Skocz do zawartości

Poczułem że jesteśmy "bezpieczni".


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Czytając poniższy artykuł poczułem że żyjemy w dobrze technologicznie czasach.... Innymi słowy, poczułem że jesteśmy bezpieczni.

 

 

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/system-nasa-wykrywania-niebezpiecznych-asteroidow-wlasciwie-nie-funkcjonuje

 

Znalazłeś kolejny z dziwnych artykułów publikowanych na stronie "zmianynaziemi.pl". Jak to bywa z wiadomościami dotyczącymi astronomii na tej stronie, artykuł ten napisany jest w sensacyjnym tonie, a przy okazji sporo w nim nieścisłości.

Choćby tu:

 

Jest to tym bardziej potrzebne ponieważ ostatnio zaobserwowano zdecydowany wzrost ilości przelatujących w okolicy Ziemi obiektów, o których istnieniu astronomowie dowiadują się na kilka dni czy godzin przed przejściem w pobliżu naszej planety.

 

Tekst sugeruje, że ostatnio w okolicy Ziemi przelatuje więcej potencjalnie groźnych obiektów niż kiedyś. Takie obserwacje rzeczywiście pojawiają się częściej, jednak jest to wynikiem tego, że mamy coraz lepszy sprzęt, a nie tego, że jest ich coraz więcej. Kilkanaście lat temu o większości takich przelotów nikt nawet nie miał pojęcia.

 

Podobnie tu:

 

Na szczęście w przypadku meteoru czelabińskiego rozpadł się on jeszcze przed zderzeniem z Ziemią, a incydent wywołał tylko falę uderzeniową, która rozbiła szyby w setkach domów powodując tym samym tysiące ran ciętych. Konsekwencje upadku asteroidy o średnicy 18 metrów byłyby katastrofalne. Siła uderzenia byłaby porównywalna do wybuchu jądrowego o mocy 30 kiloton, co mogłoby dodatkowo doprowadzić świat na skraj wojny nuklearnej.

 

Podczas przelotu tego meteoroidu przez atmosferę wydzieliła się energia równoważna 500 kiloton TNT, czyli ponad 20 razy większa niż podczas wybuchu bomby atomowej zrzuconej na Hiroshimę. To, że planetoida nie dotarła w całości do Ziemi jest wynikiem tego, że mamy atmosferę. Gdyby nawet jakiś większy fragment przetrwał lot przez atmosferę, to skutki uderzenia nie byłyby jakoś znacząco większe od tych, które zaobserwowaliśmy, o ile fragment ten nie spadłby na jakieś miasto.

Sugestia o "doprowadzeniu świata na skraj wojny nuklearnej" jest co najmniej niedorzeczna. Gdyby takie uderzenie przy którym, według autora artykułu, wydzieliłaby się energia równa 30 kilotonom TNT miało doprowadzić świat na skraj wojny nuklearnej, to dlaczego wydzielenie się energii równoważnej 500 kiloton TNT do tego nie doprowadziło?

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, w porządku, tylko dlaczego w ostatnim czasie też słyszy się o przelotach planetoid bliższych niż orbita księżyca? które w dodatku zostały odkryte kilka dni temu. Bo są małe?

 

Tekst sugeruje, że ostatnio w okolicy Ziemi przelatuje więcej potencjalnie groźnych obiektów niż kiedyś. Takie obserwacje rzeczywiście pojawiają się częściej, jednak jest to wynikiem tego, że mamy coraz lepszy sprzęt, a nie tego, że jest ich coraz więcej. Kilkanaście lat temu o większości takich przelotów nikt nawet nie miał pojęcia.

 

Faktycznie ma to logiczny sens. Jednak tak uważam że mało wiemy o tym co dzieję się tam do góry i że mało jest inwestycji.... Ale to tylko moja ocena. Lecz te zmianynaziemi.pl posiłkowały się innym źródłem: http://www.nbcnews.com/science/space/nasas-watchdog-office-criticizes-asteroid-hunting-program-n203811

Podanym na końcu tego artykułu. Nie chodziło mi też żeby siać panikę czy coś w tym stylu, lecz o to że coś jest nie tak. Pewnie tak jest pisane to w mroczny sposób, lecz chodziło mi o sens którego autorzy nie potrafili przekazać w normalny sposób. Uważam że ostatni Twój cytat:

 

Podczas przelotu tego meteoroidu przez atmosferę wydzieliła się energia równoważna 500 kiloton TNT, czyli ponad 20 razy większa niż podczas wybuchu bomby atomowej zrzuconej na Hiroshimę. To, że planetoida nie dotarła w całości do Ziemi jest wynikiem tego, że mamy atmosferę. Gdyby nawet jakiś większy fragment przetrwał lot przez atmosferę, to skutki uderzenia nie byłyby jakoś znacząco większe od tych, które zaobserwowaliśmy, o ile fragment ten nie spadłby na jakieś miasto.

Sugestia o "doprowadzeniu świata na skraj wojny nuklearnej" jest co najmniej niedorzeczna. Gdyby takie uderzenie przy którym, według autora artykułu, wydzieliłaby się energia równa 30 kilotonom TNT miało doprowadzić świat na skraj wojny nuklearnej, to dlaczego wydzielenie się energii równoważnej 500 kiloton TNT do tego nie doprowadziło?

Pozwolę sobie z nim się nie do końca zgodzić, gdyż w artykule jest wyraźnie napisane że MOGŁOBY to doprowadzić do wojny, a nie że doprowadzi. To jest zasadnicza różnica. Po za tym myślę że taki upadek mógłby doprowadzić do ogólnej paniki i przerażenia zwykłych "Kowalskich" gdyż zderzamy się z tym co nieznane.

Więc uważam że artykuł może nie do końca jest napisany w dobrym guście, sugeruję się na tym co się słyszy, iż jest mało takich projektów.

 

 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To już jest całkiem fajny link. Szkoda, że Ci, co na jego podstawie pisali newsa na "zmianynaziemi" dodali jeszcze niepotrzebne sensacyjne przemyślenia.

 

 

Pozwolę sobie z nim się nie do końca zgodzić, gdyż w artykule jest wyraźnie napisane że MOGŁOBY to doprowadzić do wojny, a nie że doprowadzi. To jest zasadnicza różnica. Po za tym myślę że taki upadek mógłby doprowadzić do ogólnej paniki i przerażenia zwykłych "Kowalskich" gdyż zderzamy się z tym co nieznane.

 

Ale czym konkretnie miałby się różnić taki upadek od tego co było? Gdyby tylko to co zostałoby z planetoidy spadło poza miastem (a miasta pokrywają tylko znikomy ułamek powierzchni Ziemi), to dla "zwykłych Kowalskich" poziom przerażenia byłby taki sam. Koniec końców, sumarycznie wydzieliłoby się tyle samo energii.

A sugestii, że "mogłoby to doprowadzić do wojny" zupełnie nie rozumiem. Przecież nawet, gdyby ten meteoroid uderzył w Ziemię, to i tak wszyscy zobaczylibyśmy te same nagrania z przelotu przez atmosferę, które i tak widzieliśmy.

 

Edytowane przez Piotrek Guzik
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie mogłem od razu wstawić linka od NBC news, nie przemyślałem tego.

 

Osobiście uważam że mogłoby to wywołać popłoch, tym bardziej że za naszą wschodnią granicą trwa konflikt a nie do końca wszyscy wiemy co chodzi po głowie Putinowi. Ale to już nie to forum tylko to już polityka.

Nie wiem o co ? może o pietruszkę? :uhm:

 

 

 

 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no przecież wytłumaczyli, kraj na który coś spadło myśli że to wrogi atak i w ramach samoobrony wystrzeliwuje rakiety atomowe w sąsiada. odrobinkę naciągane, ale w filmie mogłoby się zdarzyć :)

 

to też jest dobre:

 

system [...] był w stanie zidentyfikować tylko 10% z ogólnej liczby szczególnie niebezpiecznych asteroid. Ostatnie doświadczenie z upadkiem asteroidy na Uralu jest przykładem skutków takiej beztroski.

 

bo sugeruje, że gdyby system działał lepiej to "asteroida" by nie spadła(?) ^_^

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i z kim ta wojna? Pewnie z Putinem?

 

Putina z asteroidami, które mają czelność wlatywać w rosyjską przestrzeń powietrzną. Jak wiadomo, walkę z takimi agresorami prowadzi się za pomocą Bruce'a Willisa albo ładunków jądrowych. Jako że Putin tym pierwszym nie dysponuje, pozostaje wojna nuklearna ;)

 

A co by się stało przy większej katastrofie (takiej na wieeeele kiloton w jakieś rosyjskie miasto)? Jak wojna nuklearna? Obama prześle kondolencje, papież zapewnienia o modlitwie, kilka krajów (w tym Polska, która pomaga wszystkim, tylko nie swoim obywatelom) zadeklaruje wsparcie materialne, a Putin oddeleguje część armii na odbudowę zniszczeń oraz nieco więcej rubli na wzmożone badania naszego kosmicznego zaułka co zresztą zrobi również kilka innych krajów coby zapewnić większe bezpieczeństwo mieszkańcom Ziemi. Nie, wojny nie przewiduję ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.