Skocz do zawartości

Refraktor Sky Watcher 120/1000


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Mam prośbę do Forumowiczów praktyków, a do tego Jachrankowców.

 

Otóż zakupiłem niedawno w komisie Astrokraka taki oto zestaw:

 

- tuba optyczna refraktora Sky Watcher 120/1000

- szukacz Soligor 8x50 (4,6°, z krzyżem)

- głowica montażu Soligora z lunetką celowniczą

 

Miał być uniwersalny - światłosiła: F/8,3

 

Do tego dorzuciłem swój wolny do tej pory drewniany statyw geodezyjny.

 

Ów komplet pojawi się w Jachrance, jednakże bez właściciela w mojej osobie.

 

Bardzo prosiłbym osoby mające w Jachrance nieco mniej alkoholu we krwi i nieco więcej czasu, a chcące poświęcić mojej zabawce chwilę (lub więcej) o konstruktywne "wyszydzenie" tego kompletu w warunkach polowych. Zazwyczaj napadamy właścicieli sprzętu z "poleceniami" szybkiego przetestowania swojego sprzętu i opisywania na Forum jego możliwości (czyli w sumie opisywania swoich bardzo subiektywnych doznań). Tą razą sytuacja ma charakter odwrotny - właściciel prosi pozostałych (chętnych) o krytyczne uwagi, konstruktywne spostrzeżenia i takie tam inne docinki :-) Chętnie je potem porównam z moimi własnymi doznaniami.

 

Taką rurę (ale posadzoną na EQ-5) można zobaczyć na stronie:

http://www.skywatchertelescope.com/ProductsTREFR.html

 

Szczegóły i trochę naciągane konkrety są tutaj:

http://www.skywatchertelescope.com/1201EQ5.html

 

Piszę "naciągane", bo taka np. rozdzielczość przy aperturze 120 mm wynosi tam 0,96" (z nieco innego, bardziej optymistycznego, wzoru: 115/D - u nas byłoby to ponad 1"). Na stronach www refraktor ten ma cieniutki szukacz 6x30, który został zmieniony na Soligora 8x50.

Montaż, który chcę z nim sprawdzić, biorę na próbę - to chwalony przez jednych, wyśmiewany przez drugich typowy Soligor. Tuba optyczna ma "tylko" ok. 5-6 kg, a ja nie zmierzam robić fotek - powinien więc wystarczyć. O napędzie pomyślę potem (na razie żona wycofała swojego ambasadora na konsultacje). Aluminiowe szczudła zastąpię niewzruszonym, starym, dobrym, dwudzielnym, drewnianym trójnogiem teodolitowym.

 

Uprzedzam, że chodziło mi o zestaw w miarę wypasiony (jeśli poniżej APO można mówić o wypasaniu sprzętu :-) ), przy jednoczesnym zachowaniu (!) jego mobilności. Większe montaże (EQ-5 i EQ-6), zwłaszcza ten drugi, mają nieco mniej wspólnego ze słowem "mobilność", a rura 150/1200 mm jest za długa (128 cm), no i wymagałaby większego niż proponuje Soligor montażu. Poza tym, 150/1200 ma inne wady - cenę i nieobecność w Polsce.

 

Okulary do niego mam. Miejsce na tylnym siedzeniu lub w 500 litrowym  bagażniku jest.

 

 

P.S. Pamiętacie zapewne moje posty na teleskopach.pl z rozważaniami na temat zbudowania w Astrokraku refraktora na bazie szkiełka TMB od Ludesa. Miał to być co najwyżej (!) achromat 127/1000. Jednak samo szkiełko kosztuje tam od 545 euro wzwyż.

Uważne i wnikliwe studia stron internetowych sugerują nieśmiało, że być może rzeczone szkła pochodzą nawet z tej samej fabryki, tyle że Ludes (nie Chińczyk) jest pewnie bardziej wybredny w ich selekcji. Jeśli nie z tej samej fabryki, to i tak nie jest to problem.

TMB 127/1000 z montażem, statywem i gadżetami kosztowałoby znacznie więcej niż zestaw, który proszę ocenić na żywo w Jachrance, a za który dałem 3.000 zł. (bez trójnogu, bo mam własny). Szkło podobno jest białe, a powłoki szaro-niebieskie. "Bajerem" rozgłaszanym przez firmę S-W jest wyciągnięta za zewnątrz tuby możliwość regulacji położenia obiektywu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kapitano;

a jaki był cel zakupu tego refraktora?  Przecież masz już coś w tym wymiarze.  

Oświeć mnie, bo ostation chciałem kupić drugi refraktor w wymiarze 150/1200, ale pomyślałem, że chyba posiadanie  dwóch to nie ma jakiegoś głębszego celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oceńcie też dobrze ten szukacz Soligora. Ma bardzo dobrą cene w porównaniu z szukaczem NPZ z Himpola. Ciekawy jestem waszych opini na jego temat. Poprosze też Andrzeja (Łysego) aby zabrał do Jachranki swój 8x50 NPZ i porównał go z 8x50 Soligor'owskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak:

 

1/ Kupiłem 120/1000, bo korzystam z Carl Zeissa 100/1000 and I want more...

 

2/ Kupiłem 120/1000, bo Carl Zeiss Jena Amatourfernhor 100/1000 jest "służbowy" i mogę robić z nim wszystko, tylko nie pomyśleć lub powiedzieć, że jest mój (!)

 

3/ Kupiłem 120/1000, bo ten 100/1000 pracuje na fikuśnym montażostatywie o wadze 118 kg (sto osiemnaście). Ciężko to wynieść z pracy, nawet z błogosławieństwem przełożonych.

 

4/ Kupiłem 120/1000, bo da się o nim jeszcze powiedzieć "kompaktowy", w przeciwieństwie do czegokolwiek pokroju 150/1200. Tego Celestrona zazdrościłem Jesionowi i dalej będę zazdrościł, bo to 56% więcej światła i wyższa rozdzielczość. Jednakże, 150/1200 + odpowiedni montaż + odpowiedni statyw = kolubryna. Bez przesadyzmu, rzecz jasna, ale na pewno mniej poręczna od mniejszej i lżejszej (i tańszej) i nie wymagającej rusztowania jak krzywa wieża w - przepraszam za słowo - Pizie rury 120-tki.

 

5/ W kwestii apokorektora. Jest on w tej chwili droższy od całego zestawu bez apokorektora. Jednak zamierzam już teraz poddać "przyszłościowo" obiektyw stosownym testom "ludesowo-płeszkowym" i mieć w szufladzie kwit, na podstawie którego będzie można zaprojektować odpowiedni chromacor. Może nie jutro, ale w niedalekiej przyszłości na pewno. Chyba, że będę zawiedziony tym refraktorem, to wodotryski nie będą mnie rajcować. Jeżeli nie lubisz swojego samochodu, to po co mu kupować alufelgi   ;)

 

Jeżeli Wasze i moje odczucia, tudzież doznania, będą tak pozytywne, jak pierwszych dwóch testerów, to zakup w ciągu najbliższych lat jakiegoś "Chromacora III Nova 'de luxe' Pro" będzie wisiał nade mną, jak miecz Demoklesa. A po drodze są przecież jakieś filtry, przystawki, skrzynki, suszarki, poduszki powietrzne i inne ABS-y.

 

P.S. Podobno ten Sky Watcher (ten egzemplarz - bo i tu może być różnie) zaczął wykazywać "kolorki" (fiolet) dopiero przy 240x (?) i to tylko na Jowiszu. Saturn był dalej OK. No, ale to tylko Sky Watcher...

Nie wiem, nie widziałem. Zobaczę. Przepraszam, zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

Miałem okazję tydzień temu wraz z Januszem P. i Turem popatrzeć sobie przez ten refraktor (czyżby to był właśnie Twój egzemplarz?). Warunki do obserwacji nie były rewelacyjne, ale mimo to pierwsze testy wypadły obiecująco. Przede wszystkim planety wypadły bardzo dobrze. Na Saturnie wiele szczegółów, kontrastowy i ostry obraz przy 240x. Podobnie jak na Jowiszu. Mieliśmy w użyciu również "półmetrówkę" Tura, więc była okazja do porównań. Być może takie porównanie wielkiego Dobsona z tym refraktorem wydaje sie trochę bezsensowne, ale np. obrazy planet w tej Syncie były porównywalne co do jakości. Jeśli chodzi o galaktyki i mgławice, to duży ten Newton zdecydowanie wygrywa, ale tak musi być z powodu jego wielkości, zresztą i tak nie był on przygotowany w pełni do obserwacji (były drobne problemy z lustrem). Próbowaliśmy również Syntę na Plejadach i Eskimosie. Plejady wypadły bardzo dobrze - duży kontrast, punktowe obrazy gwiazd i mgławica wokół Merope! Przy Eskimosie warunki zaczynały się już psuć, więc trudno o w miarę obiektywną ocenę.

 

Generalnie taka wielkość refraktora jak dla mnie jest optymalna. Jest on jeszcze łatwy do przenoszenia i zmieści się w każdym samochodzie. Jakość jak na chińszczyznę jest bardzo przyzwoita. Chromacorr na pewno by tu jeszcze pomógł, ale nie jest on koniecznością, aby ten refraktor dawał dużo przyjemności podczas obserwacji. Zresztą jak będzie wreszcie jakaś okazja aby wypróbować z chromacorrem, to dopiero będzie można się wypowiadać na ten temat.

 

Co do wad tego refraktora, to na razie nie bedę się wypowiadał, gdyż za mało miałem z nim do czynienia. Jednak nawet po tak krótkim teście mogę chyba powiedzieć że wypadł on pozytywnie   :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chromacorr na pewno by tu jeszcze pomógł, ale nie jest on koniecznością, aby ten refraktor dawał dużo przyjemności podczas obserwacji.

 

Chromacor zrobi tu duzo - bardzo duzo szczegolnie jezeli ktos lubi planety. Bardzo mocno sledze ten temat i nie ma watpliwosci - ze to skok jakosciowy. Kazdy kto patrzyl przez duze APO ten wie, o co chodzi!

 

Wazne jest jednak to powyzsze twierdzenie - ze bez chromacora tez jest super! Ja kupilem tego celestrona typowo pod chromacora i bez niego nie oczekiwalem jakis rewelacji - okazalo sie zupelnie inaczej :)

 

Jezeli ta synta to w 100% ta sama jakosc co ten moj celestron to jestem pewny ze bedziesz zachwycony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

To zapewne Zeissowska kolumna ze stopą betonową, tachaliśmy kiedyś coś takiego pod Meniccasa 150/2250 Zeissa na ktorys tam nasty obóz astronomiczny na Lubomirze i po wsadzeniu na wóz i oparciu o lotrę chciało to z miejsca przewrócic furmankę, ale Koń i Woźnica nie  pozwolił na to kochanej grawitacji   ;)

Cały ekwipiunek obozowy kiedyś wywoziliśmy konnym wozem na wysoką górskąa łąkę pod naprawdę wtedy jeszcze czarne niebo  ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dopiero armata ten Meniccas 150/2250! El Capitano, może zrobił byś jakieś fotki tego montażu jeśli to też stary Zeiss ? Ciężki i toporny, ale jako stacjonarny sprawuje się chyba znakomicie. Też chyba by się nadał pod tego 150/2250 Zeissa. Pozdrawiam! Rysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Ryśku nie napalaj się to montaż do dydaktyki i ma PE wiekszy niż EQ 5 i 6 razem wzięte, z krótką rurą Meniscasa to jakoś chodzi ale z długim refraktorem to nieporozumienie :(:o:(:o

Niestety i tym razem jego masa nie stanowi o jego sztywności  ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja go tylko chciałem zobaczyć . Nie mam zamiaru do takiego czegoś się przymierzać  ;D. Zbyt ciężki . Myślałem, że taki masywny montaż i z długą rurą sobie poradzi  ???. Wiem, że ciężki nie musi oznaczać sztywny i dobry, ale ponad 100kg !? Pozdrawiam! Rysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prosbe El Capitano zamieszczam obiecana fotke refraktora AF 100/1000.

 

 

AF100.JPG

 

Carl Zeiss Jena Amateurfernrohr mit AS-Objektiv 100/1000.

Masse der Standardausruestung mit Behaelter - c.a. 118 kg.

 

P.S. Oprócz tego refraktora (AS 100/1000) produkowany byl takze

komplet "lekki" z obiektywem APQ (nie APO) o masie calkowitej 104 kg

(73 kg kolumna + 23 kg glowica + 8 kg refraktor).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wam Bartku i El Capitano za fotkę. O to mi chodziło. Wiem teraz skąd ta waga zestawu  ;D. Nie śmiem nawet pytać jakie daje obrazy ten refraktor, bo to przecież Zeiss. Wiem, że nie apo, ale ciekawa była by konfrontacja ze współczesnymi refraktorami jak np. Tał 100RS. Pozdrawiam! Rysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No ta podstawka to musi być chyba z pelnego metalu albo zalana betonem... Zastanawiam się czemu ma służyć takie przygwożdzenie sprzętu "ultra-hard". Jeśli stabilności to chyba przesada, może chodzi o rabusiów??? ;)

P.s. Co do 120-ki Synty chętnie obejrzę, tym bardziej że ma interesującą F, niemal "do wszystkiego".

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryszardo!

Ty niestety jeszcze czekasz na swoje TMB :'(. Ale chyba już niedługo. Bardzo jestem ciekawy dawanych przez niego obrazów. Możesz podać jakąś przybliżoną datę przywozy do Polski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełnym rynsztunku, czyli na montażu Soligora. No ciekawy jestem jak wypadnie konfrontacja z ruskimi setkami.

 

Andrzejku trzymaj ręke na pulsie i dbaj o w miare obiektywne porównania. W końcu znasz świetnie rosyjskie soczewy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Andrzeja Lysego:

Ten fikuśny stożek z kolumną pod głowicę montażu na powyższej fotce stoi na trzech ażurowych nóżkach z gwintową regulacją wypoziomowania - słoń na mocnych zapałkach. Łatwo się go przesuwa po terakocie tarasu wokół planetarium, ale ukraść to faktycznie ciężko. Dodam, że stoi pod gołym niebem od dwudziestu paru lat. Moi poprzednicy nawet nie chowali go na zimę do środka   :)

 

Do Martela:

Z Soligora będzie tylko głowica. Drewniany trójnóg, to podobno stara zeissowska robota - nawet o tym nie wiedziałem.

 

Z jednej strony egoistycznie trzymam kciuki za brak pogody obserwacyjnej, żeby za mocno nie żałować swojej nieobecności w Jachrance   ;) . Z drugiej strony chciałbym, aby owe testy, na które śmiem Was naciągać, miały odpowiednie i obiektywne warunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.