Zakup, ale nie pierwszego sprzętu.

Ragnaros · 4 Czerwca 2015

Witam.

Na początku chciałbym się przywitać, ponieważ od długiego czasu (4 lata), byłem tylko cichym obserwatorem, tego forum oraz kilku innych.

Postanowiłem w końcu odezwać się, ponieważ stanąłem przed poważnym dylematem na który nie udało mi się znaleźć za bardzo odpowiedzi, przekopując najgłębsze zakamarki forum.

Przejdźmy więc do rzeczy.

Od momentu w którym zupełnie przypadkiem złapałem ,,wstrętnego bakcyla astronomicznego'' interesowałem się praktycznie w 100% planetami i Słońcem. Startowałem standardowo, jak większość amatorów z poziomu Synty 8, przechodząc przez różnie newtony w przedziale 150-250mm, aż do momentu w którym nabyłem Maka 180.

Tutaj moja wędrówka w poszukiwaniu docelowego teleskopu do moich zainteresowań (planety) zakończyła się.

Teraz po ponad 2 latach z tym wspaniałym teleskopem stwierdziłem, że planety dają mi już bardzo mało satysfakcji. Przez to powoli zaczynam coraz bardziej zniechęcać się do obserwacji, znajdując sobie wytłumaczenia typu ,, Pewnie seeing jest beznadziejny i nawet nie opłaca się wyciągać sprzętu''.

Pierwszy raz czułem się tak, jakby coś niszczyło moją pasję od środka.

Kilka dni temu naszło mnie na poważne rozmyślania, na temat tego, czy dalej warto to ciągnąć. Trzy dni temu jednak zebrałem w sobie resztki chęci i wystawiłem sprzęt.

Po chłodzeniu usiadłem na moim krzesełku obserwacyjnym rozglądając się po niebie. Przypomniało mi się, że rok temu kupiłem sobie słabej jakości lornetkę zoom 10-30x60.

Kiedy udało mi się ją odnaleźć, rozpocząłem pierwsze w życiu ,,przeczesywanie nieba'' dwururką. Totalnie straciłem poczucie czasu wgapiając się dobre 2 godziny w gromady otwarte w Kasjopei. Poczułem prawdziwą głębię kosmosu i zrozumiałem jaki błąd popełniłem ograniczając się tylko do planet.

Skierowałem w tę samą stronę maka z okularem 32mm (wiem, że ten teleskop nie służy do tego) i po wyostrzeniu stwierdziłem, że ,, ciemność widzę''.

Po tamtej nocy zupełnie straciłem zapał do używania maka i codziennie obserwowałem niebo lornetką.

Poczułem się tak, jak dopiero na nowo zaczynałbym przygodę z astro.

Dziś stało się dla mnie jasne, że potrzebuję albo dużej lornety albo refraktora z dużym polem.

Czy możecie doradzić mi co będzie lepsze ?

Moimi głównymi kandydatami są: TS Optics 28x110 MX Marine/ Lornetka TS Optics 20x110 MX Marine/ Lornetka astronomiczna TS 25x100 UHC lub Refraktor Bresser Messier 127/152S.

Czy takie rozwiązanie mojego problemu wydaje się w porządku, czy jest to raczej totalnie poroniony pomysł ?

Może ktoś miał podobny problem i podzieli się tym jak go rozwiązał ?

Kilka informacji:

- Mieszkam w domu jednorodzinnym.

- Niebo jakim dysponuję jest miejsko-wiejskie.

- Mam miejsce na trzymanie nawet dużego teleskopu.

- Jestem człowiekiem dosyć zapracowanym, więc cenię sobie wygodę.

- Maksymalny budżet na wszystko: 3000-4000zł.

Z góry dzięki za pomoc i uwagę.

Jeśli w poście pojawiły się błędy lub literówki, to przepraszam za to, ale jestem już dzisiaj bardzo zmęczony. Nie wytrzymałbym już z tym do jutra.

Pozdrawiam.

margor55 · 4 Czerwca 2015

Ragnaros, a czy wczesniej, uzywajac teleskopow Newtona, nie kierowales ich w strone obiektow mglawicowych / gromady otware, kuliste lub mglawice i galaktyki /. One nie zawodza przy takich obserwacjach, ale nie jest to sprzet komfortowy biorac pod uwage ciezar.

Intimate · 4 Czerwca 2015

Dokładnie, dwie rzeczy do wyniesienia po ok. 10kg więc w miarę wygodnie. W czasie gdy się studzi kolimujesz go dokładnie i oglądasz ostry obraz. Do tego jeszcze jakieś dwa ESy z szerokim 82* polem.

Ragnaros · 4 Czerwca 2015

Witam. Widzę, że potrzebne jest małe sprostowanie.

Oglądać w dużej mierze chcę, gromady otwarte i delektować się przy tym obrazem 3d jaki oferuje lornetka, czy też refraktor, więc newton odpada.

M@ciek · 4 Czerwca 2015

Niektórzy sobie też chwalą refraktor + nasadka bino. Może to też warte rozważenia?

Ragnaros · 4 Czerwca 2015

Moim zdaniem, jeśli miałbym kupić refraktor, lepiej byłoby zaopatrzyć się w 2-3 ES-y niż bino.

Edytowane 4 Czerwca 2015 przez Ragnaros

m_jq2ak · 4 Czerwca 2015

"Moimi głównymi kandydatami są: TS Optics 28x110 MX Marine/ Lornetka TS Optics 20x110 MX Marine/ Lornetka astronomiczna TS 25x100 UHC lub Refraktor Bresser Messier 127/152S."

Te lornetki nie dadzą Ci "przeczesywania nieba" szukaj czegoś z 4 stopniowym polem i więcej.

Trzy stopnie pola dla refraktora , hmmm ...

Dla ogniskowej 1200 przy okularze 40 mm o polu 72 stopnie, będziesz miał 2,4 stopnia w teleskopie. Będzie przyzwoicie, ale intuicyjnie wyczuwam, że nie o to chodzi.

Albo rybka, albo akwarium Co nie znaczy, że nie warto kupić z mała ogniskową refraktora. Ale cena wraz z jakością rośnie. Im szybsze f tym wyższe wymagania co do optyki.

Ragnaros · 5 Czerwca 2015

Przemyślałem dokładnie tą sprawę i chyba zdecyduję się na zakup Bresser Messier 152/760. Jednak jest to już duża ,,soczewa'', która powinna całkiem przyzwoicie pokazać też i planety ( Aberracja wliczona w koszty...), nie wspominając o gromadach otwartych, na czym zależy mi najbardziej, a kończąc na luźnych próbach zabawy w foto ds-ów i księżyca.

Pozostaje jednak kwestia wyboru akcesoriów. Tydzień temu wpadł w moje ręce okular Sky-Watcher SWA 17mm 70 stopni pola, więc tą ogniskową mam już z głowy.

Wstępne plany dotyczące reszty okularów:

- 28-35mm. Totalny brak koncepcji ( Może polecicie coś do 700-1000zł ? Sprzęt używany również biorę pod uwagę.) Może: Celestron ULTIMA LX 32mm lub Hyperion 30/36 mm?

- Celestron Luminos 23mm 82 stopnie.

- ES 14mm 82 stopnie.

- ES 4,7 mm lub 6,7 mm ( W tym miejscu mam dosyć duży dylemat.), (Okular do kulek, planet i małych planetarek.)

Można coś jeszcze tu wcisnąć ?

Filtry:

- Folia ND5

- Baader OIII 2''

- Baader UHC 2''

Czy wybrałem dobrze ? Ciężko znaleźć informacje o okularach i akcesoriach polecanych do tego sprzętu.

Z góry dzięki za przydatne porady, które może pomogą też innym osobą w podobnej sytuacji.

Pozdrawiam

Edytowane 5 Czerwca 2015 przez Ragnaros