Skocz do zawartości

Kometa ISON na zdjęciach STEREO, SOHO i innych sond


Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie, czy jest czego żałować? Od dłuższego już czasu wiadomo było, że stan rzeczy coraz bardziej rozmija się z zapowiedziami. Przyjemnie powspominać pewną lipcową noc w 1994roku(Shoemaker-Levy9 vs Jowisz), mroźny wieczór na przedwiośniu1996roku(Hyakutake) oraz wyjazd za miasto 7marca 1997roku(Hale-Bopp).

Jestem pewien, że jeszcze czekają nas piękne komety. ISON też była piękna, tyle że na swój sposób. Teraz zaglądajmy na NEOCP w oczekiwaniu na następną perełkę, a jest tam sporo nowych obiektów, niedługo nów przecież.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowcy ze wszystkich obserwatorium astronomicznych na świecie potwierdzili niewielką fragmentację komety ISON, ale obiekt przetrwał spotkanie ze Słońcem. Aktualnie specjaliści z NASA wyliczają trajektorię lotu pozostałości komety – z pierwszych analiz wynika, że fragmenty C/2012 S1 dotrą do Ziemi – prawdopodobieństwo oceniono na 70 procent.

 

Jasne deszcze meteorów, a także meteoryty rozbłysną nad naszymi głowami w okolicach Nowego Roku – to efekt niewielkiego rozkładu komety C/2012 S1 ISON, która w czwartek (28. listopada) znalazła się w pobliżu Słońca. „Jasność komety w wyniku zbliżenia do naszej gwiazdy wzrosła stokrotnie” – powiedział Siergiej Smirnow, rzecznik Astronomical Observatory of Russian Academy of Science, Pulkovo. Peryhelium, czyli moment, w którym ciało niebieskie znajduje się najbliżej Słońca, nastąpiło 28 listopada o godz. 19:38. Na początku wydawało się, że kometa ISON nie przetrwała spotkania ze Słońcem, po kilku godzinach poinformowano, że obiekt uległ tylko częściowej fragmentacji i oddala się od naszej gwiazdy.

Według Smirnowa, naruszenie komety przez Słońce doprowadziło do gwałtownego spadku prędkości i kierunku zmian ruchu obiektu. Wszystko wskazuje na to, że największa część ISON dotrze do orbity Ziemi w dniu 24 grudnia – wtedy kometa znajdzie się w odległości około 104,6 mln kilometrów od powierzchni naszej planety. Początkowo obiekt nie będzie nam zagrażał, ale ze względu na ogólne spowolnienie ruchu chmur w porównaniu z jądrem i gruzem kosmicznym przetnie ścieżkę Ziemi wokół Słońca tydzień później, tuż przed Nowym Rokiem, w związku z czym fragmenty ISON spotkają się z naszą planetą. „Między 31 grudnia a 4 stycznia należy spodziewać się intensyfikacji aktywności meteorów. Większość kosmicznych skał powinna szybko spalić się w atmosferze, ale nie można wykluczyć znacznie groźniejszych obiektów, chociażby takie, jak te z Czelabińska” – ostrzega Smirnow. „Będziemy obserwować trajektorię lotu głównej części komety, bo istnieje prawdopodobieństwo, że nastąpi jego kolizja z Ziemią”.

 

 

Co wy na to?

Edytowane przez Pimpek
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

juz gdzies to czytalem, ale wydaje sie to jakas kaczka dziennikarska powielana sensacyjnie. wole poczekac na potwierdzenie tych "rewelacji" w bardziej profesjonalnych zrodlach. a moze zrodlo podasz Ty? (oczywiscie poza kundelkiem czy inszymi skandale.pl). orbita zapewne nieco sie rozni, w koncu na komete dzialala sila, ktora ja czesciowo/w calosci rozerwala. na ile jednak zostala zmieniona orbita, a tym bardziej, czy na tyle zeby przejsc przez orbite ziemi, ciezko sadzic jeszcze...

 

tak wogole witam w klubie;P. moj pierwszy post... widze, ze wielu sie w zwiazku z kometa zarejestrowalo;) tyle, ze i szum wzrosl...no coz, postaram sie nie przykladac do tego rak;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowcy ze wszystkich obserwatorium astronomicznych na świecie potwierdzili niewielką fragmentację komety ISON
i tylko nam, amatorom, którzy patrzą na jakieś głupie SOHO, wydaje sie ze fragmentacja była tak wielka ze prawie nic nie zostało

 

„Będziemy obserwować trajektorię lotu głównej części komety, bo istnieje prawdopodobieństwo, że nastąpi jego kolizja z Ziemią”
i co z tego, że leci po starej orbicie, przecież może w każdej chwili skręcić i zaatakować naszą planetę!
  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszę głupstw i nie jestem nawiedzony. Nadal podtrzymuję to, że na podstawie moich snów i przeczuć, jakiś fragment Isona uderzy w Ziemie za około miesiąc w obszar USA. Ale nikt nie musi mi wierzyc i proponuje juz nie wracac do tego tematu(odnosnie moich proroczych snow i przeczuc - ktore jak dotychczas zawsze sie sprawdzaly)


Mam takiego pytanie odnośnie komety Hale Bopp - W momencie jej peryhelium, jaką miała jasność? Chodzi mi o porównanie do ISON...

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takiego pytanie odnośnie komety Hale Bopp - W momencie jej peryhelium, jaką miała jasność? Chodzi mi o porównanie do ISON...

 

Jej jasność wynosiła wtedy około -1 mag. Była zatem słabsza niż kometa C/2012 S1 (ISON) w maksimum blasku, tyle że w przeciwieństwie do niej znajdowała się wtedy na ciemnym niebie, dzięki czemu była pięknie widoczna gołym okiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pomysł Ci co wierzą że resztki ISON walna w Ziemie niech przeleja na moje konto swoje oszczędności. W sumie po co wam pieniadze jak po uderzeniu i tak nie będą mieć żadnej wartości ;) A tak na serio jak czytam niektóre komentarze w sieci to jak bym czytał manuskrypty ze średniowiecza.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pomysł Ci co wierzą że resztki ISON walna w Ziemie niech przeleja na moje konto swoje oszczędności. W sumie po co wam pieniadze jak po uderzeniu i tak nie będą mieć żadnej wartości ;) A tak na serio jak czytam niektóre komentarze w sieci to jak bym czytał manuskrypty ze średniowiecza.

 

Proszę nie śmiać się z epoki średniowiecza.

Rozwój wielu nauk nastąpił po zakończeniu tej epoki, wtedy jednak kształtowała się cywilizacja europejska.

Czasy średniowiecza to fundament, na którym wyrosła i rozkwitła myśl naukowa i techniczna jaką znamy dzisiaj.

Tacy ludzie jak Galileusz czy Kopernik nie urodzili się w jaskini, lecz w uporządkowanym już w pewien sposób świecie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie śmiać się z epoki średniowiecza.

Rozwój wielu nauk nastąpił po zakończeniu tej epoki, wtedy jednak kształtowała się cywilizacja europejska.

Czasy średniowiecza to fundament, na którym wyrosła i rozkwitła myśl naukowa i techniczna jaką znamy dzisiaj.

Tacy ludzie jak Galileusz czy Kopernik nie urodzili się w jaskini, lecz w uporządkowanym już w pewien sposób świecie.

Pozdrawiam

 

czasy sredniowiecza byly jakie byly, bez watpienia jednak rozwoj nauki w tym czasie byl znaczaco spowolniony, w porownaniu z poprzednimi epokami. grecja, rzym tez poprzedzil pozniejsze epoki, wiec upatrywanie w sredniowieczu tylko zrodla dorobku kopernika i galileusza zakrawa o ignorancje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kometa ISON przetrwała. Nie jest to jej fragment, natomiast posiada zwartą strukturę i jest nieco "uszczuplona" (wysoka temperatura około 3 tys. st. C spowodowała częściowe stopienie i odparowanie jądra). Kiedy NASA ogłosiła przedwczoraj o 21.25, że kometa uległa destrukcji bardzo mnie ten komunikat zdziwił. astro interesuję się od zawsze i wiedziałem, że jest zbyt wcześnie, żeby cokolwiek wyrokować. Wnioski: albo orbita komety została źle wyliczona i stąd taki krótki czas oczekiwania na ponowne pojawienie się obiektu zza słońca, albo tak wysocy specjaliści popełnili total gafę. Reasumując: kometa jest w jednym kawałku, jasność po minięciu peryhelium zaczęła gwałtownie rosnąć (oglądajcie zdjęcia z koronografów LASCO 3) i wiadomo, że jest teraz dużo jaśniejsza niż przed peryhelium - jak jasna? - dowiemu się za 4 - 5 dni. Zagadką jest natomiast to, w jakiej odległości minie Ziemię. Istnieją przesłanki ku temu, że będzie to o 20 mln km mniej, niż przewidywano - czyli zamiast 60, będzie to około 40 mln km od nas. Oznaczałoby to naprawdę niesamowite widowisko. Dziwi mnie jednak najbardziej brak publikacji jakichkolwiek danych z przelotu ISON koło Marsa. Według danych kometa przeleciała w odległości 6 mln km od powierzchni planety. Podobno (relacje astronomów amatorów) w trakcie przelotu cała planeta dostała komy - czyli pojaśniała otoczką, która otacza jądro komety. Rozmiar średnicy komy komety może wynosić milion kilometrów, a długość warkocza - kilkanaście milionów. Podsumowując: nie opublikowano żadnych danych z przelotu koło marsa, nie znajdziecie żadnego zdjęcia ani z orbitera ani z lądowników obecnych na Marsie. Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich miłośników astronomii i kosmosu.

 

Link do wpisu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawmy politykę, bo dopiero się narobi... to jest wątek o kometach, a konkretnie o jednej komecie. Polityków zostawmy w spokoju.

Brakuje już chyba tylko plag egipskich... ehhh...

 

Upraszam o nie mieszanie do tego tematu polityki, historii ludzkości i fotoradarów.

 

Michał KT

 

Zasady Netykiety Astropolis wspominają o tym, żeby pisać czytelnie i unikać bezsensownego udziwniania swoich wypowiedzi.

 

2. Pisz tak, aby inni mogli zrozumieć Twoją wypowiedź – stosuj wielkie litery, znaki interpunkcyjne, przestrzegaj zasad ortografii. Dłuższą wypowiedź dziel na akapity aby była bardziej czytelna.

4. W Internecie pisanie wielkimi literami uznaje się za krzyk lub podniesiony głos, co nie jest mile widziane! Unikaj także wielokrotnych wykrzykników, pytajników itp.

 

Wsadziłeś cały tekst jako link i wygląda to nieczytelnie (głównie przez zmianę koloru i podkreślenie całości). Abstrahując od treści, staraj się tego w przyszłości nie robić.

Tym razem poprawiłem, ale wolałbym, żebyś następnym razem sam sprawdzał post przed wrzuceniem go na forum i unikał takich błędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nibirowcy nie wymarli w roku 2012 chociaż był przecież wtedy koniec świata. Podobnie jak my, oni też lubią kosmiczne odwiedziny, tylko przeżywają je inaczej :)

Ale jednak nie spodziewałem się aż takiej aktywności, wydawało się że kometa to przede wszystkim okazja do propagowania wiedzy o świecie a jednak bzdury zawsze będą bardziej atrakcyjne bo sensacja i kontrowersje lepiej się sprzedają. Za dużo było tej "komety stulecia" w mediach.

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że to portal bufonów, moja wypowiedź nie miała na celu trącić materią teorii spiskowych. Miała natomiast pokazać, że wielomilionowe nakłady, przeznaczone na przekierowanie aparatury NASA i ESA w celu obserwacji komety ISON nie mają żadnego odzwierciedlenia w informacjach podawanych do opinii publicznej. Nie jestem "Nibirowcem", z PISem to już w ogóle nię nie identyfikuję i proszę mi nie wciskać, a wypowiedź skopiowałem z portalu na którym wcześniej umieściłem wpis (z czystego lenistwa) i dlatego tak wyszło. Myślałem, że to spoko stronka, ale się myliłem...spadam i już mnie nie ma...NIE IGNORANCJI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Słuchajcie... oficjalnie proszę o to, żeby nie zaczynać tutaj jakiś głupich dyskusji osobistych. Nie chciał bym być zmuszonym do użycia panelu moderatora. Zachowajcie spokój i nie rozwalajcie fajnego tematu. I proszę traktować to poważnie, bo nie zwykłem sobie w takich sytuacjach robić jaj i po prostu wywalę posty, które uznam za offtop, a autorom co bardziej udanych wpisów walnę po ostrzeżeniu.

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.