Skocz do zawartości

Czym jest grawitacja - szalona hipoteza


Rekomendowane odpowiedzi

Wszechświat się rozszerza, przestrzeń puchnie.

 

Delta R=H*R gdzie Delta R – liniowy przyrost przestrzeni, R- ilość przestrzeni, H-stała Hubble'a.

 

Załóżmy przez chwilę, że wszystko na tym świecie zbudowane jest z przestrzeni. Niech ilość przestrzeni w ciałach materialnych będzie proporcjonalna do ich masy. Odpowiada to założeniu, że przestrzeń w ciałach materialnych jest wielokrotnie „gęstsza” niż próżnia.

Wskutek rozszerzania się przestrzeni, określonej wzorem Hubble'a – wszystko na tym świecie „puchnie”, czyli zwiększa swoje rozmiary. Ciała materialne, zawierające przestrzeń o większej gęstości, puchną odpowiednio szybciej niż próżnia wokół nich, zachowując wzajemną skalę liniową, gdyż złożone są z jednakowych protonów i elektronów. Słowem – nie zauważamy zwiększania swoich rozmiarów oraz rozmiarów np. naszego krzesła, gdyż nasze cztery litery puchną w tym samym tempie co krzesło, na którym siedzimy.

 

Każde ciało w puchnącej wokół przestrzeni doznaje pozornego przyspieszenia a :

 

a=H*H*(R1-R2) gdzie R1 i R2- ilość przestrzeni po prawej i po lewej stronie ciała a H- stała Hubble'a.

 

Jeśli określimy, że ilość przestrzeni R po prawej czy po lewej stronie ciała wyraża się wzorem

 

R=M/(R*R)c*c*c gdzie c- gęstość liniowa przestrzeni otrzymujemy a M- masa ciała ( proporcjonalna do „ilości” przestrzeni w ciele):

 

a~H*H*M/R*R czyli a~ M/R*R czyli prawo grawitacji.

 

Grawitacja to wynik „puchnięcia” przestrzeni, pozorna siła przyciągania to rezultat zmiany skali obiektów wszechświata, zwykła bezwładność wskutek zwiększania się rozmiarów obiektów przestrzennych. To oczywiście tłumaczy fakt równości mas bezwładnej i grawitacyjnej – grawitacja to w istocie bezwładność.

Rozszerzanie się wszechświata to wynik tego, że dla pewnej ilości próżni efekt jej puchnięcia przewyższa efekt puchnięcia obiektów „materialnych”. Implikuje to fakt, że stała Hubble'a powinna być większa dla dużych odległości niż dla małych. Czyli od pewnej wartości granicznej odległości, dla której H=0, wszechświat winien rozszerzać się coraz szybciej a efekt grawitacji winien zaniknąć. Powinna pojawić się „siła odpychająca” czyli einsteinowska Lambda – proporcjonalna do odległości między obiektami.

 

To szalona hipoteza i nie pretenduję do zostania Zwiesteinem. Krytykujcie ile wlezie, gdzieś może zrobiłem błąd, coś pominąłem, strzeliłem głupotę. Już sam fakt przypisywania przestrzeni gęstości jest wątpliwy choć chyba niewiele bardziej szalony niż przypisywanie jej krzywizny.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
  • 9 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.