Skocz do zawartości

C 2013 R1 Lovejoy


jolo

Rekomendowane odpowiedzi

Rozpogodziło się w Anglii. Przedstawiam na ten czas pojedyncze strzały, resztę poskładam pewnie pod wieczór.Fajna była przejrzystość powietrza, kometę było widać bez problemu na wprost przez lornetkę 10x50 jako jasną plamkę.

 

Pierwsze zdjęcia z M44 w Raku przez Auto Chinon 135/2.8 ,@ 5.6, ISO 1600, 120sek. - 09/11/13 , 02:36

Drugie zdjęcie przez Meyer-Optik Orestegor 200/4 ,@ 5.6, ISO 1600, 240sek. - 09/11/13 , 03:01

Canon 350D mod.

pozdrawiam

T

post-17684-0-02760000-1383998580_thumb.jpg

post-17684-0-99508900-1383998778_thumb.jpg

Edytowane przez Toma
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Składanie zdjęcia takiej szybkiej komety przychodzi mi z bólem, chyba jeszcze trochę potu i łez muszę wylać.
Na razie surowa klatka:

10762718475_8234983a44_c.jpg
(9/11/2013, 3.00AM GMT, Nikon D700 + Nikkor 180mm/f/2,8 @ f/3.5, ISO 3200, 30s, Astrotrac)

Przy rozkładaniu sprzętu okazało się, że padły baterie w pilocie. Zostałem zdany na interwalometr w aparacie, stąd tylko 30s klatka.
Ponadto, w chwili nieuwagi lunetka Astrotraca wylądowała na kamieniach - kto wymyślił taki kretyński sposób mocowania - na magnes??? Gdyby chociaż wkładało się ją od góry, byłaby bezpieczniejsza.
Astrotrac jest genialnym urządzeniem, ale ta lunetka... Na szczęście jest cała, tylko nieco poobijana, chyba nawet nie straciła kolimacji.

Przy okazji, to moje pierwsze, "prawdziwe" astrofoto, nie licząc fotografii statywowej.

Kometa była doskonale widoczna w lornetce 7x35, była mniejsza, bardziej skondesowana i jaśniejsza od pobliskiejj M67. Również jej długi, słaby warkocz był widoczny.
Gołym okiem kometa była widoczna zerkaniem.

Edytowane przez swobodny
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze polowanie na kometę uwieńczone sukcesem (nie obylo sie bez strat...).

Zdjęcie musi poczekać, a tymczasem wrzucam animację ilustrującą ruch komety w czasie 1h:

 

Oprócz komety na tle gwiazd porusza się jeszcze jeden obiekt - na lewo od komety na około godz. 10, w połowie miedzy kometą a krawędzią zdjęcia. Czy ktoś wie, co to może być? Porusza się nieco wolniej od komety.

Edytowane przez MarcinSn
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne hot piksel :)

Zapewne ;P

Jest nieruchomy względem brzegów kadru, to musi byc hot pixel.

Gif to składanka 20 surowych klatek, bez darkow.

Jak widac, Astrotrac troche dryfuje, ale dzięki temu stack po uśrednieniu medianą nie ma już hot pixeli - taki hardware'owy dithering ;)

 

Swoją drogą, zastanawiam się jaka jest przyczyna dryftu - wyeliminowałem słabe elementy setupu (zestaw korzysta z dwóch solidnych głowiec foto), ustawiłem na biegun możliwie dokładnie (z wykorzystaniem polarnej i dwóch dodatkowych gwiazd) i kontrolowałem je przez całą sesję - nie pojawił się żaden shift. Kolimacji lunetki tez poświęciłem dużo czasu. Na co jeszcze zwrócić uwagę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, znalazłem jeszcze jedną taką "asteroidę" na godz. 7 ;)

Z gifu widać, że po dobrym zestackowaniu wyjdzie coś pięknego! Nie mogę się doczekać...

Tego nie jestem taki pewien, to tylko 30s klatki.

"Dobre zestackowanie" jest tutaj mimo wszytsko kluczowe. Póki co przegrywam z DSS 1:0. Stack na gwiazdy wygląda OK, ale złożenie na kometę już nie...

 

Darek, dzięki za podpowiedź, już o tym myślałem, ale jeżeli byłaby to wina głowicy, dryft pojawiał by się wertykalnie (bo w tym kierunku obciążone były obie głowice), a tak nie jest.

Przetestuję mimo wszystko.

Edytowane przez swobodny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Pogoda dziś w nocy dopisała. Kometka bardzo fajnie prezentowała się w lornetce 10x50. Wyraźnie zauważalna nieregularność z prawej strony (koma).

Zdjęcie to pojedyncza klatka 150 s, z Canona 450D, 200mm F3.5, ISO800.

Zebrałem w sumie 43 takie klatki, ale czytając o trudnościach ze składaniem, nie wiem, czy w ogóle się tego podejmę.

 

Piekny kolor kometki :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały dzień spędziłem na "uruchamianiu" nowego piera. Bezchmurne niebo w środku nocy trochę mnie zaskoczyło (prognozy nie były tak optymistyczne) i sesję odpaliłem nieco na wariata. Czy to w wyniku złego wyważenia, czy złego ustawienia na biegun deklinacja latała jak oszalała. Być może z tego powodu DSS podczas stackowania zmasakrował całe tło gwiedzne. Kometa jednak całkiem nieźle operację przetrwała. Czyżby po wyciągnięciu jej do granic przyzwoitości jakby ślad drugiego warkoczyka się pojawił?

 

Setup: NEQ6, SBIG ST-2000XCM, Orion ED80, QHY5 + SW 80/400, Baader Neodymium Moon & Sky Glow

Czasy: 20 x 120s

Miejsce i data: Gdynia, 2013.11.10

Lovejoy.jpg

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Pogoda dziś w nocy dopisała. Kometka bardzo fajnie prezentowała się w lornetce 10x50. Wyraźnie zauważalna nieregularność z prawej strony (koma).

Zdjęcie to pojedyncza klatka 150 s, z Canona 450D, 200mm F3.5, ISO800.

Zebrałem w sumie 43 takie klatki, ale czytając o trudnościach ze składaniem, nie wiem, czy w ogóle się tego podejmę.

 

Masz materiał, idą chmury, jeśli czas Ci pozwoli popróbuj! Skoro to jest jedna klatka, to intuicja podpowiada Ci chyba co będzie przy 40? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcie to pojedyncza klatka 150 s, z Canona 450D, 200mm F3.5, ISO800.

Zebrałem w sumie 43 takie klatki, ale czytając o trudnościach ze składaniem, nie wiem, czy w ogóle się tego podejmę.

Byłoby szkoda, gdyby taki materiał pozostał niewykorzystany. Już pojedyncza klatka fajnie wygląda, a kilka takich zestakowanych pozwoliłoby pokazać więcej szczegółów.

 

Zrobiłem podobne, szersze ujęcie:

2013-11-10_0253_Comet_C2013_R1_Lovejoy_1350mm_f3.5_41x60s_iso800_v2.jpg

 

Tylko trochę mi ostrość nie wyszła. 41x60s, 135mm f/3.5, Olympus E-PL1.

 

O ile ze zdjęciem w ognisku głównym miałem duży problem i sporo się namęczyłem przy składaniu, to w tym przypadku zadanie okazało się dużo prostsze.

 

Ogólnie proces co do idei wygląda tak jak opisał MarcinSn, ale jest kilka drobiazgów o które można się potknąć. Generalnie można to zapewne robić na wiele sposobów. Ale może się to komuś przyda. I może ktoś ma jakieś sugestie jak usprawnić ten proces.

 

Po pierwsze, im większy zakres ruchu komety, tym większy problem, więc najlepiej zacząć od złożenia kilku klatek, zamiast kilkudziesięciu. Po drugie, jeżeli kometa przechodzi bardzo blisko jaśniejszych gwiazd, to znowu będzie to dodatkowa robota, więc lepiej na początek wybrać serię zdjęć na których kometa nie smyra gwiazdek.

 

Jak już wybraliśmy sobie serię zdjęć do zestackowania, to musimy w DSS ustawić klatkę referencyjną (prawy klik na nazwie pliku i "Set as reference frame"). Najlepiej, żeby to była fotka ze środka serii. Potem w ustawieniach stackowania ustawiamy tryb "Normal" (pierwsza zakładka chyba). Chodzi o to, żeby po zestackowaniu na kometę była ona we właściwym miejscu względem gwiazd.

 

Trzeba jeszcze pokazać DSS kometę. W sumie nie wiem, czy DSS sam potrafi kometę wykryć, ale za wyjątkiem kilku fotek z ogniska głównego musiałem sam wymusić ustawienie pozycji komety - trzeba w trybie edycji komet kliknąć na komecie trzymając klawisz Shift. Dla takiej fotki na liście w kolumnie z liczbą gwiazd pojawi się dodatkowo "+©", co oznacza, że na tym zdjęciu jest zarejestrowana kometa.

 

Potem wystarczy zrobić dwa stacki, jeden na kometę, drugi na gwiazdy. Ja akurat nie korzystam z funkcji obróbki zdjęcia w DSS, więc ładuję po prostu plik Autosave.tif i zapisuję go bez żadnych zmian. Ale to wg. gustu, jak kto woli.

 

Po tym wszystkim mamy 2 obrazki, jeden z ładnymi gwiazdami i rozmazaną smugą zamiast komety, a drugi z ładną kometą , ale rozmazanymi śladami po gwiazdach. Ładujemy fotkę z gwiazdami do programu graficznego a następnie fotkę z kometą dodajemy jako warstwę na wierzch.

 

Teraz cała sztuka to zrobienie maski dla warstwy z kometą, aby ta płynnie wpasowała się w tło. Można oczywiście utworzyć czystą maskę i pędzelkiem odkrywać obszar z kometą, ale to jest upierdliwe. Ja robię to inaczej.

 

Robię kopię warstwy z kometą i pozbywam się z niej koloru a następnie za pomocą poziomów tak manipuluję obrazem, żeby obszar komety z jednej strony wyraźnie odcinał się od tła, a z drugiej żeby gradacja jasności była bardzo widoczna. Wygląda to jak na obrazku (tu z ostatecznym zaznaczeniem). Ta warstwa służy tylko i wyłącznie jako pomoc przy tworzeniu odpowiedniego zaznaczenia. Następnie "Magiczną różdżką" (albo innym analogicznym narzędziem zaznaczania obszarów o podobnym kolorze) zaznaczamy obszar "komety właściwej", czyli ten obszar, który w całości musi zostać wkomponowany w gwiezdne tło. Ale to nie wystarczy, musimy pozbyć się ostrych krawędzi i sprawić, żeby kometa płynnie wtopiła się w tło. W tym celu musimy zmiękczyć zaznaczenie, w moim przypadku funkcja ta nazywa się "Feather" i powoduje, że obszar zaznaczenia zwiększa się płynnie tracąc "intensywność". Wystarczy spróbować namalować coś na takim obszarze, żeby zobaczyć, jaki jest efekt tej operacji.

 

kometa_zaznaczenie.jpg

 

Mamy już zaznaczenie, teraz musimy je wykorzystać do stworzenia maski dla warstwy komety. Akurat w sofcie którego używam dzieje się to automatycznie. Dodanie maski do warstwy inicjuje ją na podstawie aktualnego zaznaczenia. Jeżeli Twój soft tak nie działa, to żaden problem. Tworzysz maskę, która jest całkiem "przezroczysta" (znaczy, warstwa z tą maską staje się przezroczysta, zdaje się, że to z generalnie oznacza czarną maskę) i po prostu wypełniasz obszar zaznaczenia białym kolorem, co sprawi, że ten obszar warstwy stanie się widoczny. Wygląda to jak na obrazku.

 

kometa_z_maska.jpg

 

Gotowe. Pod warunkiem oczywiście, że obszar komety zakrywa ślad komety na warstwie gwiazd, jeżeli nie, to trzeba kombinować. No i jeżeli kometa zakrywa jakieś gwiazdy, to trzeba je odtworzyć. Nie musiałem jeszcze tego robić, ale zabrałbym się do tego kopiując na wierzch fragment warstwy z tą nieszczęsną, zakrytą gwiazdą, zamaskowałbym tło, żeby została tylko ta gwiazdka i ustawiłbym na tej warstwie tryb "Lighten". To chyba by załatwiło sprawę, ale głowy nie dam.

 

[Edit: Coś się peengi nie ładują, podmieniłem na jotpegi. A jak ktoś zastanawia, dlaczego mój opis obróbki zawiera konkretów jeżeli chodzi o to co, gdzie i jak, dlatego, że do takich zadań używam Krity, raczej nikomu by sprawy ułatwiło, gdybym napisał, trzeba klikać w tym programie.]

Edytowane przez astrotripper
  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O północy cirrusy się rozstąpiły, więc zrobiłem szybki 20-minutowy wypadzik balkonowy z lornetką i lustrzanką na statywie fotograficznym.

Kometę MiłośćRadość :D (Lovejoy) obserwowałem i fotografowałem ze środka blokowiska na obrzeżach Poznania.

Jest na tyle jasna, że już w lornetce 8x30 była wyraźnie widoczna jako szara plamka o średnicy ~15' około 10stopni na wschód od M44.

 

Wyraźnie ją też widać na "minimalistycznej" fotce, wykadrowanej specjalnie pod coraz bardziej oddalającą się od siebie parkę.

Canon60D + Canon 50/1,8 @2,5 ISO2000 5s

MIŁOŚĆ RADOŚĆ 11.11.13.JPG

 

 

  • Lubię 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz materiał, idą chmury, jeśli czas Ci pozwoli popróbuj! Skoro to jest jedna klatka, to intuicja podpowiada Ci chyba co będzie przy 40? :D

 

Jasne, przecież to prawie 2 godziny naświetlania. Szkoda byłoby zmarnować tę nockę :) . Tylko DSS nie na wszystkich klatkach wykrywa mi kometę.

 

 

Byłoby szkoda, gdyby taki materiał pozostał niewykorzystany. Już pojedyncza klatka fajnie wygląda, a kilka takich zestakowanych pozwoliłoby pokazać więcej szczegółów.

 

Dzięki za doping, rzeczywiście szkoda materiału, dlatego spróbuję to jakoś poskładać w jedną całość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonałem złożenie tradycyjne z 43 klatek i wyszło to tak :)
Zobacz na moim kanale na YouTube, nagralem tutorial jak w nim skladac manualnie komety.

Gwiazdy dobrze zlozy automat. Potem mozesz polaczyc oba zdjecia np. W Gimp lub PS.

 

 

-----------dodane--------

*w nim znaczy w Registax (zapomnialem dopisac)

Edytowane przez Limax7
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.