Skocz do zawartości

Sonda Juno już u celu


Paether

Rekomendowane odpowiedzi

Nic mu się nie stanie ;)

 

Docelowo tak ma być.

 

Ta jej prędkość - 72 km/sek to rzeczywiście sporo (względem Ziemi bądź Słońca) jak na obiekty (naturalne) które latają w US.

Spory bolid, który trafił w okolice Meksyku 65 mln lat temu i wyeliminował sporo gatunków uderzył w nas zaledwie kilkanaście km/sek.

Najbardziej zaciekawia mnie jak te wszystkie mechanizmy zniosą te ogromne promieniowania radiowe Jowisza - to prawie kuchenka mikrofalowa chyba?

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wybacz JSC ale musiałem usunąć link do serwisu oferującego oglądanie niezbyt legalnych kopii filmów ;)

 

Żeby nie było offtopu, zestaw zabawek jakie znajdują się na pokładzie sondy:

 

instrumentGraphic.png

to ja się zastanawiałem czemu ona się obraca :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że wkrótce będziemy mieli orbitery (nie licząc Ziemi), na czterech innych planetach układu słonecznego w jednym czasie. Do Wenus, Marsa i Saturna dołączy Jowisz, plus orbiter Ceres - Down i 67P/Czariumow-Gierasimienko - Rosetta. Szkoda tylko że misje kilku z nich dobiegają końca. Za to na Marsie chyba już na dobre już się zakotwiczyliśmy :)

Edytowane przez gawain74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg BBC/Science

http://www.bbc.com/news/science-environment-36700048

 

Jak silniki nie zadziałaja lub źle zadziałają to przeleci obok i tyle.

Sonda jest dosłownie "opancerzonym czołgiem" ze wzgledu na ogromne promieniowanie elektromagnetyczne na które będzie narażona.

Sporo optyki jednak padnie szybciej (nim nastąpi koniec misji) bo musi być na wierzchu.

Orbita Juno ma omijać najbardziej niebezpieczne miejsca.
Sonda leci po takiej trajektorii żeby nigdy nie upadła na któryś duży księżyc Jowisza bo zafałszowałaby przyszłe badania na obecność tam odrębnego życia mikrobiologicznego.

Cele misji są przerożne. Między innymi:

Czy Jowisz ma stały rdzeń.
Jak głęboko "zakorzeniona" jest Wielka Czerwona Plama.
Jaka jest tam ilość wody w atmosferze - bo to jest zarazem wskaźnik ile tlenu było obecne w rejonie Jowisza gdy US powstawał.
Detale o spektakularnych zorzach Jowisza.
Zaglądanie różnymi metodami (instrumentami) pod wierzchnie warstwy planety.

Pozdrawiam

p.s.

Między innymi też badania grawitacyjne

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie z trzech figurek przedstawiają zabobon i ciemnotę. Ciekawe jak na misję naukową. Czemu ekolog jeszcze nie protestuje?

Nie, dwie z trzech przedstawiają rozwiązanie, które w tamtych czasach było jedynym możliwym. Galileusz używał teleskopu bo takie były narzędzia do poznawania świata, a Rzymianie - bogów - bo tak tłumaczono większość zjawisk. Poprawnie czy nie, podjęli się nazwania czegoś co ich przerastało i za to należy się im pamięć - co też ładnie zostało ujęte jako te figurki, hołd dla ludzi, którzy pierwsi zainteresowali się planetami tak mocno, że musieli je nazwać żeby nie były takie obce. Ciemnotą za to jest odcinanie się od tej części historii i wytykanie jej kiedy współczesna astronomia do nazywania planet używa... imion bogów rzymskich.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie z trzech figurek przedstawiają zabobon i ciemnotę. Ciekawe jak na misję naukową. Czemu ekolog jeszcze nie protestuje?

 

ale przecież umieszczenie takich śmiesznych figurek było mozliwe dlatego, że wiara w tego boga została obalona.

te figurki wzniesione w niebiosa (kiedyś przecież zarezerwowane dla bogów) są wyzwaniem!

 

miejcie się na baczności, bogowie, bo my, ludzie prędzej czy poźniej zawsze robimy sobie z was zabawki :D

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, dwie z trzech przedstawiają rozwiązanie, które w tamtych czasach było jedynym możliwym. Galileusz używał teleskopu bo takie były narzędzia do poznawania świata, a Rzymianie - bogów - bo tak tłumaczono większość zjawisk. Poprawnie czy nie, podjęli się nazwania czegoś co ich przerastało i za to należy się im pamięć - co też ładnie zostało ujęte jako te figurki, hołd dla ludzi, którzy pierwsi zainteresowali się planetami tak mocno, że musieli je nazwać żeby nie były takie obce. Ciemnotą za to jest odcinanie się od tej części historii i wytykanie jej kiedy współczesna astronomia do nazywania planet używa... imion bogów rzymskich.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobiazgowopolonistycznie masz rację ale ...

 

Tak na wszelki wypadek zauważę, że lista naturalnych satelitów Jowisza jest bardzo długa - kilkadziesiąt pozycji :o ale żaden z nich nie nazywa się Juno.

Odnieś się do angielskiej części mojego obrazka - ile czasu i dlaczego poczekamy na pierwsze zdjęcia.

 

Pozdrawiam

p.s.

Jest za to

 

"Juno lub Junona – trzecia w kolejności odkrycia planetoida z pasa planetoid krążących pomiędzy Marsem a Jowiszem"

 

I tak oto (jako upie**liwy polonistyczne fachowiec) zabrnąłbyś w błąd gdyż ...

Junona nie jest na orbicie Jowisza tylko Słońca :P

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.