Skocz do zawartości

prędkość światła i lustro...


xpiox

Rekomendowane odpowiedzi

Jest facet, pędzi z prędkościa światła w swojej rakiecie i nagle ktoś mu podłożył lustro przed twarz. Co by ten facet zobaczył w tym lustrze? Od paru dni się nad tym głowie i nic! Tzn. wyczytałem ,że lecąc z prędkością światła czas staje w miejscu ale mniejsza z tym. Jaka jest odpowiedź? Co by się zobaczyło w tym lustrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli źródło światła, lustro i rzeczona facjata znajdowały by się w rakiecie czyli poruszałyby sie z tą samą prędkością to powinien zobaczyć po prostu swoją twarz. Tak mi się wydaje.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że wszystko znajdowałoby się w tym samym układzie odniesienia. Przecież gdy lecisz samotem, nawet Concordem, prędkość nie rozpłaszcza Cię w oparciu fotela. To samo dotyczy wiekszych prędkości jak mniemam.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kultowym podręczniku Chemii Organicznej Morisona-Boyda. Każdy z rozdziałów kończy sie zadaniami. Rozdział dotyczący stereochemii organicznej także . Pierwszym zadaniem jest pytanie. "Co nie posiada swojego odbicia w lustrze?". Odpowiedź znajduje się w trzecim tomie zatytuowanym "rowiązanie zadań" oczywiście ukazał sie on jako ostatni po paru latach od wydania cześci I i II przez ten czas wielu studentów głowiło się nad odpowiedzią. Jak macie ochotę to możecie spróbowac coś wymyślić. Jak do piatku wieczora nie padnie prawidłowa odpowiedź to ja jej udzielę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest Piotrze akademicki podręcznik do chemii organicznej, a nie opowiodanie o hrabiu Drakuli. ;D

Ja bym Ci tą odpowiedź uznał ale formalnie jest inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciało doskonale czarne?

 

Zimno

 

Wampiry ? ;D

 

Ciepło

 

Tylko czemu te zagwozdki są w podreczniku od chemii a nie od fizyki?

 

Bo chemicy to "naród" o specyficznym poczuciu chumoru:-)

W tym podręczniku jest więcej takich dziwnych pytań np. jeden z rozdziałów kończy się lub zaczyna (już nie pamiętam) takim pytaniem "co by chemik zabrał ze sobą na bezludną wyspę?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, przecież to produkt do wielu wspaniałych syntez na długonogich blondynkach kończąc :):D ;D

 

Pierwsza część odpowiedzi zaliczona ale gdzie ty znajdziesz długonogie blondynki na bezludnej wyspie. Chciałem napisać same blondynki ale jeszcze byś mi napisał, że Nina Terentiew:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Oj po paru głębszych nie jedną taką można zmajstroważ z jakąś tambylką , to w końcu też chemiczna synteza, białka, proteiny enzymy, nukleotydy, sole mineralne etc... ;):):D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chemiczna synteza, białka, proteiny enzymy, nukleotydy, sole mineralne etc... ;):):D ;D

 

Bardziej biochemiczna ale niech Ci będzie:-) Ale soli mineralnych to Ci nie popuszczę. Sole mineralne nie ;D

 

Ja w optyce i mechanice stosuję zasadę 3x pomyśl, potem1x zrób nie odwrotnie, warto ją stosować też i przy klawiaturze ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest facet, pędzi z prędkościa światła w swojej rakiecie i nagle ktoś mu podłożył lustro przed twarz. Co by ten facet zobaczył w tym lustrze? Od paru dni się nad tym głowie i nic! Tzn. wyczytałem ,że lecąc z prędkością światła czas staje w miejscu ale mniejsza z tym. Jaka jest odpowiedź? Co by się zobaczyło w tym lustrze?

 

Heh... a nic by nie zobaczył :) Bo gdyby osiągnął taką prędkość jego masa była by nieskończenie wielka i facet stał by się czarną dziurą :o ;D

 

Ok. to rozważmy jeszcze sytuację bez faceta odnosząc się do samego światła bez masy. Jeżeli np. przed promień śwatła podstawimy lustro które będzie stać w miejscu względem poruszającego się światła to do jakiegokolwiek odbicia może dojść w przypadku zetknięcia się promienia z lustrem.

Tak więc wracając do teoretycznego gościa w rakiecie. Nie może on zobaczyć swojego odbicia w lustrze w chwili zetknięcia się z nim ponieważ odbite światło i gość polecą w dwóch różnych kierunkach ;D Tak więc swojego odbicia nie zobaczy nigdy.

 

 

AAAAA doczytałem, że lustro też leci w rakiecie z facetem. Tak więc w takiej sytuacji facet też by g... zobaczył ;) tzn. oboje on i lustro podróżują z tą samą prędkością światła z tym, że lustro kilkanaście cm przed nim w tym samym kierunku. A że jego obraz nie może przekroczyć prędkości światła aby zbliżyć się do lustra lecącego prze nim także z prędkością światła nie może od niego odbić. Facet nie zobaczy nic. Zesztą zbliżając się do prędkości światła wszelkie zdarzenia odbywały by się z coraz mniejszą prędkością, tak więc osiągając prędkość światła zdarzenia dla lecącego zatrzymują się w miejscu. Obraz otaczający nie zmienia się. Czas staje (dla lecącego)....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[AAAAA doczytałem, że lustro też leci w rakiecie z facetem. Tak więc w takiej sytuacji facet też by g... zobaczył ;) tzn. oboje on i lustro podróżują z tą samą prędkością światła z tym, że lustro kilkanaście cm przed nim w tym samym kierunku. A że jego obraz nie może przekroczyć prędkości światła aby zbliżyć się do lustra lecącego prze nim także z prędkością światła nie może od niego odbić. Facet nie zobaczy nic. Zesztą zbliżając się do prędkości światła wszelkie zdarzenia odbywały by się z coraz mniejszą prędkością, tak więc osiągając prędkość światła zdarzenia dla lecącego zatrzymują się w miejscu. Obraz otaczający nie zmienia się. Czas staje (dla lecącego)....

 

Światło ma zawsze prędkosć światła niezależnie od układu odniesienia ( chodzi mi o c predkosc oddziaływań, światło w próżni - nie o światło w ośrodkach bo to w sumie pozorny efekt). To podstawowe założenie STW

Tak więc pomijając wątpliwą fizykalność powyższego zjawiska ( masa bezwładna rośnie do nieskończoności , wcale nie musi powstać czarna dziura !!! ) gość powinien normalnie zobaczyć swoje odbicie w lustrze, natomiast dla obserwatora z zewnątrz bedzie to wyglądała jakby światło leciało tuż za lustrem. Fizykalność jest jednak bardzo wątpliwa gdyż gość w rakiecie poprostu przeskoczy eony lat , czyli dla niego w ułamkach sekund przestał by isnieć wszechświat. Pytanie czy : z końcem wszechświata ( takim czy innym ) przestanie isnieć podróżnik czy też wskoczy w ten sposób do wszechświata równoległego ( przekraczając prędkosc c masa i czas stają się wielkościami urojomymi ).

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku mam nadzieje że jutro nie rozczaruje mnie odpowiedź do tej zagadki chemicznej. Zaczynam mniemac że autor podręcznika ma bogate zycie wewnętrzne, które wymyka mu się z pod kontroli >:(

 

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmując ,że lecąc z prędkością światła czas staje w miejscu to nie można sie ruszyć i nic nie może się ruszyć (prawda?) więc może poprostu nie ma odpowiedzi na to pytanie bo jest zadane w ten sposób ,że już przy zadawaniu jest błąd. Nic nie można zobaczyć skoro wszystko się zatrzymuje. A jak wszystko się zatrzymuje to i myśli... :- sam niewiem czekam na jednoznaczną odpowiedź jeśli jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[AAAAA doczytałem, że lustro też leci w rakiecie z facetem. Tak więc w takiej sytuacji facet też by g... zobaczył ;) tzn. oboje on i lustro podróżują z tą samą prędkością światła z tym, że lustro kilkanaście cm przed nim w tym samym kierunku. A że jego obraz nie może przekroczyć prędkości światła aby zbliżyć się do lustra lecącego prze nim także z prędkością światła nie może od niego odbić. Facet nie zobaczy nic. Zesztą zbliżając się do prędkości światła wszelkie zdarzenia odbywały by się z coraz mniejszą prędkością, tak więc osiągając prędkość światła zdarzenia dla lecącego zatrzymują się w miejscu. Obraz otaczający nie zmienia się. Czas staje (dla lecącego)....

 

Światło ma zawsze prędkosć światła niezależnie od układu odniesienia ( chodzi mi o c predkosc oddziaływań, światło w próżni - nie o światło w ośrodkach bo to w sumie pozorny efekt). To podstawowe założenie STW

Tak więc pomijając wątpliwą fizykalność powyższego zjawiska ( masa bezwładna rośnie do nieskończoności , wcale nie musi powstać czarna dziura !!! ) gość powinien normalnie zobaczyć swoje odbicie w lustrze, natomiast dla obserwatora z zewnątrz bedzie to wyglądała jakby światło leciało tuż za lustrem.

 

 

Skoro jak napisałeś "światło ma zawsze prędkość światła niezależnie od układu odniesienia" z czym się zgadzam to mijasz się z prawdą, ze gość zobaczy swoje odbicie w lustrze lecąc z prądkością światła. Nie można stosować takich

"gość powinien normalnie zobaczyć swoje odbicie w lustrze, natomiast dla obserwatora z zewnątrz bedzie to wyglądała jakby światło leciało tuż za lustrem. "

rozwiązań dla prędkości bliskich C. Taką fizykę (teorię) możesz zastosować do sławetnego pociągu w którym leci mucha a prędkości są niższe przynajmniej od 99,99 % C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.