Skocz do zawartości

Coraz głębiej do portfela - o rosnących cenach sprzętu


Paether

Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, Charon_X napisał:

Dolar spadł w końcu do jakiś normalnych wartości, a sklepy ciągle duszą te same niekiedy zaporowe ceny. 

może obecne na forum osoby zamieszane w handel coś o tym powiedzą? :)

ja tylko podejrzewam, że w przeciwieństwie do wczesniejszych ruchów gdy to wartość naszej waluty bardzo się zmieniała w stosunku do wszystkiego innego więc wpływało to na ceny importowanych towarów u nas, teraz spadła wartość samego dolara co tylko wpływa na ceny wyrażane w dolarach i bardziej dotyczy amerykanów a reszcie świata to obojętne. przynajmniej tak było na rynku złota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, HAMAL napisał:

Dla mnie absurd absurdów :blink: sam posiadam i wyceniam na góra 800zł

https://deltaoptical.pl/kamera-ccd-titan-kolorowa?from=listing

W delcie to już w ogóle ceny absurdalne. Już nie mówiąc o ich nowej stronie. 

Sklepy przecież ściągają sprzęt za dolary (a na pewno sporą część), więc im niżej jest ta waluta tym kupują tańszy sprzęt. Chyba, żeby był jakis kolosalny wzrost podatków, który potem się odbija na cenach. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.02.2018 o 16:56, Charon_X napisał:

W delcie to już w ogóle ceny absurdalne. Już nie mówiąc o ich nowej stronie. 

Sklepy przecież ściągają sprzęt za dolary (a na pewno sporą część), więc im niżej jest ta waluta tym kupują tańszy sprzęt. Chyba, żeby był jakis kolosalny wzrost podatków, który potem się odbija na cenach. 

Nie było wzrostu podatków. Ale dlaczego DO miałaby obniżyć ceny? Taniej kupują, więcej zarabiają... Zła polityka z naszego punktu widzenia ale dla właścicieli pewnie nie. 

Trzeba patrzeć na ceny w sklepach w Niemczech, czasem są fajne wyprzedaże. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.02.2018 o 16:05, HAMAL napisał:

Dla mnie absurd absurdów :blink: sam posiadam i wyceniam na góra 800zł

Niestety, ceny małych kamer CCD zawsze był absurdalne, a najlepszym tego przykładem jest wg mnie Atik 314L z ceną 5900 zł i matrycą wielkości znaczka pocztowego!!! Ona zawsze była nieopłacalna, ale po rewolucji CMOS stała się po prostu bezsensowna. Te cmosy nareszcie trochę unormowały rynek kamer. Szkoda, że CCD nie staniało 2-3x, aby stać się konkurencyjne - może one są faktycznie tak drogie w produkcji w porównaniu z cmos?

W dniu 16.02.2018 o 15:43, Charon_X napisał:

Dolar spadł w końcu do jakiś normalnych wartości, a sklepy ciągle duszą te same niekiedy zaporowe ceny.

Cóż, pazerność handlowców jest nieprawdopodobna. Jak ceny rosły, pisaliśmy, że tak będzie i się spełniło. Każdy powód, żeby podnieść cenę jest dobry, ale obniżyć - ojjj to to nie.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość naszych zarzutów dla sprzedawców jest słuszna - sam lubię kupować tanio. Powinniście jednak ich troszkę mniej linczować ;) Nadążanie za kursem jest możliwe wtedy, gdy dużo się sprzedaje danego asortymentu i jest ustalona tzw. płynność dostaw. Jednak firmy sprowadzają sprzęt nie po wpłaceniu kwoty przez klienta ale kupują na magazyn. Niezależnie od tego, czy klient kupi czy nie płacą pracownikom raczej stała pensję, opłaty lokalowe itp. itd. i tu tolerancja ceny się zmniejsza bo wychodzi jakaś średnia asortymenty kupionego po wysokim kursie i po niskim kursie. Jak długo zalega towar kupiony po wysokim kursie to zauważcie do jakich sztuczek uciekają się niektórzy sprzedawcy. Przekreślona nieistniejąca nigdy cena, podana aktualna i napis promocja :) Wielu z nas ma ten sam dylemat. Kupicie kamerę za np. 1000zł przy wysokim kursie i chcecie ją sprzedać po roku a kurs spadł o 25% i zastanawiacie się czy pogodzić się z doliczeniem do straty wartości jeszcze spadek kursu czy jednak poczekać ze sprzedażą - dylemat przy jednej sztuce ale podobne mają sprzedawcy mimo, że mogą liczyć na korzystne rabaty hurtowe. Co innego, gdyby cały sprzęt mogli brać w tzw. komis. Gwarantuję, że widzielibyście zdecydowanie częściej prawdziwe promocje.

Sam tego doświadczam kupując podzespoły - albo płacę drogo i mam od ręki u dużego sprzedawcy albo czekam dwa miesiące na dostawę kupując u drobnego handlowca oczywiście oszczędzając trochę grosza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, MateuszW napisał:

Niestety, ceny małych kamer CCD zawsze był absurdalne, a najlepszym tego przykładem jest wg mnie Atik 314L z ceną 5900 zł i matrycą wielkości znaczka pocztowego!!! Ona zawsze była nieopłacalna, ale po rewolucji CMOS stała się po prostu bezsensowna. Te cmosy nareszcie trochę unormowały rynek kamer. Szkoda, że CCD nie staniało 2-3x, aby stać się konkurencyjne - może one są faktycznie tak drogie w produkcji w porównaniu z cmos?

314 jest zabawniejsza gdy zorientujemy się że jej następczyni z lepszą matrycą jest w praktycznie tej samej cenie ;-) co do braku opłacalności, to zależy od tego jak to rozumiesz. Jeżeli matryce wyceniasz pod względem ilości pikseli to pewnie masz racje. Jeżeli pod względem teoretycznego snr, a rozmiar zdjęcia jest drugorzędnym parametrem to wciąż jest to rewelacyjna kamera, chociaż za podobne pieniądze możesz mieć 414.

Dla średnich ogniskowych powyżej metra jest jeszcze 16200 ale poza liczbą pikseli pozostałe parametry ma gorsze.

edycja: chyba że akceptujemy kolorową matryce, wtedy bierzemy asi0128 ;-)

Edytowane przez Krzychoo226
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, RMK napisał:

Większość naszych zarzutów dla sprzedawców jest słuszna - sam lubię kupować tanio. Powinniście jednak ich troszkę mniej linczować ;) Nadążanie za kursem jest możliwe wtedy, gdy dużo się sprzedaje danego asortymentu i jest ustalona tzw. płynność dostaw. Jednak firmy sprowadzają sprzęt nie po wpłaceniu kwoty przez klienta ale kupują na magazyn. Niezależnie od tego, czy klient kupi czy nie płacą pracownikom raczej stała pensję, opłaty lokalowe itp. itd. i tu tolerancja ceny się zmniejsza bo wychodzi jakaś średnia asortymenty kupionego po wysokim kursie i po niskim kursie. Jak długo zalega towar kupiony po wysokim kursie to zauważcie do jakich sztuczek uciekają się niektórzy sprzedawcy. Przekreślona nieistniejąca nigdy cena, podana aktualna i napis promocja :) Wielu z nas ma ten sam dylemat. Kupicie kamerę za np. 1000zł przy wysokim kursie i chcecie ją sprzedać po roku a kurs spadł o 25% i zastanawiacie się czy pogodzić się z doliczeniem do straty wartości jeszcze spadek kursu czy jednak poczekać ze sprzedażą - dylemat przy jednej sztuce ale podobne mają sprzedawcy mimo, że mogą liczyć na korzystne rabaty hurtowe. Co innego, gdyby cały sprzęt mogli brać w tzw. komis. Gwarantuję, że widzielibyście zdecydowanie częściej prawdziwe promocje.

Sam tego doświadczam kupując podzespoły - albo płacę drogo i mam od ręki u dużego sprzedawcy albo czekam dwa miesiące na dostawę kupując u drobnego handlowca oczywiście oszczędzając trochę grosza.

Nie musi jakoś płynnie nadążać, ale po pewnym czasie (powiedzmy kilka miesięcy) już ceny powinny spaść. Porobić trochę wyprzedaży z magazynu i potem brać nowe już z niższą ceną wg aktualnych kursów.  Warto zauważyć jak ceny teleskopów i akcesoriów słonecznych z cen wysokich łatwo skoczyły do wartości absurdalnych i nic nie wskazuje, że spadną. PST w Delcie jest o 50% droższe niż ze 2-3 lata temu. W niemieckim astroshopie też ceny nie spadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ceny Lunta w USA są w przeliczeniu na złotówki dwukrotnie tańsze niż w naszych sklepach. 

Lunt 50 najtańszy - ok 2700 zł https://telescopes.net/store/solar/solar-telescopes.html

Moduł Cak najtańszy ok 2500 zł https://telescopes.net/store/ls6cakmdd2-6mm-blocking-filter-2-inch-in-star-diagonal-with-t2-connection.html?utm_source=criteo

Chyba lepiej omijać nasze sklepy i brać bezpośrednio z USA - tylko ile taka wysyłka itp. Może jakieś zamówienia grupowe ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamawiając bezpośrednio z USA dojdzie jeszcze cło i podatek, wiec już tak tanio nie wychodzi, ale i tak taniej niż w polskim sklepie. Cały koszt można sprawdzić dodając produkt do koszyka a potem wybrać rodzaj przesyłki i państwo docelowe. Wtedy wyskakuje cena z uwzględnieniem kosztów przesyłki, cła oraz podatku. 

Edytowane przez Pawlik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.02.2018 o 16:33, szuu napisał:

może obecne na forum osoby zamieszane w handel coś o tym powiedzą? :)

ja tylko podejrzewam, że w przeciwieństwie do wczesniejszych ruchów gdy to wartość naszej waluty bardzo się zmieniała w stosunku do wszystkiego innego więc wpływało to na ceny importowanych towarów u nas, teraz spadła wartość samego dolara co tylko wpływa na ceny wyrażane w dolarach i bardziej dotyczy amerykanów a reszcie świata to obojętne. przynajmniej tak było na rynku złota.

Główny powód wzrostu cen to... brak konkurencji. Na ceny walut proponuję nie patrzeć, bo nigdy nie wiadomo, kiedy importer kupował sprzęt hurtowo i po jakim kursie. Sprawdzałem przed chwilą cenniki dealerskie i faktycznie nie zauważyłem wzrostu cen - są podobne, jak kilka lat temu (np. wspomniany Atik).

Duży biznes, jeżeli może, to zawsze dąży do największej marży. Tak to już jest, a DO jest dosyć agresywne, bo w czasach jak mocno sprzedawaliśmy, to np. Atiki sprzedawali po cenie zakupu, albo niżej, żeby tylko nam utrudnić życie, bo wiedzieli, że to dla nas główne produkty (to ja wprowadzałem tą markę na PL rynek - w czasach, jak DO miało w zasadzie tylko SW). Walczyliśmy nawet u producenta, więc nie było miło. Dzisiaj Astromarketu nie ma, więc mogą sobie sami dyktować ceny. Wolny rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony trzeba być świadomym polskiego rynku. Przede wszystkim - jest bardzo mały i kapryśny. Mam w ogóle wątpliwości, czy da się zbudować naprawdę rentowny sklep astro sprzedający tylko na PL rynku. EU to minimum, dlatego całkiem nieźle rozwija się Astroshop i TS (efekt skali). Podejrzewam, że z tego też powodu DO stara się podnosić marże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, wimmer napisał:

Kolega ze Stanów mówił mi, że szykuje się spora podwyżka cen od Tele Vue i Vixena (być może od innych marek też). Pytał, czy już do nas dotarły duże podwyżki. Jeśli wierzyć jego słowom, to trzeba się ich spodziewać niebawem.

To jest inna kwestia i dotyczy tylko tych amerykańskich firm, które dużo produkowały w Chinach. Akurat w temacie astro to nie jest wielki segment, bo te sensowne firmy w USA to są manufaktury (sami robią lokalnie, typu FLI). A reszta, która sprzedaje chiński sprzęt ze swoim logo i tak jest pomijalna, bo te same teleskopy kupi się np. z logiem TS'a, czy innym.

Generalnie w przyszłości system celno-podatkowy (USA) ma nie sprzyjać tym, co nie chcą stawiać fabryk lokalnie. Oczywiście to oznacza wyższe ceny, ale w dłuższej perspektywie to jest naprawdę dobre dla gospodarki (i dla każdego obywatela). Świat zbudował potęgę Chin i teraz płacze. Dzisiaj Chiny są na "wojnie" gospodarczej z każdym. Przejmują całe rynki. To nie jest dobre zjawisko i niestety już nic tego nie zatrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilku już wcześniej nie chciało dyktatu USA w rozliczeniach międzynarodowych, do Chin nie da się wysłać demokracji w postaci lotniskowców i powstał problem. Europe też straszyli cłami, cóż odpowiedź Europy była wystarczająca by się wycofali. Wszystko wskazuje że zmieni się światowy hegemon. Oby odbyło się to pokojowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Krzychoo226 napisał:

Wszystko wskazuje że zmieni się światowy hegemon. Oby odbyło się to pokojowo.

Mam obawy, czy ty w ogóle byłeś w Chinach i czy naprawdę znasz mentalność Chińczyków. Ja z nimi kooperuje na codzień, do tego na najgłębszym, biznesowym poziomie. Ujmę to tak - zdecydowanie bardziej preferuję dyktat amerykański, niż chiński (oczywiście wolałbym żeby to był polski dyktat, choć z tą mentalnością nam to nie grozi). Dla nich nie liczy się nic innego, niż pieniądze. Paradoksalnie, w interesach z amerykanami istnieje jeszcze coś innego - uczciwość, dobre intencje, umowy i zasady (tak wiem, na filmach tak nie jest). Chińczyk oszukuje na każdym kroku. Jeżeli może Ciebie oszukać na 10 centów, to zrobi to na pewno. Wszystko musisz sam na miejscu kontrolować, bo inaczej jesteś w d... 

Zresztą, Chiny już w tej chwili zaczynają wykorzystywać swój monopol produkcyjny (w wielu branżach) i ceny podnoszą z miesiąca na miesiąc. Stąd przecież strategia przenoszenia dużej produkcji z powrotem do USA, bo jeszcze 3-5 lat temu było to niemożliwe z przyczyn właśnie ekonomicznych. Dzisiaj produkcja w USA może być kilkanaście, dwadzieścia % droższa, niż w Chinach. Kiedyś różnice sięgały kilkuset %.

Dożyliśmy czasów, gdzie polem do wojen już nie jest front z granatami, ale pieniądze, czyli handel, produkcja, etc. Nie ma bardziej agresywnego zawodnika, niż Chiny. Dotują, subsydiują, fraudują na podatkach z przyzwoleniem rządu, żeby zasysać jak najwięcej kapitału ze świata. 

Oczywiście każda rozwinięta gospodarka dąży do hegemonii, ale różnica między życiem w świecie Chin, a USA, jest dokładnie taka, jak praca u "Janusza biznesu" w jego sklepiku - gdzie nie masz urlopu, umowy o pracę, dostajesz grosze, gość się na tobie wyżywa, a do tego nie wystawia nawet paragonów; nosisz pampersa, bo do kibla nie wolno chodzić (zwolni) - a np. w amerykańskim Google, gdzie za wyzysk przynajmniej masz frajdę, fajne biura, dobrą pensję i przedszkole za free.

W Chinach nawet prywatne firmy, jeżeli mają odpowiednią skalę, stają się "smokami", czyli są nacjonalizowane (w zakonfabulowany sposób) i trafiają pod kuratelę rządu (nawet ukochane w PL Xiaomi - nikogo nie dziwią niskie ceny za wysoką jakość).

A przysłowiowy Kowalski jest naiwny i cieszy się z niższych cen. Dzisiaj. Jutro już nie będzie tak różowo. Ale co ja tam wiem... korzystam z tej patologii sam (z dwojga złego wolę zarabiać na tym, niż konsumować jak ślepa kuna). Planuję nawet naukę chińskiego - z musu, nie z ochoty. Wynika to z braku wiary, że coś może tego bezlitosnego hegemona zatrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HAMAL napisał:

Jest inna kwestia czy nie jest, winno być podstawą czy nie powinno, bez znaczenia, każda wymówka dobra aby ceny podnieść :whistling:

Ale zdajesz sobie sprawę, że w gruncie rzeczy to nie sprzedawca decyduje o cenie, ale kupujący? A to, że każdy chce zarabiać więcej, niż mniej, to chyba naturalne - nie tylko dla przedsiębiorców, ale i dla pracowników. Jedyną patologią, jaką widzę na PL astro-rynku, to brak firm skupionych na astronomii/astrofotografii (co prowadzi do monopoli, które zawsze oznaczają wyższe ceny).

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Krzychoo226 said:

Kilku już wcześniej nie chciało dyktatu USA w rozliczeniach międzynarodowych, do Chin nie da się wysłać demokracji w postaci lotniskowców i powstał problem. Europe też straszyli cłami, cóż odpowiedź Europy była wystarczająca by się wycofali. Wszystko wskazuje że zmieni się światowy hegemon. Oby odbyło się to pokojowo.

Tak? A jaka to była odpowiedź?

Tak jak wyżej pisał Adam. Chiny to całkiem inna cywilizacja, jeśli różnice mentalności można byłoby zmierzyć to odległość do chińczyków jest kilkukrotnie wieksza niż odległośc do rosyjskich europejsko-azjatyckich mieszańców. Amerykanie jednak wraz z tymi lotniskowcami  starają sie "inwestować" w lokalne społeczeństwa aby te podtrzymywały względną stabilność ( pomijam skuteczność tych "inwestycji" i podatność tych społeczeństw na powrót do starych struktur ). Chiny natomiast ( Afryka ) budują linie kolejowe z których jedynie sami skorzystają i .... stadiony Więc w Afryce kanalizację, lokalną infratrukturę, szkoły....  buduje przede wszystkim zachód a ludzie mimo życia w nędzy obdarowani są kolejnym stadionem narodowym na "milion" widzów, w zamian oddając zasoby i pracę. 

 

Brakuje nam niestety "maniery" kupowania sprzętu za granicą. Owszem i tak się dzieje ale nie jest to skala która mogłaby zasugerować istotność polskiego rynku dla zagranicznej konkurencji. To na pewno byłoby dla nas dobre. Nie wiem jak jest w DO ale w moim przekonaniu ceny towarów sprzedawanych w pojedyńczych sztukach często są wygórowane aby zachęcić do negocjacji, dla sklepu jest to korzystne bo może przy okazji z rabatem wcisnąć jeszcze kilka innych rzeczy po "normalnej" cenie.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Tomek_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale przecież ceny mamy mniej więcej takie jak w europie. co niby miałoby się zmienić? może czas porzucić złudzenia że jesteśmy jakimś mesjaszem narodów który cierpi męki zadawane przez szatana z delty ale wszystko się naprawi gdy źli ludzie zostaną ukarani :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Tomek_P napisał:

Brakuje nam niestety "maniery" kupowania sprzętu za granicą. Owszem i tak się dzieje ale nie jest to skala która mogłaby zasugerować istotność polskiego rynku dla zagranicznej konkurencji.

Polemizowałbym w tym miejscu. Wg moich wyliczeń (dla for, które stanowią zdecydowaną większość rynku), w tej chwili ok. 30% w segmencie tanim kupuje już w niemieckich i brytyjskich sklepach, a w droższym blisko 90%. Średni pewnie gdzieś po środku. W zasadzie polski rynek istnieje jeszcze dzięki Sky-Watcherowi, który sprzedawany jest na zasadach wyłączności, ale jego dni też są policzone, bo w UE przegłosowano równe prawa dla e-commerce na całym terenie UE, co oznacza, że niemiecki sprzedawca nie tylko będzie mógł oferować w PL SW, ale... będzie musiał, do tego po takiej samej cenie, jaką ma w sklepie (nie będzie można regionalizować cen - nielegalne). Od tego momentu wszystkie umowy dealerskie z wyłącznością na dany kraj w UE idą do kosza.

Podsumowując, rynek PL jest bardzo ważny dla ekspansji europejskich importerów. W najbliższych tygodniach lecę do Monachium spotkać się zarówno z TSem, jak i Astroshopem (trudno przewidzieć, co się z tego urodzi)... i to nie są spotkania z mojej inicjatywy. Dla przykładu, DO ma gdzieś naszą społeczność (starałem się spotkać, pogadać, ale...) - nie są zainteresowani, nie rozumieją tej przestrzeni i jak widać - pozwalają rosnąć firmom europejskim, co osobiście uznają za skrajną ignorancję i ostatni gwóźdź do trumny (w long term).

Dla Was to pewnie bez znaczenia, czy kupujecie w niemieckiej firmie, czy polskiej. Gospodarczo to ma jednak bardzo duże znaczenie. Chodzą słuchy, że Alibaba zbuduje w Polsce wielkie centrum logistyczne (na całą Europę), to oznacza, że chińskie firmy dostaną trampolinę do bezpośredniego sprzedawania m.in. w PL. Czyli takie ZWO już nie będzie musiało mieć dealera, żeby sprzedać "Ci" kamerę. I znowu - pewnie fajnie dla konsumenta, ale w długim ujęciu czasowym, to jest kicha. W przeciągu 5-10 lat ciężki los czeka wszystkich dealerów w całej Europie. Internet dąży do wycinania pośredników (lubiane społecznie zjawisko), a co za tym idzie, monopolizowania branża na niespotykaną skalę (vide jeden portal społecznościowy Fb, jedna taksówka Uber, jeden sklep Amazon/Alibaba, itp). Gdyby kapitał cyrkulował dalej po danym regionie, to byłoby nawet fajnie, ale kapitał współczesny ma już barwy narodowe i wraca z prędkością światła do swojego Pana (w tym wypadku do Chin). Do tego, ta autostrada jest jednokierunkowa.

 

14 minut temu, szuu napisał:

ale przecież ceny mamy mniej więcej takie jak w europie. co niby miałoby się zmienić? może czas porzucić złudzenia że jesteśmy jakimś mesjaszem narodów który cierpi męki zadawane przez szatana z delty ale wszystko się naprawi gdy źli ludzie zostaną ukarani :D

Naiwniak ;) Ceny u producenta negocjuje się indywidualnie. Jak kupowałem kamery na akcję ZWO, to gwarantuję Ci, że miałem niższą cenę zakupu, niż TS. Inaczej mówiąc, nie ma powodu, żeby np. ASI 1600MMC Pro kosztowała w PL więcej niż w DE. A jak to wygląda?

W DO kosztuje 6850 - link

W Astroshopie zaś 6700.

A wg SRP producenta w PL powinna ta kamera kosztować, uwaga - ok. 5900 zł, przy naprawdę godnej marży. Ale jak nie ma konkurencji, to można próbować ją sprzedawać i za 8000 zł. Ktoś pewnie kupi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.