Skocz do zawartości

Montaż ASA DDM - od D-day do First Light Day


Gość wessel

Rekomendowane odpowiedzi

Macieju gratuluję właśnie strzelił Twój pięciotysięczny post :helo: w nagrodę wygrywasz jedną bezchmurną noc na życzenie *

 

 

* Bezchmurna noc nie obejmuje gwarancji dobrego seeingu, nowiu i pozostałych czynników niezależnych od organizatora konkursu ;)

Nagrodę należy odebrać osobiście w pierwszą bezchmurną noc lub można bezpłatnie wymienić na pieszą wycieczkę do Budapesztu :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tzw. międzyczasie wykonałem modernizację walizki , znacznie ją miniaturyzując i wywalając zbędne elementy. Poza tym zastosowałem konstrukcję modulową, pozwalającą na pracę w rożnych konfiguracjach setupu bez demolowania całości. Pokazana niżej konfuguracja współpracuje z ASA DDM 60, kamerą SBIG i focuserem FLI Atlas. Zawiera : zasilacz w obudowie IP 65 12V 21 A ( to ten duży element z radiatorem na bocznej ścianie), zasilacz SBIGa, hub USB, regulator grzałek by Jolo i rozdzielacz napiecia zasilającego 230V. Kable wyjściowe w miękkich koszulkach : 3 x USB, zasilanie do ASA, zasilanie do kamery, zasilanie do focusera. Grzalki podłączane na indywidualnych kablach silikonowych do widocznego panela 4 x RCA.

Drugi moduł, pozwalający na prace w konfiguracji : montaż Takahashi, kamera SBIG, Robofocus zawiera dodatkowo dwa konwertery MOXA U1100 USB>RS 232 i moduł sterujacy Robofokusa. Wkładam go do środka, wyciągam wiazkę z kablami i podpinam do zapasowych gniazd zasilania 12 V wewnątrz walizki i do huba.

Wymiary walizki widać na fotce, płytki mają 10x10 cm.

 

attachicon.gifimage.jpg

 

genialny wynalazek ! powinieneś to zacząć robić komercyjnie, właśnie taką walizkę potrzebuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle zachodu o takie małe ........ :sunsmiley: ... - powodzenia w boju !

(Wessel masz jakąś większą ogniskową niż twoja Stella ? ... bo przy 600mm to i Eq2 pociągnie bez guidingu !)

 

600 mm bez guidingu? EQ2? Przecież nawet twój AP1200 nie będzie w stanie pracować. To, że uda się zrobić parę klatek, po nieludzkim wysiłku w zrozumienie procedur i nagrywanie/wgrywanie krzywych PEC'a, o niczym tu nie świadczy. Spróbuj używać takiego zestawu do codziennej fotografii bez guidingu. Powodzenia ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak zupełnie poważnie, to na prawdę jest sens z ogniskową 600 mm bawić się w coś lepszego, niż NEQ6? Rozumiem, że tutaj zaletą jest brak zabawy w guiding, no ale jak już mamy to rozgryzione, to odpalenie guidingu to przecież kwestia 1 min. Mi by się tego ASA dźwigać nie chciało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak zupełnie poważnie, to na prawdę jest sens z ogniskową 600 mm bawić się w coś lepszego, niż NEQ6? Rozumiem, że tutaj zaletą jest brak zabawy w guiding, no ale jak już mamy to rozgryzione, to odpalenie guidingu to przecież kwestia 1 min. Mi by się tego ASA dźwigać nie chciało :)

 

To zależy w zasadzie tylko od budżetu, który chcesz na to przeznaczyć. Cieszmy się, że nie trzeba ASA kupować, żeby robić świetne zdjęcia tanim (choć to i tak względne) montażem. Dla każdego coś miłego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak zupełnie poważnie, to na prawdę jest sens z ogniskową 600 mm bawić się w coś lepszego, niż NEQ6? Rozumiem, że tutaj zaletą jest brak zabawy w guiding, no ale jak już mamy to rozgryzione, to odpalenie guidingu to przecież kwestia 1 min. Mi by się tego ASA dźwigać nie chciało :)

Myślę że Maciek wyjaśnił wszystko w pierwszym poście w tym temacie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak zupełnie poważnie, to na prawdę jest sens z ogniskową 600 mm bawić się w coś lepszego, niż NEQ6? Rozumiem, że tutaj zaletą jest brak zabawy w guiding, no ale jak już mamy to rozgryzione, to odpalenie guidingu to przecież kwestia 1 min. Mi by się tego ASA dźwigać nie chciało :)

Twoje rozumowanie opiera się na z gruntu błędnym założeniu że jedyny sprzęt którym dysponuję i będę dysponował do niedalekiego końca moich dni to jest Veloce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Spirit, klatki nie będzie dopóki nie będzie perfekcyjna.

Jak na razie moge napisać jedno : punktowość gwiazd na ujęciu 600 sekund luminancji jest powalająca! O ostrości uzyskanej na M 31 nie wspomnę...

 

Na razie zrobiłem kilka kolejnych pointing file i próbowałem ustawić montaż na Polaris z możliwie największą dokładnością. Przy okazji wynalazłem chyba ciekawą metodę robienia pointing file :), Oczywiście odbywa się to w konfiguracji, kiedy włączony jest Maxim, Autoslew i Sequence dla pewności że wszystko się synchronizuje.

Wyszedłem z założenia , że w ASCOM pojęcie obiekt w zasadzie nie istnieje - istnieją jego koordynaty. W związu z tym w trakcie robienia pointing file, gdzie ASA zaleca ustawianie " na krzyż" kolejnej gwiazki w centrum pola widzenia ja zrobiłem coś takiego:

- pierwszą gwiazdę robię normalnie, gdzieś koło zenitu- wykonuję ręcznie ustawianie w centrum pola i synchronizację.

- włączam " add poiniting file"

- po wykonaniu dojazdu do każdego czterech kolejnych obiektów ( w Maximie - slew to np. alfa Aquilla) wykonuję plate solve. Potem " sync to solved coordinates" , potem ponowne GoTo ustawiające gwiazdkę w centrum krzyża i znów operację " sync to solved coordinates" a Autoslew w każdym przypadku to kupuje kwitując pytaniem o położenie teleskopu. Na końcu kliknięcie ikony plate solve na pasku i jazda do następnego obiektu.

- kończę przez " stop pointing file".

Adam, czy gdzieś widzisz błąd tej metody?

Dla mnie jest zdecydowanie szybsza. I chyba dokładniejsza, bo elektronika szybko i dokładnie centruje gwiazdę. Ręczne ustawienie jest zawsze mniej dokładne i czasochłonne.

Sęk jednak w tym, że nie wiem co zapisuje się w .pox . No bo jeśli polecam montażowi np. dojechać do Deneba to Autoslew zapisuje jego katalogowe koordynaty oraz pozycję podaną po synchronizacji. Ale.... czy jeśli wykonam dodatkową synchronizację przed przejazdem na następny obiekt to zaszkodzi? W moim pojęciu nie powinno , bo nawet jeśli wykonam coś takiego : goto>plate solve>sync to solved coordinates>goto> sync to solved coordinates to pomimo tego że de facto wykonuję goto DWÓCH obiektów to instrukcja mówi wyraźnie że zapamiętanie pozycji " naszej" gwiazdy z błedami montażu ( w tym wypadku Deneba) następuje w .pox PO wciśnięciu ikony Pointing file na pasku Autoslew.

Czyli można robić dodatkowe synchronizację do bólu w trakcie tworzenia pointing file, byle nie wciskać ikony PF, bo zapisze złe połozenie.

Adam, widzisz gdzieś błąd tej metody?

Trochę czasu kosztowalo mnie zrozumienie o co chodzi z metodą tworzenia PF przez Autoslew, bo wydawało mi się że jeśli robimy plate solve i synchronizujemy montaż do uzyskanych koordynat to nieistotne jest czy gwiazdka jest centralnie, bo podajemy RZECZYWISTE koordynaty...ale zapomniałem że pierwsza pozycja zapamiętana w .pox to są koordynaty gwiazdy z katalogu :).

Czyli w .pox zapamietałem koordynaty Deneba i koordynaty po GoTo Deneb, ale bez centrowania tylko po plate solve. No o wychodził mi bląd Polaris ponad 30 minut :)

Człowiek uczy się na błędach.

Czekam na Twoją opinię..a może któryś z kolegów coś dopowie?

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje rozumowanie opiera się na z gruntu błędnym założeniu że jedyny sprzęt którym dysponuję i będę dysponował do niedalekiego końca moich dni to jest Veloce...

 

Z podejścia jakie może mieć Maciek wnioskuję ,że następnym krokiem jaki zrobi to będzie astrograf ASA. No i dobrze ja bym też tak robił jakby mnie było na to stać. Powodzenia w opanowaniu sprzętu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bawisz się w ręczne robienie pointing file w Autoslew? U mnie wygląda to tak. Zgrubne ustawienie na polarną laserem. Staram się nie dokładnie trafić w polarną ale trochę obok, żeby być jeszcze bliżej bieguna (tak jak na rysunku w instrukcji obsługi ASA). Przy ogniskowej 1974mm muszę się bardziej starać. Najazd na jasną gwiazdę po którejś stronie nieba.Ustawienie jej na środku krzyża (niekoniecznie perfekcyjnie). Synch albo w Autoslew lub w Sequence. Potem w Sequence - Autopoint -3 star Polar East lub West w zależności od tego po której stronie nieba jestem akurat. Wracam na tą samą jasną gwiazdę z której był synch. Ustawiam na krzyżu najdokładniej jak się da. Potem odpalenie pliku *.poi w Autoslew i przeliczenie kofiguracji. Następnie regulacja montażu, żeby ustawić perfekcyjnie na polarną. Potem można się bawić w pointing file dla całego nieba w Sequence lub jechać na MLPT. Ja nie mam obserwatorium więc MLPT zostaje. Tak jak Adam kiedyś napisał. Potęga tego softu to Sequence.

No trochę pojechałem skróty ale myślę, że zrozumiesz. Po odpaleniu pliku *.poi (nie pox) i przeliczeniu konfiguracji daję Polar Adjust w Autoslew to tak tytułem wyjaśnienia.

Metoda sprawdzona. Tą metodą Renimsowi Sequence zrobił mapowanie całego nieba bez straty chyba żadnej klatki przez Pinpointa.

Edytowane przez JustinSullivan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.