Skocz do zawartości

Film "Grawitacja" w kinach


Konrad_M

Rekomendowane odpowiedzi

Bylem na filmie wczoraj i... Szczerze, spodziewałem się czegoś więcej. Ale ogólnie film fajny szkoda tylko że był z napisami bo trzeba było skupiać się na napisach. Przy filmach 3D wypadało by całą uwagę poświęcić na obraz.

Co do realizmu to faktycznie większość filmu przebiegała zgodnie z prawami fizyki, oczywiście poza opisywanymi wcześniej mankamentami (innych nie zauważyłem) :icon_wink: .

Niektóre sceny w 3D robiły wrażenie, ale było ich za mało jak dla mnie (pewne rzeczy mogły by być bardziej wyrzucone na widzów). Podobały mi się lecące szczątki na widownie, ta śruba na początku filmu która została złapana dosłownie przed moimi oczami, albo łza która się uformowała w kulkę i latała tuż nad głową - tego typu scen powinno być więcej. Na przykład Sojuz jak przyśpieszał mógłby wyskoczyć z ekranu itp :icon_cool: .

Ogólnie zdjęcia bardzo fajne, bardzo realistyczne - wielkie wrażenie zrobił na mnie teleskop hubbla (jego ogromny rozmiar sprawiał, że czułem się jak bym tam był i poraz pierwszy zdałem sobie sprawę jakie on ma rozmiary), wahadłowiec momentami wydawał się taki wielki, że myślałem że dostane lęku wysokości :Loveit: , stacja iss wyglądała niesamowicie z zewnątrz jak i w środku, czułem wtedy coś niesamowitego, nie do opisania... Widok ziemi nie robił aż takiego wrażenia, choć był dużo lepszy niż w innych filmach.

Film z chęcią obejrzał bym jeszcze raz z lektorem i w kinie IMAX.

 

O właśnie, fajna była reklama przed filmem, kiedy biegały dinozaury - fajnie to wyglądało jak jeden z dinozaurów rozbił ekran i wyskoczył na salę rozkładając paszcze na widownie, dosłownie przed naszymi oczami :wow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu się wybrałem na film. Ogólnie nie żałuję. Lektor w takich filmach to nieporozumienie, angielski w tych czasach to podstawa więc na napisy i tak się nie patrzy :) Podobała mi się ścieżka dźwiękowa, muzyka utrzymująca napięcie i grozę prawie cały czas oraz specyfika dźwięku, wiadomo że nie można było zrezygnować z dźwięku całkowicie (w kosmosie go przecież nie ma), więc zrobili te "głuche" dźwięki i to było ok. W sumie to mi się podobał, ale przesadzili z reklamowaniem realizmu. Co Wy tu wiliczaliście o spadochronach Sojuzów, czyli śmiercią Clooneya, to nie ma sensu. Przecież tutaj jest tyle takich rzeczy, że nawet ciężko by było to zliczyć. Nie jest to kilka pojedynczych sytuacji jak pisaliście. Tego jest po prostu całe mnóstwo poczynając od kinematyki astronautów w skafandrach, jak zobaczyłem Clooneya jak sobie okrążał prom opowiadając żarciki to już wiedziałem, że tu nie chodzi o żaden realizm, a potem to już totalne s-f. Ok jako takie niezłe, ale totalnie niezgodne z fizyką ruchu w kosmosie. Film całkiem fajny, nietypowy, gdyby mi ktoś dał bilety to poszedłbym jeszcze parę razy, ale ja sam raczej więcej nie zapłacę. :)

 

Zapomniałem, odwzorowanie sprzętu, ISS, HST, promu i reszty - fantastyczne, mistrzostwo. :D

Edytowane przez Alice
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skuszony tematem i Waszymi opisami w tym tygodniu wybrałem się na ten film do łódzkiego kina Imax.

 

W samym filmie spodobało mi się to, że akcja jest konkretna, zwarta i zaczyna się praktycznie od samego początku bez ceregieli, spodziewałem się jakiegoś dłuższego wstępu i przerywników.
Sceny w 3D z latania astronautów w przestrzeni kosmicznej poza pojazdami robią wrażenie, może i nie do końca realne ale przyznam że trochę i mi zakręciło się wtedy w głowie ;) Także nadlatujące szczątki, wnętrza i gadźety w stacji i w pojazdach, podobnie jak cała ISS, HST i chińska stacja zrobiły na mnie wrażenie. Efekty 3D też są całkiem niezłe, szczególnie scena ze śrubą i łzy. Sam widok Ziemi jakoś szczególnie mnie nie zachwycił, podobnie jak gwiazd i kosmicznego tła, ot takie moje subiektywne odczucie.
Scena z zagadkowym "odlotem" Clooney'a faktycznie trochę psuje całość, zirytował mnie też nieco kończący-niekończący się tlen dr Ryan..

 

Odnośnie kina i napisów - ja siedziałem w połowie sali więc dość blisko ekranu i śledzenie akcji i napisów bywało niewygodne, trochę też musiałem kręcić głową ;) Myślę że lepiej wybierać miejsca na końcu sali, wtedy oglądanie będzie bardziej komfortowe.

Generalnie warto się wybrać i obejrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem po seansie w IMAX, piękne wrażenia wizualne. Fajnie się ludzie uchylali przed latającymi odłamkami. Gwiazdy wreszcie zrobione realistycznie. Dało się kilka znajomych obiektów wyłapać. Czy linki spadochronu w kosmosie powinny się tak majdać, jeszcze zanim uderzyli w stację? Co do głuchych dźwięków, to odbierałem je jako przenoszone przez skafander, tak sobie tłumaczę. Brak dźwięku w momencie, kiedy Clooney wskoczył do kabiny był świetny.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona zabrała mnie na ten film w ramach prezentu (bez okazji :santa: ). Moim zdaniem warto na "Grawitację" się wybrać, bo..... widoki Ziemi niepowtarzalne (chyba, że ktoś przebywa codziennie na ISS, to może sobie Bullock i Clooneya odpuścić). Dla mnie film niestety za długi. Ale tak już mam - jak wchodzę do planetarium (a wchodzę ze 100 razy częściej niż do kina 3D), to muszę sam siebie powstrzymywać, żeby po 15 minutach nie usnąć :) Wszystko, co o obrazie Cuarona miało być powiedziane (okiem znawców) zostało powiedziane: realistyka duża, granicząca z maksymalną. Oczywiście są błędy. Nie wymienię ich, bo aż tak na astronautyce się nie znam, ale intuicyjnie wyczaiłem przecież, że statystycznie ISS i Hubble i "chińska stacja kosmiczna" nie mogą być aż tak blisko siebie.... Oglądając sceny katastroficzne miałem skojarzenie z... Armagedonem z '98 (rosyjska stacja kosmiczna, taki bałagan na ISS niczym Mir w Armagedonie, wybuchy, kupa ognia itd.). Film fajny, znawcy zawsze coś wyczają, a niecierpliwi... usną.

 

RKP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu wybrałem się na ten film i nie żałuje wydanych pieniędzy. Efekty naprawdę super, trochę błędów było, ale dało się przeżyć. Jak to w filmach, gdyby był zbyt realistyczny, to mógłby nieco nudzić. Najlepszy tego typu film jaki widziałem. Chciało by się zobaczyć go jeszcze raz.

Co do kina, byłem w krakowskim IMAXie i z tego co widzę na ich stronie, to dziś jest ostatni dzień emisji tego filmu, więc kto jeszcze na nim nie był, ma jeszcze tylko dziś szanse go tam zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg raczy wiedzieć jaka siła ciągnie Clooneya, bo sytuacja jest statyczna

 

i rzeczywiście, wiem ^_^ może to być siła odśrodkowa, więc tę akurat scenę akceptuję jako w miarę realistyczną, chociaż kwestie wirowania różnych obiektów są w filmie potraktowane niekonsekwentnie, o ile dobrze pamiętam to i wahadłowiec i ISS raz wirują a raz nie, zależnie jaki widok był artystycznie potrzebny reżyserowi.

 

gdy nasza bohaterka wchodzi już do stacji albo gdy zaglądają do wahadłowca, wtedy wirowania nie ma - przestało być potrzebne :P gdyby ciągle trwało, to dynamika obiektów latających w nieważkości by była trochę inna więc tym bardziej należało wirowanie zatrzymać.

skoro już o latających obiektach, bulok pędząc przez korytarz ISS porusza się w innym wymiarze nie wywołując ruchów powietrza - nie reagują nawet najlżejsze obiekty, takie jak płomień.

 

kolejny fałsz to łzy ładnie odrywające się od oczu, tymczasem

że w rzeczywistości wygląda to mniej malowniczo - no i w filmie wrażenia estetyczne wygrały z realizmem

 

orbity ISS, hubbla i chińczyków są w filmie inne niż w rzeczywistości, ale ciągle możliwe z punktu widzenia praw fizyki, więc niezgodność jest jak gdyby innej natury. nigdy się nie dowiemy jaka będą prawdziwe orbity w czasie trwania misji STS-157 bo takiej misji nie będzie :P

 

ale mi te wszystkie (i inne wymienione w wątku) przeinaczenia wcale nie przeszkadzały w oglądaniu, w kinie wolę wczuć sie w wizję a nie czepiać szczegółów :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dorzucę jeszcze temat łączności. Częstotliwości ISS wiadomo : http://www.zarya.info/Frequencies/FrequenciesISS.php więc akcja z podsłuchem pasma CB to fikcja.

Dodatkowo to nie ta modulacja (AM), a doppler i inne zjawiska sporo utrudniły by łączność nawet jeśli ruskie przemycili by na pokład jakiegoś Alana i antene magnetyczną na zewnątrz :Loveit:

To już lepiej powinna nadawać na paśmie 2m (144/145MHz) wtedy sporo ludzi by mogło się odezwać...

 

Andrzej

Edytowane przez sp3uca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kina, byłem w krakowskim IMAXie i z tego co widzę na ich stronie, to dziś jest ostatni dzień emisji tego filmu, więc kto jeszcze na nim nie był, ma jeszcze tylko dziś szanse go tam zobaczyć.

 

Muszę podziękować za tę informację. Okazało się, że wczoraj w Poznaniu był również ostatni dzień Grawitacji 3D w IMAX. Rzutem na taśmę się załapałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy zauważyliście, ale spadochron który był zaplątany w stacje troch łopotał, linki się ruszały, czasza też. W rzeczywistości coś takiego nie powinno mieć miejsca.

Linki się odbijały od siebie i naprężały spadochron więc mogły się ruszać. A z resztą co chwila były szarpane przez sojuza i stację.

Edytowane przez Konrad_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...
  • 5 lat później...

Znów "coś" jest na rzeczy w temacie kręcącym się wokół filmu. Indie zestrzeliły własnego satelitę - czy wzięły pomysł z filmu? :emotion-5:

 

http://www.spacedaily.com/reports/Indian_satellite_destruction_creates_debris_field_of_space_junk_999.html


https://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=251.msg130485#msg130485

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.