs. Time graph at the bottom of the screen. By watching this graph you can see when the Peak is highest and the other numbers are lowest.

 

Each image you take is added to the scrolling history list at the bottom of the Focus Metrics. Clicking on an image will update the display for the metrics associated with that image and draw a white line showing where this image is in terms of the VS Time graph display.

 

Screen:

FWHM_focusing.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie ja ustawiam na parametry FWHM liczbowe. W pierwszej serii przejezdzam focusem ruszajac nim o "mysi wlos" i obserwuje jak sie zachowuje ten parametr. Widze, do jakiej najmniejszej wartosci zszedl. Zalozmy, ze udalo sie dojsc do "2". Teraz wracam tak, zeby byla "2" i koniec.

 

Trudno sobie wyobrazic lepszy mechanizm. Ten soft z czynnosci ktora powoduje na ludziach pojawianie sie niecenzuralnych slow robi cos, co jest szybkie, przyjemne i nieprawdopodobnie skuteczne. Normalnie to ustawienie dobrego focusa to min. godzina meczarni. Robisz fotke, zapisujesz, otwierasz, powiekszasz, otwierasz nastepna, porownujesz, robisz nastepna i tak do osranej smierci, az w koncu sie poddajesz i robisz tak, aby bylo w miare ok. A tu w wartosci bezwzglednej wiesz, ze jest '2" i nie inaczej. Zero subiektywizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakładam że masz lunetę taka jak ja, czyli refraktorek z nasadką kątową + okular z krzyżem.

1 stawiam sobie statyw z lunetką biegunową i ustawiam lunetką biegun. (ale to jest średnia dokładność dlatego trzeba użyć metody dryfu)

2 następnie ustawiam refraktorek o którym wyżej mowa, na gwiazdę usytuowaną na południu (najlepiej w okolicy równika) i sprawdzam po ok 3-5 min czy gwiazdka jest w krzyżu czy dryfuje?

3 jeśli gwiazdka dryfuje sobię w górę w stosunu do krzyża to należy montaz obrucić w azymucie w prawo i tak aż efekt będzie zadowalający.

4 kierujemy się z naszym refraktorkiem na wschód lub zachód

5 po wycelowwaniu na jakąs gwiazdkę ustalamy w którym kierunku dryfuje.

6 jeśli gwiazda np na zachodzie dryfuje w dół fo należy nogę  północną obniżyć (bądź oś skierowaną na gwiazdę polarną) w zależności od możliwości regulacji.

7 i ostatni zabiek to jest  powrót do gwiazdy południowej i sprawdzenie czy jest ok, jeśli nie to w moim przypadku ja reguluje nogą wschodnią lub zachodnią, nie weim jak to będzi w waszym przypadku.. ale pewnie azymutem.

8 ustawić gwiazdę w krzyzyku i zostawić napęd na 20 min

9 sprawdzić

10 jak po 20 min będzie gwiazda idealnie na środku krzyża to można fotać.

11 jak będzie wyżej lub niżej to skorykować

12 jak będzie z przodu lub z tyłu krzyża to wymienić montarz na lepszej klasy :mrgreen:  :salu:  

13 jeśli pkt 10 jest ok to umieścić fotki na forum.

 

ot wszystko

Dodam tylko że etap 3 (pkt 7) jest po to aby ustawienie było max precyzyjne.

 

No ale czym to się różni od standartowej metody z poziomowaniem? Przecież korekty dryfów południowej gwiazdy i potem gwiazd w orientacji prawo-lewo są niczym innym jak dopieszczeniem poziomego ustawienia podstawy montazu wobez tzw. ziemi?

 

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale czym to się różni od standartowej metody z poziomowaniem? Przecież korekty dryfów południowej gwiazdy i potem gwiazd w orientacji prawo-lewo są niczym innym jak dopieszczeniem poziomego ustawienia podstawy montazu wobez tzw. ziemi?

 

 

Pozdr.

 

witam

 

no tak ale tak naprawde to nie istnieje pojęcie poziomu montazu paralaktycznego bo nir ma takiej potrzeby.

Jeden z moich kolegów zwobiłe sobie montaz paralaktyczny z teujnogu który miał jedną nogę krótszą o 60% od 2 pozostałych i ustawiał sobie montarz bez problemu.

Oczywiście można to nazwać jakimś poziomowaniem ale tak napeawdę to jest tylko ustawianie ois polarnej.

Jak widać na tym rys:

sp1.jpg

ja mam śrubę od regulacji deklinacji zespawaną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziala to tak:

1. podlaczasz aparat

2. robisz preview tego co widzi aparat wciskajac spacje

3. na fotce wybierasz odpowiednia gwiazdke, ktora bedzie sluzyc do "ostrzenia"

Próbowałeś korzystać z DSLR focusa przy fotografowaniu Słońca? Może się da zamiast gwiazdki wybrać plamkę? :|

I jeszcze jedno - kojarzę (może coś mi się miesza), że była darmowa wersja tego programu (1.4?) ale nie mogę znaleźć. Albo choćby jakieś demo, żebym pocykał fotki i sprawdził...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sloncu? Hmmm... pewnie i by sie dalo. Sprawdze. Na pewno mozna sobie ustawic focus w nocy na gwiazdce i tak to zostawic na dzien. W teleskopie pewnie gorzej, bo raczej jak go sie przeniesie to focus nie bedzie trzymal, poza tym jest bardziej wrazliwy na temperatury i raczej na pewno nie bedzie tak samo w dzien, jak w nocy.

 

Ale pewnie da rade na plamke ustawic, poza tym - zawsze mozesz poszukac wenus, jowisza - no moze wenus nie jutro ;)

 

Wracajac do ustawiania montazu - tak to wyglada np. u mnie. Bardzo latwo wyznacza sie blad ustawienia montazu. Dla porownania pokazuje obraz z Cartes du Ciele, ktory posluzyl mi do okreslenia bieguna. Niesamowite jest to, jak gwiazdki z CdC po nalozeniu na fotke pasuje do rzeczywistosci. Jest IDENTYCZNIE!!!

FV021.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M moim em-200 istnieje metoda ustawiania montażu oparta jeszcze na innym sposobie. Niemniej jednak ta metoda fotograficzna to koniec kłopotów. Oznacza to też niestety coraz szybszy koniec fotografii analogowej w astrofoto. Nie ma się jednak co martwić, cyfrowa lustrzanka to "stara" lustrzanka w sensie wiedzy, parametrów i potrzebnej do focenia wiedzy. 300D czy 10D lub modeli wyzszych nie kupują i nie kupią "niedzielni" pstrykacze. Gdyby tylko te ceny jeszcze spadły o 50% :evil:

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogole, to nie zdawalem sobie sprawy, ze ten biegun obrotu lezy jednak tak daleko od Polaris (najjasniejsza na fotce).

 

Wrzucam wczorajszy test ustawienia montazu. Co prawda czas krotki, ale wczesniej mial problem z 30 sek. Teraz trzyma idealnie.

 

ISO400, 5.6, 1x30 sek. FL 200 (320). Niebi jasne, bo robione juz prawie o wschodzie :( Poza tym Warszawka.... W dobrych warunkach mozna by to pociagnac znacznie wiecej.

 

Widac M81, M81, NGC3077, zasieg ok 12m

M81_82.jpg

 

M81_82_crop.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Ayrtona > Nie ma wersji demo ani darmowej. Nie wiem, czy byla...

20% za ten soft na pewno warto zaplacic. To taki must have i do tego z szybka reakcja.

Wczorej zglosilem autorowi jeden blad przy pracy z obiektywami Canon L. Za 3-5 dni bedzie juz patch poprawiajacy ten blad :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie zrobilimy z Radkiem mały rekonesans i ściągnąłem wersję 1.41. Jest wyraźnie słabsza od 2.0 - nie oferuje żadnej "obróbki" - wykresów, statystyki etc., ale potrafi się dogadywać z aparatem (są problemy przy ustawieniu czasu naświetlania - pracuje na 1/2 działki, być może jeśli ustawi się w firmwarze by Wasia 1/2 to pójdzie) no i ściąga fotki w trybie "jednostrzałowym" albo seryjnym - to najważniejsze.

Dla zainteresowanych:

ftp://ftp.funet.fi/.m/pub/astro/progs/pc/...slrfocus141.exe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sposób może być użyteczny dla webcamów dla long time.

Nawet to będzie jeszcze łatwiejsze niż w canonie. Wystarczy ustawić cykliczne odświeżanie w k3ccd na kilkanaście sekund, wyregulować położenie osi godzinowej do uzyskania punktowych obrazów gwiazd. Potem wystarczy wyostrzyć na tak odświerzanym obrazku gwiazdki do minimalnyh ilości pixeli , włączyć odpowiedni czas "naświetlania" i iść na kawę ustalając fotki cyklicznie. Potem gotowe foty wrzucamy na forum a R.Gandler w rozpaczy rozbija swego RC...jego czas przeminął :wink:

P.s. Jak tylko pogoda się ustabilizuje sprawdzę to na webcamie+em200.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Ponieważ rozwinęła sie dyskusja na temat ustawiania montażu i ja zabiorę głos. Dziwię się kolegom negującym konieczność prawidłowego ustawienia poziomu montażu. Z geometrii wynika, że prawidłowo ustawiony montaż ma oś Ra równoległą do osi świata. Oznacza to, że obracając prostą prostopadłą do osi Ra zataczamy płaszczyznę równoległą do płaszczyzny ekliptyki wyznaczoną i równoległą do okręgów, na których leżą poszczególne ciała niebieskie. Można sobie wyobrazić sytuację, że oś Ra wycelowana jest w biegun a jednocześnie oś Ra nie jest do niej równoległa. Oznacza to, że montaż nie jest pochylony w stosunku do osi świata o kąt równy szerokości geograficznej obserwacji. Oznacza to też, że montaż obracając się wokół os Ra zatacza koła, które przecinają się jedynie w dwóch punktach (odległych o 180 stopni) z rzeczywistymi torami ciał niebiseskich a błąd obserwacji zależy od położenia ciała niebieskiego, które obserwujemy i jest tym większy im bardziej oddalamy się od prawidłowej regulacji położenia osi Ra oraz oczywiści od punktów przecięcia się okręgów. Każda prawidłowa regulacja montażu musi de facto odpowiadać prawidłowemu wypoziomowaniu montażu bo taka jest geometria tego zjawiska. Opisywane wcześniej metody regulacji montażu pomijają krok związany z poziomowaniem bo opierają się głównie na sprawdzeniu równoległości osi świata do osi Ra montażu (ale jest to to jednoznaczne z wypoziomowaniem montażu). Sądzę, ze zadbanie o wstępne wypoziomowanie montażu powinno być pierwszymn krokiem prowadzącym do dokładnego i szybszego ustawienia montaży w każdej metodzie. Metoda ta jest prosta i często skuteczna już w obserwacjach wizualnych. Często nie dysponujemy innymi sposobami jak jedynie wypoziomowanie montażu i suatwianie na gwiazdę polarną nawet bez lunetki. Radzę więc nie lekceważyć tego kroku bo z faktu, że jakaś metoda daje prawidłowe ustawienie montażu nie wynika, że nie ma znaczenia poziom montażu - wręcz przeciwne z faktu prawidłowego ustawienia montażu wynika, jak już wcześńiej pisałem, że montaż musi być ustawiony poziomo.

Ja natknąłem się na jeszcze jedną metodę szybkiego ustawienia montażu. Przytoczę ją tu w skrócie choć wydaje mi się, że istnieje pogłębiony opis metody. Do oszacowania prawidłowości ustawienia montażu należy użyć wykorzystywanego teleskopu skierowanego na gwiazdą polarną (a właściwie na punkt odpowiadający biegunowi północnemu nieba). W takim położeniu oś optyczna teleskopu jest równoległa do osi Ra i w prawidłowo zorientowanym teleskopie jest równoległa do osi świata. W ten sposób czynimy z teleskopu lunetkę biegunową. Obracając teleskopem szybko wokół osi Ra możemy stwierdzić czy gwiazdy wokół bieguna zataczają koła wokół bieguna czy też koła te są przesunięte w stosunku do bieguna. Jak mówiłem istnieje chyba pogłębiony opis mówiący od jakiej pozycji zaczynać obrót i co robić ( które nogi regulować) jeśli koła gwiazd nie są centryczne z biegunem w odpowiedni sposób. W każdym razie , po pewnej praktyce można chyba dojść do pewnej wprawy w ustawianiu teleskopu. Taki sposób orientacji montażu znalazłem chyba w jednej z instrukcji do teleskopu Celestron (ale nie mam pewności).

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczalem czytac twoj opis i juz mi sie cieplo robilo. Wystraszylem sie, ze chcesz napisac, ze idealne wycelowanie w punkt obrotu nie oznacza, ze montaz jest dobrze wypoziomowany. Ale doczytalem dalej i zrozumialem o co chodzi. Mozna sie zgodzic z tym, ze faktycznie - lepiej zaczac od wypoziomowanego montazu, chcociaz z moich krotkich doswiadczen wynika (z ta metoda naswietlania obrotu), ze to faktycznie strata czasu, bo i tak korygujesz w 3 krokach. Jest to tak proste i szybkie, ze kazda inna metoda przy tym wydaje sie skomplikowana.

 

Leszku, mam za to inne pytanie. Juz widze, ze do moich potrzeb oryginalny motor bedzie za malo dokladny. Powiedz mi, jakie mamy mozliwosci np. zamiany motoru na bardziej dokladny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Powiedz co oznacza, że motor jest za mało dokładny ? Czy krok sterowania jest za duży ?

Silniki krokowe mają przeciętnie naturalny (wynikający z konstrukcji urządzenia) krok rzędu 1.8 lub 0.9 stopnia na 1 impuls sterujący. Dokładniejsze silniki są bardzo drogie. Taki silnik w połączeniu z przekładnią daje wypadkowe ziarno sterowania. Jeśli je znasz to podaj jakie jest. Jak możesz to odczytaj też z silników ich typ. Ja steruję silniki z krokiem 1.8 stopnia w taki sposób, że pojedynczy krok dzielony jest dodatkowo (za pomocą sterownika) na 8 części co zwiększa ziarno sterowania właśnie 8 krotnie i odpowiada dodatkowej przekładni mechanicznej 1:8 (oczywiście bezluzowej)!. Jak zrozumiałem masz w swoim napędzie funkcję śledzenia i dla dużych powiększeń widzisz ziarno sterowania. Odpowiedni sterownik + AstroPilot jest receptą na ten szkopuł.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie, jeszcze nic tu nie mam. Na razie mam silnik standardowy ze sterownikiem. Przy ogniskowej 200 (320) i czasie 1 min robi juz poruszona gwiazdke. Wydaje mi sie, ze EQ5 przy takim obciazeniu powinien ciagnac ze 30 min ;) Jak sprawdzic dokladnosc tego prowadzenia?

 

Powiedz mi tez, co trzeba zrobic, aby miec autoguiding na Vescie (na dodatkowej malej lunecie)? To by rozwiazalo sprawe tylko pytanie, jak to zrobic. Wydaje sie, ze wystarczyloby tylko korygowac ten silnik - raz przyspieszyc, raz zwolnic. Jestem totalnym ignorantem w kwestiach technicznych :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można sobie wyobrazić sytuację, że oś Ra wycelowana jest w biegun a jednocześnie oś Ra nie jest do niej równoległa.

 

Nie ma takiej sytuacji.

W stosunku do rozmiarów ziemi biegun jest nieskończenie odległy, dlatego niezależnie gdzie się na ziemi znajdujesz jeżeli skierujesz oś obrotu na biegun, to masz gwarancję że jest równoległa do osi obrotu ziemi. Wypoziomowanie teleskopu nie ma nic do rzeczy.

 

Wyobraź sobie grupę ludzi którzy rozstawiają montaż w różnych punktach na ziemi. Jeżeli każdy z nich idealnie wypoziomuje montaż to i tak każdy z tych montaży jest przechylowny względem pozostałych. Jedyne co łączy te wszystki ustawienia, to fakt że osie obrotu mają równoległe.

 

Wypoziomowanie istotne jest jedynie w przypadku gdy ustawiasz montaż opierając się na danych geograficznych, czyli poziomujesz montaż, a potem ustawiasz do na północ i na koniec podnosisz oś o odpowiedni kąt zależny od szerokości geograficznej.

Nawet przy ustawianiu montażu przez lunetkę celowniczą, montaż może "stać krzywo" pod warunkiem że celownik lunetki jest wypoziomowany.

 

[edit:] Oczywiście wypoziomowanie jest również kluczowe w istotnym przypadku o którym wcześniej wspomniał Janusz P. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można sobie wyobrazić sytuację, że oś Ra wycelowana jest w biegun a jednocześnie oś Ra nie jest do niej równoległa.

 

Nie ma takiej sytuacji.

W stosunku do rozmiarów ziemi biegun jest nieskończenie odległy, dlatego niezależnie gdzie się na ziemi znajdujesz jeżeli skierujesz oś obrotu na biegun, to masz gwarancję że jest równoległa do osi obrotu ziemi. Wypoziomowanie teleskopu nie ma nic do rzeczy.

 

Wyobraź sobie grupę ludzi którzy rozstawiają montaż w różnych punktach na ziemi. Jeżeli każdy z nich idealnie wypoziomuje montaż to i tak każdy z tych montaży jest przechylowny względem pozostałych. Jedyne co łączy te wszystki ustawienia, to fakt że osie obrotu mają równoległe.

 

Wypoziomowanie istotne jest jedynie w przypadku gdy ustawiasz montaż opierając się na danych geograficznych, czyli poziomujesz montaż, a potem ustawiasz do na północ i na koniec podnosisz oś o odpowiedni kąt zależny od szerokości geograficznej.

Nawet przy ustawianiu montażu przez lunetkę celowniczą, montaż może "stać krzywo" pod warunkiem że celownik lunetki jest wypoziomowany.

 

[edit:] Oczywiście wypoziomowanie jest również kluczowe w istotnym przypadku o którym wcześniej wspomniał Janusz P. :D

prawda

Ja nigdy nie poziomowałem i po ustawieniu metodą o której wspomniałem było ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Poziomowanie jest potrzebne tylko w montażu ALT AZ pod systemy Go TO aby poprawnie działały bo w paralaktyku nie ma ono najmniejszego znaczenia więc dyskusję na ten temat uważam za merytorycznie zakończoną :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.