Skocz do zawartości

Co lepiej wybrać?


gogiel

Rekomendowane odpowiedzi

Metrowa tuba na eq3 to dla początkującego bardzo męczący zestaw. Do AZ4 nie potrzeba przeciwwagi. Szybko się rozkłada, celuje i wygodnie prowadzi. Szczególnie krótkie teleskopy. Maka łatwiej zabrać w teren. Nie wypowiem się co dokładnie pokaże (nie miałem tego modelu), ale w porównaniu do refraktora powinno być porównywalnie, z tym, że nie obejmie tak szerokich obszarów nieba jak refraktor. Nie jest to jakaś istotna strata dla początkującego. Ważniejsze i to dużo, by móc łatwo i skutecznie wycelować w obiekt na niebie. Red-dot + mak sprawdzi się pod tym względem, a celowanie w DSy wcale nie jest łatwe na początku. Co innego w Księżyć a co innego w M-ki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demontowałem lunetę i eq32 i montowałem w terenie.

Jest to bardzo proste i szybkie. Nie trzeba przecież demontować na części pierwsze tylko na kilka "Kawałków"

Pozdrawiam

p.s.

No chyba że ktoś wozi autobusem/rowerem i donosi - to wtedy kwestia wagi (i człowieka).

I NADAL przypominam, że ten mak ma większe ograniczenia jeśli chodzi od obiekty mgławicowo-galaktyczne.

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można w terenie wszystko montować, bo dać to się da wszystko, ale pomijając logistykę, wygoda korzystania ze sprzętu az4+krótka tuba jest nieporównywalna z eq3+metrowa tuba. Mam porównanie z autopsji.

Edytowane przez Arek_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabrałem głos tylko dlatego, że jak po latach przesiadałem się pomiędzy porównywalnymi zestawami to bardzo żałowałem, że nie rozpocząłem przygody astro w odwrotnej kolejności, bo byłoby mi po prostu łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co zaproponował ekolog jest warte zastanowienia. Tylko sprawdź dostępność w sklepie, bo podawany termin wysyłki to 14 dni. Masz spory balkon może w miarę wygodnie da się tym zestawem operować, ale myślę że będzie na styk. W przeciwnym wypadku musisz wziąć krótszą tubę.

Edytowane przez Piotr4d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W AZ4 raz ustawiam opór poruszania się w obu osiach i od tego momentu mogę czesać niebo w intuicyjnych płaszczyznach (prawo-lewo i góra-dół). W eq3-2 odblokowanie dwóch dźwigni, wycelowanie, blokada dwóch dźwigni (w nocy nie tak łatwo je wyszukać przy zmieniającym się położeniu montażu), kręcenie pokrętłami na cięgnach. Dla mnie to duża różnica szczególnie dla początkującego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ustawię EQ w osi północ-południe (nie musi być nawet dokładnie) to zdecydowanie to drugie jest łatwiejsze w utrzymywaniu celu (w dużym powiększeniu) :)

Natomiast jeśli chodzi o mobilność to zdecydowanie to pierwsze :)

 

Trudno doradzić, każdy ma troche inne preferencje i szczerze mówiąc sam nie wiem co bym wybrał ;) tzn. wiem , że celem byłoby 100/900ED na EQ 3.2 -bo uważam, ze w mieście (i wypady poza miasto) to chyba jednak najlepszy wybór (trochę mam skrzywienie pod refraktory ;)). Ale w sumie lubię terstować różne konstrukcjie i okulary - to taka dodatkowa porcja emocji co zobaczę (co chwile staram się cos dokupowac, rzadko sprzedawać :D. Mój najnowszy nabytek - to długo polowany stary dobry Vixen 80/1200, czeka na pogodę ;) i moje dobre chęci, bo na balkon to on mi nie wlezie ... tak więc ja akurat nie mam ciśnienia na największy... no może trochę na najdłuzszsy ;) Ostanio nawet nie lubię obserwowac z balkonu - wolę przejśc się kikaset metrów na jakiś placyk, aby miec przegląd całego nieba.

 

EDIT

Ja robię w EQ tak:

-ustawianie zgrubne na Gwiazd Polarna - jak ją widzę, jak nie to mniej więcej (raczej wiecej niż mniej) na oś pn-pd

-wkładam najdłuższy okular

-na odblokowanych osiach patrzę obydowama otwartymi oczami - jednym przez RedDota drugim bez i wycelowuję mniej więcej w obiekt - jeśli go nie widać- to za pomocą mapek, jak widac to problemu w ogóle nie ma. Kiedys strasznie się męczyłem z lunetką celowniczą... Dla mnie RedDot to super wynalazek!

-zablokowuję oś deklinacji

- patrzę przez okular i zabokowuję oś rektascensji

-potem juz tylko krece jednym pokretłem i raz na jakis dłuzszy czas rusze drugim, jak niezbyt dobrze ustawię w osi pn-pd.

 

W kazdym razie często sprawdzałem, czy bedzie mi odpowiadać AZ, bo bardzo chciałem mieć lżejszy montaż... Jednak nie mogłem sie przyzwyczaić i zostałem skazany na EQ :(

Ja jednak ogladam w bardzo dużych powiększeniach gwiazdy podwójne i Księzyc, więc EQ bardzo mi leży, planety w trochę w mniejszych powiększeniach, ale śledzenie za planetą tez się bardzo przydaje jak pokazuję ją córce* (tez ma 10 lat - pozdrawiam ;) ) lub żonie. Na wyczucie kręcę wówczas pokrętłem (czasem jak mi się chce to podłączam silniczek) i obraz maja cały czas w kadrze :)

 

* Córcia jednak boi sie patrzeć, przez ta dziurke, bo obawia się że zobaczy kosmitę na Księżycu... Troche jej to juz przechodzi - mam nadzieje ;)

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajmy, że mówimy o preferencjach i potrzebach osób zupełnie początkujących.

Ja na tym poście poprzestanę, by dać szansę innym na wypowiedź. Ze swojego kilkunastoletniego doświadczenia tak to widzę jak opisałem. Każdy wybiera swoją drogę. Niezależnie od wyboru, życzę Gogielowi i jego córce dużo frajdy z zakupionego sprzętu, jakikolwiek będzie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 zdecydowanie 3. Pytanie jak bardzo sporadyczne będą te "sporadyczne" wypady za miasto. Możliwości każdego sprzętu na balkonie są bardzo ograniczone ale dla tych nocy poza miastem warto mieć jak największy sprzęt. Dlatego IMHO gdy wybierasz teleskop pomyśl o tym tak : "teleskop poza miasto, używany ( co z tego że częściej ) także na balkonie. Tutaj już kwestia transportu montażu na miejscu itd....

 

Pozdrawiam

 

 

p.s. Na balkonie 4mx1,2m używałem sky-watchera 150/750 na eq3/2 czyli pozycja 2. Po pewnym czasie problemy z "mobilnością" były najmniejszymi znacznie bardziej doskwierała jakość nieba i ograniczony nieboskłon. Niezależnie od tego który kupisz polecam zbudowanie odpowiedniego odrośnika ograniczy światło padające z boku.

Edytowane przez Tomek_P
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że nie warto kupować na pozamiejskie wypady zbyt dużego i cięzkiego teleskopu a zwłaszcza nieodpornego na wstrząsy. Jazda po dziurach i kolimacja do poprawy... Potem jeszcze chłodzenie, bo duza kobyła...

Duzo zalezy od tego co konkretnie chcemy obserwować i jaki i obraz nas zadowala. Sa tacy, którzy dążą do Teleskopu Hubble'a na... orbicie, albo do Ekstremalnie Wielkiego Teleskopu Europejskiego w... Andach. Czy to ma sens? Każdy musi sam przemyśleć. Dla jednych ma, dla innych nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^ Na Księżyc to bym spróbował 6mm - próbowałeś?

Pewnie, że tak (i 6mm, i 5 mm dają z tą rurą radę), ale na balkonie niestety nawet 7 mm nie zawsze jest OK, dookoła pełno ,,generatorów turbulencji" w postaci kominów, wylotów przewodów wentylacyjnych, okien dachowych itp, o ,,śmieciowym świetle" nie wspomnę.

 

Co do właściwego tematu, to pragnę nadmienić, że na balkonie 4 m x 1,4 m oprócz refraktora 102/1000 na EQ3-2 również Synta 8" na Dobsonie mi się mieściła (od takiego teleskopu zaczynałem), więc i GSO Dobson 8" się zmieści. Potrzebna jest tylko jakaś stabilna podstawka podwyższająca montaż, bo inaczej barierka trochę zawadza (ja stawiałem Dobsa na skrzynce po jabłkach :Loveit: ). Trzeba jednak wziąć pod uwagę gabaryty takiego sprzętu przy wypadach za miasto (Newton 8" dopiero pod ciemnym niebem pokaże swoje możliwości), a tu może być problem. W typowej osobówce Newton 8" nie mieści się w bagażniku (za długi jest), wozi się go na tylnym siedzeniu. Montaż tym bardziej nie wchodzi do kufra, ląduje na przednim siedzeniu. No i dla drugiej osoby brakuje w samochodzie miejsca :icon_confused: . Jeśli dodać do tego, że 10-ciolatka nie może jeszcze jeździć w samochodzie na przednim siedzeniu, to robi się niezły logistyczny rebus :uhm: . W takim kontekście propozycja ekologa wydaje się rozsądna (refraktor 102/1000 jest mniej więcej tak długi, jak Newtom 203/1200, ale o wiele lżejszy i można go ,,wziąć na kolana"). Ja mam jeszcze inny pomysł: SW 90/900 AZ3 http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-bk909az3,d815.htmlna planety i Księżyc i lornetka na DS-y (w ogóle nie rozumiem, dlaczego w tym wątku nie pojawił się jeszcze post ,,na początek kup lornetkę, poobserwuj, naucz się nieba i dopiero później zdecyduj, jaki teleskop jest dla ciebie odpowiedni" :icon_lol: ). Z tym że znowu pojawia się problem z AZ3, ma swoje wady, więc może lepiej AZ4? Generalnie z moich doświadczeń z początków przygody z astronomią wynika jeden ważny w moim mniemaniu wniosek: na początek nie kupuj sprzętu nowego, szukaj na giełdach używanego. Na 99,99% kilka razy wymienisz teleskop na inny, zanim znajdziesz to, co najbardziej ci ,,podpasuje". Używany sprzęt odprzedasz na giełdzie bez znaczących strat, możesz bez ,,ryzyka finansowego" szukać tego, co będzie ci odpowiadać. Jak wyklarują ci się potrzeby (np czy wolisz obserwacje planet, Księżyca czy mgławic, a może wszystkiego po trochu, jak w moim przypadku) preferencje (ja np zdecydowanie wolę obrazy z refraktorów, ale doceniam możliwości dużych luster, zwłaszcza po uwzględnieniu ceny Newtonów w porównaniu z cenami refraktorów)i ograniczenia (ograniczenia w rodzaju środkow transportu, dostępności do ciemnego nieba, wolnego czasu na obserwacje itp) to przyjdzie czas na zakup mniej więcej docelowej ,,nówki nie śmiganej".

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie polecam tube SW 90/910mm. Kupilem ja na gieldzie za cene ponizej 200 pln. Ten teleskop zastapil mi Skyluxa, a obrazami przewyzsza obiektyw 70mm o klase, nie tylko iloscia detalu na obiektach US, ale i jego jakoscia. Nie ma problemu z chlodzeniem tuby. Uzywam go przejsciowo na lekkim montazu paralaktycznym a katowke obracam w bok i obserwuje siedzac na taborecie.

Jezeli montaz paralaktyczny to problem, to proponuje AZ4. Jednak nie wiem jak on sie sprawdzi przy duzych powiekszeniach / rzedu 150x / bo takie beda mozliwe przy stabilnej atmosferze. Refraktor mam zamontowany na Astro3 i w calosci wynosze go na balkon.

Lornetka, to dobre uzupelnienie teleskopu :astronomer2:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na AZ4 nie tylko 150x ale i 250x to żaden problem. Dużo większych używałem. Co innego jednak metrowa rura, która będzie na wietrze pracować, a co innego króka i zwarta, która jest na powiewy odporna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powidzcie mi jak prowadzic montaz AZ? - pytam serio - ja nie moge sobie poradzić jak patrzę na obiekty blisko zenitu. Właśnie z tym mam problem. Jak wyceluje tubą w górę to nie chce mi ona isc w bok... :no: Jak ją przekrecę w osi pionowej to gubię obraz. :mr.green:

Ten typ tak ma czy coś nie tak robię? Tzn. wiem, ze tak pisza, ze są z tym problemy w AZ, ale to jest dla mnie masakra przy dużych powiekszeniach! Jak sobie z tym radzicie? Ustawiacie w linii wschód -zachód czy jak? Pewnie mam już mózg skażony montażem EQ i stąd problem ;):)

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długość tubusa może tu mieć znaczenie i miejsce, w którym chwytasz by obracać. Różne AZy mogą różnić się komfortem pracy w obserwacjach w pionie. Sprawdź inny niż ten, który używałeś. Ja przy zenicie rzadko obserwuję, więc ciężko mi się wypowiadać, ale że jest to nieco utrudnione to przyznaję. Może dybym tam ciągle patrzył, to bym to jakoś bardziej odczuł. Grubsza tuba może też oprzeć się o podstawę (SCT 8") i nie dać się w pełni "wypionować".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nawet nie chodzi o to, ze tuba blokuje ruch, bo w EQ tez moze się tak zdarzyć, ale o samo prowadzenie... trudno mi to wytłumaczyć... Po prostu jak by brakowało możliwości ruchu (która teoretycznie jest). Spróbuj cos śledzić blisko zenitu, sam sie przekonasz o co chodzi.

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź inny AZ. Może będzie lepiej. W okolicach pionu lepiej przesuwać teleskop trzymając za pręt montażu. Mam na myśli AZ4. Jak się przesuwa chwytając tubę, to trudniej obracać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ustawiałem sobie EQ na AZ... ale to chyba to samo co "zakres" ruchu w AZ4 (?) ... Może jeszcze poćwiczę jakimś Dobsonem w zenicie... ;) i jednak się przekonam do AZ :)

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby się o tym przekonać musisz wypróbować AZ4. Docenisz w nim na pewno brak blokad obu osi. Jak dobrze wyważysz teleskop, to przy niemocnym dokręceniu obu dużych śrub dociskowych można sobie skakać miedzy obiektami zapominając o montażu. M-ki można w ten sposób wyhaczać w niesamowitym tempie. Prawie jak z lornetką :) Oczywiście red-dot obowiązkowy i szerokoogniskowy okular.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może kup lunetkę celowniczą popularny "szukacz" zmieści się w kieszeń - mobilnością wygra ze wszystkim i tylko 2 razy mniejsza średnica od 70mm 3 razy od 90 5 razy od newtona 150/750 .....

 

A na jakim montażu byś polecał? Na Dobsonie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie propozycji numer 3 czyli Newton na dobsonie 8 cali mogę się wypowiedzieć. Mam balkon 3m na 1,3 i wspomniany teleskop. Jest ciężko i całe szczęście korzystam z tej opcji gdy nie mam możliwości wyjazdy na działkę w Borach Tucholskich pod ciemne niebo. Żeby niski dobson wystawał ponad barierkę jest ustawiony na pustakach. Z obrotem nie ma problemu bo pomimo że "muska" ścianę to ja stoję obok przy okularze. Można? Można chciałoby się powiedzieć ale cena jest wysoka. Żonie nie podobają się pustaki na balkonie a mnie fakt czyszczenia tego balkonu z zawartości, żeby się w miarę sprawnie poruszać podczas obserwacji.

 

Co bym polecił od siebie? Na tym samym balkonie miałem Newtona na paralaktyku 150/750. Obsługa na balkonie o niebo lepsza ze względu na wysoko położony teleskop i krótką tubę. Byłem zadowolony z tego sprzętu i moim prywatnym odczuciu poleciłbym go zamiast refraktora w okolicach obiektywu 90-102mm ze względu na wielkość lustra. Jaśniejsze gromady otwarte na podmiejskim niebie bez problemu. Minusem były napewno obserwacje planet a w szczególności Jowisza. Mała ogniskowa i duża światłosiła powodowały, że do MAKA 127 na tej planecie nie było porównania. Z Kolei Księżyc przysłonięty neutralnym filtrem szarym już jakościowo nie odstawał. Plusem były momenty gdy niebo było odpowiednio ciemne...ale to już w terenie.

 

Przesiadłem się na 8 cali głównie ze względu na możliwość wyjazdów na działkę ale balkonowe obserwację zdecydowanie należały do 150/750- (o tym co widać przez 8 cali pod wiejskim niebem w porównaniu do 6 to opowieść w zupełnie inną stronę :)

 

Tak to wyglądało-wygląda u mnie załączam foty, żebyś mógł zobaczyć to w praktyce.

post-30068-0-87830700-1457379526_thumb.jpg

post-30068-0-87684200-1457379540_thumb.jpg

post-30068-0-68112000-1457380904_thumb.jpg

post-30068-0-08162200-1457380922_thumb.jpg

Edytowane przez Orland Krzyżanowski
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.