Skocz do zawartości

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba - wątek dyskusyjny


Paether

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...

Jednym z pierwszych celów badawczych nowego kosmicznego teleskopu James Webb'a będzie centrum galaktyki Centaurus A.


Wystrzelony - jak zakładają - w 2021 roku rozwiąże pewne tajemnice Układu Słonecznego, okolic (planet?) wokół innych gwiazd
oraz zbada tajemnicze struktury i pochodzenie naszego wszechświata.


Próbując rozszyfrować ostatni fragment z tekstu NASA dodajmy:
Nie jest wykluczone, że JWST zarejestruje dane pozwalające uznać, że przed początkiem wielkiego wybuchu istniała jakaś przeszłość
i mamy "tylko" wielkie odbicie albo nawet wszechświat cykliczny. (to ostatnie zdanie na bazie artykułu w 'Świat Nauki' kilka lat temu).

 

Siema
https://www.nasa.gov/feature/goddard/2021/peering-into-a-galaxys-dusty-core-to-study-an-active-supermassive-black-hole

 

bcc.jpg

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrano właśnie obserwacje naukowe w ramach programu General Observer na pierwszy rok działania Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Propozycje z państw członkowskich ESA stanowią 33% całkowitej liczby wybranych propozycji i odpowiadają 30% dostępnego czasu teleskopu. Te konkretne programy zapewnią światowej społeczności astronomicznej szerokie możliwości badania kosmosu.

 

Czas pracy Teleskopu Jamesa Webba będzie niezwykle cenny. W rezultacie proces selekcji wniosków jest zarówno rygorystyczny, jak i drobiazgowy. Komitet składał się z prawie 200 członków światowej społeczności astronomicznej, którzy zostali przydzieleni do 19 różnych paneli zajmujących się szerokimi tematami naukowymi. Panele spotkały się wirtualnie z powodu trwającej pandemii COVID-19 na przestrzeni kilku tygodni. Członkowie dodatkowo spędzali niezliczone godziny poza oficjalnymi spotkaniami, aby możliwie optymalnie ocenić propozycje.

 

Do 24 listopada 2020 roku wpłynęło 1172 propozycje. Naukowcy pochodzący z 44 krajów złożyli wnioski o udział w części z 6000 godzin obserwacji dostępnych w pierwszym roku funkcjonowania obserwatorium, co stanowi około dwóch trzecich całego czasu obserwacji w tzw. Cyklu 1. Programy w ramach General Observer będą odbywały się równolegle z programami Director Discretionary-Early Release Science (ERS) i Guaranteed Time Observation (GTO). Wszystkie te obserwacje rozpoczną się po okresie “rozruchu” teleskopu, który potrwa co najmniej sześć miesięcy od dotarcia do punktu libracyjnego L2 układu Słońce-Ziemia.

 

Trochę więcej (niewiele więcej, więc nie trzeba koniecznie wchodzić ale zapraszam :D ) na blogu - http://astrofan.pl/pierwszy-rok-teleskopu-jamesa-webba-zaplanowany/

 

teleskop-webba.jpg

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Końcowy test złotego zwierciadło Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba o szerokości 6,5 m wykonywany po raz ostatni.

Symulowali rozkładanie najpierw jednego potem drugiego skrzydła.

 

Wkrótce JWST zostanie umieszczony w dużym kontenerze i przewieziony na statek w Kalifornii, a dalej wodą
do europejskiej bazy rakietowej w Kourou w Gujanie Francuskiej. Konieczne będzie przepłynięcie przez Kanał Panamski.

 

https://www.bbc.com/news/science-environment-57078657

 

JWST może odkryć, że przed Wielkim Wybuchem coś było czyli nasz wszechświat pulsuje i ma nieskończoną może prehistorię.

 

Siema
Linki:

_118464518_jwst_mirror_size_comp_640-nc.

 

 

 

_116389213_4.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ekolog napisał:

JWST może odkryć, że przed Wielkim Wybuchem coś było czyli nasz wszechświat pulsuje i ma nieskończoną może prehistorię.

 

Bardzo komfortowa i raczej niespotykana sytuacja - wiedzieć co zostanie odkryte. Swoją drogą skąd wziąłeś taką rewelację, że we Wszechświecie są informacje o poprzednich wszechświatach?

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dobrychemik napisał:

 

Bardzo komfortowa i raczej niespotykana sytuacja - wiedzieć co zostanie odkryte. Swoją drogą skąd wziąłeś taką rewelację, że we Wszechświecie są informacje o poprzednich wszechświatach?

 

Napisałem "może" (= "jest szansa") a nie "musi". Na gruncie języka polskiego to nie znaczyło tego co sugerujesz - moim zdaniem.

 

W papierowym Świat Nauki, kilka lat temu, napisano wprost i precyzyjnie w jakimś materiale, że może być tak,
że JWST jako pierwszy w historii teleskop będzie miał szanse i wyłapie dane świadczące o wielkim odbiciu.
Napisano tam, że zależy to od pewnych cech wszechświata więc pozytywna diagnoza może też się nie udać ani też jej brak nic nie obalać (z tego co pamiętam).


Tam opisano to bardziej konkretnie - ale nie pamietam detali - jednak nie chodziło o wyłapanie jakiegoś drobiazgu/obiektu tylko o
bilans czegoś raczej.

 

Wspominałem już o tym gdzieś na forum, szkoda, że wtedy nikt nie zapytał. Rozdaję znajomym z czasem wszystkie przeczytane numery.

Skoro tak napisali, a interesuje Cię to to zapewne ciężkim "googlowaniem" znajdziesz coś o tym - o ile na przykład mi nie wierzysz
- ale polecam wierzenie w moje wypowiedzi - oszczędzisz czas bo i tak to się zawsze potwierdzi.

Dziękuję za czytanie moich wpisów.

 

Oczywiście tam wspomniano przede wszystkim o jednym odbiciu (czy dywagowano o cyklicznym - nie pamiętam) ale jeśli odbicie się ujawni
to będzie można zakładać albo wcześniejsze odbicie albo, że asymptotycznie gęstość materii rosła od granicznie zerowej w minus nieskończoności w czasie.
Pewnie są i inne hipotezy wyobrażalne ale te są najmniej skomplikowane co jest cenne.

 

To jest najdokładniejsza wiedza jaką wszperłam z pamięci.

 

Siema

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z pierwszych zadań najwybitniejszego teleskopu kosmicznego ludzkości (James Webb) będzie zbadanie obłoku kosmicznego "Orion Bar".

 

W bliskim Ziemi gwiezdnym żłobku (czyli miejscu powstawania nowych gwiazd) zwanym Mgławicą Oriona
młode, masywne gwiazdy wysyłają fotony ultrafioletu na chmurę pyłu i gazu, z którego się narodziły.

Ten intensywny strumień promieniowania gwałtownie zakłóca obłok, rozbijając cząsteczki, jonizując atomy i cząsteczki
przez odrywanie ich elektronów oraz podgrzewanie gazu i pyłu.

 

Międzynarodowy zespół wykorzystujący Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba NASA, który ma wystartować w październiku,
zbada część napromieniowanej chmury zwanej Orion Bar, aby dowiedzieć się więcej o wpływie masywnych gwiazd na ich otoczenie,
a nawet na formowanie się naszego własnego układu planetarnego czyli Układu Słonecznego.
...
Otwartą kwestią pozostaje formowanie się układów planetarnych w obszarach międzygwiazdowych napromieniowanych przez masywne młode gwiazdy.
Szczegółowe obserwacje pozwoliłyby astronomom zrozumieć wpływ promieniowania ultrafioletowego na masę i skład nowo powstałych gwiazd i planet.
W szczególności badania meteorytów sugerują, że Układ Słoneczny powstał w regionie podobnym do Mgławicy Oriona.

 

Obserwowanie Orion Bar to sposób na zrozumienie naszej przeszłości.
Służy jako model do poznania bardzo wczesnych etapów powstawania Układu Słonecznego.

 

https://www.nasa.gov/feature/goddard/2021/nasas-webb-to-study-how-massive-stars-blasts-of-radiation-influence-their-environments

 

Siema
Linki i miniaturka

orionbarimage.png

 

anatomy_of_a_pdr.jpg

 

 

 

minijw.jpg

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Świat Nauki 5/2021 "Obce księżyce"

 

Nadal nie wykryto, w sposób bezapelacyjny, żadnego księżyca planety poza Układem Słonecznym.

 

Metody teoretyczne wykrywania są różne ale zjawiska w sensie czasowym lub energii fotonów są tak nikłe liczbowo

(nawet plama na gwieździe może "zamieszać"), że najwcześniej najpewniej teleskop Jamesa Webba'a

da spore szanse na takie niepodważalne odkrycie. Egzoksiężycowcy patrzą nań z nadzieją.

 

Wspomnę o tranzycie planety z księżycem na tle gwiazdy oraz o opóźnieniach tego tranzytu gdy akurat księżyc jest z tyłu.

Tranzyty i opóźnienia są bardziej uchwytne dla planet krążących blisko gwiazdy ale one akurat łatwiej mogą utracić lub nie mieć księżyca.

 

Księżyce mają, między innymi,  rolę wspierającą życie.

 

Przyciąganie ich stabilizuje oś obrotu planety. W innym przypadku (jak np Marsa) kołysze się nawet o 60 i więcej stopni
co powoduje, że żaden region (chociażby jeziora) nie ma zapewnionej stabilności klimatu.

Czyli raczkujące organizmy muszą się szybko dostosowywać do nowych warunków - mogą nie zdążyć.

 

Siema

tranzyty_z_ks.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

NASA poinformowała wczoraj (8 września), że nową oficjalną datą wystrzelenia Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba będzie 18 grudnia 2021 r. Agencja wyznaczyła nową datę wystrzelenia po pomyślnym zakończeniu przez Webba rygorystycznych testów.

 

Obserwatorium warte około 10 miliardów dolarów, które jest wspólnym projektem NASA, Europejskiej Agencji Kosmicznej i Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej, zostanie wyniesione za pomocą rakiety Ariane 5 z kosmodromu w Gujanie Francuskiej.

 

Teleskop obecnie jest przechowywany w zakładach wykonawcy Northrop Grumman w Redondo Beach w Kalifornii, gdzie czeka na "wysyłkę".

 

webb.jpg

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przez około miesiąc będzie lecieć do punktu L2. W tym czasie będzie się rozkładać, chłodzić itd.

Potem pewnie 1-2 miesiące testów na docelowej pozycji i w docelowej konfiguracji i dopiero wtedy coś może zobaczymy.

 

EDIT. 160 po odpaleniu zaczną się badania naukowe dopiero. Czyli testy na orbicie powinny ok 5 miesięcy potrwać.

 

PS. ciekawe, czemu nie decydują się na rozłożenie całości na orbicie ziemskiej, gdzie byłaby szansa coś naprawić. A potem dopiero potem wystrzelić teleskop do punktu L2.

Edytowane przez OnlyAfc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, OnlyAfc napisał:

ciekawe, czemu nie decydują się na rozłożenie całości na orbicie ziemskiej, gdzie byłaby szansa coś naprawić. A potem dopiero potem wystrzelić teleskop do punktu L2.

Z kilku bardzo ważnych powodów, przede wszystkim uznano, że na orbicie okołoziemskiej istnieje zbyt duże ryzyko trafienia JWST przez jakiś kosmiczny śmieć. Także przetransportowanie rozłożonego  i skalibrowanego Webba (co potrwa co najmniej 85 dni) z orbity okołoziemskiej do punktu L2 w wyniku dużych przeciążeń wiązałoby się z niebezpieczeństwem rozkalibrowania rozłożonego już teleskopu. Poza tym póki co, nie ma aktualnie dostępnej technologii umożliwiającej naprawę urządzenia na orbicie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Niki napisał:

przetransportowanie rozłożonego  i skalibrowanego Webba (co potrwa co najmniej 85 dni) z orbity okołoziemskiej do punktu L2 w wyniku dużych przeciążeń wiązałoby się z niebezpieczeństwem rozkalibrowania rozłożonego już teleskopu. Poza

Tyle, że teleskop i tak będzie rozkładany w trakcie podróży do L2, więc moim zdaniem kwestii przeciążeń nie można tu brać pod uwagę.

Po dotarciu do L2 teleskop już będzie w pełni rozłożony, schłodzony i gotowy do testów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Niki napisał:

Z kilku bardzo ważnych powodów, przede wszystkim uznano, że na orbicie okołoziemskiej istnieje zbyt duże ryzyko trafienia JWST przez jakiś kosmiczny śmieć. Także przetransportowanie rozłożonego  i skalibrowanego Webba (co potrwa co najmniej 85 dni) z orbity okołoziemskiej do punktu L2 w wyniku dużych przeciążeń wiązałoby się z niebezpieczeństwem rozkalibrowania rozłożonego już teleskopu. Poza tym póki co, nie ma aktualnie dostępnej technologii umożliwiającej naprawę urządzenia na orbicie. 

@OnlyAfc chciał raczej, żeby na orbicie okołoziemskiej jedynie rozłożyć teleskop, a nie kalibrować go i nie robić ostatecznych testów. To się faktycznie neiwiele różni od rozkładania podczas przelotu.

Wg mnie jest jeszcze jeden czynnik - nadanie teleskopowi odpowiedniej prędkości do transferu orbity. Nie znam dokładnego planu lotu, ale podejrzewam, że górny stopień rakiety będzie wykorzystany do nadania teleskopowi większości prędkości wymaganej do osiągnięcia docelowej orbity. Gdyby chcieć zatrzymać się wokół Ziemi, to ten stopień musiałby być ciągle połączony, aby umożliwić dalszy lot, a do takiego czasu działania zapewne nie jest zaprojektowany i być może przeszkadzałby w samym rozłożeniu się / działaniu teleskopu.

No ale i tak nie mamy czym tam polecieć, choć hipotetycznie z pokładu Dragona może byłaby opcja? Choć nie wiem, czy jest on zdolny do odpompowania powietrza z wnętrza i ponownego jej wypełnienia po spacerze kosmicznym. Pomijając inne problemy, jak brak testów takiego scenariusza, brak miejsca, portu do dokowania w teleskopie lub ramienia do chwycenia itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, OnlyAfc napisał:

Tyle, że teleskop i tak będzie rozkładany w trakcie podróży do L2, więc moim zdaniem kwestii przeciążeń nie można tu brać pod uwagę.

Po dotarciu do L2 teleskop już będzie w pełni rozłożony, schłodzony i gotowy do testów.

Paul Geithner z zespołu nadzorującego JWST twierdzi że przeciążenia byłyby zagrożeniem. Poza tym górny stopień rakiety Ariane 5 musi zostać odrzucony przed rozłożeniem osłony.  Dopiero po dotarciu do punktu docelowego rozpocznie się precyzyjna kalibracja instrumentów, w tym zwierciadła głównego i wtórnego co potrwa około 5 miesięcy. Pracę naukową teleskop rozpocznie po upływie 180 dni od wyniesienia w kosmos. 

Na etapie projektowania brano pod uwagę różne możliwości, ale przede wszystkim uznano, za zbyt ryzykowne przebywanie teleskopu (zwłaszcza w stanie rozłożonym) w środowisku gdzie krąży cała masa kosmicznych śmieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, OnlyAfc napisał:

Tyle, że teleskop i tak będzie rozkładany w trakcie podróży do L2, więc moim zdaniem kwestii przeciążeń nie można tu brać pod uwagę.

Po dotarciu do L2 teleskop już będzie w pełni rozłożony, schłodzony i gotowy do testów.

Górny stopień rakiety zapewne wyśle teleskop na orbitę transferową (albo prawie) do L2 i to właśnie ten manewr będzie źródłem największych przeciążeń już w kosmosie. Potem JWST będzie leciał praktycznie bezwładnie, bez użycia silników (poza drobnymi korekcjami kursu), więc przeciążenia będą znikome i nie będzie to ani przeszkadzać w rozkładaniu, ani stwarzać zagrożenia uszkodzenia. Jak dotrze na miejsce, to pewnie też policzone jest to tak, żeby zużyć minimum paliwa na wejście na orbitę wokół L2 (więc będzie to jakiś niewielki impuls); poza tym silniki samego teleskopu mają bardzo niewielki ciąg, więc nie będą generować dużych przeciążeń.

 

Doczytałem, że generalnie JWST jest skonstruowany tak, że da się do niego zadokować - żeby ewentualnie rozwiązać problemy z rozkładaniem itp.; ale nie przewiduje się np. wymiany instrumentów naukowych tak jak w HST. Więc w sumie to nie do końca tak, że jak coś nie pójdzie jak trzeba, to koniec. Choć nie wiem, czy mamy obecnie co wysłać w celu wykonania ewentualnych napraw - na pewno nie byłby to lot załogowy.

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Agent Smith napisał:

Bo ta konstrukcja to jest czyste wcielone sci-fi, a nawet lepiej

Dokładnie, takie same wrażenia miałem po obejrzeniu tego filmu. Serce rośnie, jak się patrzy, że współpraca ESA, NASA i Kanady przynosi takie efekty. Fajnie by było, jakby się jeszcze z Chinami dogadali, no ale na razie to można traktować jako sci-fi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Agent Smith napisał:

Dzięki za temat, zrobiem sobie update z JWST i mam refleksję, że ten projekt wyjaśnia m.in. dlaczego współcześnie sci-fi jest w regresie.

Bo ta konstrukcja to jest czyste wcielone sci-fi, a nawet lepiej :)

Zajebiste.

 

Jakiś czas temu gadałem sobie o tym z moją Zośką - że właśnie teraz żyjemy w przyszłości. Tylko nie takiej, jaką ludzie przewidywali ileś tam lat temu, bo niby miałby być latające samochody itp, a nie ma. Ale z drugiej strony mamy właśnie takie cudeńka jak teleskopy kosmiczne; można sobie pogadać z ciocią z Australii i nawet ją zobaczyć bez wstawania od stołu; a do tego każdy ma w kieszeni komputer o mocy, jaka się kilkadziesiąt lat temu nikomu nie śniła, z całą wiedzą ludzkości (plus gołe baby i koty :D) dostępną na żądanie w każdej chwili.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.