Skocz do zawartości

Montaż ASA DDM - od D-day do First Light Day


Gość wessel

Rekomendowane odpowiedzi

Na wstępie przepraszam za anglojęzyczne wtręty w tytule i treści, ale w wielu wypadkach język angielski pozwala na pewne skróty myślowe , mam nadzieję ze dla wszystkich zrozumiałe :D

D-day w tym przypadku oznacza dzień podjęcia decyzji o zakupie montażu DDM 60 Standard firmy ASA , first light day – chyba nie trzeba tłumaczyć….

W wątku tym opisze wszystkie swoje przemyślenia, problemy i sposoby ich rozwiązania na każdym etapie zakupu, dostawy, instalacji i początku eksploatacji montażu bez upiększania i pudrowania błędów, obojętne po czyjej stronie one będą powstawały. Mam nadzieję że moje 25 letnie doświadczenie zawodowe w branży elektroniki i automatyki oraz znacznie skromniejsze w astrofotografii pozwoli mi na rzetelną analizę i opis każdego etapu.

Dziś nie wiem , czy będzie to ocena pozytywna czy negatywna – czas pokaże.

 

Informacja dla grona malkontentów – mój zakup i ten wątek nie są w jakikolwiek sposób sponsorowane przez właścicieli portalu i mam nadzieję że oni także uszanują moją ocenę, nawet jeśli będzie ona negatywna w pewnych aspektach.

 

Mam też nadzieję że ta opowieść – rzeka będzie przydatna dla kogoś, kto będzie zastanawiał się nad zakupem sprzętu.

 

Etap I. Decyzja i wybór konkretnego modelu.

Po długim czasie eksploatacji montaży różnych rodzajów i producentów (od HEQ5 Pro Syn Scan przez EM-11 Temma Jr do EM-200 Temma 2) postanowiłem rozwiązać kilka problemów związanych z lokalizacjami w których fotografuję i możliwościami mojego sprzętu. Jest kilka zjawisk, które powodują degradacje jakości moich prac i w efekcie doprowadzają do frustracji i straty czasu czystego nieba, tak mało widocznego w naszych okolicach. W części optycznej i CCD mojego zestawu niewiele można poprawić – astrograf Officina Stellare Veloce RH 200 ( f=600 mm, apertura 200 mm) oraz kamera STL 11000 M z zestawem filtrów LRGB i Ha, OIII, SII pasują do siebie idealnie i świadomie podjęta decyzja o skompletowaniu zestawu widefield z takich elementów 100% była trafna. Pozostaje element montażu…

 

Montaż Takahashi EM-200 w mojej konfiguracji jest guidowany przez zestaw Orion Miniguide scope (apertura 50 mm, ogniskowa 180 mm). Daje to ok. 9 arcsec na pixel. W warunkach dobrego nieba (np. w Broku) prowadzi w powtarzalny sposób EM-200 z dokładnością do ¼ piksela czyli ok. 2,5 arcsec. Znacznie gorzej jest w Warszawie gdzie prowadzenie mieści się w zakresie +- ¾ piksela czyli ok. 7 arcsec !!! A przecież 80% procent mojego fotografowania robię z Warszawy!!! Próby wydłużenia ogniskowej guidera lub stosowania OAGa nie zakończyły się sukcesem – lepiej nie było. Po prostu atmosfera w Warszawie taka jest i już. Ponieważ moje ujęcia narrowbandowe z Wawy to minimum 20 minut a czasem i 45 minut – problem jest istotny i widoczny w postaci zauważalnego obniżenia ostrości. Rozwiązaniem problemu - po dłuższych poszukiwaniach i dogłębnej analizie różnych rozwiązań – wydaje się być montaż skojarzony z oprogramowaniem pozwalającym na wykonanie takiej sesji bez zależności od jakości ( seeingu) nieba. Montażem oferującym takie możliwości w klasie montaży amatorskich jest ASA DDM wraz z oprogramowaniem Autoslew i Sequence. Producent podaje , że „możliwe są perfekcyjne, nieguidowane ujęcia do 10 minut i więcej”. Potwierdzają to także opinie użytkowników z całego świata. Co ważniejsze – akurat tej funkcjonalności montaży ASA DDM nikt nie kwestionuje. Trafiają się opinie negatywne, ale z reguły okazuje się że złe prowadzenie wynikło z błędów obsługi. A więc ASA DDM.. który model?

 

Waga mojego setupu to ok. 15 kg. Mój PESEL…przemilczę, ale coraz trudniej nosi mi się ciężary powyżej 20 kg ( ci co mnie znają wiedzą że nie jestem drobiazgiem, no ale wiek robi swoje :D ). Z drugiej strony – nie przewiduję w swoich warunkach lokalizacyjnych możliwości fotografowania z ogniskowymi rzędu 2 metrów i aperturami powyżej 25 cm wymagających kolosalnych udźwigów montażu. A więc ASA DDM 60 – do 25 kg.. no powiedzmy bezpiecznie do 20 kg.

Trudniejszy dylemat „Standard” czy „Pro” ? Różnica to hub USB i możliwość zasilania 12 V przez montaż w wersji PRO …hmmm.. kamera SBIG STL ma specyficzne zasilanie ( 12 V i 5V) więc ten kabel i tak musi być osobno. I do tego jest bardzo wymagająca co do transmisji danych – musiałem przetestować cztery różne huby zanim laptop zaczął widzieć kamerę przez huba i przedłużasz 20 metrów. Czyli w sumie dopłacam kwotę ok.700 Euro netto za możliwość podłączenia fokusera Atlas (12V i USB) i ewentualnie USB od kamery, a druga wiązka do kamery i tak zostaje..

 

A więc ASA DDM 60 Standard.

 

Jaki osprzęt? Fabryczny setup nie pasuje do mojego… Po pierwsze przeciwwagi.. pomimo ciężkiego pręta przeciwwag 2x2,6 kg na mój setup będzie za mało. Potrzebuję dodatkowo 5 kg. Po drugie siodełko… mam duże siodełko Losmandy - po co mi drugie? Więc bez siodełka. No i zasilacz…Jeden z kolegów aż zazgrzytał zębami jak się dowiedział ile IDENTYCZNY zasilacz jak ten oferowany przez ASA kosztuje w Conradzie J. A więc bez zasilacza…

Oczywiście obowiązkowa lektura wszystkich publikacji i instrukcji już za mną. Okazuje się, że kapitalne znaczenie dla prawidłowego działania montażu i oprogramowania ma dokładność określenia pozycji i czasu. Szybka decyzja – odbiornik GPS wpada na listę.

Konfiguracja ostateczna:

- montaż ASA DDM 60 Standard

- mount base plate – służy do zamocowania montażu na statywie.

- kabel zasilania – ta cholera ma nietypowy wtyk.

- odbiornik GPS

- przeciwciężary 2x2,6 kg plus 5 kg

- standardowy pręt przeciwwagi 300 mm

 

Etap II. Wybór dostawcy, zamówienie.

 

Dużego pola manewru nie ma. Można zamówić bezpośrednio w ASA albo w jednego z dealerów. W Polsce to Astromarket. Są też inni w sąsiednich krajach, w końcu Europa to duża wioska :D Ale… kupuję sprzęt za spore pieniądze, zawsze muszę liczyć się z koniecznością naprawy lub pomocy na miejscu. Wysyłam maile do trzech firm, oferta jednej z nich jest minimalnie korzystniejsza od AM (1,5% taniej) ale trochę daleko. Kilka ping-pongów mailowych, kilka telefonów… Jazz dorzuca 3 godziny szkolenia i obniżkę kosztów transportu. Składam więc zamówienie w Astromarkecie. I tu uprzedzam pytania : ŻADNYCH kłopotów komunikacyjnych nie miałem. Adam skierował mnie do Jacka –Jazza i od tej pory korespondowałem i rozmawiałem tylko z nim.

Pozwolicie że, ze zrozumiałych względów, kwestię ceny ostatecznej i sposobu płatności pozostawię tylko dla stron tej transakcji.

Zamówienie złożone 19 maja. Czas realizacji do 3 miesięcy.

 

Etap III. Ból zęba czyli statyw i wyposażenie.

 

W tak zwanym międzyczasie postanowiłem zająć się przygotowaniem pozostałych elementów do współpracy z nowym montażem. I tu też nie jest łatwo, no chyba że chcemy wydać następna niemałą kwotę.

Pierwsza sprawa – statyw.

W Warszawie nie mam piera, zawsze korzystam ze statywu. Mam Berlebacha UNI 18 ze wzmocnionymi blokadami nóg. Teoretyczny udźwig to 50 kg ale…… firma Berlebach odmówiła wykonania adaptera do ASA, bo ten statyw jest za miękki. Polecają za to Planet od razu przystosowany do ASA. Czyli prawie 600 Euro plus przesyłka. Sporo.

W pełnej desperacji przeszukałem internet w nadziei że coś podpowie.. i nie zawiodłem się. Niejaki Emil Ivanov – bułgarski tenor i zapalony astrofotograf wykorzystuje jako statyw Meade Giant Field Tripod. Nastąpiła sympatyczna wymiana korespondencji i komplementów na temat naszych stron internetowych :D Emil pozytywnie wypowiadał się na temat takiej konfiguracji. A na giełdzie akurat Jacek Uniwersał takowy sprzedawał… krótkie negocjacje i statyw mam! Jest olbrzymi i ciężki jak cholera, ale ma dużej średnicy płaską powierzchnię pod podstawę ASA – idealnie pasuje. Tylko ten ciężar…

Przypadek zupełny sprawił że jakiś czas temu kupiłem na giełdzie wózek pod statyw firmy JMI od Killerusa. I teraz przydał się! Ma udźwig ok. 80 kg i pasuje do Meade Gianta. To jest rozwiązanie problemu. Statyw na wózek, montaż na statyw, teleskop na górę, wszystko jedzie do garażu. Mój kręgosłup ocalał :D

Na wyjazdach – nie ma zmiłuj, trzeba targać.

 

IMG_0941.jpg

 

IMG_0942.jpg

 

Płyta górna

 

IMG_0944.jpg

 

Detal podpory śrubowej.

 

Druga sprawa – zasilacz.

ASA DDM 60 wymaga dużych prądów (do 20 A) przy napięciu 12V. Jednocześnie podaje preferowany typ zasilacza VOLTCRAFT FSP-11312 (13.8 V, 10 Amps) ??????? Jeden z dealerów z kolei oferuje Elektro-Automatik EA-PS 512-21T – zasilacz 12V 21 A????. Różnice są dość zasadnicze – VOLTCRAFT to zasilacz liniowy ( transformatorowy) o niskiej sprawności, duży i ciężki. Ten drugi to zasilacz przetwornicowy – mały i lekki. No i wydajność – jeden 10A a drugi 21A??? Same znaki zapytania. Dodatkowo okazało się że ASA sprzedaje zasilacze po cenie 150% ceny u innych dostawców. Hmm… na razie myślę o przystosowaniu zasilacza przetwornicowego 12V 18 A który mam „na składzie”, ale on ma tętnienia rzędu 500 mV, podczas gdy te „rekomendowane” mają poniżej 50 mV. Mogą pojawić się zakłócenia w działaniu montażu.. czekają mnie testy… Co na to AM? Jacek poleca używanie zasilacza 21A...

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, bezcenna informacja! Dzięki!

Ale nie będę musiał, to zdjęcie właśnie mnie upewniło. Zauważ, że przeciwwagi ( 2x5 kg i 2,6 kg) nie są na końcu pręta, jest zapas. 2xs2,6 plus 5 powinno wystarczyć???

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli oś RA montażu jest tam gdzie myślę to wg mnie starczy - zauważ że ta przeciwwaga 5kg jest bliżej osi RA niż końca pręta, a więc 2.6kg na końcu powinno starczyć. Trzymam kciuki, z moją cierpliwością przez te 3 miesiące bym obgryzł pewnie wszystkie paznokcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, bezcenna informacja! Dzięki!

Ale nie będę musiał, to zdjęcie właśnie mnie upewniło. Zauważ, że przeciwwagi ( 2x5 kg i 2,6 kg) nie są na końcu pręta, jest zapas. 2xs2,6 plus 5 powinno wystarczyć???

W razie potrzeby można przedłużyć pręt przeciwwagi stosując na końcu dłuższą śrubę M8. Wówczas przeciwwaga może nieco wystawać poza pręt i tak będzie ją blokować śruba M8.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wrzucę jeszcze link do galerii z której pochodzi zdjęcie przedstawione przez Andrzeja:

 

http://www.pbase.com/boren/asa_ddm60_pro

 

Jest tam więcej zdjęć, może podpatrzysz jakieś ciekawe rozwiązania (np. statyw Losmandy HD)

 

To jest galeria właściciela sprzętu, Harela Borena:

 

http://www.pbase.com/boren/root

 

Tutaj gość opisuje ciekawą przygodę (ilustrowaną zdjęciem) - pociągnął sobie za kabel od focusera podczas fotografowania i zruszył tubę, ale na montażu nie zrobiło to większego wrażenia - sprowadził astrograf tam gdzie miał być i dokończył 15 min, nieguidowaną ekspozycję (!):

 

http://www.cloudynights.com/ubbthreads/showflat.php/Cat/1,2,3,4,5,6,7,8,9,10/Number/6406902/Main/6405669

Edytowane przez swobodny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Montaż Takahashi EM-200 w mojej konfiguracji jest guidowany przez zestaw Orion Miniguide scope (apertura 50 mm, ogniskowa 180 mm). Daje to ok. 9 arcsec na pixel. W warunkach dobrego nieba (np. w Broku) prowadzi w powtarzalny sposób EM-200 z dokładnością do ¼ piksela czyli ok. 2,5 arcsec. Znacznie gorzej jest w Warszawie gdzie prowadzenie mieści się w zakresie +- ¾ piksela czyli ok. 7 arcsec !!! A przecież 80% procent mojego fotografowania robię z Warszawy!!! Próby wydłużenia ogniskowej guidera lub stosowania OAGa nie zakończyły się sukcesem – lepiej nie było. Po prostu atmosfera w Warszawie taka jest i już.

..

 

 

Nie bardzo rozumiem wesselu, to Twoje rozważania szanuje, ale montaż nie poprawi seeingu. Jeśli jak to trafnie ująłeś "atmosfera w W-wie" taka jest i już to cud się nie stanie. Gwiada bedzie rysować po detektorze z powodu seeingu. Guding można kontrolować agresywnością aby zbyt pochopnie nie starał sie złapać gwiazdki do centroida.

Nie wiem czy montaż ASA użyłbym akurat do kompensacji złego seeingu. No nic zobaczymy.

 

Przy okazji po co taka duża czcionka - musiałem się wysilić aby przeczytać ten elaborat tak zaprezentowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montaż Takahashi EM-200 w mojej konfiguracji jest guidowany przez zestaw Orion Miniguide scope (apertura 50 mm, ogniskowa 180 mm). Daje to ok. 9 arcsec na pixel. W warunkach dobrego nieba (np. w Broku) prowadzi w powtarzalny sposób EM-200 z dokładnością do ¼ piksela czyli ok. 2,5 arcsec. Znacznie gorzej jest w Warszawie gdzie prowadzenie mieści się w zakresie +- ¾ piksela czyli ok. 7 arcsec !!! A przecież 80% procent mojego fotografowania robię z Warszawy!!! Próby wydłużenia ogniskowej guidera lub stosowania OAGa nie zakończyły się sukcesem – lepiej nie było.

 

Mógłbyś dokładniej opisać te próby ?. Mam podobną skalę guidera ok 9 arc/pixel i podobne pomysły rozwiązania jak oag czy dodanie barlowa T2 do szukacza. Obecnie staram się sprawdzić MetaGuide jako program do guidowania. Program wymaga kamerki ze strumieniem video np ASI 120, QHY5L-II, Point Grey itp. ale pozwala guidować poniżej 2s seeingu (na podobnej zasadzie jak robi się avikowanie planet). Na obecną chwilę zakup DDM odpada, jedynie dodanie dokładnego enkodera do obecnego sprzętu wchodzi w grę, ale to też nie jest tanie rozwiązanie.

 

Edytowane przez amber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź znajdziesz tutaj czyli we właściwym miejscu :D

Dodanie enkodera niewiele zmieni, bo w ASA decydującą rolę odgrywa soft utrzymujący zadaną pozycję czyli Autoslew i precyzja DD. Musiałbyś zastosować coś podobnego, tzn. musiałbyś porównywać pozycję osi montażu względem zadanego parametru. A to wymaga mapowania nieba i dokładnego określenia pozycji montażu względem nieba.

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga sprawa – zasilacz.

ASA DDM 60 wymaga dużych prądów (do 20 A) przy napięciu 12V. Jednocześnie podaje preferowany typ zasilacza VOLTCRAFT FSP-11312 (13.8 V, 10 Amps) ??????? Jeden z dealerów z kolei oferuje Elektro-Automatik EA-PS 512-21T – zasilacz 12V 21 A????. Różnice są dość zasadnicze – VOLTCRAFT to zasilacz liniowy ( transformatorowy) o niskiej sprawności, duży i ciężki. Ten drugi to zasilacz przetwornicowy – mały i lekki. No i wydajność – jeden 10A a drugi 21A??? Same znaki zapytania. Dodatkowo okazało się że ASA sprzedaje zasilacze po cenie 150% ceny u innych dostawców. Hmm… na razie myślę o przystosowaniu zasilacza przetwornicowego 12V 18 A który mam „na składzie”, ale on ma tętnienia rzędu 500 mV, podczas gdy te „rekomendowane” mają poniżej 50 mV. Mogą pojawić się zakłócenia w działaniu montażu.. czekają mnie testy… Co na to AM? Jacek poleca używanie zasilacza 21A...

 

To wbrew pozorom bardzo istotny element. Zauważyłem pewną prawidłowość przeglądają ludzi skarżących się na niestabilne działanie zestawów ASA. Zdecydowana większość z nich nie używała tego rekomendowanego (sprzedawanego) zasilacza. Nie jestem elektronikiem, więc w temacie wyboru konkretnego modelu nie pomogę. Zauważam jednak, że wszystkie DDMy jakie do tej pory sprzedaliśmy w PL mają ten "oryginalny" i może z tego powodu raczej nikt nie ma problemu z ich działaniem? Jeżeli znalazłeś w PL ten sam, w niższej cenie, to może warto rozważyć jego zakup i mieć spokój?
Sam montaż w czasie pracy pobiera bardzo mało energii (na poziomie 1,5-2 amps per oś). W sumie, to nie wiem, skąd tak duże zasilacze. Być może dlatego, że dodatkowo zasilane z tego zasilacza są: a. focuser, b. hub, c. wentylatory w teleskopie, itp. Odcięcie bezpieczeństwa montażu następuje przy 5-6A (jeżeli siła potrzebna do ruszenia teleskopu osiągnie takie wymogi prądowe w DD), więc to jego max load na oś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według informacji na forach i na forum ASA prąd wzrasta przy korektach wiatru do kikunastu amperów. Który jest oryginalny Voltcraft 10A czy EA 21A :) ?

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według informacji na forach i na forum ASA prąd wzrasta przy korektach wiatru do kikunastu amperów. Który jest oryginalny Voltcraft 10A czy EA 21A :) ?

 

Jeśli masz obserwatorium to coś takiego:

 

http://www.modelmotor.pl/zasilacz-stabilizowany-200w-z-regul-230v-5-15v-0-15a.html

 

w zupełności ci wystarczy. Sprawdzone w praktyce z DDM60. W polu oczywiście korzystam z baterii 80AH żeby zasilać wszystko łącznie z laptopem

Edytowane przez JustinSullivan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź znajdziesz tutaj czyli we właściwym miejscu :D

Dodanie enkodera niewiele zmieni, bo w ASA decydującą rolę odgrywa soft utrzymujący zadaną pozycję czyli Autoslew i precyzja DD. Musiałbyś zastosować coś podobnego, tzn. musiałbyś porównywać pozycję osi montażu względem zadanego parametru. A to wymaga mapowania nieba i dokładnego określenia pozycji montażu względem nieba.

 

Dziękuje za odpowiedzi odnośnie guidowania i gratuluję zakupu.

 

Miałem na myśli rozwązanie typu TDM Drive Master http://www.mda-telescoop.com/ Zastosowano tam inkrementalny enkoder na oś RA z interpolacją. ASA stosuje enkodery absolutne o dużo wyzszej rozdzielczości. Wystarczy mierzyć precyzyjnie pozycję osi RA i czas. Możliwości są dużo mniejsze ale zapewnia to dokładność na poziomie 1"-2" i pozwala na nieguidowane ekspozycje 5-10min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz obserwatorium to coś takiego

Jak już napisałem w pierwszym poście - nie mam obserwatorium. A co do tego zasilacza - miałbym zastrzeżenia co do wielkości pulsacji. No ale jak mówisz że działa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działa super...Co więcej DDM chodziło na 13V (oczywiście po konsultacji z ASA) bo ATIK 383L lubi lekko powyżej 12V. Podpięte miałem koło fitrowe, kamerę i montaż. Ale tez prawda jest taka. Skoro decydujesz się na montaż za kilka tyś Euro to nie wyobrażam sobie szukania tańszych zamienników, żeby zaoszczędzić kilkanaście czy kilkadziesiąte euro. Idż w polecane zasilacze.

Edytowane przez JustinSullivan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super. Problem z takimi zasilaczami polega na odfiltrowaniu śmieci i zakłoceń wytwarzanych przez przetwornicę. Zasilacze liniowe - czyli takie z transformatorem - mają na wyjściu ewentualnie 50 Hz i harmoniczne, te przetwornicowe - czestotliwość przetwornicy (zwykle kilka- kilkadziesiąt kiloherców) i jej harmoniczne. A to już wchodzi w zakres częstotliwości używanych przez porty do komunikacji. No i problem gotowy. Filtracja może być po stronie zasilania lub po stronie odbiornika. Widocznie ASA ma filtry na zasilaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według informacji na forach i na forum ASA prąd wzrasta przy korektach wiatru do kikunastu amperów. Który jest oryginalny Voltcraft 10A czy EA 21A :) ?

Odcięcie prądu w configu jest defaultowo ustawione na 6A, więc zakładając, że dwie osie pracują w jednej chwili na maxie, to daje 12A (+ pewnie coś dla elektroniki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz napisać kto dokładnie i kiedy to było?

Było to 16 i 17 maja. A do kogo... Hm.. Domyśl się lub poszukaj w necie. Mnie nie wypada pisać. No w sumie mogę jeden adres podać- ASA Astrosysteme. Jeśli to ma znaczenie dla ciebie to mogę podać, ale nie na forum. Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.