Przekładnia śrubowa do napędu teleskopu

[Gość leszekjed]

Przekładnia ta nie jest jakimś specjalnym wynalazkiem ale proponuję zapoznać się z kolejną praktyczną realizacją tego pomysłu. W gruncie rzeczy przekładnia ta jest uproszczoną wersją przekładni slimakowej. Podstawowe zalety tego rozwiązania to prostota konstrukcji, dostepność materiałów do jej wykonania, dość duża dokładność oraz przydatność szczególnie w montażach dobsona. Dalej zamieszczam rysunek pokazujący schematycznie w jaki sposób działa taka przekładnia a pełniejszy opis można znaleźć na mojej stronie: www.lx-net.prv.pl/nap/na1.htm .

L.J.

[Szymek_O]

No ale jak tu zgiąć idealnie w okrąg tą śrube :roll: Według mnie dokładność dostanie troche w łeb na tym elemencie

[el_jot]

Sprawa nie jest beznadziejna, nawet w dowmowych warunkach, bo śruba zawinięta jest na gotowym profilu w kształcie koła. Trzeba tylko po nawinięciu śruby naciągnąć ją tak aby dokładnie przylegała do profilu wewnętrznego koła. Takie naciągnięcie powoduje wygładzenie wszystkich nierówności. Można to zrobić na przykład przez zastosowanie na końcu śruby odcinka nagwintowanego lewoskrętnie oraz nakrętki, łaczącej oba końce śrub, o długości 2-3 cm nagwintowanej w połowie prawo a w połowie lewoskrętnie.

el_jot

[mifau]

Gwint mozna "dociagnac" rozniez przy pomocy zamontowanych na kole 2-ch katownikow z otworem na gwint.

Czyli katownik mocuje sie z jednej strony do krawedzi kola, a w drugiej plaszczyznie wierci sie otwor na gwint.

Pozniej wystarczy przelozyc gwint przez oba kontowniki i naciagnac nakretkami.

 

Zamiast preta zrobic cos takiego: http://www3.telus.net/gwolanski/Gearcutter.html

Jak widac mozna sobie poradzic bez tokarki.

[HAMAL]

Pomysł genialny i postanowiłem Panie Leszku zastosowac go w swoim teleskopie. Szpilkę nawinąłem na koło aluminiowe od starej pralki a została ona naciagnięta przy pomocy śruby oraz dospawanej nakrętki i tuleki.

http://www.astro-forum.org/Forum/album_pic...php?pic_id=1021

http://www.astro-forum.org/Forum/album_pic...php?pic_id=1022

http://www.astro-forum.org/Forum/album_pic...php?pic_id=1023

http://www.astro-forum.org/Forum/album_pic...php?pic_id=1024

http://www.astro-forum.org/Forum/album_pic...php?pic_id=1025

[skrzypas]

Czy to co się wygina to jest zwykły gwintowany pręt? Bo wydaje mi sie że może być ciężko go wygiąć.

[Szymek_O]

Właśnie sam sie dziwie w jaki sposób np. Hamal wygiął taki pręt :?

[HAMAL]

Gwintowany pręt najwyżej M8, M 10 już byłoby ciężko. Musi być dużo dłuższy niż potrzeba aby było wygodnie a końce potem obcinamy, reszty dzieła dokonuje zciągacz.

[Szymek_O]

M10 to też nie jest tak trudno sam próbowałem przed chwilą wygiąć taki pręt a jak sie ma M8 to już raczej łatwo

[HAMAL]

M10 to też nie jest tak trudno sam próbowałem przed chwilą wygiąć taki pręt a jak sie ma M8 to już raczej łatwo  

 

Wygiąć to jedno, a zaokrąglić równomiernie na całym obwodzie to już inna bajka.

[Szymek_O]

No ale jak już wyginasz to chyba na jakimś krążku

[Szymek_O]

A tak po zatym to ta przekładnia srubowa nieźle mogła by być wykorzystana do budowy prostego paralaktyka 8)

[HAMAL]

Ani to nie jest takie proste jak Ci sie wydaje ani takie trudne, spróbuj.

 

Do paralaktyka się nie nada, spróbuj a sie przekonasz, teoretyzowanie tu nic nie da.

[HAMAL]

No ale jak tu zgiąć idealnie w okrąg tą rube :roll:  Według mnie dokładnoć dostanie troche w łeb na tym elemencie

Włanie sam sie dziwie w jaki sposób np. Hamal wygiął taki pręt :?

 

a potem

 

M10 to też nie jest tak trudno sam próbowałem przed chwilą wygiąć taki pręt a jak sie ma M8 to już raczej łatwo  

Nie kapuje

[mifau]

HAMAL.... piekny sprzet i bardzo ladne wykonanie napedu!

Gratulacje.

 

 

nie wiem czy widzieliscie (na stronie Mel'a Bareltsa), ale sa ludzie, ktorzy uzywaja zamiast pretow stanowych, pretow nylonowych.

Duzo bardziej amatorska konstrukcja, ale i latwiejsza do wykonania.

 

Mozna tez zamiast pretu poprostyu nagwintowac kolo (podeslalem linka wyzej).

Ma to swoja powazna zalete....Kolo mozna byc duzo mniejsze (i juz do paralaktyka da sie to zamocowac).

[Szymek_O]

Hamal na poczatku nie wierzyłem że takie coś da rady zrobić dokładnie sam potem spróbowałem bo miałem w piwnicy pręta i krążek ze sklejki 20mm grubości i 40cm średnicy i udało to sie dlatego takie zmienne moje opinie bo po prostu niw wierzyłem w to na poczatku.

[HAMAL]

Hamal na poczatku nie wierzyłem że takie coś da rady zrobić dokładnie sam potem spróbowałem bo miałem w piwnicy pręta i krążek ze sklejki 20mm grubości i 40cm średnicy i udało to sie dlatego takie zmienne moje opinie bo po prostu niw wierzyłem w to na poczatku.

 

Najlepiej przekonać się empirycznie

[Szymek_O]

No właśnie dlatego póki zie nie przekonałem praktycznie to nie wierzyłem

[Tom-cio]

Udało mi się PRECYZYJNIE!!! wygiąć szpilkę M8 na 1/4 okręgu. Po szpilce "chodzi" ramię, w którym bezluzowo-ciernie umocowane jest kółko zębate z gwintem wewn. M8. Działa to jak nakrętka, przesuwająca się po pręcie. Trybko silnika na wyhylnym ramieniu jest oparte na gumce (docelowo sprężynie) o w/w kółko.

Promień okręgu 11cm, co daje precyzję 3,5 sek./krok silnika.

GOTO ma zasięg ok. 70 stopni i jest b. precyzyjne. Wyszukiwany obiekt nawet po pokonaniu 50 stopni "dobiegu" zawsze ląduje prawie w środku pola.

Pręt można byłoby wygiąć w większym zakresie, ale to już jest trudne, a im dłuższy tym mniej sztywny. I tak trzeba było po zmontowaniu wszystkiego przeprowadzić "tuning pręta", ale UDAŁO SIĘ !!!

Poza tym w moim przypadku precyzyjne goto +/- 20 st. absolutnie wystarcza.

Polecam metodę. Przy lekkim zacięciu technicznym można to zmontować w 2 popołudnia.

 

Prezentuję także prosty pomysł na motofokus do MTO (1 POPOŁUDNIE).

15 cm listwy zębatej, wygiętej na obwodzie tubusa, przymocowane 2 podpórkami (ŚRUBAMI m4) do MTO za pomocą opaski śrubowej. Silnik z przekładnią i kółkiem zębatym oparty jest o listwę. Położenie silnika jest stałe. Listwa zamocowana jest ukośnie względem tubusa w celu kompensacji luzu wzdłużnego, powstającego w trakcie obrotu pierścienia MTO.

Po dokładnym ustawieniu machanizmu i pracy "w jednym" kierunku daje to b. b. b. precyzyjny motofokus. Tubus MTO dzięki swojej masywności daje dużą sztywność, co czyni to rozwiązanie precyzyjnym. SPRAWDZONE.

 

 

 

 

[Piotrek T.]

Extra pomysł. Wykożystam go przy koziołku 8)

[HAMAL]

O kurcze :salu:

[Piotrek T.]

I zdaje się, że jeśli chodzi o ułatwienie wyginania pręta, to można kupić mosiężny (trochę droższy ale warto, bo kupiłem do kozła M8 i wygina się leciutko)