Skocz do zawartości

Potrzebuję motywacji, jak ją zdobyć?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
ostatnimi czasy w wyniku różnych czynników straciłem motywację do obserwacji astronomicznych. Gwiazdy, które dotąd obserwowałem fascynowały mnie tak naprawdę przez pierwszy rok mojej praktycznej przygody z astronomią. Obecnie jestem człowiekiem zalatanym i tak, jak jeszcze kilka lat temu byłem w stanie poświęcić każdą wolną chwilę na to by popatrzyć w gwiazdy tak teraz ... po prostu mi się nie chce. Nie posiadam niestety lornetki, a teleskop którym dysponuję jest zbyt nieporęczny. Do dyspozycji mam średnio zanieczyszczone światłem miejscówki i bez problemu da się zauważyć obiekty do 5 magnitudo jasności.

Myślę, że głównym powodem mojej demotywacji jest brak aparatu fotograficznego, który mi się ostatnio zepsuł, a który towarzyszył mi w każdych obserwacjach astronomicznych. To był nieodłączny element mojego wyposażenia astronomicznego i chociaż była to zwykła cyfrówka to właśnie dzięki niej poznałem bardzo dużo obiektów nocnego nieba. Na ten czas jestem w trakcie zbierania na lustrzankę. Kilka osób zdecydowało się mnie wspomóc, ale pomimo wszystko została jeszcze spora suma do uzbierania. W tym czasie chciałbym podnieść swoje zainteresowanie związane z nocnym niebem. Fascynują mnie szczególnie przeloty satelit, flary Iridium, oraz inne tego typu rzeczy. Niestety nie posiadam dokładnej bazy przelotów dla mojego regionu. Korzystam jedynie z aplikacji mobilnych, które pokazują mi godziny rozbłysków Iridium oraz przeloty ISS. Dla mnie jest to za mało, ponieważ wychodząc na obserwacje chciałbym tego typu zjawisk zauważać zdecydowanie więcej. Wiem, że w ciągu godziny nad naszymi głowami przelatuje mnóstwo obserwowalnych satelitów. Stellarium nie posiada ich pełnej bazy i tutaj pytanie, czy jest jakaś strona pozwalająca dla danej lokalizacji i określonego czasu zobaczyć, czy przelatuje coś nad naszymi głowami?

Macie może jakieś inne sposoby motywujące do obserwacji?
Dodam, że nie lubię czytać, co może być zgubne, ale jestem zdecydowanym praktykiem niż teoretykiem.

Swoją drogą pytanie z innej bajki:
Zawsze chciałem odbierać sygnały z danymi z satelit, orbitujących wokół Ziemi. Czy ktoś wie jak się za to zabrać? Co kupić i tak dalej?

Edytowane przez slvmtz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę brutalny- zmień hobby. Jak zatęsknisz - wrócisz. Nie ma sensu zmuszanie się do czegokolwiek , co nie jest czynnością/ działaniem wynikającym z konieczności życiowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwijanie hobby nie tylko musi polegać na obserwacjach nieba i fotografowaniu. Postaraj się robić coś dodatkowego.

 

Kiedy ja przeżywałem mały kryzys w 2010 lub 2011 (co więcej, również po stracie aparatu!), odzyskałem chęci po paru miesiącach. Aparatu nie udało się naprawić, gdyż cena przekraczałaby koszt takiego samego używanego aparatu. No cóż, po tranzycie Wenus (którego i tak nie widziałem z powodu pogody) kupiłem najtańszy kompakt Canona za 320 złotych. Okazało się, że jakość wykonywanych fotek była znacznie wyższa niż w poprzednim, co mnie również zachęciło.

 

Dużo w moim hobby dały tzw. osiągnięcia astronomiczne, o których pisałem w temacie "poznajmy się". Polega to na tym, że jest wiele różnych zadań obserwacyjno-fotograficznych i trzeba je wykonać w liczbach:

- Ilość zaobserwowanych różnych satelitów flar Iridium 10 | 20 | 30 | 50 | 70 | 88*

- Ilość zaobserwowanych grup plam słonecznych 5 | 15 | 35 | 75 | 150 | 400

- Ilość nocy z zaobserwowaną w tym czasie zorzą polarną 1 | 3 | 6 | 10 | 15 | 25

- Największa ilość zaobserwowanych przelotów satelitów w ciągu jednej nocy 10 | 20 | 40 | 80 | 160 | 320

I ponad 70 innych, których już sporo zapomniałem. Nie aktualizowałem chyba od dwóch lat, dlatego myślę, że warto to wkrótce zrobić. Przy każdym takim zdaniu jest jakby 6 poziomów, które nie mają praktycznie żadnego znaczenia - poza tym, że mamy satysfakcję z powodu osiągnięcia "level up" na podstawie obserwacji. Dodatkowo jest to mały dzienniczek, w którym mogę napisać ile razy widziałem danego typu zjawisko. Coś oryginalnego, trochę nie mającego dużo sensu, jednak dzięki temu udało mi się wciągnąć się jeszcze bardziej. Stąd przetrwałem kilka pierwszych pełnych nocek na obserwacjach latem 2012 roku. Jutro wieczorem postaram się podesłać jak to wygląda, może się skusisz.

 

Ale jak mówiłem, szukaj też innych sposobów na rozwój hobby. Na przykład, co jeszcze spróbowałem:

- Pisanie artykułów do czasopisma astronomicznego

- Odpowiadanie na pytania o astronomii na stronie zapytaj.onet.pl (zdaje mi się, że strona jednak została opanowana przez dzieciaki w wieku 12-15 lat)

- Recenzowanie obiektywów pod kątem astrofotografii

- Szukanie szczęścia w kometach SOHO i projekcie Planet Hunters

- Przygotowywanie kalendarza astronomicznego

- Własnoręczny wydruk broszurki z kalendarzykiem astronomicznym na dany rok (coś takiego wykonałem w 2009 roku na bazując się na VMA)

- Prowadzenie Fanpage na FB o tematyce astronomicznej w celu zainteresowania innych osób tym hobby

- Samodzielne zbieranie pieniędzy na sprzęt i wyznaczenie swojego celu

- Planowanie przyszłych obserwacji (ja już zaklepałem nawet całkowite zaćmienie Słońca w 2027) :)

- Jest jeszcze tyle zjawisk na niebie, które możesz spróbować samemu. Gwiazdy zmienne (pierwszą gwiazdą była u mnie Sheliak w 2008 roku) czy wyznaczanie radiantów rojów meteorów.

 

Każdy przeżywa jakieś wzloty i upadki. Pewnie właśnie trwa to drugie. Jeśli astronomia ma duży wpływ na Ciebie, to później i tak zaczniesz odczuwać braki i powrócisz. Tylko znajdź konkretnie czym chcesz się zająć.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze chciałem odbierać sygnały z danymi z satelit, orbitujących wokół Ziemi. Czy ktoś wie jak się za to zabrać? Co kupić i tak dalej?

 

Hej. Ja jestem właśnie na takiej tymczasowej przerwie w czynnych obserwacjach, ale sprzętu ze stopki się nie pozbyłem i nie mam zamiaru :-).

Co do Twojego pytania to w zupełności Ci wystarczy http://www.heavens-above.com/, skaner nasłuchowy z wyjściem na słuchawki obsługujący częstotliwości interesujących Cię satelitów i antena najlepiej wykonana własnoręcznie wg. instrukcji z neta. Np. NOAA 17 nadaje na 137,500 MHz. Na stronce heavens-above sprawdzasz kiedy rozpoczyna się przelot dla Twojej lokalizacji, ustawiasz w skanerze częstotliwość satelity, wpinasz kabelek jack-jack do gniazda słuchawek a drugi wtyk do kompa do wejścia line-in lub mic. Na kompie odpalasz program WXtoImg i albo na żywo dekodujesz odebrany dźwięk, albo nagrywasz go byle jakim programem i wczytujesz do tego programu plik audio. Wynikiem jest ładna mapka pogodowa odebrana własnoręcznie i oczywiście satysfakcja ;-). Innych satelitów nie odbierałem ;-). Pozdro!

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiedziałem, że astronomia mnie obrzydza... po prostu straciłem chęci do wychodzenia na dwór i obserwowania nieba.
Nie mniej jednak nadal sądzę, iż jest ona ciekawa :) Muszę spróbować odbierania sygnałów z tych satelit :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można by powiedzieć, że pogoda w naszym klimacie nie sprzyja astronomii a i nostalgia i apatia dopadają więc morale spada. Ale po wpisach kolegów widzisz, że sukcesy są. Astronomia to zagadnienie szerokie i można poszerzać wiedzę w pokrewnych dziedzinach. Ja ostatnio z braku pogody rozkminiam anglo-astronomiczny czyli czytam anglojęzyczne fora i strony astro :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bede troche wredny ale nie dalej jak pare tygodni temu widzialem Twoj watek o wsparciu w projekcie popularyzujacym astro(http://astropolis.pl/topic/51991-astronomia-pomoz-rozwinac-skrzydla-nieaktualne/), troche Cie wtedy koledzy przystopowali bo lista zakupow do wsparcia finansowego byla calkiem pokazna. Czyzby brak motywacji to wynik takiego, nie przewidzianego odzewu z naszej strony? Jak chcialbys tworzyc ten projekt kiedy nie masz wewnetrznej motywacji, przeciez to Ty miales motywowac innych do ogladania nieba. Sprzet to kolejna sprawa, ale jakby nie patrzec cos juz masz. Pamietaj ze zmiana kierunku zainteresowan tez bedzie wiazac sie z kolejnymi wydatkami - sprzet do odbioru sat tez kosztuje, nawet jesli zmontujesz go sobie sam, nie mowiac o płatnym sofcie typu wxtoimg (no chyba ze sprobujesz odebrac rosyjski METEOR-M1, soft ktos udostepnil za darmo ale to juz nie jest takie latwe a i wyniki nie zawsze satysfakcjonujace bo ramki cyfrowe nie zostaly do konca zreversowane i na zdjeciu czesto są przypadkowe pasy).

Tak czy inaczej podpisuje sie pod wczesniejszymi radami i zycze zeby jednak checi szybko wrocily ;)

Edytowane przez sq7ro
  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sq7ro, WXtoIMG jest chyba dostępny też w wersji darmowej (o ograniczonej funkcjonalności, ale rozkodować obrazki można).

 

Zgadza sie, jest tez ograniczona wersja freeware - ma wtedy tylko kilka podstawowych Enhancementow, ale cos widac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę posłużyć się moim przykładem: 3 lata temu, w wyniku zawirowań życiowych musiałem pozbyć się teleskopu ze sprzętem. Dodatkowo, po urodzeniu się córy, moje życie zostało wywrócone do góry nogami, i czas, jaki mogłem poświęcić na cokolwiek, spadł poniżej zera ;) Jednak nie oznacza to, że przestałem się interesować astronomią: czytam forum, odwiedzam czasem hubblesite.org, staram się z 2 razy w roku spotkać z chłopakami z naszej grupy na jakimś ważnym wydarzeniu (np. zaćmienie). Posiadanie hobby astronomicznego nie ogranicza się tylko do obserwacji lub focenia! Staram się czytać czasopisma, książki, artykuły o treści astronomicznej, ale nie wynika to z musu, ale potrzeby :) Dodatkowo, dzień przed sylwestrem, podczas wypadu na obserwacje (chyba pierwszy raz od 3 lat byłem na obserwacjach DS z kolegami, co było dla mnie olbrzymią frajdą, wyczekiwaną od wielu, wielu miesięcy) - uszkodziłem miskę olejową i niestety, musiałem wymienić silnik w samochodzie! Kosztowało mnie to niezłe "bebechy", ale nadal czuję zapał do astronomii, pomimo tego, iż podejrzewam, że Małżonka na kolejne obserwy wyśle mnie co najwyżej na rowerze :) Dobrze, że czujesz chęć spróbowania czegoś troszkę innego, związanego z hobby, może nawet powinieneś sobie dać czas - jeśli nie będzie Cię ciągło do astro - to znaczy, że to nie Twój konik. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również będę brutalny; jeśli nie ma motywacji do obserwacji, to po prostu jej nie ma. Ja straciłem ochotę do obserwacji nieba pare lat temu, jeszcze przed wyjazdem na studia i dopiero teraz z nostalgią wspominam utracone hobby :) nie przejmuj się tym, że nie jesteś doskonałym i perfekcyjnym obserwatorem nieba ;] jeśli kiedyś poczujesz dotkliwy brak astronomicznego hobby, to po prostu się nim znów zainteresujesz.

Nie samą astronomią człowiek żyje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.