Cygnus w morzu wodoru

[swobodny]

Witam,

Wreszcie Droga mleczna i obiekty dla mojego szerokokątnego zestawu są na tyle wysoko nad horyzontem, że można się pokusić o ich fotografowanie.
Nie miałem zbyt wiele czasu między zachodem Księżyca, w fazie blisko przed I kwadrą, a świtem. Ostatecznie i tak wyrzuciłem 20 klatek, zebranych po godzinie 2am, bo poziom tła na nich wyraźnie odstawał od reszty. Zostało 35 klatek, które potraktowałem dość łagodnie:


Canon 6Dmod na Astrotrac
Sonnar APO 135mm @f/2.8
35x90s @ISO1600
Mała koło Dębicy

Wszelkie uwagi mile widziane, uczę się

Edytowane 9 Maja 2014 przez swobodny

[Robson_g]

No bracie, ładnie to wygląda

[Gość wessel]

Bardzo dobre zdjęcie. Powalczyłbym nieco z ogólną kolorystyką - jest wyraźna dominanta fioletu. Nieco cieplejsze, więcej zieleni i powinno być dobrze

[dargeo]

Wiedziałem, że Maciek coś powie o kolorze .

Zdjęcie super

[Gość wessel]

Bo ja mam hopla na punkcie właściwego balansu koloru. Po to kalibruję swoje monitory tak często żeby być pewnym tego co piszę i co sam produkuję.

[Robson_g]

Czym stackowane?

[dziki]

Piknie!

[ax]

Sonnar APO 135mm @f/2.8

 

Wszelkie uwagi mile widziane, uczę się

 

Super foto, a szkło pokazuje niezły potencjał

Sam szukam ciekawego obiektywu z przedziału 135-200mm i co widzę ten Twój Sonnar daje radę

Która to wersja obiektywu?

[swobodny]

Bardzo dobre zdjęcie. Powalczyłbym nieco z ogólną kolorystyką - jest wyraźna dominanta fioletu. Nieco cieplejsze, więcej zieleni i powinno być dobrze

Hmm, właśnie walczyłem z zielenią, trochę jej zdjąłem bo wydawało mi się za zielone. Popatrzę wieczorem jeszcze raz.

 

 

Czym stackowane?

DSS, reszta w PS.

 

 

 

Super foto, a szkło pokazuje niezły potencjał

Sam szukam ciekawego obiektywu z przedziału 135-200mm i co widzę ten Twój Sonnar daje radę

Która to wersja obiektywu?

 

To jest nowy Zeiss 135mm f/2 APO Sonnar. Jest wybitnie ostry, nawet na pełnej dziurze. Przymykam go jedynie z dwóch powodów: aby pozbyć się winietowania oraz poprawić obrazy dyfrakcyjne na jasnych gwiazdach. Szkło ma jedną wadę: cenę

[Loki]

Swobodny, w Photoshopie wybierasz "Selective Color" następnie kanał magenty i tam ściągasz cyan w lewo, a dodajesz żółtego i odrobinę magenty. To zlikwiduje fiolecik, o którym Maciek pisze, a wynikający z faktu, że pasmo wodoru jest przycięte. Świetne zdjęcie. Tak gęste pola gwiazdowe są naprawdę trudne w obróbce.

[swobodny]

OK, poprawiłem kolory i podmieniłem zdjęcie, teraz, kiedy porównuję z poprzednią wersją, widzę ten fiolet. Generalnie, trudno zbalansować tak obszerny kadr, każdy jego fragment ma nieco inną dominantę i trudno zdecydować która powinna dominować również cały kadr. Mam nadzieję, że jest lepiej.

To pierwsze zdjęcie, z którego jestem zadowolony. Mam za sobą 1. opanowanie Astrotracka i skompletowanie stabilnego zestawu, 2. rozczarowanie Nikonem w astrofoto, 3. finansowo bolesną inwestycję w modyfikowanego Canona, 4. polowanie na pogodne noce w Szkocji (totalny bezsens, astrofoto z tego kraju to pasmo frustracji) 5. godziny spędzone w PS na opanowanie podstaw processingu. Teraz jestem mądrzejszy o kilka doświadczeń, i mogę podsumować, że o komforcie pracy i powtarzalności uzyskiwanych efektów stanowią: 1. jakośc mechaniczna zestawu (głowice, statyw, powtarzalność ustawienia na GP, praca pierścienia ostrości), 2. jakość matrycy i optyki, 3. zrozumienie podstaw processingu (jak rozciągnąć histogram bez obcinania go? jak balansować kolory? jak zachować równowagę miedzy gwiazdami a mgławicami?), 4. ciemne, ciemne, ciemne niebo.

Teraz czekam na następny nów

[JaLe]

Zdjęcie piękne, ale (byc moze nie pamiętam pierwszej wersji) był lepszy kolor - teraz doskwiera zielony.

[Gość wessel]

Jarku, bardzo Cię przepraszam ale tam nie ma nadmiaru zielonego..

[Ura]

OK, poprawiłem kolory i podmieniłem zdjęcie, teraz, kiedy porównuję z poprzednią wersją, widzę ten fiolet. Generalnie, trudno zbalansować tak obszerny kadr, każdy jego fragment ma nieco inną dominantę i trudno zdecydować która powinna dominować również cały kadr. Mam nadzieję, że jest lepiej.

To pierwsze zdjęcie, z którego jestem zadowolony. Mam za sobą 1. opanowanie Astrotracka i skompletowanie stabilnego zestawu, 2. rozczarowanie Nikonem w astrofoto, 3. finansowo bolesną inwestycję w modyfikowanego Canona, 4. polowanie na pogodne noce w Szkocji (totalny bezsens, astrofoto z tego kraju to pasmo frustracji) 5. godziny spędzone w PS na opanowanie podstaw processingu. Teraz jestem mądrzejszy o kilka doświadczeń, i mogę podsumować, że o komforcie pracy i powtarzalności uzyskiwanych efektów stanowią: 1. jakośc mechaniczna zestawu (głowice, statyw, powtarzalność ustawienia na GP, praca pierścienia ostrości), 2. jakość matrycy i optyki, 3. zrozumienie podstaw processingu (jak rozciągnąć histogram bez obcinania go? jak balansować kolory? jak zachować równowagę miedzy gwiazdami a mgławicami?), 4. ciemne, ciemne, ciemne niebo.

Teraz czekam na następny nów

 

 

odnosnie pkt 4 to i tak dobrze ze jestes w Szkocji, bo tam i tak jest najciemniej, podobno jeszcze w parku narodowym w snowdonii jest widoczne spore zaswietlenie z londynu jak sie popatrzy na mapy google to jakis koszmar normalnie latarka europy. nic dziwnego ze ludzie uciekaja z astro wlasnie w strone szkocji albo lataja tanimi liniami na weekendy na teneryfe i inne wyspy kanaryjskie, maja bezposrednio z londynu tanie polaczenia.

[JaLe]

Jarku, bardzo Cię przepraszam ale tam nie ma nadmiaru zielonego..

No fakt, rano wydawało mi się to zdjęcie bardziej zielone. Chociaż trochę widzę tam mięty

Prośba do której postanawiam sam się stosować, nie podmieniajcie zdjęć, bo odbiór jest subiektywny bez skali odniesienia

Edytowane 10 Maja 2014 przez JaLe

[swobodny]

 

 

odnosnie pkt 4 to i tak dobrze ze jestes w Szkocji, bo tam i tak jest najciemniej, podobno jeszcze w parku narodowym w snowdonii jest widoczne spore zaswietlenie z londynu jak sie popatrzy na mapy google to jakis koszmar normalnie latarka europy. nic dziwnego ze ludzie uciekaja z astro wlasnie w strone szkocji albo lataja tanimi liniami na weekendy na teneryfe i inne wyspy kanaryjskie, maja bezposrednio z londynu tanie polaczenia. 

Odnośnie szkockiego nieba, to prawda, kiedy jest pogoda, jest smoliscie czarne, a powietrze zazwyczaj krystalicznie przejrzyste. Problem tkwi w stabilnosci pogody - obserwować można w przerwach miedzy chmurami, ale astrofoto wymaga wiecej. Poza tym, jest to dodatkowe 5 stopni szerokości geograficznej i takie gwiazdozbiory jak Orion, Skorpion czy Strzelec sa juz zauważalnie niżej. Dlatego swoje astrofoto przeniosłem do Polski, liczę na wiecej okazji do focenia. Zdjęcie było robione z Podkarpacia.

 

JaLe, przyjrzałem sie obu opcjom, ta zostaje, ma lepiej zbalansowane kolory (wessel, loki, dzieki za zwrócenie uwagi).

[Loki]

Skąd fociłeś na podkarpaciu? Bo jak blisko Birczy, to możemy gdzie kiedy umówić się na wspólne focenie.

[swobodny]

Z Dębicy do Birczy mam kawałek, będzie z 2h jazdy, ale jest to do zrobienia. Moze przy okazji jakiegoś RODOS?

[Gość wessel]

Może się tak zdarzyć. Ale musisz być z setupem, to wiesz?

Edytowane 11 Maja 2014 przez wessel

[swobodny]

Czy astrotrac sie liczy jako setup?

[Gość wessel]

Tak.