Skocz do zawartości

Okular Vixen SLV 10 mm


*Wojtek*

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj otrzymałem nowy okular Vixen SLV 10 mm. W sieci jest mało informacji na temat tych okularów, ponieważ nadal jest to "nowość" na rynku. W związku z tym, dodaję od siebie trochę informacji. W miarę potrzeb, będę wrzucać kolejne porcje informacji.

 

Na początek fotki okularu i tego, co razem z nim daje producent.

 

 

01-19-2016_130215.jpg

01-19-2016_130232.jpg

01-19-2016_130321.jpg

01-19-2016_130349.jpg

01-19-2016_130433.jpg

01-19-2016_130555.jpg

01-19-2016_130720.jpg

01-19-2016_130935.jpg

01-19-2016_131006.jpg

01-19-2016_131052.jpg

01-19-2016_132138(1).jpg

01-19-2016_132138(2).jpg

01-19-2016_132138.jpg

01-19-2016_132320(1).jpg

01-19-2016_132320(2).jpg

01-19-2016_132320.jpg

01-19-2016_132403.jpg

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o jakość wykonania, oceniam na bardzo dobrą. Okular wygląda bardzo ładnie i jest wykonany z dobrych materiałów. Wszystko metalowe, oprócz muszli ocznej i pierścienia z numerem 10 - jest to guma antypoślizgowa. Większa zaślepka jest z twardego tworzywa, mniejsza z gumy. Wolałbym żeby ta większa tez była gumowa. Tworzywo jest za sztywne i po pewnym czasie może niszczyć muszle oczną. Zresztą na jednej fotce widać, że odcisnęła się pozostałość odlewu zaślepki na muszli. Już znalazłem sobie zamiennik tej zaślepki. Nakładane są z odpowiednim oporem. Wracając jeszcze do elementów gumowych, jaka jest ich jakość, czy nie będą pękać?, to dopiero czas pokarze.Regulacja wysokości muszli ocznej odbywa się płynnie i bez oporów. Nie ma samoistnego opadania i nie słychać mlaskania smaru. Słychać tylko charakterystyczne, klik, klik, przesuwającego się elementu.

 

Przeprowadziłem pierwszą obserwację. SCT 9.25 skierowałem w stronę świerka, na czubek drzewa. Świerk oddalony od teleskopu, na około 60 m. Ten okular z ogniskową teleskopu 2350 mm, daje powiększenie 235 x. Obraz czyściutki i wyraźny. Zero aberracji chromatycznej. Ponieważ pogoda bardzo słoneczna, - 6 stopni, bardzo jasno. Z łatwością byłoby widać chromatyzm. Jeżeli chodzi o wygląd czubka świerka. Widziałem na nim kryształki śniegu, które odbijały światło słoneczne. Odblasków w okularze nie dostrzegłem. Najwygodniej obserwuje mi się, kiedy muszla ustawiona jest na 2/3 maksymalnego. Maksymalne wysunięcie muszli, chyba powoduje już lekkie winietowanie? Komfort obserwacji oczywiście jest. Oko można trzymać dość daleko od soczewki i widać wszystko dobrze. Osiowości patrzenia też nie trzeba trzymać idealnej.

Okular jak na swoje rozmiary dość ciężki. Nie uważam tego za wadę. Raczej świadczy to, o ilości zastosowanych elementów w budowie. Okular dobrze leży w dłoni. Guma antypoślizgowa rzeczywiście się nie ślizga pod palcami i wełnianą rękawiczką.

Na chwilę obecną jestem w 100% zadowolony. Oczywiście ostatecznym egzaminem dla tego okularu będzie obserwacja Jowisza. O czym napiszę, kiedy tylko przeprowadzę obserwację.

Edytowane przez *Wojtek*
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy na obserwację załapał się Księżyc. Pogoda dobra ale już nieprzyjemnie zimno, - 9 stopni. Obraz ostry w całym polu. Zero aberracji, Na początku byłem zaskoczony, ponieważ nie zastosowałem ADC i pomyślałem, że jednak jest aberracja (dyspersja atmosferyczna może być mylona z wadami optyki). Założyłem korektor i Księżyc wypiękniał w oczach ! W powiększeniu 235 x obraz ostry i wyraźny. Po założeniu Powermate 2,5 x, to już powiększenie 587,5 x, obraz mniej wyraźny ale ostry. Tak blisko Księżyca jeszcze nie byłem. Już zacieram dłonie na obserwacje Jowisza ;).

Bez filtra odcinającego nadmiar światła, obserwacje są bardzo niewygodne. Ale musiałem to zrobić, żeby sprawdzić co z odblaskami, duszkami, itp. Dostrzegłem tylko, przy tak mocnym już świetle od Księżyca, że powstaje w połowie pola widzenia, lekka mgiełka. Nie przeszkadza to w obserwacjach, ale jest. Nie wiem czy to w każdym okularze tak się robi, przy mocnym świetle. Jako filtr odcinający zastosowałem czerwony. Nie mam innego. Tu już nie było nic niepożądanego w obserwacjach. Jeszcze taka ciekawostka. Mój stary GSO SV 15mm, na mrozie praktycznie zaraz paruje i zamarza, że nic już nie widać. Ten Vixen nie zaparował w ogóle. To może wynikać z tego, że nie trzeba przykładać blisko oka do soczewki.

Jak dla mnie test na Księżycu zaliczony pozytywnie. Nawet z tą lekką mgiełką, przy mocno jasnym świetle od Księżyca. Ponieważ wiem, że stosując odpowiedni filtr, tego światła już nie ma. Nawet nie jest wskazane oglądanie tak jasnego Księżyca, bez filtra. Maksymalne wysunięcie muszli ocznej, nie przeszkadzało mi tak jak przy obserwacji świerka.

Powrócę jeszcze do zastosowania ADC. Po jego założeniu to nie tylko, że zniknęły te charakterystyczne barwy dla dyspersji ale również poprawił się ogólny wygląd Księżyca - czyli barwa i ostrość. Oczywiście nie jest to ogromny skok jakości ale na tyle znaczący, że można to dostrzec. Więc warto posiadać ADC.

 

 

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Świetna recenzja. Fajnie, że jest takie Astropolis i że są tacy ludzie jak Wojtek, którzy chcą się podzielić swoimi spostrzeżeniami w związku z zakupionym sprzętem :brawo: . Noszę się z zamiarem zakupu takiego samego okularu i recenzja kolegi spadła mi z nieba. Prosiłbym jeszcze , jesli można, o wrażenia z obserwacji planet i może jakiejś gromady kulistej. Pozdrawiam Zbyszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ADC = korektor dyspersji atmosferycznej. Nie tylko do kamer. Do wizuala jest również przydatny. Zresztą ja już nie podchodzę do obserwacji bez korektora. To po prostu trzeba zobaczyć, jak znacząca jest różnica w obrazie. A im niżej Planeta, lub inny obiekt, to tym bardziej się przydaje. W zeszłym sezonie Saturna, to w ogóle do obserwacji nie podchodziłem bez ADC. Jowisz już teraz łapie dyspersję a niby tak nisko nie jest. Przez najbliższe lata, najciekawsze Planety będą coraz niżej, więc jeżeli Ktoś waha się czy kupować ADC, to od siebie tylko tyle dodam, że warto. Może to się wydawać trochę dziwne, że na każdym kroku przypominam o ADC, ale tylko dla tego, ponieważ to jest świetny przyrząd optyczny.

Co do barw, to na Księżycu i świerku nie widziałem, żeby barwy były "ciepłe". Zobaczę jak będzie z Jowiszem. Również o tym napiszę. A wracając do kolorystyki Księżyca. To przez ten okular podobała mi się barwa. Ale był za jasny i musiałem szybko skończyć obserwację, ponieważ zaczęło boleć oko.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A byłbyś tak dobry i na temat tego korektora popełnił osobno taki opis właśnie pod kątem obserwacji?

Wracając do okularu to gdybyś jeszcze mógł sprawdzić czy podczas obserwacji w nocy na soczewce ocznej pojawiają się odblaski z zewnętrznych źródeł. Pytam bo w lvw miałem z tym problem czasem, rozwiązanie jest proste bo wystarczy odpowiedni kaptur na głowę ale ciekaw jestem jak te nowe szkiełka się sprawują, może coś ulepszyli pod tym kątem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W powiększeniu 235 x obraz ostry i wyraźny. Po założeniu Powermate 2,5 x, to już powiększenie 587,5 x, obraz mniej wyraźny ale ostry. Tak blisko Księżyca jeszcze nie byłem. Już zacieram dłonie na obserwacje Jowisza ;).

 

Ciekawa recenzja.

Księżyc w powiększeniu 235x to akurat zawsze wygląda świetnie natomiast z Jowiszem to już może niekiedy być zbyt dużo, zwłaszcza teraz gdy planeta "nisko chodzi". Mimo wszystko życzę warunków na power 587x - to musi być zupełny odlot. :wow:

Napisz ,proszę przy okazji jak wyglądają różnice obrazów w stosunku do GSO SV 15 - zastanawiam się nad takim do bino.

Pozdrawiam.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do MrOD, Co do opisu ADC, to żadna sztuka. Wkładasz w wyciąg z odpowiednim ułożeniem. Do niego okular. Pomału przesuwasz dwie dźwigienki i widzisz jak obraz się zmienia. Barwy dyspersji znikają i zwiększa się kontrast. Co do odblasków. Obserwując w dzień nic mi nie przeszkadzało. Wieczorem to tym bardziej. W obserwatorium mam ciemno podczas obserwacji. Ale nie potrafię sobie wyobrazić, jak Tobie pojawiały się tak znaczące odblaski? Przecież głowa jest blisko wyciągu. Aż tak jasno miałeś podczas obserwacji, czy ktoś Tobie złośliwie świecił w okular ;). Ale sprawdzę czy coś się pojawi.

 

Do Art 69, Jeżeli pogoda się utrzyma to sprawdzę dzisiaj Jowisza. GSO SV 15 mm z powodzeniem używałem do obserwacji Jowisza. Razem z Powermate 2,5 x daje prawie 400 x i obraz był ok. Jak będzie z tym Vixenem to się okaże. Tak Księżyc w 587 x wyglądał super, tylko już trochę za ciemny. Ale to nie jest na tyle decydujące, żeby nie móc się cieszyć takim powiększeniem. A wtedy Księżyc nie był jeszcze maksymalnie wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała korekta. Jednak ten czerwony pierścień jest z tworzywa. Teraz odkręciłem nosek i sprawdziłem dokładnie. Po prostu jest tak polakierowany, że wygląda na metal. Już usunąłem błędne informacje. Przepraszam jeżeli Kogoś zmyliłem tą informacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oczekiwaniu na Jowisza, małe zestawienie GSO SV 15 mm z Vixen SLV 10 mm. Okulary te będę porównywać do siebie, podczas obserwacji.

 

GSO jest tylko 4 mm niższy od Vixena. Za to znacznie lżejszy. Ta seria GSO SV to super okularki. Miałem jeszcze 20 mm ale to już było za mało do Planet i sprzedałem. Szkoda, że GSO nie zrobił 10 mm. Ciekawi mnie dla czego. Po ponad roku używania GSO, zniszczeniu uległa guma antypoślizgowa. Rozsypała się w drobny proszek. Może dlatego, że okular cały czas jest w obserwatorium i zmiany temperatur nie służyły tej gumie. Poza tym, wszystko jak w nowym okularze. Żadnych wewnętrznych odprysków czarnej farby. Wygrawerowany napis w ogóle nie wyblakł. Okular naprawdę godny polecenia.

 

Co do Vixena to pewnie z czasem odpadnie czerwony lakier z tego cienkiego pierścienia i zejdzie napis nr 10 z gumy antypoślizgowej.

01-19-2016_233730.jpg

01-19-2016_233804(1).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz dwie rzeczy, które mi się nie podobają w tym okularze i traktuje je jak nie dopatrzenie producenta albo bubel.

 

Pierścień czerwony. Nie prościej było go zrobić z pełnego, czerwonego tworzywa. Na takiej zasadzie jak jest przy kranach, oznaczenie ciepła woda i zimna. Tylko polakierowali czarne tworzywo. Chyba, że to jakiś super lakier i super tworzywo, żeby było trwałe na wieki ;)

 

I duża zaślepka. Ona tylko niszczy muszlę oczną. Zastąpiłem ją inną gumową. Ta oryginalna kompletnie nie pasuje do tego okularu. Na nosek dali gumową, to dla czego na muszlę dali z tworzywa.

 

Zdjęcia pokazują o co chodzi.

 

 

PS, to jest moje podsumowanie, budowy i wyglądu tego okularu. Jeżeli chodzi o podsumowanie obserwacji, to czekam na pogodę, żeby sprawdzić przy Jowiszu.

01-20-2016_221042.jpg

01-20-2016_221207(1).jpg

01-20-2016_221207(2).jpg

01-20-2016_221207.jpg

01-20-2016_221251.jpg

01-20-2016_220717.jpg

01-20-2016_220750.jpg

01-20-2016_220905.jpg

01-20-2016_222004.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś, dwa LV, jeżeli dobrze pamiętam on miał muszlę oczną na stałe. A tu duży plus, że można sobie regulować. Co ciekawe SLV nie zalatuje chińszczyzną i nie piszę tego, ponieważ kupiłem ten okular. Oprócz tego, że dali "złą" zaślepkę i kiczowaty czerwony pierścień, wszystko jest bardzo dobre. Sam okular jest dość masywny. Elementy gumowe, w ogóle nie pachną i jakością przypominają te z LV, guma ta nie wygląda kiczowato. Ale jaka jest jej trwałość, to czas pokarze.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po pierwszych obserwacjach Jowisza.


Pogoda: mgła, - 11 stopni, seeing słaby i mocno zmienny z przewagą na gorszy ale trafiał się ciut lepszy.


Do obserwacji stosowałem okular GSO SV 15 mm i Vixen SLV 10 mm, żeby mieć jakiś punkt odniesienia, co do jakości obrazu. Tylko trzeba mieć na uwadze, że jest różnica w ogniskowej o 5 mm a powinno się porównywać z taką samą ogniskową.


Obserwacje prowadziłem na ogniskowej teleskopu 2350 mm i razem z Powermate 2,5x. + ADC.



Wynik obserwacji:


1. Barwa - jak dla mnie identyczna w obu okularach! Nie dopatrzyłem się, żeby Vixen wprowadzał ciepłe barwy. Chyba, że GSO jest identyczny pod tym względem jak Vixen? To nie znaczy, że Ktoś z czulszym wzrokiem nie dostrzeże. Każdy postrzega inaczej.


2. Jakość obrazu - z ogniskowej SCT 2350 mm + ADC, Vixen wypada sporo lepiej od GSO a różnica w powiększeniu to około 80 x.


3. Komfort obserwacji - lepszy w Vixenie z uwagi na ER 20 mm, parowanie po dłuższym czasie. GSO praktycznie paruje natychmiast.


4. Odblasków nie dostrzegłem, itp.


5. Obraz z ogniskowej 5875 mm (Powermate 2,5 + ADC), czyli powiększenie dla Vixena 587,5 x a dla GSO 391,6 x. Widok lepszy w Vixenie, mniej zamazany od GSO. Specjalnie dłużej obserwowałem Vixenem z tym powiększeniem. Kiedy trafiał się lepszy seeing, było naprawdę dobrze widać Jowisza. Obraz nie pociemniał za wiele. Kiedy trafi się dobry seeing, będzie co oglądać. Powermate świetnie się spisuje. Nie degraduje obrazu. Ciekawe jaka jest różnica, przy takim powiększeniu, z okularem z Powermate i okularu bez? Zawsze to lepiej stosować jak najmniej szkła do obserwacji. To może za jakiś czas dokupię 5 mm, żeby nie przekraczać 500 x i mieć te maksymalne, sensowne powiększenie 470 x.


6. Pole widzenia - jeżeli Ktoś nie lubi małego pola, ten okular będzie nie odpowiedni. Jakieś 5 lat temu miałem WO UWAN 7 mm. Okular rewelacyjny, ale co mnie na samym początku przeraziło, to ogromne pole widzenia. Jowisz ginął w tym polu. Okular sprzedałem. Więc ta seria SLV jest jak najbardziej dla Planeciarzy, którzy cenią sobie komfort obserwacji, z uwagi na duży, rzeczywisty ER 20 mm. Oczywiście przy powiększeniu 587,5 x Jowisz nadal się mieści w okularze i jest miejsca na 3 razy tyle a może i więcej.


Wniosek, okular nie rozczarowuje. Spisuje się świetnie. Daje ładne, ostre obrazy. Obsługa też jest super, chodzi tu o regulację muszli ocznej. Czasami przydają się różne ustawienia.











Edytowane przez *Wojtek*
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno zrobiła się dziura w chmurach, to skorzystałem z okazji i poszedłem obserwować Jowisza. Warunki trochę lepsze od poprzednich, ale duża wilgotność i leciutkie chmurki przelatywały. Dzisiaj udało mi się dostrzec więcej. Wyraźnie udało mi się oddzielić barwę WCP od pasów równikowych i pozostałych. WCP była bardziej pomarańczowa a pasy brązowawe. Nie dostrzegłem niebieskich barw w strefach. Rok temu, przy dobrym seeingu widziałem kolor błękitny. Trzeba poczekać na lepsze warunki. W powiększeniu 587,5 x też było lepiej niż ostatnio, ale obraz już się zamazywał i było prawie niemożliwe odróżnienie barw.

 

Okular przez czas obserwacji nie zaparował. GSO SV 10 mm zaczął parować po dwóch sekundach. Ciekawe jest to, że oko można oddalić od Vixena znacznie bardziej niż 20 mm i nadal widać dobrze. Oczywiście im dalej od okularu, tym mniejsze pole widzenia. Jeżeli Planeta jest na środku, to widać ją doskonale.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj, przez chwilę zrobiła się dziura w chmurach, to poszedłem do obserwatorium. Seeing znowu wielka :kupa: ale nagrałem kilka avików i poobserwowałem przez ten okular. Poniżej grafika tego, jak wygląda Jowisz w powiększeniu 587,5 X. Chodzi o rozmiar tarczy Jowisza i pole widzenia, starałem się utrzymać skalę 1:1. Jeżeli chodzi o szczegóły na tarczy, to w zależności od seeingu, są lepiej albo gorzej widoczne, więc proszę się nie sugerować tą fotką.

Jowisz 5875,5x.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jestem po pierwszych obserwacjach Jowisza.
4. Odblasków nie dostrzegłem, itp.

 

Ciekawy temat poruszyles bo ws okular ktory blinkuje/odblaskuje na jowiszu czy wenus.

Od jakiegos czasu zacząłem zwracac uwage na tę wadę przy obserwacji jasnych planet. Okazuje sie z moich doswiadczen ze odblask lubi zrobic sie wlasnie....z winy okularu.

 

Za duzo tych okularow nie testowalem, mam cos z ES 82* i LVW i ta druga seria wypada pod tym wzgledem zdecydowanie lepiej.

 

pozdrawiam

 

PS musisz miec niezly seeing na powiekszenia typu 300-500x. Ja ostatnio musze odpuscic przy 180x bo faluje niemilosiernie. Z ciekawosci musze sie wybrac na wschodnią sciane miasta bo jestem na zachodniej i moze caly syf leci z wiatrem i faluje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jak obserwowałem Jowisza, niby przez chwilę pojawił się duszek. I jak to duszek nie straszył długo, tylko przeleciał przez pole widzenia. Pokazał się raz. Więc pewnie mogą się pojawiać jakieś chwilowe odblaski. To chyba jest nieuniknione, przy jasnych obiektach. Ale ten okular jest tak dobry, że w tej chwili to mój docelowy. Jak już, to ewentualnie kiedyś dokupię inne ogniskowe.

 

Co do seeingu to jest nędznie ostatnio, ale patrząc dłużej przez okular, czasami na kilka sekund pojawia się lepszy seeing. A falowanie to miałem dzisiaj, aż byłem zaskoczony, kto wie, może też leciała jakaś fala z syfem.

 

Okular ten nadal bardzo polecam. Jedna sprawa to jakość gumy. W tej chwili jest wszystko ok. I nie sądzę, żeby coś się zmieniło. Ale co będzie po kilku latach, to dopiero się okaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.