Skocz do zawartości

KOLIMACJA Newtona (długie!)


Gość cygnus

Rekomendowane odpowiedzi

KOLIMACJA

Przeprowadziłem kolimację U-boota wg następującego przepisu:

 

1. Demontaż lusterka wtónego.

2. Centralne względem tubusa ustawienie pająka (pomiar suwmiarką).

3. Kolimacja zwierciadła głównego przy kontroli wizualnej przez centralny otwór pająka (odbicie oka z markerem środka zwierciadła na środku żrenicy).

4. Montaż lustra wtórnego.

5. Regulacja lustra wtórnego i małe korekty zwierciadła głównego aż do uzyskania obrazu (wizualna kontrola przez wyciąg ze zdemontowanym okularem):

odbicie oka na środku pająka, marker środka zwierciadła głównego na środku żrenicy, obraz symetryczny wzgędem otworu wyciągu, w polu widzenia nie widać brzegów lustra wtórnego).

Byłem zadowolony z rezultatu a laserka nie miałem.

 

Teraz użyłem kolimatora laserowego.

 

6. Po zamontowaniu go w wyciągu i MALUTKIEJ korekcie położenia lustra wtórnego przy wyciągu wsuniętym mam plamkę lasera w środku tarczki kolimatora (tarczka mniej więcej na wysokości ścianki tubusa.

 

W tym momencie przychodzi mi do głowy poruszyć wyciągiem i... stwierdzam, że przy wysuwaniu wyciągu plamka lasera przesuwa się po tarczce w kierunku OD zwierciadła! Jest to znaczne przesunięcie. Jestem wstrząśnięty...

 

7. GŁÓWKUJĘ... GŁÓWKUJĘ... GŁÓWKUJĘ...

Wnioski: Światło odbite od lusterka wtórnego nie biegnie równolegle do osi optycznej wyciągu (okularu) z powodu niewłaściwej odległości lusterka wtórnego od zwierciadła głównego.

 

8. Koryguję głębokość osadzenia lustra wtórnego oddalając go od zwierciadła głównego, koryguję ustawienie kątowe aż do ustawienia plamki lasera na śodku tarczki kolimatora.

 

9. Poruszam wyciągiem, jeśli nadal plamka przy wysuwaniu wyciągu porusza się po tarczce w kierunku OD zwierciadłą - wracam do p. 8 i nadal oddalam lusterko od zwierciadła.

Po WIELU próbach wreszcie plamkę mam na środku tarczki niezależnie od wysunięcia wyciągu.

 

Czy powyższa procedura była prawidłowa?

 

Czy wnioskowanie podane poniżej jest prawidłowe?

Uznałem przy koliomowaniu wizualnym, że lusterko wtórne jest ustawione na odpowiedniej głębokości, gdyż obraz oka był symetryczny względem otworu wyciągu i nie widziałem by brzeg lusterka wtórnego właził mi w światło wyciągu. Skoro regulacja z pomocą kolimatora laserowego doprowadziła do zmiany głębokości lusterka wtórnego o około JEDEN CENTYMETR - to założenie przyjęte przy wstępnej regulacji było fałszywe. Najwidoczniej rozmiar lusterka wtórnego jest taki duży, że pomimo zupełnie niewłaściwej jego odległości od lustra głównego nadal nie wprowadzało ono winietowania a ja nie widziałem jego brzegu w świetle wyciągu.

Niewielki błąd w odległości luster chyba byłby bez większego znaczenia dla jakości obrazu. Gdyby lusterko wtórne było małe - minimalny dopuszczalny wymiar - prowadziłoby to do winietowania lusterkiem wtórnym. Jeśli błąd odległości między lustrami jest duży - to światło nie pada na okular wzdłuż jego osi optycznej w związku z czym mamy spadek ostrości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Mam taka sama maszyne tylko pod szyldem Optisana. Kolimacje przeprowadzalem na niej tylko raz i na oko, ale po zawiezieniu go na "ogolne ogledziny" do pana J. Poruczki uroslem w swoich oczach wielce bo uslyszalem "eee... dobrze jest, przy takiej optyce nie ma co ruszac - lepiej nie zrobimy" :) (opis w pdf'ie zal. na forum, watek -zgred story) Natomiast zaciekawilo mnie uzycie lasera do kolimacji. Pytanie gdzie dokladnie taki laser ma byc zamntowany i czy jako zrodla lasera mozna uzyc popularnych pare lat temu wsrod dzieciakow "punktakow laserowych"? Wyglada to jak przerosniety dlugopis i zostawia plamke swiatla do odleglosci max. ok 10 m. Przy max. odleglosci plamka swiatla ma ok 1,5cm srednicy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laser się zakłada w wyciągu zamiast okularu.

Zrobiłem sobie kolimator właśnie z ruskiego "punktaka". Trzeba zrobiś stosowną oprawę z "tarczką".

Trochę potrzeba mechanicznej precyzji bo laser ma świecić dokładnie w osi wyciągu i dokładnie WZDŁUŻ. A ruskie punktaki są katastrofalnie NIEOSIOWE i nierównoległe.

No i jeszcze bardzo ważne: NAJPIERW trzeba zrobić kolimację WIZUALNIE a dopiero po tem laser.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, jeśli skupienie promienia światła zmienia się z głebokością wsunięcia wyciągu to wienien jest wyciąg !

Po prostu nie jest prostopadły do tubusa teleskopu. Prawidłowa procedura kolimacji laserem przewiduje jako pierwszy krok sprawdzenie ..... własnie prostopadłości wyciągu w stosunku do tubusa. Używając od razu dalszej częci procedury kolimacji czyli badanie gdzie wraca odbity promień pomija sie tą część kolimacji co odpowiada założeniu, że wyciąg jest prostopadły. Tak skolimowany teleskop jest ustawiony tylko dla jednego położenia wyciągu - tego dla którego był kolimowany i wcale nie musi to oznaczać prostopadłości wzajemniej wyciągu, lustra wtórnego i lustra głownego. Obrazy dla tego położenia będą dobre na środku ale na brzegach zapewne pojawią się kłopoty. Jeśli wyciąg jest prostopadły do tubusa to oczywiście kolimacja bedzie zachowana w innych położeniach wyciągu, jeśli nie to powstanie opisany przez Ciebie efekt.

Spróbuj na początek sprawdzić za pomocą lasera czy plamka światła rzucana na przeciwległą ściankę tubusa (trzeba zdemontować lusterko wtórne) pada w odległości od brzegu tubusa równej odległości wylotu kolimatora od brzegu tubusa (najlepiej jak kolimator jest zanurzony do krawędzi wewnętrznej powierzchni tubusa). Jeśli ten warunek nie jest spełniony to należy regulować wysokością podkładek pod wyciągiem tak aby został on spełniony. Dodatkowo możesz sprawdzić czy w drugiej osi promień lasera jest prostopadły do tubusa. Trzeba w środek tubusa włożyć np. patyczek z dokładnie określonym srodkiem i sprawdzić na nim czy promień lasera pada dokładnie na jego srodek.

Dopiero po prawidłowym ustaleniu kąta prostego pomiędzy wyciągiem a tubusem można zamontować lustro wtórne w taki sposób aby promień lasera padał dokładnie na jego środek. Reszta procedury z laserem to już ogólnie znana sprawa.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowa procedura kolimacji laserem przewiduje jako pierwszy krok sprawdzenie ..... własnie prostopadłości wyciągu w stosunku do tubusa.

 

Dzięki, dzięki tylko że zastanawiam się czy w ogóle bardzo dokładna PROSTOPADŁOŚĆ wyciągu ma wielkie znaczenie. Moim zdaniem, jeżeli oś wyciągu i oś lustra głównego przecinają się, to odchylenie od prostopadłości nie ma żadnego znaczenia dla jakości obrazu. Punkt przecięcia obu osi powinien leżeć na lusterku wtórnym (inaczej będzie promień odbity od lusterka padał skośnie na okular, co właśnie w poście opisałem!). Przecież odbicie od zwierciadła wtórnego nie wnosi nic optycznie oprócz pewnej degradacji (związanej z tym, że powierzchnia odbijajająca lustra wtórnego nie jest idealna), która wcale nie zależy od kąta! Ważne jest by, jeśli nawet wyciąg nie jest całkiem prostopadły, światło odbite od lusterka padało dokładnie wzdłuż osi okularu! Prostopadłość (jeśli jest zachowana współpłaszczyznowość osi optycznych lustra i okularu) to już tylko elegancja ... hm.... mechaniczna, lepiej żeby nie wyglądało że jest krzywo! :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też możesz spróbować metody Barlowowej

Dawno czytałem ten artykuł ale...

mój wyciąg jest taki długi że od strony tubusa nie widać Barlowa. Poprostu "kończy" się gdzieś w połowie długości wyciągu. Mój kolimator mogę założyć tak głęboko jak chcę, a Barlow ma kołnierz uniemożliwiający jego głębsze wsunięcie :-) Nie chce mi się dorabiać "przedłużki" do Barlowa bo niektórzy entuzjaści łodzi podwodnych by dostali zajadów ze śmiechu! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cygnus napisz jak po opisanej z laserkiem kolimacji zmienil ci sie obraz . Piszesz ,ze laserek jest nieosiowy i daje nierownolegla wiazke . Chyba trudno uznac jego wskazania za wiecej niz orientacyjne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cygnus napisz jak po opisanej z laserkiem kolimacji zmienil ci sie obraz . Piszesz ,ze laserek jest nieosiowy i daje nierownolegla wiazke . Chyba trudno uznac jego wskazania za wiecej niz orientacyjne .

No RUSKI LASEREK taki jest ale ja go w precyzyjnej oprawie umocowałem i idealnie wycentrowałem i skolimowałem! Jeśliby nawet ORIENTACYJNE wskazania pokazywały odchylenie odbitego promienia o CENTYMETR to chyba można to próbować podregulować?

 

Po kolimacji laserkiem (co doprowadziło do znacznego spłycenia lustra wtórnego) zdemontowałem okular i spojrzałem okiem.

Na oko - miałem teraz lusterko wtórne BARDZO ZA PŁYTKO!

 

Zacząłem od nowa:

Zdemontowałem całkiem lusterko wtórne.

Zamontowałem laser i sprawdziłem prostopadłość wyciągu - jest OK. Zdemontowałem laser.

Sprawdziłem ustawienie lustra głównego patrząc przez otwór w pająku. OK.

Zamontowałem lusterko wtórne, wyśrodkowałem je patrząc przez wyciąg, ustawiłem centrycznie środek żrenicę oka, środek lustra, pająk, lusterko wtórne, wyciąg. Znowu lusterko wypadło dosyć głęboko, prawie na granicy możliwości śrubkami regulacyjnymi.

Zamontowałem laser.

Promień lasera trafia 2-3 milimetry na lewo od środka lustra głównego.

Koryguję lusterkiem wtórnym.

Promień trafia w środek lustra głównego, po powrocie jest centymetr Z BOKU TARCZKI kolimatora ale Z BOKU a nie w płaszczyżnie osi tubusa!

Jeśli próbuję to skorygować lusterkiem wtórnym to promień nie trafia w środek lustra głównego.

Wykombinowałem sobie, że jeśli mam promień trafiający w środek lustra głównego a na tarczce kolimatora Z BOKU - to powinienem obracać lusterko wtórne wzdłuż osi tubusa. Ale to powodowało wędrowanie plamki lasera po lustrze głównym!

 

Jedyny sposób korekty żeby trafić w oba śodki (lustra i tarczki) to korekta lustra głównego.

Więc ustawiam najpierw promień na marker środka a potem koryguję lustro. W końcu laser trafia w oba śodki (lustra głównego i tarczki lasera).

Teraz demontuję laser i patrzę w wyciąg - jest ROZKOLIMOWANE. Obraz oka i środka lustra nie jest na środku wyciągu! Wszystko się jakby skosiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale twojego barlowa nie musi byc widac. Zawsze "przeslone" mozesz zrobic na koncu (poczatku?) tubusa wyciagu. Polecam te metode (barlowowa) bo mozna sporo bledow skorygowac, a jezeli ona przejdzie pomyslnie, to mozesz byc pewny, ze telep jest skolimowany "w punkt" ;)

Spróbowalem z barlowem. Przecież odbicie tarczki widzę w lustrze głównym!

Ciekawe, ale "promień" lasera po przejściu przez barlowa daje na lustrze głównym wokół centralnej plamki coś w rodzaju... gromady otwartej M-13 :Cheers:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież już zajawiłem - mam ustawiony laserek za pomocą 2 x po trzy śruby regulacyjne.

Jest OSIOWY i RÓWNOLEGŁY do tulei oprawy. SPRAWDZAŁEM przy bazie pomiarowej kilkumetrowej. Co prawda nie przyszło mi do głowy żeby KRĘCIC laserem w wyciągu :-) Ale próby kolimacji robiłem wielokrotnie, zakładając kolimator losowo raz tak raz inak... a odchylenie promienia było zawsze W TĘ SAMĄ STRONĘ!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, jeśli skupienie promienia światła zmienia się z głebokością wsunięcia wyciągu to wienien jest wyciąg !  

Po prostu nie jest prostopadły do tubusa teleskopu.

Poprzednio sprawdzałem "prostopadłość" mierząc odległość punktu padania promienia lasera na tubus. I było OK. Wreszcie zmądrzałem i sprawdziłem czy osie optyczne zwierciadła głównego/tubusa i wyciągu. MIJAŁY SIĘ o - bagatela - blisko CENTYMETR!

Trzeba było zastosować podkładki pod wyciąg o grubości prawie 2 mm!

Po takiej korekcie i powtórnym kolimowaniu wizualnym - laser świeci w same środki wszystkiego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy patrząc okiem nadal widać całe lustro główne w odbiciu wtórnego i cień wtórnego jest centralnie na lustrze głównym 8)

Jeśli tak to kolimacja jest zakończona sukcesem :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy patrząc okiem nadal widać całe lustro główne w odbiciu wtórnego...

Jest tu pewien problem. Właściwie NIE CAŁE LUSTRO GŁOWNE mieści się we wtórnym więc muszę wodzić okiem żeby sprawdzić czy to jest centralnie umieszczone (a jest).

Właściwie to by mogło oznaczać że mam za małe wtórne i że mi winietuje?

Główkuję, główkuję... Chyba przy umieszczeniu oka dokładnie w ognisku (lub bliżej lustra) powinienem widzieć całe zwierciadło główne ale jak patrzę z dalszej odległości (żeby tę centralność względem wyciągu lepiej namierzyć) to już chyba niekoniecznie całe się musi mieścić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy patrząc okiem nadal widać całe lustro główne w odbiciu wtórnego...

Jest tu pewien problem. Właściwie NIE CAŁE LUSTRO GŁOWNE mieści się we wtórnym więc muszę wodzić okiem żeby sprawdzić czy to jest centralnie umieszczone (a jest).

Właściwie to by mogło oznaczać że mam za małe wtórne i że mi winietuje?

Główkuję, główkuję... Chyba przy umieszczeniu oka dokładnie w ognisku (lub bliżej lustra) powinienem widzieć całe zwierciadło główne ale jak patrzę z dalszej odległości (żeby tę centralność względem wyciągu lepiej namierzyć) to już chyba niekoniecznie całe się musi mieścić?

 

Powinno być widać całe a patrzeć by nalezało do wsunietego wyciągu przez pudelko z otworkiem dopiero wtedy można ocenić centralność.

 

 

 

PS Cały temat jest zakrecony oraz pełen niedomówień i choc kolimacja mi nieobca mało z niego rozumiem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cygnus dobrze , ze opisałes swoje problemy z kolimacją . Jak zrozumiałem to pierwotnie byl problem z prostopadloscią wyciągu ? Reszta poszła już z górki . W moim teleskopie 135/1320 jak popatrze w wyciąg po wyjęciu okularu / czyli w pozycji roboczej nieskończoność , nawt max. wysuniety i oko 3 cm od / widzę w lusterku wtórnym całe lustro . Lusterko mam małe 2 na 3 cm . Ognisko mam ok 16,5 cm od osi optycznej tuby . Gdy ognisko jest dalej to wymaga większego lusterka . Może tak jest u Ciebie . Sam chciałem sprawdzić dokładność kolimacji laserkiem . Nie za dobrze widzę Saturna - bez przerwy w pierscieniu . Może , że jest jeszcze na wschodzie .Teraz nie jestem tak napalony na laserek choć leży w szufladzie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już sprawdzałem, w pozycji "na nieskończoność" widzę całe lustro.

A co do wyciągu... Hm... Mój wyciąg ma trochę spory luz. Pod ciężarem okularu w zależności od położenia tuby ma miejsce "grawitacyjne odchylenie promienia światła", zgodnie z przewidywaniami Alberta Einsteina. :Cheers:

Przy niewielkim obciążeniu "krótkimi" Plosslami jako tako się trzyma na osi. Ale już z 40mm Soligorem jest gorzej. Więc jak swój prototypowy laser zakładam - a jest to średnia artyleria pod względem masy - daleko jest od ideału, chyba że spoziomuję tubus i wyciąg sobie ustawię pionowo u góry.

Właściwie zastanawiam się nad wymianą tego wyciągu bo jako starego fanatyka fotografii i w ogóle optyki - takie marne prowadzenie rurki w rurce jakie tu ma miejsce (pozycjonowanie tulei wewnętrznej względem zewnętrznej jest osiągnięte za pomocą trzech samoprzylepnych paseczków z tkaniny przypominającej zamsz) głęboko mnie bulwersuje. Albo to muszę jakoś zracjonalizować albo wyłożyć kasę na bardziej profesjonalne rozwiązanie. Tylko wtedy może się okazać że dziury w tubusie nie pasują.

Abstrahując od własnej oferty - co byś mi radził, Januszu? :salu:

Jasne że zaraz wielu powie że chciałem U-boota to mam. Ale może jednak warto poprawić sam peryskop a nie zmieniać od razu całego okręgu na klasy Los Angeles?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna dygresja dot. kolimatora.

Zastosowałem wskaźnik z breloczka. Ma on dosyć szeroką wiązkę. Zauważyłem że zamontowanie końcówki z wzorkiem (gwiazdka z punktem na śodku) daje ten centralny punkt znacznie mniejszy od "czystego promienia" no i słabszy, przy standardowym zasilaniu. Więc zostawiem tę gwiazdkę. Zresztą ma to uboczny korzystny efekt - jak promień całkiem nie trafia po gwiazdce łatwiej go znaleźć :-)

Kiedy spróbowałem zastosować soczewkę Barloga :lol: - gwiazdka znika zupełnie a zamiast punktu mam rozmytą mgławicę. Zresztą na "czystym" promieniu z samej diody też "punkt" (ha ha, punkt o średnicy 2-3 mm) zamienia się w sporą chmurę! Chyba laser z breloka jest zbyt.... hm... mało laserowy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dioda laserowa zepewne jest O.K. ale za to sfero-eliptyczna, plastikowa soczewka z wtryskarki będąca jej kolimatorem pozostawia tutaj dużo do życzenia jesli chodzi o jej jakość i odwzorowanie kształtu :roll:

 

Ps. Nie martw się, nie będziesz ani pierwszym ani ostatnim użytkownikiem wymieniającym wyciag i inne graty w U..., taka już ich kolej rzeczy ze trzeba prawie wszystko wymieniać lub poprawiać aby móc tym wygodnie obserwować :salu:

Przy przedświątecznym sprzątaniu wywalam kilka pudeł pozostałosci po U.. z całorocznych przeróbek posortowane na złom, dbam tym samym o środowisko :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dioda laserowa zepewne jest O.K. ale za to sfero-eliptyczna, plastikowa soczewka z wtryskarki będąca jej kolimatorem pozostawia tutaj dużo do życzenia jesli chodzi o jej jakość i odwzorowanie kształtu :roll:

 

No tak. A jak sądzisz, lepiej wywalić tę "gwiazdkę" czy zostawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj odkręcić nasadkę z lasera i jeśli będziesz miał szczęście to uda Ci się obrócić plastykową nakrętkę z otworem pod którą znajduje się soczewka lasera. Jeśli tak będzie to możliwe jest bardziej precyzyjne skupienie tego promienia w ustalonej odległości. Soczewka jest dociskana od środka do gwintowanej nakrętki za pomocą sprężyny.

Taka regulacja może pomóc jeśli promień lasera jest bardzo rozbieżny ale nie należy spodziewać się cudów tym bardziej, że masz w układzie optycznym kilka innych miejsc gdzie nie jest najlepiej.

el_jot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.