Walka z parowaniem optyki w Newtonie - pytanie o grzałkę

[dziki]

Witajcie!

 

Mam pytanie czy w Newtonach (mam konkretnie na myśli 6" f/4, konstrukcja oczywiście zamknięta) stosuje się grzałki, w celu walki z parowaniem luster? (oprócz grzałki na LW, do tego jakoś nie mogę się przekonać).

 

Czyli np. grzałka opasująca wlot do tuby, albo może celę LG (od zewnątrz, czyli opasanie tuby wokół LG)? Zda to egzamin, nie zrobię sobie "kuku" w jakiś sposób? (mam na myśli pogorszenie obrazów oczywiście ).

[MateuszW]

Nie ma sensu robienie grzalki na LG, bo ono sie nie paruje w nocy. Robienie grzalki opasajacej tube tez nie ma sensu, bo po co grzac kawal blachy?

 

Jedyne, co jest potrzebne to grzalka bezposrednio na LW o mocy ok 2.5W (dla ekstremalnych przypadkow, z regoly starcza ponizej 1W). Taka grzalka jest z drugiej strony LW i bezposrednio oddaje mu cieplo. Nie boj sie tego, to jedyne sluszne rozwiazanie

Stosuje takia grzalke od 2 lat i jest super, brak parowania. Polecam. Nie zauwazylem pogorszenia obrazu.

[Alien]

U siebie stosowałem przy SW 150/750 odszronnik długości 250 mm i nigdy nie miałem zaparowanego LW. Taki sam stosuję przy SW200/1000.

[dziki]

Ok dziękuję za info

 

Pytanie wzięło się z tego, że ostatnio zapomniałem zabrać odrośnika, i rano po sesji widziałem wilgoć wewnątrz tuby, która "wdarła się" aż do pająka.

 

Co do grzałki na LW to trochę obawiałem się efektu poprowadzenia przewodów po pająku (który i tak, niestety, mam lekko krzywy od urodzenia i nie wiem co z tym zrobić, spajki mi się na końcach rozdwajają :|).

[MateuszW]

Ja mam cieniutkie, czarne przewody, które idą sobie na szczycie blaszek pająka (po jednym przewodzie na dwóch blaszkach) i nie wystają poza obrys blaszek pająka, tak więc nic nie zmieniają w obrazie dyfrakcyjnym.