Skocz do zawartości

Burze, pioruny, niektóre aspekty ochrony przed piorunami


ekolog

Rekomendowane odpowiedzi

Najwięcej uderzeń piorunów na kilometr kwadratowy na rok

ma miejsce w krajach tropikalnych (miedzy zwrotnikami)

oraz w Argentynie i USA ale z wyłączeniem pasa przy Pacyfiku.

 

We wspomnianych rejonach to aż 20 do 50 uderzeń rocznie na kilometr kwadratowy.

We wschodniej Afryce, w pobliżu równika jest miejsce z liczbą około 80 uderzeń.

 

Europa jest w tym względzie daleko w tyle.

Około dziesięć razy "gorsza" - o ile to jest dobre słowo :)

 

Na Ziemi non stop mamy około 2500 burz.

Szczególnie sprzyja im sytuacja gdy ciepłe, a zarazem wilgotne powietrze

wpychane jest nad obszary zimne.

Taką sytuację "łatwo" stwarzają łańcuchy górskie.

 

Energia pioruna jest spora. W Niemczech znany jest projekt

tańszego, niż tradycyjnymi metodami, recyklingu elementów betonowych

poprzez zanurzanie ich w płytkich basenach i "prowokowanie"

uderzeń pioruna w wodę minimalnie przykrywającą te betonowe elementy.

Celem ich skruszenia.

 

Wykonując prawie półtora miliona kolejnych zdjęć w ciągu jedej sekundy,

specjalnym aparatem (masa własna 725 kg produkowany na potrzeby wojska)

wykazano niedawno, że najpierw trasa wyładowania "przygotowywana jest"

przez miniaturowe "błyski" o długości około 40 metrów, budujące

"powoli", kolejno całą drogę w dół. Potem ogromny ładunek

przemieszcza sie już z prędkością równą jednej trzeciej prędkości światła.

 

Oznacza to, że ułamek sekundy wcześniej są "zwiastuny" uderzenia

pioruna. Być może jakaś bardzo szybka istota mogłaby uratować się jakoś.

Ciekawe jak się zachowuje tygrys w takim momencie. Albo raczej ...

mądry i szybki "Obcy" jeśli rozważać pioruny na jakiejś egzoplanecie.

 

Uderzenie pioruna w pobliżu domu lub w dom, nawet jakoś chroniony

powoduje różne zjawiska. Niedawno spaliło mi płytę główną

(obstawiam drogę przez modem), a bardzo dawno temu, na wsi,

widziałem jak z kontaktu wyskoczyło na moment coś,

co można chyba nazwać malutkim piorunem kulistym. Na szczęście zaraz zniknęło.

Bo bym zapewne nigdy nic na AP nie napisał :)

 

Być może warto, podczas bliskiej burzy, ochraniać komputer poprzez fizyczne

odłączenie internetu (kablowego na całej drodze) od komputera;

Zwłaszcza, gdy akurat zdecydowanie nie mamy czasu na zabawę z wymianą płyty głównej?

Jeśli chodzi o odłączanie od zasilania prądem

(ewentualny brak zaufania do odpowiednich list ochronnych czy UPS-ów)

to już inna kwestia, o której nie mam skonkretyzowanego zdania.

 

Wniosek - plan minimum:

 

Jedziesz w tropiki albo do Ameryki - szybko nie wrócisz - odłączaj urządzenia od prądu i internetu.

Tu i tam.

 

Ciekawe czy można ubezpieczać komputery od skutków bliskiego gromu?

Profesjonalny ubezpieczyciel zapewne uwzględniałby roszczenia dopiero

po analizie zapisów pobliskich stacji monitorujących. To wtedy można

zapomnieć o wypinaniu sprzętów. Wszystko jednak kosztuje. To chyba jest

"cena strachu" :D

 

Pozdrawiam

p.s.

Nie wykluczam, a nawet (nieśmiało) przypuszczam,

że wątek bardziej pasuje do działu "Artykuły". Jeśli Moderator podziela takie zdanie

to proszę o przeniesienie tam i o ewentualne "wklejenie" zdjęcia jakiegoś pioruna (z góry dziękuję).

Przy okazji zachęcam wszystkich do pisania w dziale "Artykuły".

Chętnie poczytałbym coś o precesji, znaczeniu astronomicznych obserwacji polaryzacji światła,

lub czymś innym.

pioruny.JPG

cena_strachu.jpg

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem film, który dość spektakularnie pokazuje to szukanie, czy może planowanie sobie ostatecznej drogi uderzenia - przez piorun.

Film jest zapewne mniej detaliczny niż wiedza uzyskana wspomnianym aparatem "wojskowym" ale fajnie pokazuje naturę etapów zjawiska :)

 

 

 

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak określić "niedawno" , ale teorię uderzeń znam już bardzo dawno....

 

Jest tego mnóstwo w sieci , np :

http://gosfiz.w.interia.pl/grom.html

 

Ciekawszym fragmentem jest właśnie piorun kulisty, którego natura nie jest znana. Niektórzy nawet nie wierzą że istnieje (tak jak kamienie spadające z nieba w XIX wieku)

 

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Teraz już chyba wszystko wiemy o piorunie - tym razem nieco mniej bo 7000 klatek na sekundę ale za to szerszy kadr :)

 

W decydującym momencie blask niesamowity skoro matryca kamery cała ślepnie oślepiona nim? W sumie to nie wiem czemu?! :o:(

 

https://www.youtube.com/watch?v=QUIpltFo_fg

 

Pozdrawiam

buu.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, to bardzo ciekawe zjawisko, na początku idzie pilot taki cieniutki strumyk ładunku zarówno z strony chmury jak i z strony gruntu, są zdjęcia takich cieniutkich nitek z drzew i innych elementów. jak się połączą następuje wymiana ładunków - idąca z dołu do góry, od ziemi w niebo, czasami kikakrotnie (mruga) i koniec, jak jest wyładowanie z terenu piaszczystego w tym miejscu można znaleźć fuleryty - stopiona krzemionka w postaci takiego ładnego drzewka ze szkła.

 

Ja widziałem uderzenie pioruna w pole w źdźbło trawy, 500 metrów ode mnie, oślepiło mnie na dobre pół minuty :( trawa się zapaliła na chwilę bo była sucha.

 

Jeśli chodzi o internet, to zaawansowane UPSy mają filtracje na kablu od internetu, podpina się kabel z modemu do UPS, a z UPS do komputera.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem zaawansowanego UPSa, a i tak, kiedy zaszłego lata pierdzielło w pobliski słup telefoniczny, na łono Abrahama przeniósł się UPS wraz z modemem i płytą główną. Tylko fizyczne odłączenia przewodów daje pewność, że nasz sprzęt jest bezpieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko fizyczne odłączenia przewodów daje pewność, że nasz sprzęt jest bezpieczny.

 

Fizyczne odłączenie i odsunięcie wtyczek od gniazdek na odpowiednią odległość. A jaka to odpowiednia odległość? Nie wiem ale zależy pewnie od tylu różnych warunków, że nie ma co się tym przejmować. Jak ma walnąć to i tak walnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam wrażenie, że samo dołączenie sprzętu nie daje gwarancji. U mnie parę lat temu piorun walnął w komin. W tym momencie w domu obok (jakieś 20m dalej) stara gra typu game boy nieużywana od kilku lat, z rozładowanymi bateriami, raptem zaczęła grać. W piecyku gazowym podgrzewajacym wodę zaczęła przeskakiwać iskra. Poza tym spalił się zasilacz przy komputerze a w budynku w ktory uderzył piorun, padł telewizor. Co ciekawe inne urządzenia uszły bez szwanku. Co najciekawsze to 50m dalej przechodzi linia wysokiego napięcia dużo wyższa od budynku w który uderzył piorun. Wydawałoby się że powinna ściągać takie wyładowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy taki bliski pierun nie potrafi czegoś wyindukować w obwodach elektronicznych, nawet gdy są odłączone od sieci (wszelkiej maści)?

 

indukuje w każdym przewodniku, ale im większy tym większą złapie energię, dlatego jakiekolwiek przewody podłączone do urządzenia pogarszają sprawę, a już najgorzej gdy tworzą duże zamknięte pętle.

 

na przykład wiadomo że wszystkie urządzenia zasilane z sieci są ze sobą połączone poprzez gniazdka zasilające. gdy dodatkowo niektóre z nich połączymy kablami sygnałowymi (drukarka przy komputerze, sieć przewodowa do routera, itp.) tworzymy pętle indukcyjne. wtedy nawet gdyby nie było przepięcia w sieci zasilającej (tam mogą być zabezpieczenia) nasze własne przepięcie wytworzone w u nas w domu może coś zniszczyć.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, 2 lata temu w mojej miejscowości uderzył w jedno z mieszkań piorun. Nie było nawet burzy, gdzieś daleko zagrzmiało tylko kilka razy. Skutek był taki, że w domu "szczęśliwca" dosłownie wyleciał ze ściany licznik energii elektrycznej, cała instalacja wyskoczyła ze ścian i pospadały żyrandole. W promieniu ok. 1km, każdy co miał Neostradę , telefon stacjonarny i TV podłączony do sieci, musiał wymieniać na nowe. Znajomy który mieszka ok 500m od miejsca uderzenia mówił, że z gniazdka wyskoczyła iskra około pół metrowej długości. Na szczęście nie miał firan. Jedynym pocieszeniem jest to, że Orange pokryło całe straty na swój koszt ( chodzi o modemy i Livebox). Wniosek jest taki, że jak słyszymy, że idzie burza to lepiej powyłączać wszystkie sprzęty z gniazdek, a zwłaszcza z sieci internetowej. Po za tym myślę, że w aglomeracjach miejskich możemy czuć się bezpieczniej pod tym względem.

Edytowane przez Cyklonus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca; mnie spaliło płyte głowną w aglomeracji :) Fakt, faktem, że uderzyło gdzieś blisko. O tyle masz rację, że w miastach (Orange) oferuje się już internet i telefon przez światłowody i powoli zamienia na nie linie miedziane.

 

Obecnie Orange śle newsy z zaleceniem odłączania urządzeń gdy spodziawnae są burze.

 

Tak czy siak wierzę Szuu, że warto nie tylko odłaczyć od internetu i od prądu (bezwzględnie) ale i "od siebie" urządzenia wzajemnie połączone.

 

Najgorsze było to że wtedy burza nadchodziła stopniowo i to uderzenie co spaliło mi kompa (przez modem) było pierwszym silnym.

A człek coś robi na kompie i żal mu tracić czas na bezczynność - pazerność czasowa :(

 

GLOBALNE OCIEPLENIE (niewątpliwie spowodwane przez spalanie węgla i ropy czyli przez USA, CHINY i pomnijeszych winowajców)

OZNACZA WZROST NASILENIA EKSTREMALNYCH ZJAWISK POGODOWYCH - BĘDZIE GORZEJ !!!

 

Pozdrawiam

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

U mnie w tej chwili leje na potęgę, zgrzamiało tylko raz ale na moment przygasło światło. Deszcz jest drobny ale wiatr tak nim "zamiata" że wygląda jak zamieć śnieżna. W tej chwili koleny grom i otworzyły się niebiosa. Na wybetonowanym parkingu już jest basen bo studzienki juz się napiły. W czasie wczorajszej burzy był tylko jeden potężny piorun ale i tak uszkodził się transformator na słupie, choć nie było bezpośredniego trafienia.

Pozdrawiam Zbyszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie teraz terz burza :) na szczęście siedzę na internecie bezprzewodowym i laptopie nie podłączonym do gniazdka.

 

Z ubezpieczeniami tak jest że zawsze ubezpieczyciel będzie kręcił nosem, ale zawsze można wynająć prawnika i się zmagać z nimi - ja ubezpieczyłem wszystkie sprzęty w domu elektroniczne, jest to upierdliwe bo trzeba co roku aktualizować listę sprzętów z wartościami nazwami i numerami seryjnymi, typami i podgrupami - słowem kolejna biurokracja do wypełniania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Ja wyjmuje wtyczki z gniazdek , wtyczki od anten satelitarnej i naziemnej , wyłączam zasilanie bezpiecznikami , oraz modlę się do Peruna ( jestem Słowianinem) , a burze oglądam przez okno. Katolicy maja też patent, zapalają gromnice w oknie.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Gromnica

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzaiał ktoś jak ciekawie wygląda drzewo po uderzeniu pioruna. Kiedyś niedaleko mojego domu taki walnął w około stuleniego dęba. Rano po burzy na pniu była kilkucentymetrowej szerokości szrama, długa na kila metrów. Drewno nienaruszone, za to kora leżała nawet 20 metrów od drzewa w postaci strzęp. Rok czy dwa potem podobną sytuację po burzy widziałem na innym dębie w okolicy.

Edytowane przez Tucznik
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.