Kometa ISON na zdjęciach STEREO, SOHO i innych sond

[Piotrek Guzik]

Zamiast się wtydzić to lepiej zapytaj. dlaczego nikt z was nie odpowie na proste pytanie, dlaczego "lodowa kula" kometa prztrwała tak ekstremalne warunki ( dwa miliony stopni C.)

 

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, zastanów się nad kilkoma innymi, analogicznymi i być może prostszymi do rozwiązania:

 

1. Dlaczego jeśli przesunę kartkę szybko przez płomień świecy, nic się nie stanie, a jeśli zostawię ją tam dłużej, to się zapali.

2. Dlaczego mogę przebywać kilka minut w saunie fińskiej, gdzie temperatura sięga 100 stopni Celsjusza bez uszczerbku na zdrowiu, a w wannie pełnej wrzątku nie wytrzymam w pełnym zdrowiu nawet 5 sekund?

3. Dlaczego jeśli położę na rozgrzanej patelni płatek śniegu, to stopi się on natychmiast, natomiast dużą kulkę lodu mogę na takiej patelni trzymać przez kilka-kilkanaście sekund i nadal będzie ona stosunkowo duża?

 

Jeśli fizyka zna odpowiedzi na te pytania, to może da się też wytłumaczyć, dlaczego kometa (bryła lodu o średnicy kilku kilometrów) potrafi przetrwać przez jakiś czas w miejscu, gdzie co prawda temperatura jest szacowana na dwa miliony stopni Celsjusza, ale ośrodek jest znacznie rzadszy od powietrza?

[Piotrek Guzik]

No raczej o całą kometę ale ok...

 

Z mierzeniem "całej" komety jest jeszcze gorzej - bo cóż to jest "cała" kometa? Tak naprawdę kometa (głowa) nie ma jasno określonych granic.

 

Za to patrząc na ostatnie zdjęcia z SOHO, to ta jej najjaśniejsza część ma rozmiar rzędu 10-20 minut kątowych, co w tej odległości oznacza blisko milion kilometrów, czyli porównywanie z Australią, czy województwem jest tu wielkim niedoszacowaniem.

[MaciekM]

Mam dziwne wrażenie, że ta maruda cały czas jaśnieje... Jaka jest jej szacowana jasność aktualnie (tzn. tej jasnej części)? Stawiam, że ok. 2mag.

[Limax7]

Trzeba zauważyć, że zdjęcia z SOHO oficjalnie publikowane sąpoddane substrakcji (odjęty flat, dark etc.)

Nawet te zdjęcia ftp://lasco6.nascom.nasa.gov/pub/lasco/lastimage/lastimg_C3.gif

są obrobione.

 

Zrobiłem porównanie tego samego zdjęcia (jedne z nowszych bo z 18:18 CET = 17:18 UT) obrobione i surowe.

 

Najjaśniejsza gwiazda to Antares.

 

 

 

http://i.cubeupload.com/1sn5wv.gif

Edytowane 29 Listopada 2013 przez Limax7

[piotr_a]

Zależy, co się stanie z tą utraconą masą... W skrajnym przypadku orbita może nie zmienić się w ogóle (jeśli ta masa zostanie wyemitowana izotropowo).

 

 

Jak to już dawno temu pokazał Galileusz - przyspieszenie grawitacyjne jest niezależne od masy obiektu. W tym przypadku orbita mogła ulec niewielkiej zmianie na skutek nierównomiernej emisji gazów i pyłów oraz wzajemnego oddalania się fragmentów, ale wpływ tych efektów będzie bardzo niewielki.

 

 

Dzięki Panowie za wyjaśnienia.

Do tej pory myślałem ze masa to masa (w takim ziemskim pojęciu) czyli;

masa ma bezpośredni wpływ na orbitę obiektu krążącego w tzw. "lejku" grawitacyjnym.

(w tym wypadku środkiem lejka grawitacyjnego byłoby słońce.)

 

Mam jeszcze wątpliwości, ale zainspirowaliście mnie do poszukiwań.

 

P.

Edytowane 29 Listopada 2013 przez piotr_a

[sp3uca]

Toważystwo wzajemnej adoracji.

 

Widzę, że klony mwojt'a "atakują"....

 

towaRZystwo jeśli już.

 

Andrzej

[sp3uca]

No raczej o całą kometę ale ok...

Z SOHO na bieżąco

 

Ciekawi mnie , bo przecież ogon gazowy i pyłowy powinien być odchylony od Słońca ... Jakie jest jej położenie w stosunku do SOHO i Słońca, że taki efekt widać jakby je "ciągła za sobą" ?

 

Andrzej

[Radek Grochowski]

Ktoś wie może czy kometa będzie obserwowana przez STEREO po tym jak opuści pole widzenia SOHO?

[WilkFenris]

Trzeba zauważyć, że zdjęcia z SOHO oficjalnie publikowane sąpoddane substrakcji (odjęty flat, dark etc.)

Nawet te zdjęcia ftp://lasco6.nascom.nasa.gov/pub/lasco/lastimage/lastimg_C3.gif

są obrobione.

 

Zrobiłem porównanie tego samego zdjęcia (jedne z nowszych bo z 18:18 CET = 17:18 UT) obrobione i surowe.

 

Najjaśniejsza gwiazda to Antares.

 

Hmmm... nawet bez obróbki widać ISON'a. Wygląda na to, że coś tam zobaczymy. Może nie będzie to widok powalający, ale zawsze lepszy niż nic

[don Pedro]

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, zastanów się nad kilkoma innymi, analogicznymi i być może prostszymi do rozwiązania:

 

1. Dlaczego jeśli przesunę kartkę szybko przez płomień świecy, nic się nie stanie, a jeśli zostawię ją tam dłużej, to się zapali.

2. Dlaczego mogę przebywać kilka minut w saunie fińskiej, gdzie temperatura sięga 100 stopni Celsjusza bez uszczerbku na zdrowiu, a w wannie pełnej wrzątku nie wytrzymam w pełnym zdrowiu nawet 5 sekund?

3. Dlaczego jeśli położę na rozgrzanej patelni płatek śniegu, to stopi się on natychmiast, natomiast dużą kulkę lodu mogę na takiej patelni trzymać przez kilka-kilkanaście sekund i nadal będzie ona stosunkowo duża?

 

Jeśli fizyka zna odpowiedzi na te pytania, to może da się też wytłumaczyć, dlaczego kometa (bryła lodu o średnicy kilku kilometrów) potrafi przetrwać przez jakiś czas w miejscu, gdzie co prawda temperatura jest szacowana na dwa miliony stopni Celsjusza, ale ośrodek jest znacznie rzadszy od powietrza?

 

ad. 3) Raczej analogia do kropli wody na patelni (choć niezupełna): warstwa pary wodnej izoluje krople od patelni, zmniejszając przewodność cieplną, tym samym przedłużając jej czas życie. Taki "gorący poduszkowiec". W tym przypadku jednak mamy do czynienia z konwekcyjnym transportem energii.

W przypadku układu kometa-Słońce transport energii będzie miał (zważywszy gęstości ośrodka (korona) i temperaturę (fotosfera)) charakter promienisty ( ~T⁴ )

Materiał odparowujący z jądra tworząc komę o dość znacznym albedo (ach, jak ona świeci !) tworzy "tarczę ochronną" wokół jądra zabezpieczając je przed błyskawiczną dezintegracją. Taki paradoks.

Edytowane 29 Listopada 2013 przez don Pedro

[Pimpek]

Naukowcy NASA i ESA są przekonani, że część jądra komety ISON przetrwała bliskie spotkanie ze Słońcem. Na najnowszych zdjęciach wykonanych z obserwatorium należącego do obu agencji kosmicznych widać smugę, jaką kometa pozostawiła za sobą oddalając się od gwiazdy. - Wygląda, jakby jakiś fragment jądra ISON w rzeczy samej przeszedł przez koronę słoneczną i przetrwał - powiedział jeden z pracowników NASA. Zbliżenie komety do Słońca nastąpiło w czwartek wieczorem.

 

Karl Battams z Centrum Obserwacji Komet NASA twierdzi, że ewentualne nekrologi wystawiane bryle skał i lodu były przedwczesne. Najnowsze obserwacje wskazują na to, że przetrwała przynajmniej część jądra komety. Obserwacji dokonało ESA/NASA Solar and Heliospheric Observatory.

 

- Wygląda, jakby jakiś fragment jądra ISON w rzeczy samej przeszedł przez koronę słoneczną i przetrwał - uważa Battams, dodając, że ów fragment "ciągnie za sobą smugę pyłu i (prawdopodobnie) gazu". - Ten obiekt pojawił się na nowo, i jaśnieje. Będziemy mu się przyglądać przez kilka dni, by "wyczuć" jego zachowanie - podkreślił.

[MaciekM]

Ciekawi mnie , bo przecież ogon gazowy i pyłowy powinien być odchylony od Słońca ... Jakie jest jej położenie w stosunku do SOHO i Słońca, że taki efekt widać jakby je "ciągła za sobą" ?

 

Andrzej

 

 

Warkocz... Nie ogon.

 

C/2012 S1 w zasadzie nie ma warkocza gazowego. Co do pyłowego, to kometa wciąż porusza się względem Słońca w szybkim tempie. Kometa po rozpadzie produkuje sporo, większego gruzu (milimetrowy, centymetrowy a i pewnie nawet metrowy) więc na ten "pył" głównie działa pęd jaki został mu nadany podczas rozpadu. Im większe ciało tym stosunkowo mniejsze efekty oddziaływania ciśnienia światło do sił grawitacyjnych. Dla tego właśnie materia w warkoczu rozkłada się bardziej wzdłuż orbity.

[Limax7]

Ktoś wie może czy kometa będzie obserwowana przez STEREO po tym jak opuści pole widzenia SOHO?

 

Jutro STEREO-A obróci się o 30 stopni by kamera HI1 mogła sięgnąć komety.

 

 

Predicted position of Comet ISON in HI1-A from November 30, 2013 to

January 27, 2014, assuming a roll of 30 degrees.

 

http://stereo-ssc.nascom.nasa.gov/comet_ison/

 

 

------

 

Tymczasem bawię się materiałem z SOHO LASCO C3

 

 

2013/11/29 18:27:57.662 UT

[kuba_mar]

Nie wiem czy nie lepiej dla porządku i dobra dyskusji połączyć obu tematów o komecie w jeden. Trochę dziwnie kiedy w jednym wątku oglądamy różne zdjęcia komety z sond i je komentujemy, a w drugim wątku również omawiane są podobne kwestie.

[sp3uca]

Warkocz... Nie ogon.

 

Ej ! warkocz to ma moja żona. Jak piszę "ogon" to znaczy ogon i wszyscy wiedzą o co chodzi.

 

Andrzej

ps. wielbiciel warkoczy i ogonów...ech symantycy...

ps2. przepraszam za OT

Edytowane 29 Listopada 2013 przez sp3uca

[kudi145]

Ej ! warkocz to ma moja żona. Jak piszę "ogon" to znaczy ogon i wszyscy wiedzą o co chodzi.

Ciekawe jak odpowiedziałaby na to Twoja żona?

Chyba odwrotnie

 

Sorki nie mogłem się powstrzymać

Rafał

[sp3uca]

Ciekawe jak odpowiedziałaby na to Twoja żona?

Chyba odwrotnie

 

Sorki nie mogłem się powstrzymać

Rafał

 

Ha ha . Doświadczenie. Jak mówię to mówię. Zrozumiesz. Jeżu ale OT przy komecie ! sorry.

 

Andrzej

[Tomek94]

Fajne zdjęcie

[Piotrek Guzik]

To na powyższym zdjęciu to przecież nie jest kometa. To jakiś gorący piksel czy coś w tym stylu.

[Przemek.D]

Witam

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że tak naprawdę do końca nikt nie wie jak zachowa się ISON bo będzie dalej i jaki będzie efekt końcowy obserwacji.

Wszyscy śledzimy wszelkie możliwe źródła informacji, zbieramy dane, próbujemy analizować i cały czas dowiadujemy się czegoś nowego. Zainteresowanie szczególnie wczoraj widoczne było kiedy dostępne serwery wyraźnie były przeciążone szczególnie SDO

 

Myślę że ISON jeszcze może nie jedną niespodziankę sprawić nam i długo będzie fascynować a jeśli jej dalszy los nie będzie wielce ekscytujący, zbyt dużo nie ujrzymy i zostanie pogrzebana to i tak będzie długo komentowana przez środowisko oraz stanie się kopalnią wiedzy kiedy pojawią się następne komety.

 

Przemek

[21szpak]

 

Chyba jednak orbita komety się zmieniła albo to na powyższym to jakiś błąd?

[Piotrek Guzik]

Błąd i to duży. Zauważ, że na tym zdjęciu nie pasuje nawet orbita przed peryhelium...

Zresztą łatwo to sprawdzić. Wystarczy wstawić do programów typu Stellarium, Guide itp. parametry orbity sprzed peryhelium. Wyraźnie wtedy widać, że na zdjęciach z SOHO kometa jest tam gdzie być miała.

[21szpak]

A i najważniejsze zabrakło tu tego filmiku, już wczoraj powinien się tu pokazać:

 

[cobranocka]

Też tak myślę ..dlatego na LASCO 2 po prostu jej nie było widać ..

[Przemek.D]

Na ostatnim zdjęciu z SOHO widać jakby to co pozostało z jądra nie było już jak wcześniej rozmyte a dość wyraźne i jednolite i skupione

 

 

Edytowane 29 Listopada 2013 przez Przemek.D