Skocz do zawartości

NIEISTOTNE - temat SPOILEROWY!


Ineska

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj skończyłam czytać i wiecie co? Po tym miałam takie sny, że jak się obudziłam to nie wiedziałam gdzie jestem, ale uwielbiam kiedy książka potrafi wywołać u mnie taki stan :D Niesamowicie uruchamia wyobraźnię, ale moim skromnym zdaniem to świetny materiał na ekranizację! Aż się prosi, żeby to wszystko sfilmować i czytając książkę, cały czas wyobrażałam sobie jakbym to widziała na ekranie. Podoba mi się jak została poprowadzona narracja oraz jak połączone są ze sobą poszczególne części. Nie będę się rozpisywać bo nikt raczej jeszcze nie chce spoilerów :P, ale zawarłeś dużo smutnej prawdy o ludziach i świecie, w którym żyjemy :( Książka skłania do refleksji. W sumie to cały czas myślę o treści w niej zawartej. Można ją interpretować na wiele sposobów i dodaje też inspiracji. Oczywiście nie obyło się u mnie bez łez.

Podsumowując, świetnie napisana i bardzo mi się podoba. Z czystym sumieniem polecam wszystkim! Na pewno nie pożałujecie :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj skończyłam czytać i wiecie co? Po tym miałam takie sny, że jak się obudziłam to nie wiedziałam gdzie jestem, ale uwielbiam kiedy książka potrafi wywołać u mnie taki stan :D Niesamowicie uruchamia wyobraźnię, ale moim skromnym zdaniem to świetny materiał na ekranizację! Aż się prosi, żeby to wszystko sfilmować i czytając książkę, cały czas wyobrażałam sobie jakbym to widziała na ekranie. Podoba mi się jak została poprowadzona narracja oraz jak połączone są ze sobą poszczególne części. Nie będę się rozpisywać bo nikt raczej jeszcze nie chce spoilerów :P, ale zawarłeś dużo smutnej prawdy o ludziach i świecie, w którym żyjemy :( Książka skłania do refleksji. W sumie to cały czas myślę o treści w niej zawartej. Można ją interpretować na wiele sposobów i dodaje też inspiracji. Oczywiście nie obyło się u mnie bez łez.

Podsumowując, świetnie napisana i bardzo mi się podoba. Z czystym sumieniem polecam wszystkim! Na pewno nie pożałujecie :)

 

Bardzo się cieszę, że Ci się podobała. To naprawdę bardzo dużo dla mnie znaczy.

Edytowane przez wimmer
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, zawarł smutną prawdę nie tylko o ludziach, ale i o kosmitach, to zaskakujące jak potrafimy być podobni.

 

ale czy to na pewno kosmici?

 

"Jesteście tylko dziećmi. A dzieci nie są winne błędów swoich rodziców. Ja to rozumiem. Macie prawo nie znać przeszłości, ale wiem o was więcej, niż wy wiecie o mnie. Widziałem, jak wasi stwórcy odwracali się plecami do umierającego świata, błagającego o pomoc"

 

Edytowane przez szuu
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ale czy to na pewno kosmici?

 

"Jesteście tylko dziećmi. A dzieci nie są winne błędów swoich rodziców. Ja to rozumiem. Macie prawo nie znać przeszłości, ale wiem o was więcej, niż wy wiecie o mnie. Widziałem, jak wasi stwórcy odwracali się plecami do umierającego świata, błagającego o pomoc"

 

:dobrze:

 

Korci mnie, żeby coś dodać, ale tego nie zrobię ;)

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ale czy to na pewno kosmici?

 

"Jesteście tylko dziećmi. A dzieci nie są winne błędów swoich rodziców. Ja to rozumiem. Macie prawo nie znać przeszłości, ale wiem o was więcej, niż wy wiecie o mnie. Widziałem, jak wasi stwórcy odwracali się plecami do umierającego świata, błagającego o pomoc"

Też o tym pomyślałam :)

 

Mnie też korci, żeby się rozpisać, ale nie chcę odbierać nikomu przyjemności z czytania i interpretacji na swój sposób :P

Edytowane przez Ineska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może założymy wątek dotyczący dyskusji o treści, interpretacji różnych rzeczy? Wtedy ci co nie czytali po prostu tam nie wejdą.

Co do kosmitów, czy niekosmitów, to kwestia definicji. Jeżeli przyleciał z kosmosu to jakimś tam kosmitą jest. Nawet, jeżeli pierwotne pochodzenie wzbudza wątpliwości. Inna biologia, inna cywilizacja, etc.

Edytowane przez Blondas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

STOP, STOP Panie i Panowie - dopiero dzisiaj zaczynam czytać książkę :D Nie zdradzajcie szczegółów :)

 

to ja na wszelki wypadek ukryłem cytat w spoilerze, możecie zrobić to samo :)

 

(jak sie ukrywa: zaznaczamy dany fragment i używamy przycisku na górze "Specjalne BBCode" - wybieramy "Spoiler")

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poświęciłem dziś około 3,5 godziny na lekturę. Poszło 212 stron...

 

 

...jestem bardzo zadowolony z tego, jak wykreowałeś postać Daniela :D

 

 

Edit: Po 17 godzinach (w tym 9 godzinach snu) skończyłem :)

Edytowane przez Paether
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To jedyny w pełni pozytywny bohater :)

 

Nawet to jest spoilerem gdy ktoś rozpoczyna czytać i nie ma pojęcia komu Anna może ufać, a komu nie ;)

M.in dlatego wydzielam temat dla tych co już przeczytali, żeby nie mieszać w wątku głównym ;)

 

Ja świeżo po lekturze mam kilka luźnych myśli;)

 

 

- ta książka to Prison Break, Book of Eli i Prometheus połączone w stylu Cloud Atlas :D Zastanawiam się czy lepsza byłaby pojedyncza ekranizacja czy trylogia :)

- Olo, brałeś pod uwagę osadzenie 1 części książki w czasach współczesnych?

- Zacząłeś już pisać prequel? :)

- Uwielbiam gdy bohater (czy to filmu, czy książki) i tym samym czytelnik nie wie komu można ufać, a komu nie.

- Dlaczego Samvel trzymany jest w przeciętnym więzieniu, a nie np w jakimś ośrodku badawczym? Badali, badali i poddali się?

- Drony reklamowe...mógłbyś podesłać Jesionowi pomysł ;)

- Samvel brał bardzo mocne środki przeciwbólowe. Ciekawe jak radził sobie przed tym jak je stworzono i później gdy już nie miał kto ich tworzyć.

- Podobało mi się to, w jaki sposób czytelnik dowiaduje się, że Anna przeżyła strzał i musi czekać na wyjaśnienie co się stało.

- Jestem ciekaw gdzie znajdują się okopy z drugiej części książki. Południowe Niemcy? Austria?

- Kim są przybysze w 3 części? To chyba podstawowe pytanie bo od tego zależy czy ludzkość przetrwała. Czy to potomkowie ludzi, którzy kiedyś uciekli z Ziemi i ewoluowali już gdzie indziej? Czy to istoty stworzone kiedyś przez ludzi (genetyka + robotyka + nanotechnologia). Kosmici to raczej nie są.

- Z powyższym wiąże się kolejna kwestia - kto jest obserwatorem w ostatnim akapicie?

- Gdzie się podział czwarty gazowy olbrzym? :D

- W 3 części przydałaby się mapka kopców, które odwiedzili :D

- Szacun dla Samvela, nie starzał się ale można było go zabić jednak przetrwał te wszystkie rozróby, które doprowadziły do upadku cywilizacji. Pewnie wcześniej też uciekał przed dinozaurami niczym Chris Pratt.

- Ci misjonarze w 3 części chyba zapomnieli o wytycznych z proroctw. Mają informację, że Bóg, którego szukają "wiele już razy przebywał ukryty wśród istot myślących, przybierając podobną im formę"(s.240), po czym odnajdują kogoś na Ziemi i bardzo szybko odrzucają myśl, że to on...ponieważ wygląda jak człowiek (s.295-296).

- Ciekawe jak widzieli. W podczerwieni?

- Niesamowita kreacja świata w pierwszej części i tajemniczych istot w trzeciej. Chętnie zobaczyłbym grafikę przedstawiającą ekipę poszukującą Boga.

- Na koniec z dedykacją dla Sigurda:

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ci misjonarze w 3 części chyba zapomnieli o wytycznych z proroctw. Mają informację, że Bóg, którego szukają "wiele już razy przebywał ukryty wśród istot myślących, przybierając podobną im formę"(s.240), po czym odnajdują kogoś na Ziemi i bardzo szybko odrzucają myśl, że to on...ponieważ wygląda jak człowiek (s.295-296).

 

i o to chodziło - nie przyjmujemy niektórych informacji bo są zbyt niezgodne z utrwalonymi wyobrażeniami, wyobrażeniami czasem tak silnymi że aż nie zauważamy że nas ograniczają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja świeżo po lekturze mam kilka luźnych myśli;)

[...]

 

Wyznaczyłeś szerokie pole do dyskusji.

 

Doradźcie mi proszę, co powinienem w tym wątku napisać.

Paether, wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania mam już spisane. Jednakże cały czas się waham, czy powinienem dokładnie odpowiadać na te pytania. Ktoś może wyświetlić wątek i wyczytać wszystkie odpowiedzi, nie zadając sobie pytań o sens zawarty w książce i nie próbując samemu interpretować opisanych tam wydarzeń. Z drugiej strony gdybyśmy się spotkali, np. na najbliższym zlocie, to przecież nie mógłbym odmówić Ci udzielenia odpowiedzi.

Chciałbym zachować balans pomiędzy podaniem dokładnej odpowiedzi a podtrzymaniem Waszej ciekawości oraz ewentualnej ciekawości czytelników, którzy nie mogli się powstrzymać i przeczytali ten wątek.

Minęło niecałe dwa tygodnie od premiery, a ja już mam zdradzać cały sens książki, nad którym tak misternie pracowałem przez dziewięć miesięcy? :D Nie szkoda trochę? A może do wątku dołączą kolejne osoby, które przeczytały i już mają swoje teorie na najważniejsze tematy w książce? Chętnie bym o takich teoriach przeczytał.

Może poczekamy?

 

Paetherku, pozwolę sobie jednak nie udzielić odpowiedzi na pytania, których odpowiedzi zdradzają całkowicie zamysł powieści. Jeszcze nie. No chyba, że mnie przyciśniecie i nie będę miał wyjścia :D

Dziękuję również bardzo za dobre słowa pod adresem "Nieistotnego".

 

Będzie nie po kolei.

 

Czy brałem pod uwagę osadzenie 1 części w czasach współczesnych?

Nie, ale trochę tak :). Ponieważ: opis świata z pierwszej części jest wyolbrzymieniem, hiperbolą wielu zjawisk i zachowań w dzisiejszych czasach. Więc pośrednio nawiązuje do "dziś". Technicznie jednak opisy nachalnego rozprzestrzeniania się reklam, ogromnego rozrostu wpływu korporacji, dużego uzależnienia od elektroniki pasuje bardziej do bliskiej przyszłości, niż do "dziś". Myślę, że za 130 lat może tak być. Dlatego też od początku zakładałem, że będzie to niedaleka przyszłość (o ile 132 lata to niedaleko)

 

- Gdzie się podział czwarty gazowy olbrzym?

1. Technicznie i po mojej myśli: Pielgrzymi nakazali komputerowi, aby po drodze do wnętrza układu przeleciał niedaleko wszystkich planet, jakie mogli minąć. Czwarty gazowy olbrzym mógł znajdować się wtedy daleko po drugiej stronie gwiazdy. Planety rzadko są ustawione w linii prostej, wiadomo. Zatem żeby go zobaczyć musieliby polecieć na drugi koniec układu, a potem wracać.

 

2. Jak kto lubi, to może sobie też powyobrażać: Pierścienie jednej z planety były mocno zaburzone. Może przez jakąś kosmiczną katastrofę. Z czwartym gazowym olbrzymem mogło stać się coś złego. Ale to nie był mój zamysł. Ot takie sobie puszczenie wodzy wyobraźni :)

 

- W 3 części przydałaby się mapka kopców, które odwiedzili :D

Tak, tak najlepiej mapa położenia wszystkich kilkunastu tysięcy kopców ;)

A na poważnie: Położeniu kopców nie nadałem żadnego większego znaczenia. Liczy się ten jeden, na którym dochodzi do spotkania i zwrotu akcji. Wiadomo, gdzie dokładnie się on znajduje. Drugi, mniej ważny znajduje się na dalekiej północy. To nieistotne. Trzeci, wydzielający ciepło może być podwaliną pod ewentualną drugą część ;)

 

- Jestem ciekaw gdzie znajdują się okopy z drugiej części książki. Południowe Niemcy? Austria?

To jest jeden z najprzyjemniejszych dla mnie momentów. Zastanawiałem się kiedy i kto zacznie jako pierwszy "rozbierać" takie motywy w książce. :D Wyczuwam, o czym myślisz :D

Tutaj kryje się ciekawostka na temat Sigurda, której postanowiłem nie opisywać i pozostawiłem to czytelnikom do "rozkminienia". Takich ciekawostek jest więcej. Sądzę, że ta ciekawostka określa nie tylko postać Sigurda, ale mogłaby określić wielu ludzi w dzisiejszych czasach (!). Myślę, że nie tylko ja, ale wielu z nas mogłoby sformułować przytyk, szyderstwo w stronę wielu osób żyjących obecnie.

Jest to przecież napisane: Sigurd ma stosunkowo niedaleko do Mervans. To wschodnia część Francji. Czyżby coś się nie zgadzało? ;)

 

- Niesamowita kreacja świata w pierwszej części i tajemniczych istot w trzeciej. Chętnie zobaczyłbym grafikę przedstawiającą ekipę poszukującą Boga.

Taka też grafika powstanie. Obraz Aeny i Samvela stojących twarzą w twarz. Najbliższa przerwa świąteczna to dobry czas na zrobienie takiego obrazu.

 

- Zacząłeś już pisać prequel? :)

Ustaliłem już sobie schemat i historię drugiej części. W zasadzie nie byłby to ani sequel ani prequel. Wątki działyby się równolegle i dotyczyły tych samych wydarzeń, ale opisywałyby je z perspektywy innych osób. Samvela, Agenta, protoplastów Pielgrzymów. Ta książka wyjaśniłaby wszystko. Albo prawie wszystko. Jestem bowiem przeciwnikiem wyjaśniania wszystkiego.

 

- ... kto jest obserwatorem w ostatnim akapicie?

Ktokolwiek. Możesz czuć się swobodnie w kwestii nie-dosłownego podchodzenia do tekstu ;) Możesz potraktować książkę, jak wspomniany już "Atlas Chmur" albo inne, trochę metafizyczne dzieła. Nie wszystko musi być odczytywane dosłownie, a moim zdaniem to świetnie, jeśli dzieło ma w sobie trochę nie-dosłowności.

Ostatni akapit jest nie tylko dość osobistą częścią książki, ujawnieniem nadziei autora, czyli mojej. Myślę, że niektórzy z czytelników również potraktują ostatni akapit jako takie pełne nadziei zakończenie.

Wspomnij tekst "przekleństwa" które ozdabiało czarną flagę nad drzwiami do hangaru na statku Pielgrzymów.

Ostatni akapit jest więc takim "anty-przekleństwem", taką dobrą myślą, że jednak napis na fladze jest nieprawdą. Że pięknie by było gdyby był nieprawdą.

 

- Ci misjonarze w 3 części chyba zapomnieli o wytycznych z proroctw. Mają informację, że Bóg, którego szukają "wiele już razy przebywał ukryty wśród istot myślących, przybierając podobną im formę"(s.240), po czym odnajdują kogoś na Ziemi i bardzo szybko odrzucają myśl, że to on...ponieważ wygląda jak człowiek (s.295-296).

 

 

 

i o to chodziło - nie przyjmujemy niektórych informacji bo są zbyt niezgodne z utrwalonymi wyobrażeniami, wyobrażeniami czasem tak silnymi że aż nie zauważamy że nas ograniczają.

 

Wyjaśnienie celu Pielgrzymów, owszem - jest zawoalowane, nieco poukrywane w treści książki, ale jest znacznie bardziej trywialne niż się Wam wydaje. Rzuca też zupełnie inne światło na wydarzenia w książce. Jest kilka solidnych przesłanek, które pozwalają dojść do tej lekko zaskakującej odpowiedzi. :)

 

pozdrawiam

Edytowane przez wimmer
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa zapomniałem o jednym...Jesteś gorszy niż George R.R. Martin - uśmierciłeś wszystkich bohaterów w jednej książce :D

Czyli co ? nie warto czytać znając zakończenie ? :)

 

ps. Martin przynajmniej zakończy sagę słodko gorzkim finałem wzorując się na Tolkienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa, na to też mogę chyba odpowiedzieć, nie zdradza ogólnego sensu.

- Ciekawe jak widzieli. W podczerwieni?

Przenośnia i nie-dosłowność: Nieważne jak dokładnie widzieli. Byli zaślepieni. Miliardy procesów, kalkulacji, informacji, a to co jest prawdą - jest niewidoczne. Są ślepi na prawdę. Odniesienie do czasów dzisiejszych: Smartfon, tablet, rozmowy, muzyka w uszach, portale społecznościowe, fejs, instagram, messenger, twitter, swoje wirtualne konta, swoje wirtualne "ja" we współdzielonym świecie (zewnętrzna jaźń!). Drugie "my", ale żywe i inne w sieci, nasze awatary. Nasze elektroniczne bóstwo! Nasze cyfrowe jaźnie, które zapatrzone do wnętrza komputerów i Internetu, nie widzą, że pół metra obok leży żywy człowiek. Albo umierający. Jednak nasze "miliardy procesów" są ważniejsze, zasłaniają ten widok i realny świat.

 

Co zatem zrobiła Aena za pomocą miecza?
Odpowiedź: przejrzała na oczy (w zasadzie na jedno).
Oczywiście można ten temat pociągnąć dalej. Nawiązać do motywu świętego sztandaru, wyrzucenia ze społeczności itd.

 

Gdybym natomiast miał dosłownie opisywać jak widzieli, to powiedziałbym, że ich "obraz" pozbawiony był plastyczności, którą my widzimy. Wypełniony byłby schematami, modelami, analizami, aktualizacjami stanu zdarzeń, strzałkami kierunków poszczególnych elementów. Nieistotne byłoby dla nich, czy zachodzące słońce wygląda pięknie i jest czerwone. Za to mogliby mieć obraz z naniesionymi poprawkami do zniekształceń, jakie wywołuje atmosfera, naniesioną analizę temperatury, rozmiaru, odległości, faktycznej barwy, model 3D. W książce daje temu wyraz opis obrazów, jakie odbiera Aena przez swoje "zdrowe" i "uszkodzone" oko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieistotne byłoby dla nich, czy zachodzące słońce wygląda pięknie i jest czerwone. Za to mogliby mieć obraz z naniesionymi poprawkami do zniekształceń, jakie wywołuje atmosfera, naniesioną analizę temperatury, rozmiaru, odległości, faktycznej barwy, model 3D. W książce daje temu wyraz opis obrazów, jakie odbiera Aena przez swoje "zdrowe" i "uszkodzone" oko.

 

To tak, jak miłośnik astronomii, który zamiast piękna obiektu, widzi dystorsje, abberacje i winietowanie :D

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć!
Mam informację, dla wszystkich zainteresowanych wydarzeniami, niejasnościami, niewyjaśnionymi wątkami i sensem zawartym w "Nieistotnym".

Między innymi Paether zadał w tym wątku wiele pytań. Powinienem odpowiedzieć na wszystkie, ale od tych najważniejszych odpowiedzi się wymigałem. Jak już wcześniej napisałem nie mogę nie udzielić komuś odpowiedzi. Każdy kto zapyta autora o wydarzenia z książki powinien uzyskać odpowiedź na nurtujące go pytania.

Na samej górze forum jest link do blogów użytkowników. Odkurzyłem więc po sześciu latach bloga i będę tam zamieszczał nowe wpisy. Pierwszy już jest.

Dlaczego bunkruję to w blogu? Odpowiedzi są dwie:
Jak wiecie, książka ukazała się zaledwie ponad miesiąc temu. Przez następne lata będzie istnieć na rynku wydawniczym i być może przyciągnie większą rzeszę czytelników i zdobędzie zainteresowanie szerszego grona ludzi. Astropolis jest świetnie widoczne w wynikach googla! Nie chciałbym aby po miesiącu od premiery, jak na tacy opisany był cały główny sens powieści, nad którą tyle pracowałem i która ma jeszcze tyle przed sobą.

Drugi powód jest taki, że nie chcę, aby wątki o Nieistotnym zbyt nachalnie zalewały Astropolis. Ostatnio ciągle tylko Nieistotne i Nieistotne. Strach lodówkę otworzyć ;) W końcu to forum astronomiczne. Zatem szersze wywody będę zamieszczał właśnie w blogu.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.