Skocz do zawartości

Czy istnieją Duchy ?


Rekomendowane odpowiedzi

Tylko że obserwacje latającego worka po nawozie czy świateł nad dyskoteką nic nie wnoszą do tematu. Nie wiem czemu ma to służyć, chyba wykazaniu, że nie wszystko co lata to UFO. Temu stwierdzeniu trudno cokolwiek zarzucić. Mnie osobiście bardziej interesują relacje ludzi, którzy UFO widzieli niż tych, którzy go nie widzieli. A zwłaszcza relacje wiarygodnych świadków, ja piloci cywilni i wojskowi itp. Relacji o tym, że na przykład piloci gonili (albo byli gonieni) przez błyszczący, metaliczny obiekt w kształcie cygara lub spodka jest całkiem sporo. Wiele z tych obiektów było widocznych na ekranach radarów, dzięki czemu można było ocenić ich osiągi, które nijak się mają do osiągów statków powietrznych wyprodukowanych przez człowieka. Zwroty pod kątem prostym, przyspieszenia od zera do kilku machów w ciągu paru sekund - takie rzeczy się zdarzają. Można dyskutować czym te obiekty są, ale nie czy istnieją, bo ich istnienie zostało wielokrotnie potwierdzone. A jeżeli ktoś twierdzi inaczej to znaczy, że nie zadał sobie trudu, aby czegokolwiek się o tym dowiedzieć :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jakim prawem wykluczasz prowokację kubańskich naukowców? :)

Nikogo i niczego nie wykluczam, tylko wyrażam PRYWATNE PRZEKONANIE, czy też PRZEŚWIADCZENIE, że obserwowane cygaro nie było produktem kubańskiego przemysłu tytoniowego. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że obserwacje latającego worka po nawozie czy świateł nad dyskoteką nic nie wnoszą do tematu. Nie wiem czemu ma to służyć, chyba wykazaniu, że nie wszystko co lata to UFO. Temu stwierdzeniu trudno cokolwiek zarzucić. Mnie osobiście bardziej interesują relacje ludzi, którzy UFO widzieli niż tych, którzy go nie widzieli.

 

No właśnie i znowu TO SAMO.

Uznałeś że to BYŁ WOREK, ciekawe skąd to wiesz? Myślę że raczej BALON. A może to było "UFO"? Ma latający talerz nie wyglądało, inny kształt.

Oczywiśćie że było to UFO bo nie zostało zidentyfikowane.

Unosiło się nad granicą Polska-ZSRR... Może to radziecki niewidzialny samolot?

 

Możesz zatem powiedzieć co to jest owo UFO? Może powiedz LATAJĄCY TALERZ, bo UFO oznacza właśnie coś bardziej NIEROZPOZNANEGO niż NIEOKREŚLONEGO.

Ci świadkowie NIE WIEDZĄ CO WIDZIELI, jako że jak dotąd nie zdefiniowano, cóż to za konkretne obiekty są obserwowane, tylko pewne ich cechy są w relacjach świadków, przy czym niektóre z tych cech powtarzają się w relacjach różnych osób. Nie podobają Ci się światła, chociaż OBRAZ bez kłopotu mógłby się poruszać z dowolnym przyspieszeniem i wykazywać większość cech w tych rzeczywistych jakoby (ale czy MATERIALNYCH?) UFO.

No ale wtedy ANTYGRAWITACJA nie byłaby konieczna i nic by nie odcisnęło kręgów w zbożu.

 

 

Weźmy relację jak ta poniżej:

 

Widziałem ja i 50 innych, znanych mi osób LATAJĄCY TALERZ. Z kształtu przypominał talerz właśnie, poruszał się szybko jak samolot, poniżej podstawy chmur. Robił niespodziewnae zwroty prawie w miejscu, nagle niesamowicie przyspieszył i oddalił się nie wydająć przy tym żadnych dźwięków.

 

Relacja jest wiarygodna. Potwierdziło ją 50 świadków, w tym personel naziemny lotniska, który potwierdza że na radarze nie było żadnego obiektu.

 

Czy tak opisny przedmiot jest MATERIALNY? Jaką miał masę?

Może to był OBRAZ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry przykład. Rzecz w tym by sie nie spierać o to co to było, tylko że to było widoczne, bo są tacy sceptycy ktorzy potrafią wmawiać świadkom iż ulegali złudzeniu, bądź zbiorowej paranoi. To mógtłby być obraz, projekcja, widzenie, lub coś w tym stylu, ale to przecież jeszcze wyższa "technologia" niż materialny obiekt. Jest nie mało relacji opisujących postacie jakby wyświetlane w wiązce światła z niewidocznych bądź widocznych obiektów. Ale czy aby to nie przerasta możliwości sceptyków, wychownych na materialistycznym fundamencie?

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry przykład. Rzecz w tym by sie nie spierać o to co to było, tylko że to było widoczne, bo są tacy sceptycy ktorzy potrafią wmawiać świadkom iż ulegali złudzeniu, bądź zbiorowej paranoi. To mógtłby być obraz, projekcja, widzenie, lub coś w tym stylu, ale to przecież jeszcze wyższa "technologia" niż materialny obiekt. Jest nie mało relacji opisujących postacie jakby wyświetlane w wiązce światła z niewidocznych bądź widocznych obiektów. Ale czy aby to nie przerasta możliwości sceptyków, wychownych na materialistycznym fundamencie?

Zakładasz cały czas że to wytwory jakiejś WYŻSZEJ CYWILIZACJI. Może i tak, ale na pewno PORAŻAJĄCA MNIEJSZOŚĆ tych niezidentyfikowanych obserwacji zasługuje na takie hipotezy.

Dlaczego sceptykami nazywasz WOJUJĄCYCH PRZECIWNIKÓW? Zapewne nie mniej niż WOJUJĄCYCH PRZECIWNIKÓW jest HURRA-ZWOLENNIKÓW, dla których baleon meteo czy światła dyskoteki to już z pewnością kolejny dowód istnienia onnej cywilizacji. Trzeba wziąć pod uwagę możliwość że AUTORZY POCZYTNYCH KSIĄG czy najbardziej sensacyjnych cykli programów w Discovery mogą szukać źródła niebagatelnych dochodów w generowaniu sensacji, co zwiększa nakład i grono zainteresowanych a WCALE NIE MUSI BYĆ OPARTE NA RZETELNYM, KRYTYCZNYM stosunku do sprawy! Cykl książek Daenikena jest tu dobrym przykładem, o ile w pierwszej jego pracy było trochę ciekawych i godnych uwagi materiałów - potem zrobił się serial kasowy, na uwagę nie zasługujący wcale.

 

Myślę że ja jestem SCEPTYKIEM ale nie WOJUJĄCYM PRZECIWNIKIEM! Wiele jest zjawisk których jeszcze nie potrafimy wyjaśnić, być może i inne cywilizacje istnieją, nawet tuż obok nas!

 

Co do istoty wyższych cywilizacji - przeczytałem kiedyś w "Problemach" następujący przykład ilustrujący NIEDOSTRZEGANIE cywilizacji stojącej na wyższym stopniu rozwoju:

Co mogloby wydawać się ISTOTĄ WYŻSZĄ kurze? Ptak o większych pazurach (wygrzebie ziarenka z twardszej ziemi), większym dziobie i większych rozmiarach - nie musiałby uciekać przed psem... i parę podobnych cech. Niekoniecznie ma mieć skrzydła umożliwiające latanie bo kura bez latania całkiem się obchodzi. A jak postrzega CZŁOWIEKA, który co parę godzin pojawia się na podwórku i sypie ziarno? Jako ZJAWISKO PRZYRODY a nie żadną istotę, stojącą na wyższym stopniu rozwoju!

 

Pozdrawiam - Miłek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zatem powiedzieć co to jest owo UFO?

No to może żeby była jasność podam powszechnie akceptowaną definicję UFO autorstwa dr Allena Hyneka, astronoma będącego przez lata przewodniczącym projektu Blue Book:

 

A UFO is the reported perception of an object or light seen in the sky or upon the land the appearance, trajectory, and general dynamic and luminescent behaviour of which do not suggest a logical, conventional explanation and which is not only mystifying to the original percipients but remains unidentified after close scrutiny of all available evidence by persons who are technically capable of making a common sense identification, if one is possible.

 

O takich rzeczach można dyskutować. Balony i worki są mało ciekawe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry przykład. Rzecz w tym by sie nie spierać o to co to było, tylko że to było widoczne, bo są tacy sceptycy ktorzy potrafią wmawiać świadkom iż ulegali złudzeniu, bądź zbiorowej paranoi. To mógtłby być obraz, projekcja, widzenie, lub coś w tym stylu, ale to przecież jeszcze wyższa "technologia" niż materialny obiekt. Jest nie mało relacji opisujących postacie jakby wyświetlane w wiązce światła z niewidocznych bądź widocznych obiektów. Ale czy aby to nie przerasta możliwości sceptyków, wychownych na materialistycznym fundamencie?

 

Ja uwazam ze tu masz racje.Choc sceptyczny psycholog czy socjolog przypomni tu o "samospelniajacej sie przepowiedni",bo teoretycznie wystarczy by jedna osoba wmowila podswiadomie innym ,co widzi i w tedy w przypadku tworcow sensacji to bedzie UFO,w przypadku czlowieka wierzacego bedzie to cud a w Ameryce to nawet moze byc Elwis :D Zywy :D

Ale to tylko teorie ,bo tak naprawde przejecie kontroli nad czyjms mysleniem poza udzialem swiadomosci danej osoby to tez cud:)..Albo orka na ugorze.....

NIE wiemy co tak naprawde na swiadomosc moze jako pierwsze wplynac,a o podswiadomosci to juz naprawde niewiele wiadomo.Wiec nie da sie tego tez obioektywnie sprawdzic....Ale warto to badac,a nie ignorowac.

Tu bedzie teraz moja bardzo smutna konkluzja:Teraz gdy nauka poszla do przodu zamiast wyjasniac "dziwne zjawiska",to ona zaprzecza ich istnienju:( :(

Edytowane przez elwira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może żeby była jasność podam powszechnie akceptowaną definicję UFO autorstwa dr Allena Hyneka, astronoma będącego przez lata przewodniczącym projektu Blue Book:

 

A UFO is the reported perception of an object or light seen in the sky or upon the land the appearance, trajectory, and general dynamic and luminescent behaviour of which do not suggest a logical, conventional explanation and which is not only mystifying to the original percipients but remains unidentified after close scrutiny of all available evidence by persons who are technically capable of making a common sense identification, if one is possible.

 

O takich rzeczach można dyskutować. Balony i worki są mało ciekawe :)

Jakie balony? Jakie worki? Cygara? Talerze?

Przetłumacz zatem, proszę, te BALONY, WORKI, CYGARA i TALERZE na angielski to porównam czy odpowiadają definicji.

Nie sądzisz że bierzesz CELOWO SPRYMITYWIZOWANY PRZEZE MNIE opis za RZECZYWISTOŚĆ????

 

A co sądzisz o NASTĘPUJĄCEJ OBSERWACJI?

 

To co widziałem, było obiektem o kształcie bliskim sferycznemu, powłoce skrzącej się, jakby półprzezroczystej. Obiekt emitował błyski spolaryzowanego liniowo światła. Być może obiekt zakrzywiał promienie świetlne, dlatego nie był zbyt wyraźnie widoczny. Ze względu na brak punktów odniesienia w tle (obiekt obserwowano w dzień, w porze okołopołudniowej) nie można było zweryfikować hipotezy odchylania promieni świetlnych przez obiekt. Obiekt przez dłuższy czas pozostawał nieruchomo względem ziemi, na stałej wysokości, najwyraźniej był nieważki albo jego ciężar był równoważony promieniami antygrawitacyjnymi, bo przy tak niewielkiej prędkośći względem powietrza nie mógł się unosić zgodnie z zasadami aerodynamiki (jak samolot czy śmigłowiec). Prawdopodobnie prowadził jakieś obserwacje, unosił się bowiem nad granicą Polska-ZSRR, gdzie po wschodniej stronie granicy istniały instalacje zabezpieczające przed jej przekroczeniem, zasilane elektrycznie, być może czerpał stamtąd energię.

 

SCEPTYCY zatrudnieni w pobliskim PGR nazwali obserwowany niezidentyfikowany obiekt WORKIEM PO NAWOZACH.

 

Pozdrawiam - Miłek :Salut:

 

P.S.

 

What I saw, was a nearly spherical object, with blinking, half-transparent surface. This object emmited blinks of liner polarised light. Probably it curved light-beams, that is why it wasn't well visible. Becouse of absence of any relation-points it was impossible to verification theory of curving light-beams by the object...

Teraz z pewnością relacja zyska na wiarygodności! :Salut:

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te przypadki ktorych wyjaśnić racjonalnie nie sposób, są manifestacją wyższej inteligencji. Jakiej, to pozostawiam każdemu do indywidualnego rozpatrzenia. Osobiście uważam jednak że nie są to formy materialne, fizyczne, bo te podlegaja prawom jakie znamy.

Myślisz że znamy już WSZYSTKIE PRAWA NATURY?

Czy człowiek potrfił poprawnie opisać wyładowanie atmosferyczne (piorun) dwieście lat temu? Jeśli nie, to czy była to manifestacja wyższej inteligencji? Zeusa Gromowładnego? Jeśli za czasów Beniamina Franklina piorun już zidentyfikowano jako zjawisko elektryczne, to czy 30 wieków wcześniej, powiedzmy w czasach panowania królów mykeńskich, piorun był orężem Zeusa Gromowładnego? Cały czas grom był zjawiskiem przyrody, tylko nasza wiedza o otaczającym świecie, i możliwość ścisłego opisu tego otaczającego świata, którego zjawiskom (takim, jak wyładowanie atmosferyczne) dzisiaj nie przypisujemy cech wyższej inteligencji, byla kiedyś mniejsza niż dzisiaj.

Zjawisko pioruna kulistego jest do dzisiaj słabo zbadane i opisane, chociaż istnienie tego fenomenu nie jest już kwestionowane. Nie uważą się go jednak za manifestację ingerencji Boga czy wyższej inteligencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to tylko teorie ,bo tak naprawde przejecie kontroli nad czyjms mysleniem poza udzialem swiadomosci danej osoby to tez cud:)..Albo orka na ugorze.....

NIE wiemy co tak naprawde na swiadomosc moze jako pierwsze wplynac,a o podswiadomosci to juz naprawde niewiele wiadomo.Wiec nie da sie tego tez obioektywnie sprawdzic....Ale warto to badac,a nie ignorowac.

Tu bedzie teraz moja bardzo smutna konkluzja:Teraz gdy nauka poszla do przodu zamiast wyjasniac "dziwne zjawiska",to ona  zaprzecza ich istnienju:(  :(

Zaprzecza istnieniu?

Nauka bada zjawiska ktore dają się zbadać, zmierzyć.

Trudno jest poddać ŚCISŁYM BADANIOM relacje obserwatorów. Byłem kiedyś na sali sądowej gdzie sąd przesłuchiwał kilkunastu świadków wydarzenia, w którym sam uczestniczyłem. Im więcej pytań sąd zadawał świadkom, tym bardziej oddalał się od rzeczywistego przebiegu wydarzeń. Nic do rzeczy nie ma że chodziło o przebieg strajku 14-16 grudnia 1981 w zakładzie w którym było zatrudnionych około 6000 osób , wśród których było niemało konfidentów i różnych służb. Poprostu relacje byly ZNIEKSZTAŁCONE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że znamy już WSZYSTKIE PRAWA NATURY?

Czy człowiek potrfił poprawnie opisać wyładowanie atmosferyczne (piorun) dwieście lat temu? Jeśli nie, to czy była to manifestacja wyższej inteligencji? Zeusa Gromowładnego? Jeśli za czasów Beniamina Franklina piorun już zidentyfikowano jako zjawisko elektryczne, to czy 30 wieków wcześniej, powiedzmy w czasach panowania królów mykeńskich, piorun był orężem Zeusa Gromowładnego? Cały czas grom był zjawiskiem przyrody, tylko nasza wiedza o otaczającym świecie, i możliwość ścisłego opisu tego otaczającego świata, którego zjawiskom (takim, jak wyładowanie atmosferyczne) dzisiaj nie przypisujemy cech wyższej inteligencji, byla kiedyś mniejsza niż dzisiaj.

Zjawisko pioruna kulistego jest do dzisiaj słabo zbadane i opisane, chociaż istnienie tego fenomenu nie jest już kwestionowane. Nie uważą się go jednak za manifestację ingerencji Boga czy wyższej inteligencji.

Masz zwyczaj podawania absurdalnych przykładów, ktore są oczywiste. Powiedz coś o przypadku Jana Wolskiego z pod Emilcina. Było co najmniej dwóch naocznych świadków, jeśli nie wiecej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry Cygnus, ale zrozumiałem, że wyraźnie rozpoznałeś ten obiekt jako balon. Po prostu czasem nie wiem, czy piszesz na serio czy ironizujesz :Beer:

Myślisz że znamy już WSZYSTKIE PRAWA NATURY?

Czy człowiek potrfił poprawnie opisać wyładowanie atmosferyczne (piorun) dwieście lat temu? Jeśli nie, to czy była to manifestacja wyższej inteligencji? Zeusa Gromowładnego? Jeśli za czasów Beniamina Franklina piorun już zidentyfikowano jako zjawisko elektryczne, to czy 30 wieków wcześniej, powiedzmy w czasach panowania królów mykeńskich, piorun był orężem Zeusa Gromowładnego? Cały czas grom był zjawiskiem przyrody, tylko nasza wiedza o otaczającym świecie, i możliwość ścisłego opisu tego otaczającego świata, którego zjawiskom (takim, jak wyładowanie atmosferyczne) dzisiaj nie przypisujemy cech wyższej inteligencji, byla kiedyś mniejsza niż dzisiaj.

Zjawisko pioruna kulistego jest do dzisiaj słabo zbadane i opisane, chociaż istnienie tego fenomenu nie jest już kwestionowane. Nie uważą się go jednak za manifestację ingerencji Boga czy wyższej inteligencji.

Z pewnością nie znamy wszystkich praw natury. Problem z NOLami polega na tym, że nierzadko zachowują się one zadziwiająco "inteligentnie". Ich wygląd zewnętrzny też sugeruje, że przynajmniej w niektórych przypadkach są one dziełem zaawansowanej technologii. Nie mówie o jakichś "nocnych światłach", ale o tych właśnie cygarach i dyskach widzianych w pełnym świetle dnia, czasem z bardzo niewielkiej odległości. Pozostaje jeszcze kwestia poruszona przez Lemarka, czyli obserwacje obcych istot obserwowanych w pobliżu tychże obiektów. Jasne, to brzmi niepoważnie, ale takie relacje, i to całkiem wiarygodne, również istnieją i dają sporo do myślenia, o ile nie potraktujemy ich a priori za zbiorowe halucynacje, oszustwa itd. Sam nie wiem czasem co o tym wszystkim myśleć, ale dopuszczam do siebie tę możliwość, że cholerni kosmici mogą się z nami bawić w ciuciubabkę. A jak tu przylecieli? - przecież nie znamy wszystkich praw natury :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to relacja osobnika z wioski pare kilosów od mojej :)

 

Niezidentyfikowane obiekty latające? Dokładnie 23 grudnia 1995 r. kilkanaście osób z Bolesławią widziało tu UFO. Był to nie byle jaki kontakt z inną cywilizacją, bo prawie III stopnia. Oto relacja jednego ze świadków tego niezwykłego wydarzenia, które skrupulatnie spisał dziennikarz "Gazety Wyborczej":

"Północ była, a tu za oknem błysk. Wyjrzałem, a tu nieduże takie, okrągłe, trochę większe niż samochód. Na środku (mojego - dop.) pola stanęło, dwóch z nich wyszło i chwilę chodzili. Rozmawiać? Panie, ja się bałem, żeby krzywdy mi nie zrobili". Dalej świadek opowiadał, że odpędzał dzieci, żeby nie zadeptały śladów, jakie pozostawiło UFO. Ślad podwozia obiektu pozaziemskiego gwałtownie się zaczynał i takoż kończył, miał mieć osiem metrów długości. Wgłębienia w ziemi mieli pozostawić także sami Obcy: "takie jakby łódeczki odciśnięte, bez obcasów. Krok mniejszy od ludzkiego " - tłumaczył świadek. Wywiadu w tej sprawie udzielił także miejscowy ufolog Stanisław Kozioł, który opisał później całe zdarzenie dla pewnego ufologicznego kwartalnika. Wedle Kozioła miejsce lądowania UFO w Bolesławiu, przypomnijmy, pole jednego z mieszkańców, nie było przypadkowym lądowiskiem. "Lądowali lam, gdzie odkryto złoże pierwiastka Germanu" - wyjaśniał.

 

Powyższy tekst i zdjęcie pochodzi z książki "Przewodnik po ziemi olkuskiej" - Olgerda Dziechciarza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli założymy, że istnieją inne cywilizacje, a tak jest zapewne, to łatwo się domyśleć, że część z nich będzie o wiele bardziej zaawansowana technicznie od nas.

Teraz zastanówmy się czy będą one wogóle szukały kontaktu z tak prymitywną dla nich cywilizacją jak nasza. Czy może te "kontakty" nie bedą miały charakteru czysto przypadkowego bądź stanowiły dla "obcych" rozrywkę. Jeżeli będziemy dla nich stanowić "relikt przeszłości" to czego możemy oczekiwać innego. Kto chciałby się zadawać z "prymitywami", którymi czasem dla nich jesteśmy. Kontaktu możemy być może oczekiwać od istot, które nie wyprzedzają nas rozwojem zbyt wiele.

Trudno cokolwiek zakładać, sprawa jest wyjątkowo złożona i różne możliwości wchodzą w grę. Pozostaje cierpliwie czekać na "obcych". Nasze możliwości nawiązania kontaktu poza Ziemią ostatnio coś jakby zmarniały, po tym jak NASA podobno wycofała się z lotów wahadłowców. Będzie to prawdopodobnie trwało tak długo, jak długo nasi naukowcy nie odkryją taniego i bezpiecznego napędu, bo stosowany obecnie napęd odrzutowy nie przyniesie nam zapewne rewolucji w tym względzie. Nas zaskakuje chyba najbardziej sposób poruszania się "spodków obcych", które wg wielu opisów świadków są niesamowicie zwrotne.

Prawdopodobnie jeszcze wiele odkryć czeka nas jako cywilizację, zanim zbliżymy się choć trochę do tajemnic, którymi są okryte ignorowane jeszcze przez wielu NOL-e.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprzecza istnieniu?

Nauka bada zjawiska ktore dają się zbadać, zmierzyć.

 

 

Moze i bada,ale nie wprost....no....ludzie,ekonomia,gospodarka....No i oczywiscie "spiskowa teoria dziejow" Postuluja w tym wypadku subiektywna rzeczywistosc w ktorej jakis dowod ma sens a inny juz nie.Niejasne? Juz wyjasniam...Chlapnijcie sobie piwka w Kudlaczach-odrazu zacznaja dzialac inne prawa fizyki(osobiscie przeprowadzone doswiadczenie w Kudlaczach) :D:D

A tak na serio: Widzisz ja wierze w nauke ,ale nie wierze tym co ja wykorzystuja....

Polityka udoskonalila stemplowanie"Classified" ze chyba dlugo poczekamy na te wyjasnienia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to relacja osobnika z wioski pare kilosów od mojej :)

 

Niezidentyfikowane obiekty latające? Dokładnie 23 grudnia 1995 r. kilkanaście osób z Bolesławią widziało tu UFO. Był to nie byle jaki kontakt z inną cywilizacją, bo prawie III stopnia. Oto relacja jednego ze świadków tego niezwykłego wydarzenia, które skrupulatnie spisał dziennikarz "Gazety Wyborczej":

"Północ była, a tu za oknem błysk. Wyjrzałem, a tu nieduże takie, okrągłe, trochę większe niż samochód. Na środku (mojego - dop.) pola stanęło, dwóch z nich wyszło i chwilę chodzili. Rozmawiać? Panie, ja się bałem, żeby krzywdy mi nie zrobili". Dalej świadek opowiadał, że odpędzał dzieci, żeby nie zadeptały śladów, jakie pozostawiło UFO. Ślad podwozia obiektu pozaziemskiego gwałtownie się zaczynał i takoż kończył, miał mieć osiem metrów długości. Wgłębienia w ziemi mieli pozostawić także sami Obcy: "takie jakby łódeczki odciśnięte, bez obcasów. Krok mniejszy od ludzkiego " - tłumaczył świadek. Wywiadu w tej sprawie udzielił także miejscowy ufolog Stanisław Kozioł, który opisał później całe zdarzenie dla pewnego ufologicznego kwartalnika. Wedle Kozioła miejsce lądowania UFO w Bolesławiu, przypomnijmy, pole jednego z mieszkańców, nie było przypadkowym lądowiskiem. "Lądowali lam, gdzie odkryto złoże pierwiastka Germanu" - wyjaśniał.

 

Powyższy tekst i zdjęcie pochodzi z książki "Przewodnik po ziemi olkuskiej" - Olgerda Dziechciarza

to może napisz czy Ty widziałeś na tamtym polu te ślady po obcych :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z NOLami polega na tym, że nierzadko zachowują się one zadziwiająco "inteligentnie".

a co rozumiesz przez "inteligentne" zachowywanie się UFO?

 

Ich wygląd zewnętrzny też sugeruje, że przynajmniej w niektórych przypadkach są one dziełem zaawansowanej technologii.

To kwestia interpretacji "zaawansowanej" technologii. Teoretycznie dla ludzi pracujących w Area 51 ta "zaawansowana" technologia nie jest taka zaawansowana :szczerbaty:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może napisz czy Ty widziałeś na tamtym polu te ślady po obcych  :szczerbaty:

 

Osobiście dowiedziałęm sięo tym jak dorwałem książkę kilka miesięcy temu. Ale pytałem kumple co tam mieszka i mówi ze osobiście nic nie widział ale głośno o tym było :szczerbaty: Skoro zostawili ślady to może jeszcze wrócą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... teoretycznie wystarczy by jedna osoba wmowila podswiadomie innym ,co widzi i w tedy w przypadku tworcow sensacji to bedzie UFO,w przypadku czlowieka wierzacego bedzie to cud a w Ameryce to nawet moze byc Elwis :D Zywy :D

Ale to tylko teorie ,bo tak naprawde przejecie kontroli nad czyjms mysleniem poza udzialem swiadomosci danej osoby to tez cud:)..Albo orka na ugorze.....

NIE wiemy co tak naprawde na swiadomosc moze jako pierwsze wplynac,a o podswiadomosci to juz naprawde niewiele wiadomo.Wiec nie da sie tego tez obioektywnie sprawdzic....Ale warto to badac,a nie ignorowac.

 

Aby ten wątek nie był tylko biciem piany proponuję wmówic Elwirze ,ze papierosy to be ... . :D moze na podswiadomosc ?

:Beer: Dawno nie widzialem, aby ktos zapalal papierosa, gdy pet jeszcze dymi . :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na serio: Widzisz ja wierze w nauke ,ale nie wierze tym co ja wykorzystuja....

Hi hi... jakaś NIELUDZKA postać nauki, bez ludzkich pośredeników? Może chodzi o "czystą naukę". :)

 

A może nie trzeba wierzyć tym, co ją NIEGODNIE wykorzystują. Wystarczy powołać instytucję do atestowania godnego wykorzystywania. Właściwie u nas to pewnie KBN, który granty dzieli! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.