Skocz do zawartości

Filtry do obserwacji Słońca - mini poradnik


MateuszW

Rekomendowane odpowiedzi

jak dla mnie w linku od pablita jest właśnie meritum sprawy czyli ekspozycje na UV i IR na przestrzeni czasu pracy pracownika, i nikt nie piszę o natychmiastowych skutkach tylko o skutkach ciągłego wystawienia na czynnik szkodliwy, a gość od Galileo Galilei chciał by od razu mu się coś stało, a przeciągającą się ekspozycję badacza marginalizuje

to tylko jedna z różnic!

najdziwniejszy jest odwrotny wniosek jeżeli chodzi o wpływ podczerwieni i ultrafioletu.

jeden tekst stwierdza, że podczerwień i efekty termiczne to najważniejszy czynnik przy uszkadzaniu siatkówki a w drugim że takie uszkodzenie jest fotochemiczne i najłatwiej wywołuje je ultrafiolet.

 

ale to się pewnie bierze z zupełnie innych założeń - przecież w tym pierwszym skupili się na hutnikach a w drugich na dziwakach wpatrujących się gołym okiem w słońce w poszukiwaniu (dosłownie) oświecenia.

to są inne wycinki wiedzy, które do pewnego stopnia się uzupełniają ale ani jeden ani drugi nie porusza tematu obserwacji słońca w takich warunkach, w jakich to naprawdę robimy, czyli z filtrem.

 

długoterminowy wpływ to już w ogóle inna bajka (kto obserwuje długoterminowo zaćmienie słońca? :P)

nawet długoterminowe życie na powierzchni ziemi (zamiast w podziemnym bunkrze) jest szkodliwe dla wzroku.

 

Folia przepuszcza pełne spektrum światła, czyli w zasadzie mamy takie samo światło jak dociera do Nas z otoczenia ale folia dodatkowo redukuje blask Słońca

a to akurat nie jest prawdą!

przepuszczalność ma swoje maksima i minima przy różnych długościach fal i ogólnie jest większa dla IR i UV niż dla pasma widzialnego:

tov-chou-metal_coated-safe-500.jpg

oczywiście taka sytuacja jak mówisz byłaby idealna.

 

Okazuje się, że folie mają już kilka maluteńkich dziurek. Jednak nie powoduje to na razie żadnej zauważalnej zmiany w obrazie. Nie da się zauważyć pojaśnienia obrazu, więc ilość szkodliwego światła wzrosła na razie nieistotnie. Tak samo nie spadł kontrast, a to jest pierwszy objaw, który się dostrzega na zużytej folii.

właśnie też się nad tym zastanawiałem po tym jak mcgoris napisał że u niego była dziurka (chociaż nie wiemy jak duża).

czy istnienie dziury na tyle małej że nie zauważamy pojaśnienia ale na tyle dużej że jest szkodliwa, jest w ogóle możliwe?

no chyba że widzimy ze jest za jasno ale patrzymy dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

długoterminowy wpływ to już w ogóle inna bajka (kto obserwuje długoterminowo zaćmienie słońca? :P)

nawet długoterminowe życie na powierzchni ziemi (zamiast w podziemnym bunkrze) jest szkodliwe dla wzroku.

 

 

Tutaj akurat chodziło mi o obserwacje plam słonecznych, w sumie a nie okazjonalne używanie filtra

bo tak chciałem go użytkować a nie tylko od wielkiego dzwonu na zaćmienie i tranzyt ISS czy merkurego

 

trzeba się jednak trzymać zasady że jak są perforacje to wymiana filtra koniecznie, jest jeszcze jeden taki środek zabezpieczający co jak jest otworek to nie ubieram.

 

lepiej się nie zastanawiać czy coś się stanie czy nie, to nie majątek wymienić folię na nową, raz na jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapis na zaprezentowanym przez Szuu wykresie "Metal coated solar films", z lewej strony, postaci "1.00E-07" oznacza to samo co zapis: 1E-7.

Zapis 1E-7 oznacza liczbę 1/(10 do potęgi 7) czyli znacznie mniejszą transmisję (ostatecznie do oka) niż 1.00E-05 jaką mamy tu np dla światła czerwonego (okolica 700nm).

Oznacza to, że jest to (w sensie interpretacji graficznej) wykres odwórcony (większa "przepuszczalność" jest dla niżej przebiegajacej linii wykresu funkcji).

Poważne zastrzeżenie co do tych filtrów budzi zakres fal w zakresie 300-400 nm (bliski ultrafiolet) oraz 700-1400 (dla podczerwieni) bo w nich transmisja jest większa 10x skoro wynosi już 1.00E-04. Czyli bliski ultrafiolet (długość fali: 300–400 nm) i wspomniana podczerwień może działać nieproporcjonalnie mocniej niż obserwator ocenia na podstawie światła widzialnego - co może skłaniać do zbyt długiego obserwowania jasnego obrazu Słońca.

 

Filtr R-G Solra jest, w omawianym względzie, bardzo poprawny w zakresie ultrafioletu, ale nieco gorszy w zakresie podczerwieni. Z kolei SolarScreen jest względnie lepszy w tej podczerwieni.

To by może sugerowało stosowanie tych dwóch filtrów naraz - bo się nieźle uzupełniają?!

Pozdrawiam
p.s.

Z tym co powyżej napisałem o wykresie udostępnionym przez Szuu doskonale koresponduje jeden z wcześniejszych postów w tym wątku - kolegi Ura - polecam:

http://astropolis.pl/topic/48453-filtry-do-obserwacji-slonca-mini-poradnik/?do=findComment&comment=569817

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tutaj akurat chodziło mi o obserwacje plam słonecznych, w sumie a nie okazjonalne używanie filtra

bo tak chciałem go użytkować a nie tylko od wielkiego dzwonu na zaćmienie i tranzyt ISS czy merkurego

 

trzeba się jednak trzymać zasady że jak są perforacje to wymiana filtra koniecznie, jest jeszcze jeden taki środek zabezpieczający co jak jest otworek to nie ubieram.

 

lepiej się nie zastanawiać czy coś się stanie czy nie, to nie majątek wymienić folię na nową, raz na jakiś czas.

 

Dla mnie najważniejsza lekcja jest taka. Moja konkluzja, używanie foli baadera, czy też chińskiej ND5 do wizualnych obserwacji Słońca, napawa mnie obawą i lękiem.

Pomyłka choćby o 1% czy 2% w jakimkolwiek aspekcie: używania, słabsza jakość folii, jakość produktu, błędu obliczeń jaka część widma dociera do oka, jednej dziurki, mini dziurki itd ...

JEST NIE WSPÓŁMIERNA DO RYZYKA JAKIM JEST UTRATA ZDROWIA-WZROKU PODCZAS OBSERWACJI ! NIKT NIE ZWRÓCI MI ZDROWYCH OCZU !

APELUJĘ O ROZSĄDEK !

Ja będę obserwował tylko fotograficznie, nie bezpośrednio, taka jest moja decyzja, którą się z Wami dzielę. Do jakich konkluzji doszedłem.

I nie chodzi tutaj o udowadnianiu komuś racji. Ja chcę ostrzec każdego obserwatora !

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@M_jq2ak

 

O tyle podoba mi się Twój apel, że co prawda w zakresie 200nm-2400nm wydaje się, że można zbudować praktycznie bezpieczny filtr (wielofiltrowy) ale w zakresach poniżej 200 i powyżej 2400 wypowidział się autor tego wykresu tylko pośrednio. Pokazał na czerwono jego zdaniem niebezpieczny zakres. Jak działają te filtry w owych pozostałych zakresach i czy oko oraz atmosfera tam ma mniejsze problemy z filrowaniem do bezpiecznych wartości to by trzeba doczytać/doszukać chyba chcąc mieć absolutną pewność.

Sądząc z przebiegu wykresów (rośnie w lewo) jest szansa, że dobrze zbudowany "wilelofiltrowy" filtr będzie OK.

 

Pozdrawaim

p.s.

Ceszę się, że wyniosłem mój dobsonik z folią "Filtr słoneczny Baader ND 5.0" na podwórko i było wielu widzów, oraz niewygodna konieczność schylania się, bo nie patrzyłem non stop :)

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekologu czy poniesiesz pełną odpowiedzialność za stwierdzenie folia ND5 jest całkowicie bezpieczna do obserwacji Słońca, bez uszczerbku dla zdrowia ?!

Ja nie ! I nie chcę ponosić takiej odpowiedzialności. Tym bardziej, czego się dowiedziałem o widmie, bezpośredniego doświadczenia i używając zdrowego rozsądku !

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JEST NIE WSPÓŁMIERNA DO RYZYKA JAKIM JEST UTRATA ZDROWIA-WZROKU PODCZAS OBSERWACJI ! NIKT NIE ZWRÓCI MI WZROKU !

APELUJĘ O ROZSĄDEK !

 

 

Masz racje. Dlatego że oczy mamy jedne temat trzeba dobrze przemyśleć i przedyskutować.

 

 

a to akurat nie jest prawdą!

przepuszczalność ma swoje maksima i minima przy różnych długościach fal i ogólnie jest większa dla IR i UV niż dla pasma widzialnego:

attachicon.giftov-chou-metal_coated-safe-500.jpg

oczywiście taka sytuacja jak mówisz byłaby idealna.

 

A co to zmienia ? Po pierwsze taka sama ilość UV i IR jest w świetle z otoczenia, po drugie dlatego pisze by dla pewności dać filtr UV/IR. Czy jakieś inne fale z spektrum są szkodliwe dla oka ?

Moim zdaniem wystarczy by folia zredukowała blask Słońca i tyle. Dlaczego ? Dlatego, że światło będzie tak samo szkodliwe przez filtr jak światło z otoczenia.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekologu czy poniesiesz pełną odpowiedzialność za stwierdzenie folia ND5 jest całkowicie bezpieczna do obserwacji Słońca, bez uszczerbku dla zdrowia ?!

Ja nie ! I nie chcę ponosić takiej odpowiedzialności. Tym bardziej, czego się dowiedziałem o widmie, bezpośredniego doświadczenia i używając zdrowego rozsądku !

 

Ależ ja w moich poprzednich postach o tej folii akurat niezbyt optymistycznie się wyraziłem. W sumie tu jest potrzebne naukowe, bardzo przemyślane podejście, ostrożne oczywiście.

Pozdrawiam

p.s.

I kolejny raz chyba potwierdza się powiedzenie, że niełatwo o "tanio i dobrze" ;)

EDIT:

edytowałem kolor i wytłuszczenie czcionki

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie, proponuję, zbadajmy temat, rozeznajmy, a do tego czasu proszę o rozwagę.

Swoją drogą, kto weźmie odpowiedzialność za młode osoby, które obserwują teleskopem przez folię, nieświadome niebezpieczeństwa i ryzyka ?!

Tym bardziej, że natychmiastowo nie da się stwierdzić jaki ma wpływ energia Słońca podczas obserwacji przez folię ?!

Druga uwaga, skoro przez szybkę spawalniczą dim 12 mam ciemniejszy obraz, niż przez folię. Patrząc bez przyrządu optycznego.

Co mi z takiej foli ? Mam ogromną wątpliwość. Dlatego ja do póki nie będę mieć 100% pewności, że obserwacje przez ND5, jak i przez inne filtry, są bezpieczne dla wzroku.

Nie będę obserwował Słońca bezpośrednio, tylko fotograficznie. Mało tego powstrzymam się od zalecania do takich obserwacji i że folia zabezpiecza obserwatora.

A nawet do opisu, że obserwowałem i nic mi nie było ... z uwagi o zdrowie innych !

 

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astrokarol

księżyc pochłania część długości fal promieniowania jakim jest światło, więc nie porównywał bym tego tak.

światło z otoczenia to co innego bo jest rozproszone, odbite i tu masz podobnie jak z księżycem, no chyba że patrzysz wprost na nasze słońce, co boli i jest nieprzyjemne - reakcja obronna organizmu, w pełni zasłużona ewolucyjnie.

 

a jak masz jeszcze instrument optyczny to zbierasz sporo więcej promieni i energii niż normalnie patrząc nie uzbrojonym okiem, jako dziecko uwielbiałem się bawić w wypalanie otworów w papierze za pomocą soczewki - tu działa właśnie podczerwień, i jej energia skupiona w jednym punkcie, czyli wchodzi energia podczerwieni na 1mm kwadratowy przy danym instrumencie.

 

Tak więc by złożyć taki dobry bezpieczny układ do obserwacji słońca z użyciem sprzętu optycznego a więc zbierający więcej światła niż goła źrenica, trzeba jak najbardziej zmniejszać ilość energii wpadającej do układu, długość fali w podczerwieni i UV powinna być mocno wycięta, a całość widma również zredukowana by nie powodować olśnienia oka.

 

Wielofiltrowe układy wydają się najlepszym rozwiązaniem by nie zdawać się na super potrafiącego wszystko samograja, bo takich sprzętów nie ma poprostu, tak samo jak cos co jest do wszystkiego to jest do niczego - trzeba postawić na specjalizację.

 

trzeba by było sprawdzić złożenia filtrów, niestety wąskopasmowe refraktory do słońca są dość drogie typu Coronado PST, ale do tkz wisual light też pewnie da się złożyć bezpieczny zestaw filtrowy tak jak Pablito wspominał o złożeniu BaaderND5+UV/IRcut+SolarContinuum

ewentualnie baadera można zastąpić szklanymi filtrami Oriona albo innej amerykańskiej firmy - odpada ryzyko uszkodzeń piaskiem itp zdarciem przez wiatr oprawy co jest bardzo groźne. trzeba by Pana z Bell optics zapytać czy robi takie filtry, pewnie tak jak robi filtry ERF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekologu czy poniesiesz pełną odpowiedzialność za stwierdzenie folia ND5 jest całkowicie bezpieczna do obserwacji Słońca

ekolog nie musi, pełną odpowiedzialność za to ponosi firma baader wraz z instytutami ustalającymi normy i pośrednio sklepy które sprzedają folię :P

 

Druga uwaga, skoro przez szybkę spawalniczą dim 12 mam ciemniejszy obraz, niż przez folię. Patrząc bez przyrządu optycznego.

ooo a to ciekawe, bo u mnie szybka 12 jest wyraźnie jaśniejsza.

może masz folię fotograficzną ND3,5?

 

dzisiaj słońce u mnie nie występuje więc zrobiłem zdjęcie lampki ledowej przy tych samych ustawieniach

folia i spawacz.jpg

no i uwzględniając nieliniowość, szybka przepuszcza 3 razy więcej w paśmie zielonym a folia 50% więcej w czerwonym.

 

 

Nie tylko o jasność tutaj chodzi, ale też o widmo i energie. Czy energia zawsze objawia się jaśniejszym obrazem ?!

w paśmie widzialnym oczywiście tak i dlatego najlepszy byłby filtr który wszystko filtruje w takim samym procencie, wtedy wiemy że niewidzialna energia również została ograniczona w tym samym stopniu jak to co widzimy na własne oczy.

 

No jak dla mnie widmo takie same będzie jak to z otoczenia bo w jaki sposób miał by filtr dodawać coś więcej ?

tak nie jest, bo albedo naszego otoczenia jest zwykle w ultrafiolecie niższe niż w świetle widzialnym, natomiast przepuszczalność folii jest w ultrafiolecie wyższa niż w świetle widzialnym.

w związku z tym jeżeli zmniejszymy folią jasność słońca tak żeby miało komfortową jasność, to ultrafioletu będzie przechodziło więcej, niż z otoczenia o tej samej jasności.

 

 

...a jeszcze znalazłem fajną tabelkę z jasnościami powierzchniowymi różnych jasnych rzeczy, na które patrzymy na co dzień.

 

przykłady w przeliczeniu na te same jednostki:

  • 0,25 - rozjaśniony ekran monitora
  • 2,5 - księżyc
  • 7 - bezchmurne niebo
  • 600 - zachodzące słońce
  • 7000 - włókno żarówki
  • 100000 - jasność powodująca uszkodzenie siatkówki
  • 1600000 - słońce w południe
Edytowane przez szuu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<p>

ekolog nie musi, pełną odpowiedzialność za to ponosi firma baader wraz z instytutami ustalającymi normy i pośrednio sklepy które sprzedają folię :P

 

ooo a to ciekawe, bo u mnie szybka 12 jest wyraźnie jaśniejsza.

może masz folię fotograficzną ND3,5?

 

 

Chodzi mi o odpowiedzialność co pisze się na forum o obserwacjach Słońca.

 

ND 5 chyba, że coś sprzedawca pomylił ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra to ja już mam ostanie chyba przemyślenia i pytanie.

Czy taki zestaw będzie dobry w teorii ?

Folia ND5, filtr UV/IR i filtr Baader SolarContinuum. Czyli - folia zmniejsza blask w dużym stopniu, Baader dodatkowo ściemnia obraz (i poprawia np. kontrast) więc ewentualnie wyklucza nadmierną jasność z ND5 jak i z ewentualnych malutkich dziurek a drugi filtr wycina niebezpieczne UV i IR.

 

Co o tym sądzicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,mam pytanie odnośnie ND5 podczas obserwacji Słońca zauważyłem, że gdy ustawie teleskop nie bezpośrednio na Słońce,lecz troszkę obok,tak, że po blasku mogę go spokojnie nakierować z powrotem na naszą gwiazde patrząc przez sam wyciąg bez okularu dosztrzegam jasne punkciki(kilka), ale to z pewnościa nie dziury tylko jakby ubytki w filtrze (z okularem w środku ubytki te staja się nie zauważalne niezależnie czy patrzę bezpośrednio na Słońce czy obok)czy, to jest normalne? Bo tak sobię myśle, że mikro dziurki być muszą, bo, inaczej nic nie było by widać a te, które dostrzegam to porostu norma.Mam jeszcze prosbę dla posiadaczy owych filtrów o wykonanie podobnej próby,byc może mam wadliwy egzemplarz. PS, jako że jetem nowy na forum Witam i Pozdrawiam wszyskich użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jak zawieje piaskiem w strone folii to drobiny piasku robią takie otworki, ja bym wymienił tą folię , powinni lepiej ją zabezpieczać jeszcze jakąś warstwą bardziej odporną na uszkodzenia mechaniczne.

 

a odnośnie takiego złożenia filtrów trzeba by zrobić test spektrum na aparaturze pomiarowej, ciekawe czy ktoś robił podobne testy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra to ja już mam ostanie chyba przemyślenia i pytanie.

Czy taki zestaw będzie dobry w teorii ?

Folia ND5, filtr UV/IR i filtr Baader SolarContinuum. Czyli - folia zmniejsza blask w dużym stopniu, Baader dodatkowo ściemnia obraz (i poprawia np. kontrast) więc ewentualnie wyklucza nadmierną jasność z ND5 jak i z ewentualnych malutkich dziurek a drugi filtr wycina niebezpieczne UV i IR.

 

Co o tym sądzicie ?

Moim zdaniem taki zestaw zadowoliłby nawet najbardziej zagorzałych sceptyków :) Bo mamy zero IR, zero UV, a światło widzialne jest ciemniejsze, niż od Księżyca w pełni.

Tymczasem dla mnie obraz z filtrem SolarContinuum i folią ND5 jest za ciemny i ja do tego filtru daję ND3,8. A sama folia ND5 jest dla mnie 100% bezpieczna. Ale nikogo na siłę nie przekonuję.

 

Witam,mam pytanie odnośnie ND5 podczas obserwacji Słońca zauważyłem, że gdy ustawie teleskop nie bezpośrednio na Słońce,lecz troszkę obok,tak, że po blasku mogę go spokojnie nakierować z powrotem na naszą gwiazde patrząc przez sam wyciąg bez okularu dosztrzegam jasne punkciki(kilka), ale to z pewnościa nie są dziury tylko jakby ubytki w filtrze (z okularem w środku ubytki te staja się nie zauważalne niezależnie czy patrzę bezpośrednio na Słońce czy obok)czy, to jest normalne? Bo tak sobię myśle, że mikro dziurki być muszą, bo, inaczej nic nie było by widać a te, które dostrzegam to porostu norma.Mam jeszcze prosbę dla posiadaczy owych filtrów o wykonanie podobnej próby,byc może mam wadliwy egzemplarz. PS, jako że jetem nowy na forum Witam i Pozdrawiam wszyskich użytkowników.

Te punkciki to właśnie to, co my tu nazywamy dziurkami. To nie są dziury na wylot, tylko właśnie, jak to nazwałeś ubytki w warstwie filtrującej. Ale nie jest prawdą, że to przez nie ma przechodzić światło, bo cała powierzchnia filtra przepuszcza właśnie te 10^-5 światła, a dziurki przepuszczają dodatkowo więcej. Moim zdaniem kilka takich dziurek nie powoduje istotnej zmiany w ilości przepuszczalnego światła, ale niektórzy się z tym nie zgadzają. W każdym razie, gdy tych dziurek będzie już więcej, to na pewno należy już folię wymienić. Ich nadmiar wpływa też na pogorszenie kontrastu obrazu.

 

A przy okazji, gdyby ktoś na to nie wpadł, to jeśli zaczęliśmy się obawiać ilości tych dziurek w starszej folii, a akurat nie możemy pójść do sklepu po nową folię, to można sobie te dziurki zamalować pisakiem wodoodpornym i folia jak nowa.

 

Jak znajdę czas, to postaram się policzyć dwie rzeczy: ile światła wpada do oka z teleskopu z folią Baadera w porównaniu do światła docierającego z otoczenia, oraz o ile zwiększa się ilość światła przepuszczana przez folię w wyniku powstawania dziurek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,mam pytanie odnośnie ND5 podczas obserwacji Słońca zauważyłem, że gdy ustawie teleskop nie bezpośrednio na Słońce,lecz troszkę obok,tak, że po blasku mogę go spokojnie nakierować z powrotem na naszą gwiazde

też to zaobserwowałem ale to chyba normalne zjawisko niezależne od filtra, tak samo przy obserwacji księżyca jakiś procent światła się rozprasza w atmosferze, optyce i wnętrzu teleskopu i ułatwie celowanie, podobnie w przypadku słońca powinno dziać się to samo, tylko wszystko proporcjonalnie słabsze 10^N razy

 

patrząc przez sam wyciąg bez okularu dosztrzegam jasne punkciki(kilka), ale to z pewnościa nie są dziury tylko jakby ubytki w filtrze

o, to ciekawe... aż postanowiłem sprawdzić mój stary kilkuletni filtr pod "mikroskopem"

mikro szkop.jpg

 

no i obraz jest dosyć fascynujący!

mikrodziurki.jpg

 

światło żarówki z tych dwóch najjaśniejszych dziurek jest też widoczne gołym okiem:

dziurki.jpg

 

szkoda że nie mam nowej folii dla porównania!

 

Te punkciki to właśnie to, co my tu nazywamy dziurkami. To nie są dziury na wylot, tylko właśnie, jak to nazwałeś ubytki w warstwie filtrującej

folia ma metalizację po obu stronach, czyli jednostronna dziurka przepuszcza 10^2,5 ~ 300 razy więcej światła niż nieuszkodzona powierzchnia i 300 razy mniej niż dziurka dwustronna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że folia jest nowa i na 99,99% nie została narażona na uszkodzenia mechaniczne,dziurek, które mogę dostrzec jest 5 po testach kolegi Szuu widzę duże podobieństwo do mojej folii, ale u mnie one nawet mniejsze(zdjęcie 2) Zobaczymy może jutro kilka osób zrobi testy i okaże się, że to normalne i nie szkodliwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem taki zestaw zadowoliłby nawet najbardziej zagorzałych sceptyków :) Bo mamy zero IR, zero UV, a światło widzialne jest ciemniejsze, niż od Księżyca w pełni.

Tymczasem dla mnie obraz z filtrem SolarContinuum i folią ND5 jest za ciemny i ja do tego filtru daję ND3,8. A sama folia ND5 jest dla mnie 100% bezpieczna. Ale nikogo na siłę nie przekonuję.

 

Te punkciki to właśnie to, co my tu nazywamy dziurkami. To nie są dziury na wylot, tylko właśnie, jak to nazwałeś ubytki w warstwie filtrującej. Ale nie jest prawdą, że to przez nie ma przechodzić światło, bo cała powierzchnia filtra przepuszcza właśnie te 10^-5 światła, a dziurki przepuszczają dodatkowo więcej. Moim zdaniem kilka takich dziurek nie powoduje istotnej zmiany w ilości przepuszczalnego światła, ale niektórzy się z tym nie zgadzają. W każdym razie, gdy tych dziurek będzie już więcej, to na pewno należy już folię wymienić. Ich nadmiar wpływa też na pogorszenie kontrastu obrazu.

 

A przy okazji, gdyby ktoś na to nie wpadł, to jeśli zaczęliśmy się obawiać ilości tych dziurek w starszej folii, a akurat nie możemy pójść do sklepu po nową folię, to można sobie te dziurki zamalować pisakiem wodoodpornym i folia jak nowa.

 

Jak znajdę czas, to postaram się policzyć dwie rzeczy: ile światła wpada do oka z teleskopu z folią Baadera w porównaniu do światła docierającego z otoczenia, oraz o ile zwiększa się ilość światła przepuszczana przez folię w wyniku powstawania dziurek.

 

Tym którzy chcą sprawdzać na sobie 100% bezpieczeństwa.

Niech czytają forum ! http://astropolis.pl/topic/48556-plama-na-oku/page-3 Dla przestrogi !

Najpierw spada kontrast potem już nawet nie trzeba na Słońce patrzeć. Tylko ma się je przy zamkniętych powiekach :( albo dziurę w oku.

Moim zdaniem nie warto !

Edytowane przez m_jq2ak
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak znajdę czas, to postaram się policzyć dwie rzeczy: ile światła wpada do oka z teleskopu z folią Baadera w porównaniu do światła docierającego z otoczenia, oraz o ile zwiększa się ilość światła przepuszczana przez folię w wyniku powstawania dziurek.

ciężka sprawa, bo żeby cokolwiek obliczyć musiałbyś znać wielkość dziurki...

ale zamiast obliczać można zbadać ile faktycznie światła przechodzi!

 

dzisiaj już jest słońce i udało mi się po wielu mękach zrobić zdjęcie na którym jest równocześnie tarcza słońca przez folię i rozogniskowany obraz dziurki przez którą widać słońce:

dziurka.jpg

 

na pierwszy rzut oka wygląda że ilość dodatkowego światła jakie wchodzi przez tę dziurkę jest tak mała że nie ma znaczenia dla bezpieczeństwa obserwacji ale może uda się to oszacować dokładniej na lepszym zdjęciu (idealnie gdyby wielkość rozogniskowania wyszła taka jak wielkośc obrazu słońca)

 

widzę duże podobieństwo do mojej folii, ale u mnie są one nawet mniejsze(zdjęcie 2)

niestety na zdjęciach nie widać prawdziwego rozmiaru, to po prostu "punkty" (jak gwiazdy na niebie :P) i tylko to że świecą pozwala je dostrzec.

pewnie możnaby używać tej folii do testowania teleskopów :D ("test gwiazdowy")

 

Tym którzy chcą sprawdzać na sobie 100% bezpieczeństwa.

Niech czytają forum ! http://astropolis.pl/topic/48556-plama-na-oku/page-3 Dla przestrogi !

no właśnie, nie można zapominać że to nie tylko teoretyczne rozważania ale mają też praktyczne i czasem dramatyczne skutki.

i oby się okazało co było przyczyną tak żeby dało się wyciągnąć konkretne wnioski, bo na razie to jest "znajomy miał wypadek więc od dzisiaj przestajemy jeździć samochodami"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą zrobiłem nastepujacy eksperyment.

Jak zwykle w moim minidobsoniku 76mm/300 z folią 5. Igłą rogrzaną nad palnikiem gazowym zrobiłem dziurkę, nie w centrum (aby ominąć LW).

Następnie, z najwyższą ostrożnością itd itp - mniejsza o detale bo i tak nie nie namawiam do powtarzania(sic!) - wyostrzyłem Słońce. Było jak zawsze i nic mnie nie raziło (no może po bokach coś jasnego się pałętało ale nie "bolało"). Zaczałem manewrować teleskopem i nagłe dostałem ostry blask chyba/prawie na całe pole widzenia. Z mety uciekłem i już nie mam ochoty powtarzać tego eksperymentu! Przypuszczam, że oznacza to, że dziurka nie skutkuje punktowym obrazem pozornym tylko rozrzuca swoje światło na jakiś niemalutki obszar siatkówki?

Nie zmienia to faktu, że transmisja tej folii (wykres Szuu) jest 10x większa dla bliskiego UV (czyli nie mamy subiektywnej kontroli nad męczeniem oka - bo proporcja między falami widzialnymi i niewidzialnymi jest złamana - niewidzialne mniej "filtrowane") i już samo to zniechęca mnie do dłuższszych obserwacji. Ja na pewno nie pozwolę sobie na wiele minut!

 

Pozdrawiam

EXP.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.