Zakup montażu pod Sky-Watcher BKMAK127 OTAW Black Diamond

[marientes]

Witam,

Zakupiłem ostatnio tubę optyczną Sky-Watcher (Synta) BKMAK127 OTAW Black Diamond lecz "jestem w proszku" i mam wielki dylemat odnośnie zakupu montażu do pod ten sprzęt. Tuba kupiona głównie do obserwacji księżyca oraz planet. Decyzja zakupu własnie takie sprzętu spowodowana głównie przez ograniczony czas na dłuższe wyprawy pod ciemniejsze niebo. Córkę w jakiś tam sposób zaczęła interesować astronomia ( może złapie bakcyla dzięki temu) i bardzo chce oglądać nasz US (na chwile obecna nie interesuje nas astrofotografia). Także zależy mi na montażu dzięki któremu możemy iść pooglądać niebo w każdej chwili bez zbędnego nie tracąc cennego czasu na przygotowania do obserwacji. Wcześniej używałem montażu AZ-2 na aluminiowych nogach ale przy większych powiększeniach ciężko się oglądało niebo. Do tego nie mieliśmy mikroruchóww i podążanie za uciekającym księżycem sprawiało córce problem. Dotykając montażu często obiekt uciekał z pola widzenia(może wina słabego montażu i na pewno nieskoordynowanych jeszcze ruchów). Dodam że często skaczemy po niebie.

 

Zastanawiałem się nad zakupem Montaż ALT-AZ (AZ5) z mikroruchami - lecz opinie w internecie nie są najlepsze na jego temat.

 

Nie jestem na nie jeżeli chodzi o montaż paralaktyczny - tutaj myślałem nad EQ-5 na stalowych nogach - tylko to ustawianie. (DOPYTAM:Czy do obserwacji wizualnych konieczne jest dokładne ustawianie montażu na GP? czy mniej więcej wystarczy?)

 

A może AZ -4 wystarczy - tylko wiem że w tym montażu brak jest mikrorychów. A może jest on na tyle już dobry że i można się obejść bez nich??

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Mariusz

 

[Maro21]

patrzę czasami przez maka150 na az 4(stalowe nogi) i jest ok.

Edytowane 2 Lipca 2016 przez Maro21

[Snejk]

Przez długi, długi czas używałem Maka 127 w tandemie z AZ4 na stalowych nogach (1,75") i z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że to dobrana para.

 

Brak mikroruchów w żaden sposób nie będzie Ci przeszkadzał, bo wyważanie teleskopu na w/w montażu jest banalnie proste. Wystarczy chwycić szynę mocującą w okolicach jej środka (co ogólnie rzecz biorąc zależy od wagi kątówki/okularów) i voila - do poruszania teleskopem wystarczy wówczas minimalny nakład sił. A raczej... najmniejszy palec dłoni. Można też prowadzić Maczka trzymając za kątówkę. Słowem: pełna dowolność.

[Jarek]

Jeśli kasa nie jest problemem, a montaż tylko pod tego Maka, to może warto zainwestować w Vixen Porta. Tam są mikroruchy, a tuba jest wyważona tak samo jak w AZ4. Mak127mm to lekki teleskop, bez problemu udźwigną go montaże Alt-Az o mniejszej nośności (poza AZ 3, ze względu na specyfikę konstrukcji). AZ4 to solidny sprzęt, także pod znacznie większe tuby. Nie chcę kwestionować opinii poprzedników, że brak mikroruchów nie przeszkadza. To w końcu praktycy. Z drugiej strony, tu mówimy o bardzo krótkiej, zwartej tubie. Przykładowo, Newtona na Dobsonie bardzo łatwo się prowadzi za koniec tuby, ale m. in. dlatego, że ramię przyłożenia siły jest tutaj relatywnie długie, co zwiększa precyzję. W przypadku krótkiego Maczka korzyść z mikroruchów może być już więc istotna (co nie znaczy, że się nie da bez).

Kontra z drugiej strony: jeśli kiedyś chciałbyś na tym samym montażu A-Z powiesić coś większego (Mak lub Newton 6", SCT 8"), to AZ 4 (zwłaszcza na stalowych nogach) uniesie to bez problemu, a Porta nie da rady.

Pozdrawiam

-J.

[Gość Arek_P]

Ja również potwierdzam, że do AZ4 nie potrzeba mikroruchów. Porty bym nie brał bo jednak nie jest tak sztywna jak AZ4 i kiedyś po zmianie na większą tubę Porta stanie się problematyczna. AZ4 daje radę aż do SCT 8". Większy się po prostu nie mieści Nogi oczywiście stalowe. Różnica sztywności warta poświęcenia dodatkowego grosza.

[sfd]

Potwierdzam, że najlepsze dla montaży są nogi stalowe lub drewniane. Aluminiowe są niepewne.

[kurp]

Posiadam ALT-AZ. Ma wymienione smary i założone podkładki teflonowe, chodzi jak zegarek i żadne mikroruchy nie są mu potrzebne. Wystarczą lekkie popchnięcia za kątówkę lub okular i jedzie za obiektem aż miło. Pokrętła mikroruchów odkręciłem bo nie było potrzeby ich używać. Przy zakładaniu trzeba trafić w punkt cięzkości tuby.