Skocz do zawartości

Robię lustro 150/1500 mini ankieta


BugsBunny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Podepnę się do tematu by zdytnio nie zaśmiecać. Podobnie jak kolega, również jestem totalnym amatorem lecz chciałbym zbudować teleskop od podstaw. Długo czytałem wypowiedzi na forum i na tej podstawie wiem, że lustro o średnicy 150 mm będzie można wykonać najłatwiej, ponieważ nie trzeba go parabolizować. Mam tu jednak pytanie do osób, które wykonywali samodzielnie lustra. Czy nie lepiej bedzie pomimo całkowitego braku doświadczenia pokusić się na większe lustro np. 250 mm wkładając w wykonanie jego cały zasób cierpliwości i zaangażowania. Może inaczej......... czy jest możliwe by osoba taka jak ja bez doświadczenia poprawnie wyszlifowała i wypolerowała lustro do zadawalającego końca? ( nie zależy mi na czasie lecz na efekcie). Czy doświadczenie takie z góry skazane jest na niepowodzenie?

Będzę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Podepnę się do tematu by zdytnio nie zaśmiecać. Podobnie jak kolega, również jestem totalnym amatorem lecz chciałbym zbudować teleskop od podstaw....

 

Będzę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.

witaj

mysle ze powienies zajrzec sobie tutaj http://astrojawil.pl/jazzz.htm nie czytałem zadnych postów w tym watku a poza tym napisales ze przegladałes juz ten temat wiec sie nie zdziwie jesli juz znasz te stronke

pozdrawiam :Beer: i powodzenia w budowie :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Podepnę się do tematu by zdytnio nie zaśmiecać. Podobnie jak kolega, również jestem totalnym amatorem lecz chciałbym zbudować teleskop od podstaw. Długo czytałem wypowiedzi na forum i na tej podstawie wiem, że lustro o średnicy 150 mm będzie można wykonać najłatwiej, ponieważ nie trzeba go parabolizować. Mam tu jednak pytanie do osób, które wykonywali samodzielnie lustra. Czy nie lepiej bedzie pomimo całkowitego braku doświadczenia pokusić się na większe lustro np. 250 mm wkładając w wykonanie jego cały zasób cierpliwości i zaangażowania. Może inaczej......... czy jest możliwe by osoba taka jak ja bez doświadczenia poprawnie wyszlifowała i wypolerowała lustro do zadawalającego końca? ( nie zależy mi na czasie lecz na efekcie). Czy doświadczenie takie z góry skazane jest na niepowodzenie?

Będzę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.

 

Na poczatek wez sobie najlepiej jakies dwa krazki <10cm i sobie wyszlifuj sfere.

Nabierzesz doswiadczenia i pewnosci, ze nie spaprzesz wiekszego lustra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie lepiej bedzie pomimo całkowitego braku doświadczenia pokusić się na większe lustro np. 250 mm wkładając w wykonanie jego cały zasób cierpliwości i zaangażowania. Może inaczej......... czy jest możliwe by osoba taka jak ja bez doświadczenia poprawnie wyszlifowała i wypolerowała lustro do zadawalającego końca? ( nie zależy mi na czasie lecz na efekcie). Czy doświadczenie takie z góry skazane jest na niepowodzenie?

Może nie od razu 250, ale poleciłbym Ci 8 cali, czyli 200 mm i to koniecznie parabola. Nie idź na tak bezsensowny kompromis! Dlaczego chcesz zrobić własne zwierciadło? Dlatego że chcesz aby było doskonałe. A doskonałe znaczy paraboidalne. Koniec i kropka.

 

Ósemka będzie kompromisem pomiędzy "łatwością" wykonania, a mocą jaką może uzyskać zielony amator. Wydaje mi się, że teleskop o zwierciadle 6-calowym pozostawi tobie niedosyt. Ja miałem zero doświadczenia w ATM i uzyskałem praktycznie perfekcyjną parabolę, zwierciadło zajęło mi 6 miesięcy, cały teleskop powstał w 9 miesięcy. Znam ludzi, którzy zaczynali od dziesiątki (250 mm) i dziś również cieszą się doskonałymi obrazami.

 

Więcej, jeśli zastosujesz się DOKŁADNIE do moich instrukcji ( http://www.racjonalista.pl/kk.php/d,298 ), przeczytasz i zrozumiesz zwłaszcza artykuły poświęcone optyce, jestem pewien, że zwierciadło "wyjdzie" Tobie doskonale. Ja po drodze do paraboli miałem wszystkie możliwe przygody - od płaskiego sferoidu, poprzez wielgachną hiperbolę i inne dziwadła. Z praktycznie każdej 'zepsutej' figury da się wrócić do sfery, po czym rozpocząć parabolizację od nowa. Powtarzam to wszystkim - jedyne zwierciadło którego nie da się naprawić to takie, które roztrzaskało się na podłodze. ;)

 

Do forumowiczów. Przykro mi to stwierdzić, ale po polskim internecie poświęconym ATM krąży wciąż upiór parabolizacji. Upiór wypuszczony tylko przez jedną osobę, co nie ma dla mnie wogóle sensu, gdyż osoba ta wydaje się być jednym z pionerów polskiego ATM. Dlaczego więc wciąż odsyłacie ambitne osoby, pragnące wykonać własnoręcznie doskonałą optykę do jego strony?

Edytowane przez Marcin Klapczyński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne dzięki Panie Marcinie za Pańskiego posta. Podniósł mnie na duchu i zmobilizował do dalszego działania. Oczywiście czytałem Pańską stronę już wcześniej, to właśnie ona zrodziła we mnie chęć pracy nad zwierciadłem parabolicznym. Wcześniej na podstawie wspomnianej przez pana strony takie rozwiązanie nie brałem w ogóle pod uwagę. Pozostawał jednak strach, że po kilku miesiącach pracy nad zwierciadłem sferycznym pozostanie niedosyt i brak pełnej satysfakcji ............że można było popróbować z większym i parabolicznym........ ! Teraz jestem już prawie przekonany, że swoją przygodę rozpocznę od właśnie tego większego i pokuszę się na parabolę. Nawet w przypadku gdybym sobie nie poradził zawsze mogę szkła odstawić na później, do momentu zdobycia większego doświadczenia.

Mam jednak pytanie ponieważ biorąc pod uwagę fakt , że jest pan ze Stanów i używa takich materiałów, które w Polsce są nieosiągalne czy fakt ten nie będzie miał decydującego znaczenia w mojej ewentualnej porażce. U nas ze względu na brak takich materiałów do jakich Pan ma dostęp spowodował powstanie trochę innej metody (techniki) polerowania. Czy to nie stanie się przysłowiowym gwoździem do trumny dla moich zamierzeń i nie będzie decydującym czynnikiem niepowodzenia. ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. w przypadku gdybym sobie nie poradził...

W takowym przypadku pisz do mnie na maila :) (m_klapczynski@yahoo.com) A najlepiej informuj mnie o każdym kroku, któy zamierzasz wykonać. A przede wszystmim - więcej pracuj, mniej się martw.

 

Jakie materiały masz na myśli? Wydaje mi się, że nie będzie dużej różnicy jeśli zamiast lepiku burgundzkiego użyjesz lepiku 'budowlanego'. Czy proszki, które wymieniam w artykule są również niedostępne? Możesz spróbować skontaktować się z firmami, które zajmują się obróbką szkła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Zostawić szlifowanie 150-ki i poswięcić cały zapał na 250-kę :rolleyes: ?

Ciekawa koncepcja.

czasami w TV widzi się jak skoczek po strąconych 2 próbach przenosi poprzeczkę na wyższą wysokość - idzie "vabank" - czasami sie to opłaca - czasami nie.

jak pisali ludzie wyżej wykonać 150-kę jast o tyle łatwiej że nie trzeba jej parabolizować, no a 250-kę raczej już trzeba.

Więc jeśli nie masz doświadczenia wogóle w skakaniu to może najpierw poskacz na niższych wysokościach.

I łatwiej taką wysokość pokonać, a jak nie pokonasz to i upadek jest mniej bolesny (mam na myśli kasiorkę)

 

Żeby to nie brzmiało zbyt pomuro posłużem się moim przykładem:

zacząłem od 150-ki Wypolerowałem na sferę i prawie sparabolizowałem, gdy nieopatrznie rozpieprzyło mi się o ziemię.

bogatszy o tą naukę zacząłem robić 250-kę i wyszeło zwierciadłe 1/10L

na nim zrobiłem teleskopik jak na zdjęciach.

I podstawowa rada. jak nie masz cierpliwości to lepiej kup lustro, wyjdzie taniej i zdrowiej

Pozdrawiam Witek

post-1987-1163022502_thumb.jpg

post-1987-1163022522.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby to nie brzmiało zbyt pomuro posłużem się moim przykładem:

zacząłem od 150-ki Wypolerowałem na sferę i prawie sparabolizowałem, gdy nieopatrznie rozpieprzyło mi się o ziemię.

O Dżizus, niezbyt ponuro?!?! To były moje najgorsze koszmary senne podczas wykonywania zwierciadła :D Potem śniło mi się, że zwierciadło wróciło od aluminizacji matowe :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kolejny przykład szlifierza..

Ja zaczałem od 200; początkowo planowalem sfere o ogniskowej 1800 ale cos mi sie poknocilo i wyszla mi ogniskowa 1500 no to se mysle parabolke se strzele :szczerbaty:

Sfere osiagnałem bez zadnych problemów a gdy zabralem sie za parabole to uswiadomilem sobie ze to cza mnóstwo czasu a ja go nie mialem (praca, studia, potem doszła dziewczyna, życie...) i ponad rok lustro lezało...

Az do teraz kiedy zapragnąłem miec bino, ale sferyczne bo poprostu niemam czasu na zajęcie sie parabolą

A samo wykonanie dwóch identycznych sfer tez bedzie wymagało dużo okładnej pracy.

Jedno jest pewne kilka ładnych wieczorów mi zejdzie z tym.

Niewiem jak to dziewczyna wytrzyma, ale jakos bedzie musiała :szczerbaty:

Życie.... B):D

Pozdro dla szlifierzy :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiem jak to dziewczyna wytrzyma, ale jakos bedzie musiała :szczerbaty:

Oj, stary to będzie ciężka próba dla Was. Wydaje mi się, że jeśli związek przetrzyma szlifierkę optyki, przetrzyma wszystko inne :szczerbaty: Ja na końcu mówiłem żonie, że idę 'na ryby', gdy schodziłem do piwnicy figuryzować na parabolę, bo o robieniu zwierciadła nie chciała już więcej słyszeć. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że poruszyłem fachowców. Bardzo mnie to cieszy. Jest mi bardzo miło, że tacy jak WY PANOWIE macie chęć poświecić odrobinę czasu takiemu laikowi jak ja. Przywraca to we mnie jakoś na nowo wiarę w człowieka. <<<<<Dzięki serdeczne >>>>>

Twój przykład Witek (domyślam się , że odwrotnie jak to zamierzałeś) jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że właśnie powinienem zacząć od 250 tki. To, że tobie się nie udało było sprawą czystego przypadku, właściwie wypadku. A to, że zaraz po tym wykonałeś 250-tkę dowodzi tego, że jednak można !!! I pozwolisz ,że w tym przekonaniu pozostanę. A nawet gdybym nie zdołał zawsze można wrócić do 150tki odkładając 250tkę na później.

Marcin, tobie również dziękuję za chęć pomocy – jak będzie tak daleko na pewno z niej skorzystam.

 

Jeśli byście mieli pod ręką linka do strony ze (przystępnym) schematem budowy noża Foucaulta będę wdzięczny.

Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to śmiesznie zabrzmi, ale jak już wspominałem jestem totalnym laikiem z pociogątkami do majsterkowania. Od dawna jednak myślałem o obserwacjach nieba, lecz strach przed rozczarowaniem po spoglądnięcu w teleskop za grube pieniądze i to, co tam zobaczę bardzo skutecznie mnie od tego odciągał. Opcja budowy własnego teleskopu ma być taką jakby alternatywą, nawet gdyby mi się niespodobało, pozostanie przyjemność z przygody, jaką jest jego budowa. Wiem........ktoś pomyśli .......chłopie księżyca nie widziałeś przez lornetkę a porywasz się na niego z motyką......... I niestety będzie miał rację. Lecz myślę, że nie ma w tym nic złego, chcę rozpocząć przygodę z astronomią tak jakby od drugiej strony. Teraz poświęcę się pasji budowy teleskopu a potem może przyjdzie pasja oglądania nieba. Dlatego szczerze mówiąc jeszcze nie wiem co przez ten teleskop będę oglądał ponieważ nie wiem co mnie zaintryguje. Niestety nie mam nikogo znajomego u kogo mógłbym się tym zarazić. Najlepiej gdyby teleskop ten był uniwersalny i nadawał się do oglądania zarówno planet jak i DS-ów.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż.......................nie mam jakiejś sztywno określonej kwoty, tym bardziej, że jak sie spodziewam cała ta sprawa przeciągnie sie trochę w czasie, więc i koszty rozbiją sie tak jak by na raty. Więc przeznaczę na to tyle pieniędzy ile to będzie wymagało.

Byle by był dobry i byle bym czuł satysfakcję z jego posiadania.

Edytowane przez artmaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie osatnio codziennie szlifuje i szlifuje i tak ssobie mysle ze ta robota naprawde cieszy jak wszystko idzie jak powinno a nawet jak nie idzie i jak za chwile idzie... to zaj...ta sprawa :D:szczerbaty:

...tak sie zamysliłem... :rolleyes:

Dekantujesz proszki? W swoim wydawalo mi sie, ze mam proszki rownowymiarowe . Szlifujac 600 narobilem rys pozniej z 4 dni je zeszlifowywalem 300 . Jedna rysa nie ma co sie przejmowac . Duza ich ilosc wymusza przeszlifowanie i to bardzo dlugo trwa bo glebokosc rysy jest zwykle duza .

Zwroc uwage jaki masz proszek do polerowania . Kiedys byl rozprowadzany roz polerski co nie dawal sie do konca rozpuscic i dekantowac . Tak naprawde byl to barwnik i robil w duzej ilosci cieniutkie rysy na polerowanym lustrze . Byly widoczne w fioletowym swietle i po napyleniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dekantuje. A mozesz mi opisac dokładnie jak to sie robi?? Jaże tylko tyle ze to polega na zlewaniu cieczy znad osadu ale jak to sie ma do rozdzielenia grubszych proszków od drobniejszych??

:huh:

Przypuszczam ze po zamieszaniu całoscią najpierw osiadzie grubszy proch i sie zlewa wode z proszkiem ktory jeszcze nie osiadł...dobrze myśle?? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez nie wiem jak dokladnie to sie robi .

Bralem 1.5 l plastikowa butelke po wodzie , wsypywalem do niej proszek - z kilka lyzek , nalewalem wody prawie do pelna i po slasku napisze szolatalem /?/ czyli potrzasalem butelka aby wymieszac . Butelke zostawialem na kilka minut w spokoju na stojaco i potem z polowe plynu z proszkiem odlewalem . Ten plyn uzywalem do szlifowania i polerowania zaleznie co za proszek do butelek wsypalem. Proszku polerskiego to z 2 lyzeczki powinno wystarczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

co do kosztów - mnie sprzecior wyniósł ok 450PLN - w tym 2 śmigane okularki i szukacz za 160PLN. Jest troszkę roboty ale efekt piorunujący - na razie jestem w ciężkim szoku patrząc raz w miesiącu przez ten telep. Musze dopracować jeszcze montaż - kapkę dziad sie chwieje, ale optyka wyszła mi niesamowicie.

Obserwując koszty SYNT nie wiem, czy jest dziś sens budować samemu telepa klasy 150/1500...ja zabrałem się ponad rok temu, gdy ceny były znacznie większe. Teraz to chyba tylko dla przyjemności i radości obserwacji przez sprzęt wykonany własnoręcznie bo jeśli ktoś wkalkuluje kilogodziny spędzone nad konstrukcją to wyjdzie mu że pracuje za 30gr / godzinę :ha: .

 

Obecnie zaczynam polowania na szkiełko 30cm - planuję wykonać po raz pierwszy w życiu (2gi wogóle) telep o krótkiej ogniskowej... Może rzucam się z motyką na księżyc - ale wierzę w swoje siły :o) i umiejętności zdobyte przy 150tce - koszty? podsumujemy jak już skończę :o)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

NO musze sie pochwalic bo jestem wlasnie po 22 godzinach polerowania moich lusterek :-) (11h na jedno)i w sumie jest juz ok ale jeszcze popoleruje sobie je troszke a co, napewno nie przedobrze :D i tak po tych 22h polerki uruchomilem noż i sprawdzilem co tam slychac i kurde MASAKRA :banan: Roznica na dzień dzisiejszy w długości promienia krzywizny jest jakies ja wiem 1.5mm, noza nie musialem przestawiac wystarczylo ze go lekko szturchłem :rolleyes: to chyba niezły wynik jak na amatora :szczerbaty: Będzie BINO Oj będzie!!! :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.