Skocz do zawartości

WFIRST - wydajniejszy Hubble


Matheo_89

Rekomendowane odpowiedzi

O jakie, ciekawe cele :)

 

Ciemna materia łapana przez oscylacje; supernowe; małe soczewki grawitacyjne (nawet w formie małej egzoplanety - wyłapywanej w ten sposób jak rozumiem).

On chyba będzie miał koronograf (przeciw-gwiezdny) do odsiewania planet od ich gwiazd?

 

Warto zgłębiać temat już teraz.

 

Pozdrawiam

p.s.

Ciekawe czy Ziemia "umie" zasoczewkować grawitacyjnie coś i jak daleko to widać w astrografach obcych istot?

p.s.2

https://wfirst.ipac.caltech.edu/Science.html

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Podstawowe cele Wide Field Infrared Survey Telescope (WFIRST) to obserwacje w podczerwieni i w świetle widzialnym, mogące doprowadzić do przełomowych odkryć odnośnie ekspansji kosmosu wynikającej z hipotetycznej ciemnej energii (o ile nie zostanie odrzucona). W szczególności badane będzie kosmiczne przyspieszenie tejże ekspansji. Ponadto przewiduje się badanie cech planet (a wiec i wnioskowanie o ich atmosferach), a nawet bezpośrednie fotografowanie egzoplanet.

W tym celu jest tam skomplikowany koronograf (cały system techniczny specjalnych przesłon, zwierciadeł i soczewek) mający odcinać światło gwiazd od światła z planet.
Poleci w 2025 roku.

Niestety ...
Koronograf został doprojektowany do wcześniej postanowionej konstrukcji i dlatego nie jest optymalny.
Aby naprawdę sporo cennych informacji o planetach wyłapać trzeba zastosować coś wyjątkowego. Przesłonę gwiazdową (w kształcie słonecznika) o wielkości połowy boiska piłkarskiego, która unosić się będzie w przestrzeni aż dziesiątki tysięcy kilometrów przed WFIRST (względem badanej gwiazdy z planetą) i blokować tylko światło gwiazdy. Płatkowaty kształt przesłony (jako lepszy od banalnego koła) wynika z subtelnych obliczeń oferowanych przez mechanikę kwantową z racji falowej natury światła.

Dopiero to rozwiązanie pozwoli dobrze zbadać kilkadziesiąt planet w tym kilka podobnych do Ziemi.
Takie rozwiązanie przyspieszy o dwadzieścia lat tak szczegółowe przebadanie egzoplanet. Dwadzieścia lat - dla mnie (starszawego ekologa) to być albo nie być świadkiem ewentulnego odkrycia śladów życia w kosmosie!

Teraz właśnie ważą się losy wysłania razem z teleskopem także tej przesłony. To koszt około miliarda dolarów.

Gdyby telepatia istniała (niestety jest niemożliwa co udowodniła nauka kilkoma eksperymentami, a było też dyskutowane z naszym forumowiczem Szuu) to "nacisk myślowy" wielu naukowców już dawno zmusiłby decydentów w USA do dołożenia miliarda dolarów na ten "słonecznik".

 

Polecam super film:

http://i.imgur.com/eGrB6Xu.mp4

 

i coś NASA

 

http://www.nasa.gov/press-release/nasa-introduces-new-wider-set-of-eyes-on-the-universe

 

Pozdrawiam

starshade.jpg

starshade_infrontof_kepler_800.jpg

Exo-C.jpg

wfirst_space.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiązanie przyspieszy o dwadzieścia lat tak szczegółowe przebadanie egzoplanet. Dwadzieścia lat - dla mnie (starszawego ekologa) to być albo nie być świadkiem ewentulnego odkrycia śladów życia w kosmosie!

 

uspokoję cię.

odkrycie życia na egzoplanetach to bardziej setki niż dziesiątki lat.

 

nie ma za co, nie musisz dziękować ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

uspokoję cię.

odkrycie życia na egzoplanetach to bardziej setki niż dziesiątki lat.

 

nie ma za co, nie musisz dziękować ^_^

 

 

Najśmieszniejsze jest to, że ludzie (Szuu też jest człowiekiem) nie potrafią myśleć logicznie i raczej zakładają pesymizm.

Dlaczego nie mówią: "pewnie na wszystkich planetach z wodą jest życie ale może jednak kiedyś się okaże, że na jednej z nich nie ma!"

PRAWDA JEST TAKA, ŻE NIE MAMY PRZESŁANEK by nie dwać pół na pół szans każdej planecie z wodą na życie (sic!).

Wracając do samego teleskopu.

On jest robiony pod lustro ofiarowne naukowcom przez armię USA z jakiegoś programu satelit wojskowych i dlatego tak sztucznie wyszło to z planetami.

NASA bardzo waży słowa (by nie obiecać słonecznika ale nie powiedzieć nie).

Jak na to nie znajdzie się miliard dolarów to będziemy wiedzieć gdzie Amerykanie mają obecnie naukę (o kosmosie) ;)

 

Ten słonecznik ma mieć grubość ... papieru :)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najśmieszniejsze jest to, że ludzie (Szuu też jest człowiekiem) nie potrafią myśleć logicznie i raczej zakładają pesymizm.

Dlaczego nie mówią: "pewnie na wszystkich planetach z wodą jest życie ale może jednak kiedyś się okaże, że na jednej z nich nie ma!"

 

w ogóle głupi są ci naukowcy i opętani chorą ideologią, bo zamiast przyjąć na wiarę że na pewno jest życie, oni chcieliby swoje hipotezy udowadniać, sprawdzać, obalać... stosując takie nielogiczne i pesymistyczne metody to nigdy żadnego postępu nie uzyskamy :P

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

w ogóle głupi są ci naukowcy i opętani chorą ideologią, bo zamiast przyjąć na wiarę że na pewno jest życie, oni chcieliby swoje hipotezy udowadniać, sprawdzać, obalać... stosując takie nielogiczne i pesymistyczne metody to nigdy żadnego postępu nie uzyskamy :P

 

Popieram Szu.

 

Niektórzy natomiast przyjmują, że to jest jak z chorobami, że ma je każdy natomiast nie posiadamy jeszcze metod ich diagnozowania :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż dwóch przedmówców - trudno nie skomentować jednego ;)

Po pierwsze w języku polskim słowo "pewnie" (w wypowiedzi postulowanego człowieka) nie znaczy "na pewno" tylko "raczej" co oznacza, że komentowałałeś coś czego nie było :)

Po drugie takie na przykład losowanie 6 kul z z 49 w Toto Lotku jest czymś innym niż pojawianie sie życia na jakiejś planecie z ciekłą wodą. Takie planety nie są z kapelusza tworzone tylko z naszego kosmosu, który wszędzie jest podobny - ZASADA JEDNORODNOŚCI - powszechnie znana i uznana przez tych Twoich ostrożnych naukowców (tak!).

Prosty przykład.
Na razie nie zobaczyliśmy komet w innych galaktykach spiralnych. Co powiesz? Że ostrożni naukowcy muszą zakładać, że ich tam nie ma?

Eksperyment Millera na samopowstawanie życia trwał w jednej kolbie przez kilka dni i powstało bardzo wiele złożonych aminokwasów.
Ile takich "kolb" i ile czasu jest na egzoplanetach?

WFIRST ma tylko 2.4 metrowe lustro. Blask planety jest 10 miliardów razy słabszy od blasku jej gwiazdy.
Dlatego im lepsza przesłona tym lepiej. Przesłona "słonecznikowa" na orbicie gdzie będzie WFIRST (1.5 mln km od Ziemi) będzie miała taki spokój, że powinna spokojnie funkcjonować mimo swojej niezwykłej "cienkości"

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiązanie przyspieszy o dwadzieścia lat tak szczegółowe przebadanie egzoplanet. Dwadzieścia lat - dla mnie (starszawego ekologa) to być albo nie być świadkiem ewentulnego odkrycia śladów życia w kosmosie!

 

no to się zdecyduj czy czekasz na odkrycie za pomocą tego teleskopu (lub innych) czy może ta cała zabawa jest niepotrzebna bo już giordano bruno uzasadnił że życie jest wszędzie :P

 

przecież ja tylko napisałem że w ciągu kilkudziesięciu lat nie będzie dowodów - bo nie ma metod którymi dałoby się to udowodnić z takiej odległości.

(pomijając mało prawdopodobny szczęśliwy przypadek odebrania sygnałów od inteligentnych istot lub ich osobistą wizytę u nas)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zbudują jednak tego słonecznika i wyślą, to może się trafić planeta z tyloma "podpisami" życia, że tylko najzatwardzialsi górale tfu sceptycy ich nie przyjmą.

Powiedzmy, że zdetektujemy w tamtej atmosferze dokładnie taki skład jak w naszej (albo zestaw z tlenem i metanem który jest nierealny bez wsparcia żyjątek) oraz zobaczymy dużo zielonego koloru i to spolaryzownego specyficznie jak u nas przez chlorofil - to co?!! ;)

Mnie smuci, że co prawda najpierw miał to być teleskop do badania ekspansji ale skoro potem dodali mu "egzoplanetarność" to czemu teraz chytrzą marny miliard dolarów?

Pozdrawiam

 

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeee takie życie ze spektroskopu to już kilkadziesiąt lat temu odkryto na marsie - za dużo tu dowolności interpretacji.

a potwierdzić będzie można dopiero gdy poleci na taką planetę conajmniej jakaś sonda.

wiem że to bardzo przykre, ale jesteśmy na etapie messiera który numerował sobie M-ki nie wiedząc co widzi. nie ma specjalnej różnicy czy zrobimy to teraz czy za sto lat, i tak nie dowiemy się co właściwie widzimy. ale tak samo jak messiera, nie przekonamy przecież ludzi, że teraz jest za wcześnie żeby tam sięgać, i tak będą patrzyli i bez sensu katalogowali te egzoplanety, mimo że za powiedzmy 500 lat całą tę pracę będzie można wykonać ot tak pstryknięciem palcami :)

 

przypomina mi się taki cytat jakiegoś naukowca - może ktoś wie kto to powiedział? - krótko przed odkryciem spektroskopii miał pecha powiedzieć że możemy sobie dowolnie wymyślać z czego zbudowane sa gwiazdy bo i tak nigdy nie dowiemy sie z czego ^_^

teraz jest trochę podobnie, NA RAZIE możemy przyjąć że na egzoplanetach jest wszystko, bo i tak NA RAZIE (w skali życia ludzkiego: NIGDY) nie zobaczymy co tam naprawdę jest.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Pojawił się ciekawy artykuł - symulacja grupy kilkudziesięciu autorów pt. "The WFIRST Exoplanet Microlensing Survey"  o tym jakie egzoplanety  będzie mógł odkryć WFIRST w otoczeniu gwiazd (obszar  zaznaczony na niebiesko).

Będzie możliwe nawet wykrycie Ganimedesa? :g:

arxiv_1803_08564.thumb.jpg.e4e7541d81d17462bf8f65d8c23b4589.jpg

Edytowane przez Rybi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

wyboista droga, na razie start planowany na 2025 czyli może nigdy ale może jednak kiedyś poleci :P

 

ale mamy powód do radości, bo NASA postanowiła ostatnio zmienić nazwę teleskopu aby upamiętnić postać naszego forumowicza i teraz jest to Roman Space Telescope - gratulacje @ekolog :groupwave2:

Edytowane przez szuu
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, szuu napisał:

wyboista droga, na razie start planowany na 2025 czyli może nigdy ale może jednak kiedyś poleci :P

 

ale mamy powód do radości, bo NASA postanowiła ostatnio zmienić nazwę teleskopu aby upamiętnić postać naszego forumowicza i teraz jest to Roman Space Telescope - gratulacje @ekolog :groupwave2:

a dla niewtajemniczonych? o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.