Film "Grawitacja" w kinach

[Konrad_M]

Witam. Czy ktoś oglądał film Grawitacja ?

Nie mogę go nigdzie ściągnąć w języku polskim, a do kina raczej nie pójdę na ten film (dziewczyna nie pozwoli - będzie chciała na inny iść )

Za rok pewnie będzie do pobrania w przyzwoitej wersji

[dziki]

Oglądałem, polecam w kinie 3D, są momenty robiące wrażenie, również przyjemnie ogląda się widok Ziemi z orbity w 3D. Poza tym niestety trochę za dużo holiłodamerykanizmogłupot, typu "mam nóż na gardle ale jeszcze sobie słodko pop*****lę", moment obijania się o ISS i trudna do zrozumienia dynamika Clooneya, oraz na deser wejście w atmosferę lądownika (jestem wyedukowany na Apollo 13 i wiem że dobranie kąta wejścia w atmosferę to nie byle jaka sprawa ).

 

Jak dziewczyna nie pozwala to weź kumpla albo zmień dziewczynę Film pewnie będzie niedługo do pobrania w sklepie nie dla idiotów na płytach BR albo DVD, o innym "pobieraniu" bym nie wspominał, chyba nie trzeba wyjaśniać dlaczemu

[Konrad_M]

Chyba jednak pójdę do kina... namówiłeś mnie. Fakt, w 3D może być ciekawie (ziemi z kosmosu w 3D nie widziałem) (Dziewczynę na 3D namówiłem już)

A co do pobierania to wiadomo że miałem namyśli tylko legalne źródła .

[Adam_Jesion]

Oglądałem. Zaskakująco przyzwoity, choć do genialnego mu daleko. Ot po prostu fajne kino katastroficzne z całkiem niezłym poziomem realności. Jeżeli masz dostęp do Imax'a to tylko i wyłącznie tam oglądaj. To najlepiej wyglądający film w technice 3D.

[rafcioo28]

Zdjęcia oraz dźwięk w filmie to arcydzieło kina, fabuła hmm... Powiedzmy, że nie przeszkadzała, jakaś tam była. Polecam film tym którzy lubią efektowne kino, ci którzy by chcieli znaleźć głębię, ja jej tam nie znalazłem, może za bardzo skupiłem się na obrazie i dźwięku i mi gdzieś umknęła. Co do realizmu to jak w większości filmów bywa często naciągany, chociaż co się rzadko zdarza w filmach które dzieją się w przestrzeni kosmicznej to akurat w tym wybuchów nie usłyszymy.

 

Film tylko do kina 3D a najlepiej jak to IMAX!!!

 

rafcioo28

 

Edytowane 24 Października 2013 przez rafcioo28

[frugosław]

A jeszcze lepiej się ogląda ten film w 4D. Wirujące fotele, wiatr, zapachy,dym, wyładowania elektryczne. Tak grają w warszawskim kinie Arkadia na sali SKODA 4DX. Warto w ten sposób przeżyć kosmiczną przygodę, choć nie jest tanio....

Edytowane 25 Października 2013 przez frugosław

[KamilloSW]

A jeszcze lepiej się ogląda ten film w 4D. Wirujące fotele, wiatr, zapachy,dym, wyładowania elektryczne. Tak grają w warszawskim kinie Arkadia na sali SKODA 4DX. Warto w ten sposób przeżyć kosmiczną przygodę, choć nie jest tanio....

 

Może było by fajnie , ale zdaje się ,że nie łapie się w repertuarze :-(

[frugosław]

Faktycznie, chyba zdjęli go z ekranów.....ja oglądałem w ostatni wtorek.

Edytowane 25 Października 2013 przez frugosław

[Wojciech B.]

Wczoraj byłem w IMAX-ie i zdecydowanie polecam. Ciężko doszukac się jakiś typowych dla hollywoodzkiego kina błędów w odwzorowaniu fizyki albo logiki, poza jednym: wszystkie ważne obiekty (teleskop hubble, ISS, chinska stacja) krążą po orbitach oddalonych o max kilkaset kilometrów, a jeżeli dobrze pamietam to ich orbity nawet się do siebie nie zbliżają. Natomiast większość satelit również ma podobne orbity ale krążą "w drugą stronę".

 

[Matheo_89]

Spojler!

 

Filmu nie oglądałem ale kolega, który mi zdawał relację narzekał na śmierć Clooneya. Mówił coś o tym, że musiał się odpiąć od jakiejś liny, bo nie wiedzieć czemu działała jakaś siła bezwładności, która działała na niego, a na Sandrę nie. Nie wiem czy to dobrze przekazałem, ale czy ktoś skumał o co mogło mu chodzić?

[Radek Grochowski]

Spojler!

 

Filmu nie oglądałem ale kolega, który mi zdawał relację narzekał na śmierć Clooneya. Mówił coś o tym, że musiał się odpiąć od jakiejś liny, bo nie wiedzieć czemu działała jakaś siła bezwładności, która działała na niego, a na Sandrę nie. Nie wiem czy to dobrze przekazałem, ale czy ktoś skumał o co mogło mu chodzić?

 

Byłem 3 dni temu na Grawitacji 3D. Jest tam trochę rzeczy, do których można się przyczepić, w tym przede wszystkim [uwaga spojler!] scena z Clooneyem wspomniana przez Alice. Do tego momentu jest "wow", bo niemal wszystko jest odwzorowane zgodnie z fizyką. A tu nagle taki zonk, Clooney wisi, Sandra Bullock go trzyma i Bóg raczy wiedzieć jaka siła ciągnie Clooneya, bo sytuacja jest statyczna. Scena głupia i niepotrzebna, jeżeli Clooney miał zginąć to mogli to wymyślić mądrzej.

 

Inne rzeczy, które są zdecydowanie mocno naciągane:

1. Nie jest możliwe, żeby szczątki jednego rozbitego satelity nagle spowodowały "reakcję łańcuchową" i zniszczenie większości satelitów na orbicie.

2. Nie ma najmniejszej możliwości, żeby przylecieć z Teleskopu Hubble'a do ISS za pomocą plecaka manewrowego, to są zupełnie inne orbity i na takie przemieszczenie potrzebna jest wielka ilość energii.

3. Nie jest możliwe rozwinięcie spadochronu Sojuza przyczepionego do ISS, bo ten znajduje się w module lądownika, który jest środkowym segmentem Sojuza. Żeby spadochron mógł się rozwinąć konieczne jest odseparowanie modułu lądownika od modułu orbitalnego.

4. Wahadłowiec z Hubblem, ISS i stacja chińska są oddalone w filmie od siebie o ok. 100km, co jest oczywiście bzdurą, w dodatku gdy pokazują je sobie palcem, to widać wyraźnie ich kształt. W rzeczywistości w świetle Słońca prawdopodobnie w ogóle nie byłyby widoczne, ewentualnie jako słabe świetlne punkty.

5 itd.

 

To co wypunktowałem nie zmienia faktu, że jak dotąd nigdy lot kosmiczny nie został przedstawiony tak realistycznie (no może z wyjątkiem Apollo 13). Zdjęcia i trójwymiar są perfekcyjne, a akcja miejscami wgniata w fotel. Była chwila kiedy zdawało mi się, że unoszę się w przestrzeni razem z astronautami i naprawiam Teleskop Hubble'a Widoki na Ziemię są przecudnej urody. Generalnie na plus, polecam.

[maquu]

Fabuła beznadziejna, psychologiczne wątki beznadziejne, akcja w postaci sinusoidy (momentami flaki z olejem, a momentami wartka akcja). Ale cała reszta bardzo wporzo. Szczególnie podobała mi się scena odlatywania w przestrzeń Sandry. W 2D chyba bym ten film przespał albo wyszedł z kina. Dla 3D poszedłym jeszcze raz. Rzeczywiście dziwne to odlatywanie Clooneya no ale widocznie tak musiało być

 

Teraz czekam na Grę Endera. Książka to było przeżycie. Zobaczymy co film z nią zrobi.

[Szperacz]

Bardzo ciekawie czyta się Wasze uwagi, ale niestety wpadłem w pułapkę.

Sądziłem, że jako "recenzenci" odruchowo pominiecie kluczowe sceny filmu
i z szacunku dla pozostałych forumowiczów pozwolicie przeżyć je każdemu na swój sposób.
No cóż, teraz pozostały tylko efekty...

 

Pozdrawiam Wszystkich

 

Szperacz

[Matheo_89]

Przecież wyraźnie napisałem "Spojler!", właśnie po to, żeby nie czytał ten kto nie chce.

[Szperacz]

Ja niestety już z tej generacji, która nie wie, co to "spojler" w tym kontekście.
Widzę, że mam poważne braki. Eeeeh...

 

Szperacz

Edytowane 27 Października 2013 przez Szperacz

[Wojciech B.]

W scenie gdy Clooney musi się odpiąć też mi się od razu zapaliła żaróweczka "co go ciągnie", ale wystarczy popatrzeć na gwiazdy w tle aby przekonać się, ze się poruszają czyli pewnie jakiś moment siły na niego działa.

[Bartosz]

Właśnie wróciłem z IMAX Poznań
Film warty grzechu.

SUPER

Polecam!!!

[sp3uca]

Właśnie wróciłem z IMAX Poznań

Film warty grzechu.

SUPER

Polecam!!!

 

Właśnie ! Jak ktoś ma IMAX w pobliżu to tylko tam. Także właśnie wróciłem z 3D ale z multikina więc efekty mniejsze ale i tak super.

Film naprawdę z********y. żadnego mazgajania się itp (jakie były w gniocie o Europie).

Oczywiście niuanse z orbitami Hubbla i ISS oraz chińska stacja ale to szczegół.

Polecam.

 

Andrzej.

ps. Ryan nie odstrzeliła osłony ablacyjnej przed odpaleniem silników hamujących (pomijając że to możliwe w ogóle z komputera pokładowego)

[Bartosz]

Z Konina do Poznania to podobna odległość jak z Leszna i to jeszcze autostradą

Jak będę miał okazję obejrzę go nie raz (ale mam wrażenie, że osłona została odstrzelona (w ujęciu wejścia w atmosferę), albo odpadło coś innego)

Zaskoczony jestem brakiem pompatycznej atmosfery typu Hollywood i wszystkomogący amerykańscy żołnierze

 

[sp3uca]

Z Konina do Poznania to podobna odległość jak z Leszna i to jeszcze autostradą

Jak będę miał okazję obejrzę go nie raz (ale mam wrażenie, że osłona została odstrzelona (w ujęciu wejścia w atmosferę), albo odpadło coś innego)

Zaskoczony jestem brakiem pompatycznej atmosfery typu Hollywood i wszystkomogący amerykańscy żołnierze

 

Oczywiście, dlatego planuję zaliczyć film jeszcze raz.

Pisałem o osłonie nie po przejściu atmosfery (bo wtedy odstrzelona została), tylko w Sojuzie przed dolotem do chińskiej stacji.

 

Andrzej

[Bartosz]

A już łapię, o którym momencie piszesz

[Konrad_M]

Ja w pobliżu mam tylko kino Helios, więc w IMAX nie obejrzę. a co to za różnica jest??

Na film jadę jutro i już się doczekać nie mogę

[Krzychoo226]

Byłem na nim w multikinie, wizualnie rewelacja i zdecydowanie mogę polecić, choć jak dla mnie to przesadzili z ilością rzeczy które mogły pójść źle, na końcu brakowało tylko zaplątania się w wodorosty i rekina .

[Hans]

No, jeszcze mogli Talibowie zestrzelić helikopter ratunkowy

 

Pozdrawiam.

[frugosław]

Grawitacja w 4D będzie ponownie wyświetlana w kinie Arkadia (Warszawa) na sali SKODA DX od 2 listopada do 7 listopada tylko dwa seanse dziennie!