Skocz do zawartości

Noc Spadających Gwiazd - odpowiedź na felieton / list otwarty


Gość Przemysław Jaczewski

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Przemysław Jaczewski
Szanowni Państwo,
Przykro mi, że z wieloma z Was poznaję się w tej przykrej okoliczności, a nie podczas wspólnych obserwacji nieba.Noc_Spadajacych_Gwiazd_odpowiedz_na_felieton.pdf W niniejszej wiadomości znajduje się odpowiedź na felieton / list otwarty w sprawie Nocy Spadających Gwiazd. Z wieloma z Państwa kontaktowałem się wcześniej w kwestii współpracy nad projektem. Dziś kontaktuję się prosząc o poświęcenie chwili uwagi mając na celu obiektywne spojrzenia na powstałą dyskusję i postawione zarzuty.
treść odpowiedzi znajduje się poniżej:

Drodzy Miłośnicy Nieba,

 

Z wielkim smutkiem przeczytałem felieton Pana Karola Wójcickiego „Noc spadających gwiazd”, który przeinacza ideę przyświecającą eventowi organizowanemu przeze mnie konsekwentnie od sześciu lat, czyli od 2010 r. Rola Pana Karola w propagowaniu astronomii w Polsce jest nie do przecenienia, tym bardziej jestem zdzwiony, że autor podaje nieprawdziwe informacje.

 

Swój felieton autor zaczyna od stwierdzenia, że może pójść do więzienia za tytuł swojego tekstu (Noc spadających gwiazd). Jest to oczywistą nieprawdą, gdyż opatentowanie jakiegoś hasła nie oznacza, że zostaje ono wycofane z języka polskiego. Każdy z Was może oczywiście używać tych słów w komunikacji bez ograniczeń.

 

Następnie, w komentarzach na forum Astro-Forum.org pod postem ze wspomnianym felietonem sugeruje, że konsekwencją używania zarejestrowanego przez mnie zwrotu będzie uiszczanie jakiś opłat. Akcja, którą rozpocząłem w 2010 r. była, w dalszym ciągu jest i będzie nadal non-profit.

 

Nigdy też nie wysłałem żadnego wezwania do zaprzestania używania nazwy do instytucji posługującej się nazwą, grożąc konsekwencjami finansowymi.

 

Chcę krótko przypomnieć ideę przyświecającą akcji Noc Spadających Gwiazd. Jak już kilkakrotnie pisałem, wydarzenie jest non-profit. Jestem typem społecznika, od dziecka angażując się społecznie, i na tego typu przedsięwzięciu nie zarobiłem ani złotówki, ani nie zamierzam zarobić. Po raz pierwszy akcję pod tą nazwą zorganizowałem w 2010 r. na Polach Mokotowskich i było tam ze mną blisko 300 osób. Została ona zarejestrowana jako zgromadzenie masowe w Urzędzie Miasta Warszawy, by wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Otworzyłem też profil na Facebooku o tej samej nazwie, który zgromadził już 16 000 osób i założyłem stronę internetową pod tą samą domeną.

 

Rok po mojej akcji inne instytucje zaczęły organizować wydarzenia, używając tej samej nazwy. Czując się inicjatorem przedsięwzięcia o takiej nazwie, zwróciłem się do Urzędu Patentowego RP o zarejestrowanie znaku towarowego Noc Spadających Gwiazd. Jak wiadomo, urząd, zanim wyda decyzję, dokładnie sprawdza m.in. stosowanie zwrotu w języku potocznym i częstotliwość jego występowania w języku codziennym. Proces opatentowania trwał 1,5 roku. Patent miał mi pomóc w uwiarygodnieniu mojego przedsięwzięcia w oczach instytucji zajmujących się astronomią.

 

Skontaktowałem się z 15 instytucjami (Planetariami i Obserwatoriami) w Polsce oraz z redakcją pisma „Urania”, by wspólnie zrobić wielkie wydarzenie na skalę ogólnopolską, integrujące dziesiątki tysięcy miłośników nieba. Współpraca miała mieć charakter barterowy, a każda z lokalnych inicjatyw, chcących połączyć siły, mogła liczyć na całkowicie darmowe wsparcie wypracowanymi przeze mnie na przestrzeni 6 lat zasobami (kanały komunikacji, duży zasięg).

 

To, co obecnie dzieje się w mediach, traktuję jako nieporozumienie i wierzę, że nasza idea była i jest słuszna. Jestem otwarty na merytoryczną dyskusję i uczciwą, barterową czyli bez żadnych profitów, współpracę ze wszystkimi, którzy 12 sierpnia będą organizować wspólne oglądanie spadających gwiazd. Gdyby ktoś z Was chciał pozyskać dodatkowe informacje, uprzejmie proszę o kontakt. Gdyby ktoś z Was chciał zobaczyć prezentacje, jakie wysyłałem do planetariów, uprzejmie proszę o informację, a udostępnię je.

 

Pozdrawiam wszystkich miłośników gwiazd i jestem do Waszej dyspozycji

 

Edytowane przez Przemysław Jaczewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę krótko przypomnieć ideę przyświecającą akcji Noc Spadających Gwiazd. Jak już kilkakrotnie pisałem, wydarzenie jest non-profit. Jestem typem społecznika, od dziecka angażując się społecznie, i na tego typu przedsięwzięciu nie zarobiłem ani złotówki, ani nie zamierzam zarobić.

 

Cieszę się, że mamy punkt widzenia z drugiej strony. Myślę, że w całej tej sytuacji wątpliwości rodzi nasuwające się pytanie:

 

Dlaczego zastrzegł Pan powszechnie używane sformułowanie, skoro działalność jest "dla dobra społecznego" ?

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Po raz pierwszy akcję pod tą nazwą zorganizowałem w 2010 r. na Polach Mokotowskich i było tam ze mną blisko 300 osób. Została ona zarejestrowana jako zgromadzenie masowe w Urzędzie Miasta Warszawy, by wszystko odbywało się zgodnie z prawem.
2. Nigdy też nie wysłałem żadnego wezwania do zaprzestania używania nazwy do instytucji posługującej się nazwą, grożąc konsekwencjami finansowymi.

 

1. Trzeba wyjaśnić tę kwestię. Kolega Wójcicki twierdzi, że realnie żadna akcja obserwacyjna nie była podjęta. Tu twierdzi się co innego. Wolałbym abyście Panowie doszli do jakiejś wspólnej wersji zanim zacznę publikować drukiem listy otwarte.

 

2. Konsekwencjami finansowymi nie, ale prawnymi już tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemysław Jaczewski

 

1. Trzeba wyjaśnić tę kwestię. Kolega Wójcicki twierdzi, że realnie żadna akcja obserwacyjna nie była podjęta. Tu twierdzi się co innego. Wolałbym abyście Panowie doszli do jakiejś wspólnej wersji zanim zacznę publikować drukiem listy otwarte.

 

2. Konsekwencjami finansowymi nie, ale prawnymi już tak?

1. Szanowny Panie redaktorze, dokument potwierdzenia zgłoszenia zgromadzenia masowego został wydany przez Zastępcę Dyrektora Biura Bezpieczeństwa i Zarządu Kryzysowego w Warszawie w sierpniu 2010 roku, dysponuję oryginałem. W przypadku dalszych pytań uprzejmie proszę o kontakt pod adresem email.

 

2. Nie. I tu również uprzejmie proszę o kontakt pod adresem email.

 

Z wyrazami szacunku.

Edytowane przez Przemysław Jaczewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemysław Jaczewski

 

Cieszę się, że mamy punkt widzenia z drugiej strony. Myślę, że w całej tej sytuacji wątpliwości rodzi nasuwające się pytanie:

 

Dlaczego zastrzegł Pan powszechnie używane sformułowanie, skoro działalność jest "dla dobra społecznego" ?

 

Szanowny Panie,

 

Odpowiadając na postawione przez Pana pytanie i wyjaśniając "na szybko": fraza, nazwa, pojęcie takie jak "Noc Spadających Gwiazd" nie było powszechnie używanym sformułowaniem w potocznym języku przed 2010 rokiem w Polsce.

 

Jest to możliwe do sprawdzenia poprzez uniwersalne narzędzie Google Trends: https://www.google.pl/trends/explore#q=noc%20spadaj%C4%85cych%20gwiazd(załączony screen). Resztę pytań uprzejmie proszę kierować pod mój adres email.

post-29252-0-11178200-1435270431_thumb.png

Edytowane przez Przemysław Jaczewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura

 

W celach popularyzatorskich zwrot ten używany był dużo wcześniej.

 

Link z roku 2007

 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Noc-spadajacych-gwiazd,wid,9166690,wiadomosc.html?

 

 

Link z roku 2006

 

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/95049,dzis-w-polsce-noc-spadajacych-gwiazd

 

 

Sam zwrot "gwiazdy spadające":

 

Rok 1837

 

http://wiki.meteoritica.pl/index.php5/Czasopisma/Artyku%C5%82y

 

 

 

Nie można mówić że czarne jest białe. Prawda jest oczywista, litości

 

 

 

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na postawione przez Pana pytanie i wyjaśniając "na szybko": fraza, nazwa, pojęcie takie jak "Noc Spadających Gwiazd" nie było powszechnie używanym sformułowaniem w potocznym języku przed 2010 rokiem w Polsce.

 

Jest to możliwe do sprawdzenia poprzez uniwersalne narzędzie Google Trends: https://www.google.pl/trends/explore#q=noc%20spadaj%C4%85cych%20gwiazd(załączony screen). Resztę pytań uprzejmie proszę kierować pod mój adres email.

 

 

Z wyrazami szacunku,

Przemysław Jaczewski

 

To nie jest odpowiedź na pytanie. Pytanie brzmiało "Dlaczego...?"

 

Poza tym to bzdura. Dajmy na przykład serwis twojapogoda.pl, która corocznie używała tego określenia w artykułach już od 2003 roku:

 

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/88561,noc-spadajacych-gwiazd-juz-we-wtorek

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/89840,dzis-w-polsce-noc-spadajacych-gwiazd

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/92150,dzis-w-polsce-noc-spadajacych-gwiazd

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/95049,dzis-w-polsce-noc-spadajacych-gwiazd

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/97108,dzisiaj-w-polsce-noc-spadajacych-gwiazd

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/97972,dzisiaj-w-polsce-noc-spadajacych-gwiazd

http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/99691,nadchodzi-noc-spadajacych-gwiazd

 

Nie będę przytaczał zwykłych ludzi piszących na forach. Nie mam czasu na taką zabawę.

 

 

 

Resztę pytań uprzejmie proszę kierować pod mój adres email.

 

W takim razie nie mam pytań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Skontaktowałem się z 15 instytucjami (Planetariami i Obserwatoriami) w Polsce oraz z redakcją pisma „Urania”, by wspólnie zrobić wielkie wydarzenie na skalę ogólnopolską, integrujące dziesiątki tysięcy miłośników nieba. Współpraca miała mieć charakter barterowy, a każda z lokalnych inicjatyw, chcących połączyć siły, mogła liczyć na całkowicie darmowe wsparcie wypracowanymi przeze mnie na przestrzeni 6 lat zasobami (kanały komunikacji, duży zasięg).

 

 

 

Bardzo interesuje mnie odpowiedź tych instytucji: ile jej udzieliło w ogóle, i jaka była treść - niekoniecznie w brzmieniu dosłownym - tych, które odpowiedziały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Przemysławie, dziękujemy za odzew i chęć dyskusji.
W tym roku mam zamiar zorganizować obserwacje maksimum roju Perseidów dla ok. 50-100 osób. Mam również zamiar ogłosić to na Facebooku, Fanpage'u oraz stronie internetowej pod nazwą "noc spadających gwiazd - obserwacje Perseidów".
Osobiście nie czuję potrzeby ani nie uważam, że powinienem pytać kogoś o zgodę na użycie potocznie, często i gęsto, od wielu, wielu lat używanego zwrotu. Czy mam się obawiać jakichś prawnych roszczeń z Pana strony?

Edytowane przez wimmer
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Trzeba wyjaśnić tę kwestię. Kolega Wójcicki twierdzi, że realnie żadna akcja obserwacyjna nie była podjęta. Tu twierdzi się co innego. Wolałbym abyście Panowie doszli do jakiejś wspólnej wersji zanim zacznę publikować drukiem listy otwarte.

 

 

No cóż - tutaj wyjaśnienie jest niezwykle proste:

 

Informował Pan zarówno członków swojego fanpage, Centrum Nauki Kopernik w swoim piśmie, a nawet w poście powyżej, że organizował Pan imprezę masową w Warszawie.

 

Wprowadził Pan tym samym wszystkich w błąd.

W ewidencji imprez masowych organizowanych na terenie Warszawy (tu sierpień 2010: http://bezpieczna.um.warszawa.pl/imprezy-masowe/imprezy/2010-08)nie ma imprezy o nazwie "Noc spadających gwiazd".

 

Przedstawiony przez Pana dokument (poniżej) jest jedynie zgłoszeniem zgromadzenia publicznego.

10450940_1010216658988758_8191269341432505125_n.png

 

Ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych jasno definiuje co może, a co nie może być imprezą masową. Pisząc, że organizował Pan imprezę masową wprowadza Pan ludzi w błąd sugerując nieprawdziwą skalę i rangę wydarzenia. A to z kolei w Pańskich wyjaśnieniach opublikowanych na fanpage jest dla Pan podstawą do roszczenia sobie prawa do nazwy "Noc spadających gwiazd".

 

Nawet jeśli w 2010 roku zorganizował Pan spotkanie na Polach Mokotowskich to od tamtej pory nie był organizowany żaden inny event. W tym czasie za to rok w rok swoją impreze organizowało Centrum Nauki Kopernik zrzeszając w 2014 roku ponad 6,5 tys. uczestników.

10574247_755007557880477_1802093157345905903_n.jpg

 

Mimo tego, że od czterech lat poza wirtualną imprezą na Facebooku nie dzieje się nic (o czym by Pan informował) to jednak w dalszym ciągu zwraca się Pan do innych instytucji z żądaniem zaprzestania używania tej nazwy - grążąc "podjęciem stosownych kroków przewidzianych prawem celem ochrony Pańskich praw".

Edytowane przez Karol Wójcicki
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bardzo interesuje mnie odpowiedź tych instytucji: ile jej udzieliło w ogóle, i jaka była treść - niekoniecznie w brzmieniu dosłownym - tych, które odpowiedziały.

 

 

Też jestem niezwykle ciekaw odpowiedzi pana Przemysława.

Bo to fajnie brzmi, jak się próbuje nawiązać współpracę. Jednak ważne jest też aby poinformować z jakim odzewem się Pan spotkał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemysław Jaczewski

 

1. Trzeba wyjaśnić tę kwestię. Kolega Wójcicki twierdzi, że realnie żadna akcja obserwacyjna nie była podjęta. Tu twierdzi się co innego. Wolałbym abyście Panowie doszli do jakiejś wspólnej wersji zanim zacznę publikować drukiem listy otwarte.

 

2. Konsekwencjami finansowymi nie, ale prawnymi już tak?

 

Czytelnicy forum,

Pozwólcie, że ja wypowiem się o moich intencjach, bo chyba ja jako jedyny wiem, czy popełniłem błąd celowo. Jeszcze raz przepraszam za pomylenie określeń impreza masowa i zgromadzenie publiczne. Pomyłka nie była celowa.

 

Jeśli chodzi o wpis, gdzie pisze, że sugerowane mi jest grożenie sankcjami:

Jeszcze raz podkreślam, że nie wysyłałem wezwania do zaprzestania używania nazwy grożąc sankcjami prawnymi czy finansowymi podejmując trudy tegorocznej współpracy.

 

Szanowni Forumowicze,

Mieliście możliwość zapoznać się z moją odpowiedzią, w której weryfikuję pojawiające się nieprawdziwe informacje i przypominam ideę Nocy Spadających Gwiazd. Szczerze przyznam się, że pogubiłem się, o co w tym wszystkim chodzi. Możemy przecież wspólnie zrobić świetną rzecz – ogólnopolskie, wspólne oglądanie spadających Perseidów pod nazwą Noc Spadających Gwiazd. Mamy markę, prawnie chronioną, która może zintegrować wszystkie lokalne wydarzenia tego typu. Rozumiałbym to, co się dzieje, gdybym chciał zawłaszczać nazwę, ale ja przecież chcę się nią dzielić – po to powstała ta akcja, by jednoczyć marzycieli i miłośników nieba. Każdego, kto organizuje taką akcję, zapraszam do kontaktu, a oczywiście udostępnię nazwę i jeszcze dodam przygotowaną grafikę i wesprę w promowaniu przedsięwzięcia na Facebooku. Wszystko po to, żebyśmy mieli w Polsce wspólną akcję, która jednoczy ludzi zapatrzonych w piękno nocnego nieba. Noc Spadających Gwiazd to dla mnie wydarzenie non profit. Moim zdaniem warto tą energię wykorzystać na rozwijanie tego, co połączyło ludzi przed 6 laty - idei wspólnego oglądania „spadających gwiazd” pod hasłem Noc Spadających Gwiazd. Pozwólcie, że na tym zakończę swój udział w tej dyskusji na Forum, bo moim zdaniem ona nie jest konstruktywna. Macie mój adres e-mail. Zapraszam więc wszystkich, którzy chcą zrobić coś, co zintegruje nasze środowisko, do kontaktu. Jeśli ktoś potrzebuje dodatkowych informacji, również zapraszam do kontaktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

[...] Pozwólcie, że na tym zakończę swój udział w tej dyskusji na Forum, bo moim zdaniem ona nie jest konstruktywna. Macie mój adres e-mail. Zapraszam więc wszystkich, którzy chcą zrobić coś, co zintegruje nasze środowisko, do kontaktu. Jeśli ktoś potrzebuje dodatkowych informacji, również zapraszam do kontaktu.

 

A ja proszę Pana, żeby Pan nie zamykał tematu w ten sposób i odpowiedział na moje wcześniejsze pytanie. Jest to dla mnie bardzo ważne.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemysław Jaczewski

Panie Przemysławie, dziękujemy za odzew i chęć dyskusji.

W tym roku mam zamiar zorganizować obserwacje maksimum roju Perseidów dla ok. 50-100 osób. Mam również zamiar ogłosić to na Facebooku, Fanpage'u oraz stronie internetowej pod nazwą "noc spadających gwiazd - obserwacje Perseidów".

Osobiście nie czuję potrzeby ani nie uważam, że powinienem pytać kogoś o zgodę na użycie potocznie, często i gęsto, od wielu, wielu lat używanego zwrotu. Czy mam się obawiać jakichś prawnych roszczeń z Pana strony?

 

Szanowny Panie,

 

Cieszę się bardzo, że inne instytucje robią takie przedsięwzięcia i widzę dużą szansę w połączeniu sił. Jak już pisałem, podkreślę raz jeszcze, że nawiążę współpracę z każdym organizatorem, który chce robić przedsięwzięcie pod nazwą Noc Spadających Gwiazd i się do mnie zgłosi. Każdy taki podmiot otrzyma zgodę na używanie nazwy i bezpłatne wsparcie w postaci udostępniania grafiki i promowania przedsięwzięcia na naszym profilu.

 

Jednocześnie nie będę występował przeciwko organizatorom licznych lokalnych imprez w całej Polsce, bo byłoby to zaprzeczenie idei, która mi przyświeca.

 

Z wyrazami szacunku.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam najmocniej, ale sytuacja staje się dość hmm... zabawna.

Wychodzi na to, że każdy może urządzić sobie taką imprezę opartą na pospolitym i jednocześnie najpopularniejszym (czyt. najbardziej nośnym) określeniu związanym z obserwacją roju meteorów, ale jeśli kto chce tego określenia użyć, to tylko pod pańską egidą.

Zatem może dojść do sytuacji, gdzie kilka niezależnych podmiotów lub skupionych wokół - dajmy na to - PTMA (np. oddziały terenowe) urządzają noc Perseidów (pod nazwą NSG), Pan co prawda nie ma z nimi nic wspólnego, szczególnie biorąc pod uwagę realną organizację realnej imprezy, ale kapitał marketingowy - spływa do Pana.

Już widzę tekst w rodzaju "mamy zasięg ogólnopolski i zdołaliśmy* skupić ponad 20 tys. obserwatorów w całym kraju".

Ale - jakie "my"?

Wychodzi na to, że - koniec końców - laury nie spłyną na tego, kto najefektywniej popularyzuje, a na tego, który był cwańszy (wersja ładogniejsza: dostrzegł szybciej marketingowy potencjał hasła).

 

Popuszczę wodze wyobraźni jeszcze trochę - powiedzmy, że zgłosi się do Pana 10 ośrodków popularyzatorskich. Za rok - podobnie, może dołóżmy ze dwa. Dwa lata później mamy 15 imprez.

A za trzy lata - hej, chcecie używać dalej hasła, do którego ludzie się przyzwyczaili?

Chyba jakaś gratyfikacja mi się należy, w końcu moja "Noc Spadających Gwiazd" przyciąga corocznie kilkadziesiąt tysięcy osób.

Przecież wszyscy korzystali z moich materiałów graficznych, z moich kanałów dystrybucji, komunikacji itp, itd.

 

 

Panie Przemysławie, z całym szacunkiem dla pańskich deklaracji - ale taki scenariusz wydaje mi się być cholernie prawdopodobny.

Niestety, nie jestem w stanie kupić pańskich tłumaczeń.

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Przemysławie,
Dziękuję za odpowiedź. Jednakże:
-Nie jestem związany z żadną instytucją. Jestem osobą prywatną.

-Nie jestem zainteresowany nawiązywaniem współpracy w tym zakresie. Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie jestem osobą szukającą konfliktu. Chciałbym zrobić taką imprezę sam (tudzież z kilkoma bliskimi mi osobami pracującymi w branży eventowej), ponieważ uważam, że moje wymagania co do ilości osób i ewentualnych występów, pokazów, prelekcji, narracji na żywo itp. są mniejsze. Po prostu mam ochotę zrobić to sam i po swojemu.

-Nie chcę występować o zgodę do kogokolwiek, gdyż obracając się w środowisku mojej pasji astronomicznej i wybierając temat, tytuł, slogan, nie musiałem robić tego do tej pory, mimo iż miałem już przyjemność współpracować ze szkołami i placówkami kulturalnymi.

-Nie potrzebuję również czyjejś grafiki. Umiem co nieco posługiwać się programami do tworzenia grafiki i myślę, że sam mogę zrobić atrakcyjną grafikę.

-Chciałbym promować moje wydarzenie we własnych kanałach, aczkolwiek dodatkowa promocja jak najbardziej będzie mi mile widziana.

 

Podsumowując. Chcę zorganizować własne, niezależne przedsięwzięcie o nazwie "Noc Spadających Gwiazd - Obserwacja Perseidów". Czy mam spodziewać się jakichś roszczeń prawnych z Pana strony?

 

pozdrawiam
Aleksander Cieśla

Edytowane przez wimmer
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Forumowicze,

Mieliście możliwość zapoznać się z moją odpowiedzią, w której weryfikuję pojawiające się nieprawdziwe informacje i przypominam ideę Nocy Spadających Gwiazd. Szczerze przyznam się, że pogubiłem się, o co w tym wszystkim chodzi. Możemy przecież wspólnie zrobić świetną rzecz – ogólnopolskie, wspólne oglądanie spadających Perseidów pod nazwą Noc Spadających Gwiazd. Mamy markę, prawnie chronioną, która może zintegrować wszystkie lokalne wydarzenia tego typu. Rozumiałbym to, co się dzieje, gdybym chciał zawłaszczać nazwę, ale ja przecież chcę się nią dzielić – po to powstała ta akcja, by jednoczyć marzycieli i miłośników nieba. Każdego, kto organizuje taką akcję, zapraszam do kontaktu, a oczywiście udostępnię nazwę i jeszcze dodam przygotowaną grafikę i wesprę w promowaniu przedsięwzięcia na Facebooku. Wszystko po to, żebyśmy mieli w Polsce wspólną akcję, która jednoczy ludzi zapatrzonych w piękno nocnego nieba. Noc Spadających Gwiazd to dla mnie wydarzenie non profit. Moim zdaniem warto tą energię wykorzystać na rozwijanie tego, co połączyło ludzi przed 6 laty - idei wspólnego oglądania „spadających gwiazd” pod hasłem Noc Spadających Gwiazd. Pozwólcie, że na tym zakończę swój udział w tej dyskusji na Forum, bo moim zdaniem ona nie jest konstruktywna. Macie mój adres e-mail. Zapraszam więc wszystkich, którzy chcą zrobić coś, co zintegruje nasze środowisko, do kontaktu. Jeśli ktoś potrzebuje dodatkowych informacji, również zapraszam do kontaktu.

 

Szanowny Panie

 

Skoro nie wie Pan o co w tym chodzi postaram się Panu to przybliżyć bo z pewnego dystansu (jaki do tej sprawy posiadam) jest to dosyć oczywiste.

 

Z lektury Pańskich wypowiedzi rysuje się następujący obraz: zawłaszczył Pan (wykorzystując słabość instytucji naszego państwa) powszechnie używaną od wielu lat nazwę.

 

Deklaruje Pan na lewo i prawo "chęć współpracy" ze wszystkimi ale współpracy wyłącznie na Pańskich warunkach i pod zwłaszczonym przez Pana szyldem.

 

Biorąc pod uwagę, że (przynajmniej w teorii) stoi za Panem prawo, nie jest to żadna propozycja wspólpracy tylko czysty szantaż.

 

Współpraca, jak sama nazwa wskazuje wymaga obustronności.

 

Trudno też uznać Panu jakieś zasługi popularyzatorskie, skoro od 5 lat udało się Panu zorganizować 1 (słownie: jedną) imprezę w świecie realnym.

Biorąc powyższe pod uwagę trudno nie odnieść wrażenia, że szuka Pan frajerów, którzy coś Panu w realu zorganizują pod "Pańskim" szyldem.

 

Jeszcze jedno: kompletnie nie przekonuje mnie teza o Pańskiej bezinteresowności.

Z całą pewnością coś z tego Pan ma, choćby to było tylko połaskotane ego lub niewątpliwa ekspozycja w mediach (którą w pewnej perspektywie da się przecież przełożyć na zyski).

 

Ja w bezinteresownośc nie wierzę, bo jak mawiano u mnie na dzielnicy: "za darmo to można co najwyżej w mordę dostać".

 

Ukłony.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się na prawie za dobrze nie znam ale sformułowanie "Noc Spadających Gwiazd" jest opatentowane. Czy jeśli ktoś użył by "Noc Spadających Gwiazd - Obserwacja Perseidów" lub np. "Aple - marka" czy "microsoft windows - oprogramowanie" to jest złamanie prawa patentu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemysław Jaczewski

Szanowny Panie Przemysławie,

Dziękuję za odpowiedź. Jednakże:

-Nie jestem związany z żadną instytucją. Jestem osobą prywatną.

-Nie jestem zainteresowany nawiązywaniem współpracy w tym zakresie. Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie jestem osobą szukającą konfliktu. Chciałbym zrobić taką imprezę sam (tudzież z kilkoma bliskimi mi osobami pracującymi w branży eventowej), ponieważ uważam, że moje wymagania co do ilości osób i ewentualnych występów, pokazów, prelekcji, narracji na żywo itp. są mniejsze. Po prostu mam ochotę zrobić to sam i po swojemu.

-Nie chcę występować o zgodę do kogokolwiek, gdyż obracając się w środowisku mojej pasji astronomicznej i wybierając temat, tytuł, slogan, nie musiałem robić tego do tej pory, mimo iż miałem już przyjemność współpracować ze szkołami i placówkami kulturalnymi.

-Nie potrzebuję również czyjejś grafiki. Umiem co nieco posługiwać się programami do tworzenia grafiki i myślę, że sam mogę zrobić atrakcyjną grafikę.

-Chciałbym promować moje wydarzenie we własnych kanałach, aczkolwiek dodatkowa promocja jak najbardziej będzie mi mile widziana.

 

Podsumowując. Chcę zorganizować własne, niezależne przedsięwzięcie o nazwie "Noc Spadających Gwiazd - Obserwacja Perseidów". Czy mam spodziewać się jakichś roszczeń prawnych z Pana strony?

 

pozdrawiam

Aleksander Cieśla

 

 

Szanowny Panie Aleksandrze,

powtórzę to co napisałem, w każdym z opisanych Pana przypadków nie będę występował przeciwko organizatorowi (firmowemu, instytucjonalnemu czy indywidualnemu) licznych lokalnych imprez w całej Polsce, bo byłoby to zaprzeczenie idei, która mi przyświeca.

 

Jednocześnie życzę udanych i owocnych obserwacji.

Z wyrazami szacunku.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemysław Jaczewski

 

Dosyć tego.

 

attachicon.gifZrzut ekranu 2015-06-26 o 15.43.12.png

 

Fragment pisma skierowanego do CNK 13 sierpnia 2013 roku.

Panie Karolu, cała komunikacja jaka dzieje się teraz w mediach i jaka teraz miała miejsce między mną, a ośrodkami oświaty dotyczy 2015 roku i potencjalnej, barterowej współpracy w 2015 roku i latach następnych. Wydałem oświadczenie, podkreślając, że nie będę występował przeciwko organizatorom licznych lokalnych imprez w całej Polsce, bo byłoby to zaprzeczenie idei, która mi przyświeca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swoim poście z 00:04 dnia 26 czerwca, w świetle listu okazanego przez kolegę Wójcickiego, skłamał Pan twierdząc, że nigdy nie wzywał Pan do zaprzestania używania nazwy NSG grożąc konsekwencjami prawnymi.

A tak się składa, że ja się brzydzę kłamcami.

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dosyć tego.

 

attachicon.gifZrzut ekranu 2015-06-26 o 15.43.12.png

 

Fragment pisma skierowanego do CNK 13 sierpnia 2013 roku.

 

Miałem spytać, czy ktokolwiek jest w stanie podzielić się pismem/e-mailem od "właściciela" hasła Noc Spadających Gwiazd, ale Karol mnie wyręczył. Czy można zapoznać się z kompletną treścią (poza danymi wrażliwymi rzecz jasna)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.