Skocz do zawartości

NOC SPADAJĄCYCH GWIAZD


Tomek94

Rekomendowane odpowiedzi

W nocy napisałem na szybko kilka słów, teraz troszkę więcej:

Byłem całą noc na Koskowej Górze na południe od Krakowa - niebo było takie sobie, choć w okolicy zenitu zasięg sięgał 6.5 mag. Część nocy spędziłem patrząc przez teleskop, kilkanaście minut na śledzeniu sowy uszatej, a pozostały czas (jakieś 1.5 godziny) na gapienie się w niebo.

W sumie widziałem 10 meteorów. Przedłużenie tras 6 z nich wskazywało na północną część Żyrafy, jednak 3 z nich były dość szybkie, co chyba wyklucza przynależność do nowego roju.

 

Trzy meteory były jednak powolne. Jeden z nich pojawił się około 10 stopni od przewidywanej pozycji radiantu i przeleciał po niebie max. 2-3 stopnie, nie był zbyt jasny - miał jasność około 3-4 mag. Drugi przemknął przez okolice Psów Gończych oraz Wielkiej Niedźwiedzicy. Był powolny, żółty, jasny (około -1 mag) i pozostawił po sobie widoczny przez chwilkę ślad. Ostatniego zobaczyłem już o świcie, wsiadając do samochodu. Pojawił się bardzo nisko, może 1 stopień nad horyzontem (pewnie ze 3 stopnie nad horyzontem prawdziwym), w silniej łunie od miasta. W ciągu sekundy przeleciał może z 1 stopień i gasnąc zniknął za drzewami. Trudno mi powiedzieć, jaką miał jasność, ale świecąca kilka stopni wyżej Kapella była na granicy widoczności.

 

Podejrzewam, że przynajmniej ten jasny, powolny mógł być przedstawicielem roju związanego z kometą 209P.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie wkleić fotkę z reddita. Prawie jak trafienie w totka: http://i.imgur.com/TiSpV9g.jpg Sam wczoraj obserwowałem 2h niebo przez dziurę w chmurach i nic zero.

 

Fotomontaż... a co do sceny ..... to jak gra w totka. :icon_wink:

 

Andrzej

Edytowane przez sp3uca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszej nocy niestety nie odwiedziliśmy obserwatorium.

Próbowałem złapać koło naszego domku ale wizualnie między dziurami w chmurach naliczyliśmy tylko 3 sztuki.

Ja widziałem jednego : na oko jaśniejszy niż mocne Iridium, oceniam go na -9 -10 magnitudo, leciał bardzo wolno ,widać że się palił i rozpadał.

Był bardzo nisko na horyzoncie i tylko początek zjawiska złapał się w kadrze.

 

Tu crop jednej klatki animacji.

_MG_2024.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na spaceweather przeczytałem że słabe wyniki tego roju wcale nie są dziwne bo kometa też jest słaba a zgodność z obserwacji z obliczeniami nie jest porażką ale wręcz przeciwnie, jest sukcesem, bo udało się przewidzieć powstanie roju, którego wcześniej nie obserwowano i że jeszcze 20 lat temu coś takiego nie byłoby możliwe.

no może patrząc na to w ten sposób to rzeczywiście sukces. hurrra! :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W Ameryce ? Deficyt budżetowy. Dęblin ...ech fajne miasteczko w '86. Iskry jeszcze latają ?

 

Andrzej

 

A latają latają. Ja mieszkam jakieś 15-17km od Dęblina to tez się pojawią.

 

EDIT: Informacje starałem się rozpowszechnić o tym "deszczu". Nie spodziewałem się po jednym z kolegów że będzie w ogóle zainteresowany, że popatrzy a On wyszedł i oczywiście nic nie widział. Strasznie mi głupio i jakoś tak mi z tym źle, przeklęci spekulanci !! Ale odbije to na Perseidach :icon_wink:

Edytowane przez astrokarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Strasznie mi głupio i jakoś tak mi z tym źle, przeklęci spekulanci !!

 

Jeśli pisząc o spekulantach masz na myśli prasę, to ok.

Poważne źródła na czas naszej nocy przewidywały ZHRy na poziomie rzędu 5-10. Przedstawione na stronie IMO wstępne wyniki wskazują, że w czasie, kiedy u nas była noc, ZHRy wynosiły właśnie około 5, by kilka godzin później, w maksimum sięgnąć 15.

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilę temu dokładnie o godz. 22:14 widziałem ze znajomymi pięknego i długiego bolida z Lubelszczyzny dość nisko na zachodnim niebie, leciał mniej więcej od Marsa w prawo, a więc w stronę zachodu do horyzontu. Bardzo jasny i bardzo szybki dużo iskier, fantastyczny widok!

 

Mi także udało się zobaczyć tego samego bolida. Z miejsca około 20 km na południe od Lublina. Godzina i kierunek ten sam, bardzo jasna kula z odpadającymi kawałkami lecz moim zdaniem poruszał się wolno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilę temu dokładnie o godz. 22:14 widziałem ze znajomymi pięknego i długiego bolida z Lubelszczyzny dość nisko na zachodnim niebie, leciał mniej więcej od Marsa w prawo, a więc w stronę zachodu do horyzontu. Bardzo jasny i bardzo szybki dużo iskier, fantastyczny widok!

Kurs się zgadza!

 

Mi także udało się zobaczyć tego samego bolida. Z miejsca około 20 km na południe od Lublina. Godzina i kierunek ten sam, bardzo jasna kula z odpadającymi kawałkami lecz moim zdaniem poruszał się wolno.

Przychylam się do tej oceny prędkości kątowej.

 

Noc wcześniej zero Żyrafidów (nie licząc ultragaagresywnego ultraćwioka z piwskiem w mackach, pamiętasz Alice? ("Wsiadaj kretynie!!!" :D ) ) parę szybkich i słabych "sporadyków".

 

Ale ad rem: ok. 22:14 w CET zaobserwowałem w Krzemienicy k. Łańcuta (znad grilla i [----] ;) ) bardzo jasny ( max. ca -4m) zielonobiały, wolny meteor , zostawiający wyraźny ślad. Meteoroid wykazywał początek rozpadu (czerwonawe "iskry" w śladzie) poruszał się ze wschodu na zachód, przeleciał na granicy Panny i Kruka "dolną strefę" Lwa i zniknął za drzewami, dając efekt rozbłysku przez korony drzew (niektórzy łapali się już za łopaty :D ) Zero słyszalnych elektrofonów i fal uderzeniowych. Zjawisko o wyjątkowych walorach estetycznych :D

Camelopardalid to raczej nie był bo czas i kierunek się nie zgadzają. Może przedwczesny Bootyd, lub raczej sporadyk?

Pytałem się kol. lumpo czy mu się na jego kamerce nie złapał, ale niestety, przelot był zbyt niski.

 

Pozdrawiam,

Piotr S.

Ma ktoś jakieś zdjęcie lub bodaj filmik? Ponieważ bo był to urodzinowy fajerwerk dla Mojej Szwagierki :D

____________________________________________________________

Edytowane przez don Pedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurs się zgadza!

Przychylam się do tej oceny prędkości kątowej.

 

Noc wcześniej zero Żyrafidów (nie licząc ultragaagresywnego ultraćwioka z piwskiem w mackach, pamiętasz Alice? ("Wsiadaj kretynie!!!" :D ) ) parę szybkich i słabych "sporadyków".

 

Ale ad rem: ok. 22:14 w CET zaobserwowałem w Krzemienicy k. Łańcuta (znad grilla i [----] ;) ) bardzo jasny zielonobiały, wolny meteor ( max. ca -4m) o kolorze zielono-niebieskim, zostawiający wyraźny ślad. Meteoroid wykazywał początek rozpadu (czerwonawe "iskry" w śladzie) poruszał się ze wschodu na zachód, przeleciał na granicy Panny i Kruka "dolną strefę" Lwa i zniknął za drzewami, dając efekt rozbłysku przez korony drzew (niektórzy łapali się już za łopaty :D ) Zero słyszalnych elektrofonów i fal uderzeniowych. Zjawisko o wyjątkowych walorach estetycznych :D

Camelopardalid to raczej nie był bo czas i kierunek się nie zgadzają. Może przedwczesny Bootyd, lub sporadyk?

Pytałem się kol. lumpo czy mu się na jego kamerce nie złapał, ale niestety, przelot był zbyt niski.

 

Pozdrawiam,

Piotr S.

Ma ktoś jakieś zdjęcie lub bodaj filmik? Ponieważ bo był to urodzinowy fajerwerk dla Mojej Szwagierki :D

____________________________________________________________

 

Też potwierdzam, widziałem z Kielc, też przy grilu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.