Skocz do zawartości

Sonda Rosetta i kometa 67P/Churyumov-Gerasimenko


Piotrek Guzik

Rekomendowane odpowiedzi

macie gdzieś schematy konstrukcji tych wierteł i młotków?

ciekawe jak oni zrobili że pod wpływem ich pracy całość nie odleciała w kosmos!

 

ale jeżeli nie odleciała to może kiedyś będzie fajny cel wycieczek kosmonautów turystycznych ^_^

 

Proszę uprzejmie, tu młotek:

Podoba mi się ten cwany mechanizm wysuwania na taśmach. Jak widać, wbijanie nie wzrusza zbytnio samym próbnikiem.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MUPUS nie dał rady przebić się przez "skorupę" komety. Polecam przeczytać podsumowanie misji lądownika http://www.kosmonauta.net/2014/11/rosetta-philae-podsumowanie-15-11-2014/

 

Nie rozumiem pewnej rzeczy. Z jednej strony jest takie stwierdzenie:

"Skrótowy opis wyników pomiarów rozpoczęto od wskazań instrumentu TM (miernik temperatury powierzchniowej), jednego z 7 mierników tworzących MUPUS-a (...) Dane sugerują niską bezwładność termiczną materiału powierzchni i jego puchową strukturę, możliwe, że podobną do popiołu papierosowego",

A później takie:

"Jednak użycie “trybu desperata” również nie przyniosło rezultatu. Młotek przez siedem minut próbował przebić się przez wierzchnią warstwę gruntu komety. W końcu, zgodnie z przestrogą twórcy, odmówił dalszej pracy. Oznacza to, że twardość powierzchni przekracza 2 MPa."

 

Być może trzeba poczekać na głębszą analizę wyników, bo jak na mój rozum, to te dwa stwierdzenia się z lekka wykluczają.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie rozumiem pewnej rzeczy. Z jednej strony jest takie stwierdzenie:

"Skrótowy opis wyników pomiarów rozpoczęto od wskazań instrumentu TM (miernik temperatury powierzchniowej), jednego z 7 mierników tworzących MUPUS-a (...) Dane sugerują niską bezwładność termiczną materiału powierzchni i jego puchową strukturę, możliwe, że podobną do popiołu papierosowego",

A później takie:

"Jednak użycie “trybu desperata” również nie przyniosło rezultatu. Młotek przez siedem minut próbował przebić się przez wierzchnią warstwę gruntu komety. W końcu, zgodnie z przestrogą twórcy, odmówił dalszej pracy. Oznacza to, że twardość powierzchni przekracza 2 MPa."

 

Być może trzeba poczekać na głębszą analizę wyników, bo jak na mój rozum, to te dwa stwierdzenia się z lekka wykluczają.

Mnie intryguje jak oni z Ziemi utrzymują łączność z tą sondą??jakie to częstotliwości,z jakich anten korzystają,czy to jeden ośrodek,czy więcej.jak to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie intryguje jak oni z Ziemi utrzymują łączność z tą sondą??jakie to częstotliwości,z jakich anten korzystają,czy to jeden ośrodek,czy więcej.jak to jest?

 

Wszystko jest na ich stronie: http://www.esa.int/Our_Activities/Space_Science/Rosetta/Long-distance_communication

 

Częstotliwości 2 i 8 GHz, transfer ledwie 10 do 22 kbit/s, dlatego Rosetta ma 25-gigabitową pamięć, żeby buforować zebrane dane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę uprzejmie, tu młotek:

dzięki za młotek :)

 

najpierw myślałem że to wbijanie było porażką, ale mi wytłumaczyli, że:

"nie przebicie się przez powierzchnię też jest rezultatem badawczym." - rzeczywiscie, młotek się przydał do stwierdzenia że powierzchnia była twardsza od siły młotka

...ale z drugiej strony:

"W trakcie przygotowania do wbijania penetrator odnotował spadek temperatury, co może oznaczać, że napotkał jakiś materiał już w trakcie wysuwania się MUPUS-a."

"Zespół MUPUS-a poinformował też, że po wysunięciu się ich urządzenia inny instrument lądownika zaczął lepiej funkcjonować, co może oznaczać, że zmieniło się jakoś położenie Philae."

- czyli pogarda do robienia zdjęć się zemściła, nie wiadomo w jakiej orientacji to wszystko stało lub leżało w momencie badania i w co ten młotek walił, może na przykład w nogę lądownika albo w kamień :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- czyli pogarda do robienia zdjęć się zemściła, nie wiadomo w jakiej orientacji to wszystko stało lub leżało w momencie badania i w co ten młotek walił, może na przykład w nogę lądownika albo w kamień :)

 

To chyba niemożliwe - podstawy ruchome są tylko w jednej osi i nie ma możliwości aby zablokowały młotek (jeśli zamontowany jest tak jak pokazano na załączonym filmie).

 

Z drugiej strony 2MPa to dość dużo. Jesli młotek walił w kometę (właściwe miejsce) jest to mocny materiał. Szczególnie biorąc pod uwagę niską gęstość komety jaka gdzieś była podana. Na pewno jest o mocno porowatej strukturze.

 

Dla porównania wytrzymałość styropianu na sciaskanie o grubosci 10cm to około 0,25MPa (tyle trzeba, aby zniszczyć taką płytę)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie rozumiem pewnej rzeczy. Z jednej strony jest takie stwierdzenie:

"Skrótowy opis wyników pomiarów rozpoczęto od wskazań instrumentu TM (miernik temperatury powierzchniowej), jednego z 7 mierników tworzących MUPUS-a (...) Dane sugerują niską bezwładność termiczną materiału powierzchni i jego puchową strukturę, możliwe, że podobną do popiołu papierosowego",

A później takie:

"Jednak użycie “trybu desperata” również nie przyniosło rezultatu. Młotek przez siedem minut próbował przebić się przez wierzchnią warstwę gruntu komety. W końcu, zgodnie z przestrogą twórcy, odmówił dalszej pracy. Oznacza to, że twardość powierzchni przekracza 2 MPa."

 

Być może trzeba poczekać na głębszą analizę wyników, bo jak na mój rozum, to te dwa stwierdzenia się z lekka wykluczają.

Urządzenia o nazwie MUPUS były zainstalowane na harpunach i na ramieniu (patrz schemat)

http://www.open.ac.uk/science/research/rosetta/news/philae-host-consert-site-j

 

Na blogu ESA znalazłem takie zdania

Because part of the MUPUS package was contained in the harpoons, some temperature and accelerometer data could not be gathered. However, the MUPUS thermal mapper, located on the body of the lander, worked throughout the descent and during all three touchdowns.

At Philae’s final landing spot, the MUPUS probe recorded a temperature of –153°C close to the floor of the lander’s balcony before it was deployed. Then, after deployment, the sensors near the tip cooled by about 10°C over a period of roughly half an hour.

Edytowane przez DARK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisze Wall Street Journal (http://online.wsj.com/articles/rosetta-probe-directly-discovers-organic-molecules-on-comet-1416256078), urządzenie o nazwie COSAC, które wygląda tak:

 

header_image.jpg

 

...wykryło związki organiczne w badanych próbkach. Nie podano jeszcze co to za związki, ani jak skomplikowane są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy się nie zagłębiałem z związki organiczne, ale ostatnio to bardzo popularne stwierdzenie że gdzieś je odkryto, pytanie tylko ile znowu w tym naciągactwa.

Bo jedno ostatnio mnie mierzi niebywale, a mianowicie ciągłe debilne ogłoszenia rzeczy niedorzecznych. Na ten przykład taki że naukowcy zbudowali miniaturowego robota naśladującego lot ważki. Ci debile którzy to piszą i robią o tym programy do discowery patrząc na ten prymitywny miniaturowy ornitopter który potrafi jedynie napierniczać sztucznymi skrzydełkami góra-dół naprawdę sądzą, że ma on cokolwiek wspólnego z niebywale skomplikowanymi procesami jakie zachodzą w czasie lotu tego czteroskrzydlatego owada? Takich przykładów jest ostatnio na pęczki więc jak słyszę po raz kolejny takie doniesienia to do czasu aż nie zobaczę pod kosmicznym mikroskopem ruchomych obcych mikrobów takowe będę traktował jedynie lekkim uśmiechem.

  • Lubię 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy się nie zagłębiałem z związki organiczne, ale ostatnio to bardzo popularne stwierdzenie że gdzieś je odkryto, pytanie tylko ile znowu w tym naciągactwa.

Bo jedno ostatnio mnie mierzi niebywale, a mianowicie ciągłe debilne ogłoszenia rzeczy niedorzecznych. Na ten przykład taki że naukowcy zbudowali miniaturowego robota naśladującego lot ważki. Ci debile którzy to piszą i robią o tym programy do discowery patrząc na ten prymitywny miniaturowy ornitopter który potrafi jedynie napierniczać sztucznymi skrzydełkami góra-dół naprawdę sądzą, że ma on cokolwiek wspólnego z niebywale skomplikowanymi procesami jakie zachodzą w czasie lotu tego czteroskrzydlatego owada? Takich przykładów jest ostatnio na pęczki więc jak słyszę po raz kolejny takie doniesienia to do czasu aż nie zobaczę pod kosmicznym mikroskopem ruchomych obcych mikrobów takowe będę traktował jedynie lekkim uśmiechem.

 

Cytując za wikipedią "...Warto zauważyć, że żaden z tych dwóch związków nie posiada wiązań pomiędzy węglem a wodorem. Wedle jednej z definicji obecność takiego wiązania jest kryterium koniecznym, aby dany związek można było zaklasyfikować jako organiczny. Przykład ten może posłużyć do ukazania problemów, jakie wiążą się z rozróżnieniem historycznej oraz ścisłej, obecnej definicji związku organicznego. Do związków zawierających węgiel, które są przedmiotem rozważań chemii nieorganicznej zalicza się większość substancji uznanych za nieorganiczne jeszcze przed działalnością Wöhlera, takie jak węglany[3]..."

Stąd termin, może nie oznaczać "żyjących" związków organicznych ...

 

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytując za wikipedią "...Warto zauważyć, że żaden z tych dwóch związków nie posiada wiązań pomiędzy węglem a wodorem. Wedle jednej z definicji obecność takiego wiązania jest kryterium koniecznym, aby dany związek można było zaklasyfikować jako organiczny. Przykład ten może posłużyć do ukazania problemów, jakie wiążą się z rozróżnieniem historycznej oraz ścisłej, obecnej definicji związku organicznego. Do związków zawierających węgiel, które są przedmiotem rozważań chemii nieorganicznej zalicza się większość substancji uznanych za nieorganiczne jeszcze przed działalnością Wöhlera, takie jak węglany[3]..."

Stąd termin, może nie oznaczać "żyjących" związków organicznych ...

 

 

Niektórzy naukowcy traktują komety dosłownie jako nosicieli życia w kosmosie i liczą zapewne na odkrycie istot pozaziemskich (mikroorganizmów np. ekstremofili) mogących stanowić w przeszłości ziarno życia na Ziemi. Tak samo niektórzy uważają, że na Marsie istniały jakieś formy życia i na Ziemię zostały przeniesione w meteorytach marsjańskich. Doszukują się w obecności związków organicznych w kometach i atmosferach planet produktów przemiany materii niegdyś żyjących tam organizmów lub dopatrują się ich produktów rozkładu np. węglanu wapnia czy metanu. Bardziej sceptyczni naukowcy liczą na odkrycie choćby związków chemiczne mogących stanowić budulec dla pierwszych aminokwasów oraz wskazać na komety jako główne źródło wody na Ziemi ( i pewnie na Marsie i innych planetach). Były próby uzyskania prostych aminokwasów w laboratorium - w wodzie rozpuszczono kilka pierwiastków i potraktowano je sztucznymi "piorunami" i w ten sposób uzyskano nowe związki podobne do aminokwasów co może świadczyć o tym, że oprócz wody komety nie musiały wcale przynosić życia na naszą planetę, ale dzięki wodzie i powstającym za jej sprawą chmurom a z nich piorunom powstały warunki do zainicjowania "Bożej iskry". Ja uważam że takie warunki mogły istnieć i na innych planetach ale nie na wszystkich doprowadziły to takiego długiego łańcucha zdarzeń jakiego kontynuację mamy na Ziemi albo na innych planetach jeszcze nie nastąpiła taka chwila. Być może po zbadaniu księżyców Jowisza czy Saturna dowiemy się, że iskierka życia i tam zagościła ale procesy chemiczne czy biochemiczne poszły w zupełnie innym kierunku. I takich procesów ślady odnajdywane w meteorytach, kometach czy na Marsie świadczyć mogą jedynie o tym, że kosmos jest tyglem niezliczonych eksperymentów chemicznych i fizycznych.

Edytowane przez dj_peterka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy się nie zagłębiałem z związki organiczne, ale ostatnio to bardzo popularne stwierdzenie że gdzieś je odkryto, pytanie tylko ile znowu w tym naciągactwa.

 

Zważywszy na to, że związkiem organicznym jest nawet metan, nie jest to żadna wielka sensacja ;)

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zważywszy na to, że związkiem organicznym jest nawet metan, nie jest to żadna wielka sensacja ;)

Dlatego mój dziewiczy w tej materii umysł jest bardzo cenny w tej dyskusji ;) na żarty i poważnie gdyż nie mam pojęcia o czym mowa, czyli jak 99% społeczeństwa doznaje odczucia że odkryto co ? Prawie życie! ale takie prawie, prawie, a nie zakupiono dopiero cement do budowy drapacza chmur. Ja już byłem na etapie wstawiania okien, a teraz się okazuje że tu ledwo koparka przyjechała :uhm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego mój dziewiczy w tej materii umysł jest bardzo cenny w tej dyskusji ;) na żarty i poważnie gdyż nie mam pojęcia o czym mowa, czyli jak 99% społeczeństwa doznaje odczucia że odkryto co ? Prawie życie! ale takie prawie, prawie, a nie zakupiono dopiero cement do budowy drapacza chmur. Ja już byłem na etapie wstawiania okien, a teraz się okazuje że tu ledwo koparka przyjechała :uhm:

raczej jesteśmy na etapie że jest kawałek ziemi nadający się pod zabudowę oraz jakieś skały odkryto z których da się wydobywać kruszywo przydatne do budowy...

 

koparki w każdym razie nikt nie widział :D

 

btw panorama z miejsca lądowania Philae

http://www.360cities.net/image/philae-lander-on-comet-67p-churyumov-gerasimenko-1#-2.68,-66.37,100.0

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

polecamy najnowsze poradniki ESA!

- technika posługiwania się harpunem dla opornych

- metody lokalizacji lądowników na powierzchni ciał niebieskich

- 10 najczęstszych pomyłek przy tworzeniu panoram (dla początkujących)

^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie życie! ale takie prawie, prawie, a nie zakupiono dopiero cement do budowy drapacza chmur. Ja już byłem na etapie wstawiania okien, a teraz się okazuje że tu ledwo koparka przyjechała :uhm:

 

To nie tak :)

Drapacz chmur sobie stoi ale nikt nie pamięta skąd się wziął ten cement. Całkiem niedawno ktoś wymyślił, że przywieziono go ciężarówkami z przedmieść, a teraz na jednej z takich ciężarówek rzeczywiście ten cement znaleziono ;)

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.