Zachmurzenia w Polsce...

McArti · 14 Maja 2003

Czy są prowadzone statystyki ilości dni chmurnych w Polsce, na wzór ilości opadów ?

A jeżeli tak to ile jest dni statystycznie bezchmurnych i czy statystycznie interwsowanie się astronomią w polsce jest "opłacalne"? ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D :

14 Maja 2003

W latach 1999- 2002 srednnia wynosi 81 nocy pogodnych!

Pozdrawiam

Pawel Maksym

oskar · 14 Maja 2003

WHY tak mało? Straszne. I jeszcze 40,5 dnia wypada na wyjazdy, imprezy albo inne okoliczności przyrody nie sprzyjające obserwacjom.

14 Maja 2003

No to chyba 2003 poprawi zdecydowanie statystyki odnoszę wrażenie, że od poczatku roku było spokojnie 80 dni z pogodą sprzyjającą obserwacją astro.

14 Maja 2003

... w Poznaniu, bo jak Wy tam sobie nocki zarywaliście, to w innych częściach Polski była kaszana. Pamiętam, jak czytałem wasze posty i paznokcie obgryzałem. :-[

15 Maja 2003

No to chyba 2003 poprawi zdecydowanie statystyki odnoszę wrażenie, że od poczatku roku było spokojnie 80 dni z pogodą sprzyjającą obserwacją astro.

Trzeba byłoby do team'u pogodowego TVNu napisać. Zubilewicz chyba nie odmówi, w razie czego pisać do Mai Popielarskiej ;D

Adam_Jesion · 15 Maja 2003

Tu w Warszawie jest wielka pogodowa kupa. Od kiedu kupilem nowy teleskop w zasadzie nie moge sobie porzadnie poobserwowac. Albo nie ma pogody, a jak juz od swieta sie pojawi, to albo sprawy sluzbowe, albo rodzinne

15 Maja 2003

Co do tego roku to zanotowalem na razie 49 nocy pogodnych. Z czego 23 z bardzo dobrym stanem atmosfery (w meteorologii okreslany jako stan atmosfery stabilny-duze komory konwekcji)

Pawel Maksym

oskar · 15 Maja 2003

To znaczy, że statystycznie do końca roku już tylko 32 pogodne noce. Fatalnie!

Adam_Jesion · 15 Maja 2003

Dlatego jak juz taka noc sie pojawia, to trzeba wszystko w pieruny rzucac, ladowac armate do bagaznika i zasuwac pod ciemne niebo - bo byc moze to juz ostatnia taka noc w zyciu?

To tak jak z ta filozofia zycia - zyj tak jakby kazdy dzien byl ostatnim

15 Maja 2003

Paweł Maksym pisze o średnio 81 pogodnych nocach w ciągu roku. Przypuszczam, że są to dane z jego obserwacji i dotyczą właśnie nocy.

Ja przytoczę inne dane za książką A. Wosia - "Klimat Polski".

Za dzień pogodny uznaje się taki, w którym średnia dobowa wielkość zachmurzenia ogólnego nieba jest < lub = 20%.

Dane za lata 1951-80. Rok (maj):

Ustka - 30,7 (3,9),

Suwałki - 28,3 (2,5),

Świnoujście - 43,5 (4,8),

Chojnice - 33,5 (3,6),

Poznań - 36,3 (3,4),

Słubice - 41,3 (4,1),

Warszawa - 37,7 (3,3),

Zielona Góra - 35,9 (3,5),

Kalisz - 40,8 (3,4),

Łódź - 39,1 (3,2),

Lublin - 42,2 (3,0),

Wrocław - 40,5 (3,6),

Jelenia Góra - 36,6 (2,8),

Kielce - 41,8 (3,1),

Śnieżka - 28,0 (1,5),

Kraków - 36,7 (3,2),

Przemyśl - 51,8 (3,7),

Zakopane - 40,1 (1,6),

Kasprowy W. - 34,7 (0,7)

Najwięcej dni pogodnych w ciągu roku jest na pograniczu Wyżyny Lubelskiej i Roztocza (ponad 55).

Najczęściej dni pogodne pojawiają się w marcu-kwietniu i sierpniu-październiku.

W lecie w czasie trwania ładnej pogody często w dzień pojawiają się chmury kłębiaste, które zanikają wieczorem. Dlatego mniej jest dni pogodnych w czasie wakacji. Ale noce noce to już co innego.

15 Maja 2003

Co do danych ktore przedstawilem sa to usrednione dane (srednia z pkt. arbitralnego) na podstawie obserwacji z 15 stacji w Polsce. Co juz czyni je troszke wypaczonymi.

Ja swego czasu zasiadlem do zbiorow obserwacji i przeenalizowalem to wszystko pod kontem tylko nocy uwgledniajac dlugosc dnia itd. i wyszla mi taka wlasnie liczba!

Od pewnego czasu prowadze wlasne obserwacje.

Metoda jest prosta zapisuje wszystkie pogodne noce w moim miejscu zamieszkania. Gdy nie ma mnie w domu zlecam notowanie komus innemu. Weryfikuje to pozniej ze zdjeciami satelitarnymi.

A oto wynik:

1999 - 53

2000 - 47

2001 - 70

2002 - 62

i 2003 tak jak pisalem wczesniej - 49

Wos to doba publikacja ale jednoczesnie zagladajac do podobnych danych ale z Niemieckich publikatorow mamy pewien problem.

Bo dane dla Warszawy dla lat 1960-1980 - 58 dni pogodnych!

Definicja dni podobnych jest bardzo podobna.

Caly problem lezy chyba w zastosowanej metodzie statystycznej

Niestety Niemcy nie podaja jaka metoda zostala uzyta.

Dale pochodza z dziennikow Niemieckiej Sluzby Meteorologicznej w Offenbach nad Menem