Skocz do zawartości

ASA schodzi na psy


renims

Rekomendowane odpowiedzi

Zamówiłem w ASA kolejną i chyba już ostatnią zabawkę. Przyjechała i kupa śmiechu. Takie buble teraz sprzedaje ASA Astrosysteme z Austrii Za ponad 1000Euro możesz kupić nowy ufajdany korektor 1,8 / 2". Co ciekawe bród jest wewnątrz między soczewkami, Wygląda to jak przetarty szmatą od podłogi. Istna krew człowieka zalewa jak nas Polaków traktują.

IMG_4831.JPG

IMG_4839.JPG

Edytowane przez renims
  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy sort Japonia, drugi sort Europa Zachodnia, trzeci sort Europa Środkowa i Wschodnia, reklamacje z tej ostatniej pewnie idą do 3 świata.

 

Tak jak piszesz. Nic ująć nic dodać. Będą tak robić to niebawem obudzą się z palcem w nocniku. Jakakolwiek reklamacja to też lata świetlne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać w firmie totalny brak jednostki od kontroli jakości produktu, co przy takich aspiracjach i specyfice produkcji jest po prostu śmieszne. :Boink:​ Choć każdemu może się zdarzyć ... ale poświecić kilka sekund na obejrzenie finalnego produktu przed zapakowaniem to chyba nie problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam, przyszła "pani sprzątająca". Przecierała więc szkło i półeczki żeby nie było. Człowiek jest sumienny i tyle ....

...te fajne okrągłe 20-40cm okrągłe lusterka z kropką w środku też przetarła. Pewnie się zdziwiła kto lubi krzywe zwierciadła.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak to pomiędzy soczewkami, to grubo, widać słabą kontrolę jakości mają. W tej sytuacji powinni Ci jak najszybciej wymienić ten korektor na ich koszt.

 

Pisałem dziś z rana do ASA i po 20 minutach była odpowiedź. " Proszę wysłać do wymiany " . Wspomniałem o braku kontroli jakości. Uśmiałem się bo powiedziałem że kolejnych kilku tygodni czekać nie będę. Wczoraj zdobyłem odwagę i delikatnie rozebrałem korektor. Mokry byłem z nerów jak wyjęty z basenu ale udało sie wyczyścić smugi brudu jakie były pod 2 soczewką. Takie cyrki miałem na początku roku z fokuserem co mi zarzucano, że pracuje to w dziwnych warunkach. Teraz widzimy jaki szmelc robią. Jednak dzięki Szanownej Firmie Astromarket udało się popchnąć i naprawić. Jestem im bardzo wdzięczny.

Edytowane przez renims
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem dziś z rana do ASA i po 20 minutach była odpowiedź. " Proszę wysłać do wymiany " . Wspomniałem o braku kontroli jakości. Uśmiałem się bo powiedziałem że kolejnych kilku tygodni czekać nie będę. Wczoraj zdobyłem odwagę i delikatnie rozebrałem korektor. Mokry jak wyjęty z basenu ale udało sie wyczyścić smugi brudu jakie były pod 2 soczewką. Takie cyrki miałem na początku roku z fokuserem co mi zarzucano, że pracuje to w dziwnych warunkach. Teraz widzimy jaki szmelc robią. Jednak dzięki Szanownej Firmie Astromarket udało się popchnąć i naprawić. Jestem im bardzo wdzięczny.

Nie wiem , czy w ten sposób nie straciłeś gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem , czy w ten sposób nie straciłeś gwarancji.

 

A co ma się w takim korektorze zepsuć? Szkło zmatowieje czy ostrość straci? Pomyśl logicznie. To zespół soczewek ustawionych w ściśle określonej odległości. Druga sprawa, że plomby tam nie ma. Są jedynie u mnie w zębach hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renims mogłeś sobie darować info o tym, że go rozkręcałeś. Teraz to wygląda nie jednoznacznie. Nawet jeżeli nic nie można popsuć, to można pobrudzić ;).( Mokry to mógł się zrobić po różnicy temp.) W nawiasie mój błąd, źle przeczytałem. Przepraszam.

 

Mój wpis nie jest złośliwy. Tylko patrząc z boku i widząc opis, że go rozkręcałeś, myśli narzucają się same.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A co ma się w takim korektorze zepsuć? Szkło zmatowieje czy ostrość straci? Pomyśl logicznie. To zespół soczewek ustawionych w ściśle określonej odległości. Druga sprawa, że plomby tam nie ma. Są jedynie u mnie w zębach hehe

 

Jeśli korektor jest wypełniany jakimś gazem to jak sądzę już go tam nie ma.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renims mogłeś sobie darować info o tym, że go rozkręcałeś. Teraz to wygląda nie jednoznacznie. Nawet jeżeli nic nie można popsuć, to można pobrudzić ;). Mokry to mógł się zrobić po różnicy temp. Mój wpis nie jest złośliwy. Tylko patrząc z boku i widząc opis, że go rozkręcałeś, myśli narzucają się same.

Wojtku ! Doczytaj a potem komentuj ! Bo snujesz tu swoje jakieś wymysły

Edytowane przez renims
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie się zdziwiła kto lubi krzywe zwierciadła.

 

Pewnie się nie zdziwiła. Paraboliczne lusterka to teraz prawie standard wyposażenia damskich kosmetyczek (i łazienek) ;). Na którymś forum nawet ktoś pytał o zastosowanie takie "sprzętu" do budowy teleskopu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma się w takim korektorze zepsuć? Szkło zmatowieje czy ostrość straci? Pomyśl logicznie. To zespół soczewek ustawionych w ściśle określonej odległości. Druga sprawa, że plomby tam nie ma. Są jedynie u mnie w zębach hehe

Najwyraźniej nie wiesz, po co jest gwarancja. I nie wiesz jakie są zabezpieczenia przeciwko nieautoryzowanym otwarciom takich prostych urządzeń jak korektory. No ale to już Twój problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASA schodzi na psy, bo popełnili błąd? Ale z tego co napisałeś, to oni chcieli rozwiązać sprawę polubownie (wymienić sprzęt) tylko ty nie chciałeś. Więc o co ten cały raban? Nie myli się ten, co nic nie robi - ważne jak się zachowa później i ASA, z tego co napisałeś, zachowała się profesjonalnie.

A nieprawidłowo skręcony korektor - za mocno, za słabo, nieoptymalnie ustawione soczewki itd. - może pięknie napsuć w obrazie, jak to było widać w przypadku jednosoczewkowego korektora do TS 65Q. Ciekawe jak sprawa wygląda przy kilku soczewkach...

 

Swoją drogą jak dla mnie ta cała historia brzmi trochę nieprawdopodobnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASA schodzi na psy, bo popełnili błąd? Ale z tego co napisałeś, to oni chcieli rozwiązać sprawę polubownie (wymienić sprzęt) tylko ty nie chciałeś. Więc o co ten cały raban? Nie myli się ten, co nic nie robi - ważne jak się zachowa później i ASA, z tego co napisałeś, zachowała się profesjonalnie.

A nieprawidłowo skręcony korektor - za mocno, za słabo, nieoptymalnie ustawione soczewki itd. - może pięknie napsuć w obrazie, jak to było widać w przypadku jednosoczewkowego korektora do TS 65Q. Ciekawe jak sprawa wygląda przy kilku soczewkach...

 

Swoją drogą jak dla mnie ta cała historia brzmi trochę nieprawdopodobnie...

 

 

Ciekawy jestem czy czekał byś na wymianę na nowy kolejnych 6 miesięcy jak czekałem od daty zamówienia. Moge się o milion założyć, że sam byś to wyczyścił bo to żadna filozofia. Trochę zdolności manualnych. Ludzie to złożyli, a nie roboty czy kosmici więc co za kłopot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Swoją drogą jak dla mnie ta cała historia brzmi trochę nieprawdopodobnie...

 

A co było z fokuserem ASA? Mi ubliżano ze ja zepsułem a tu się okazało że do dupy metal jaki się wytarł do tego stopnia ze rolki prowadzące wskakiwały w nierówności. Całe szczęście że bez krzyku naprawili ale trwało to lata świetlne. Temat zamykamy bo tylko pisze ku przestrodze. A może mam cholernego pecha i za dużo sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.