Skocz do zawartości

PLEJADY, czyli siostry w błękicie


Gość Bellatrix

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Bellatrix

Cześć :)

 

Nie mogę się doczekać Plejad. Wprawdzie już koło 1:30 są nieźle widoczne, ale u mnie od dłuższego czasu o tej porze niebo pokryte jest chmurami. W zeszłą sobotę widziałam je nisko nad horyzontem, błękitne, cudne, niemalże eteryczne. I choć w poprzednich latach oglądałam je wiele razy, a nawet pod koniec sezonu z przyzwyczajenia przestałam na nie zwracać uwagę, to jednak teraz, po kilku miesiącach bardzo za nimi tęsknię. Wertując literaturę, sporządziłam krótki referat. Zachęcam do przeczytania oraz przedstawienia swoich uwag i sugestii, a także wskazania aspektów, którym nie poświęciłam uwagi w notatce, a które są istotne z punktu widzenia omawianego tematu.

 

PLEJADY, CZYLI SIOSTRY W BŁĘKICIE

post-29939-0-10019200-1479038387_thumb.jpg

Plejady, są jak nastoletnie siostry, gotowe by niebawem opuścić rodzinny dom. Taką oto romantyczną metaforę znajduję na łamach miesięcznika "Universe Discovery Guides" publikowanego przez NASA. W tym stwierdzeniu jest wiele prawdy. Za 250 milionów lat, gwiazdy składowe Plejad, przemieszczając się w przestrzeni opuszczą swoje dotychczasowe miejsce i wymieszają się z innymi, "dorosłymi" gwiazdami naszej galaktyki.

 

Siedem z gwiazd gromady M45 nazwano imionami córek greckich bóstw: Atlasa i Pleione. Zgodnie z wolą Zeusa, siostry zostały umieszczone na nieboskłonie, dzięki czemu zyskały nieśmiertelność. Nazwy najjaśniejszych gwiazd składowych to: Pleione, Atlas, Alcyone, Merope, Electra, Celaeno, Maia, Asterope oraz Taygete.

 

Plejady są młodą gromadą otwartą należącą do konstelacji Byka. Są odległe od Ziemi o 135-150 parseców, czyli o jakieś 440-490 lat świetlnych. I jednocześnie stanowią najbliższą Ziemi gromadę otwartą. Znane są pod wieloma nazwami, zarówno katalogowymi (Messier 45, NGC 1432, Melotte 22), jak i tymi nieco mniej formalnymi, np.: Siedem Sióstr.

W skład Plejad wchodzą młode (około 150 milionów lat), gorące, błękitne gwiazdy, głównie typu widmowego B. Gwiazdy te otoczone są niebieskawą mgławicą refleksyjną. To urzekające zabarwienie jest efektem rozpraszania światła błękitnych gwiazd składowych w pyle mgławicowym.

 

Na nocnym niebie obserwowanym gołym okiem, Plejady zajmują obszar o średnicy około 110 minut kątowych. Ich rdzeń, a więc najjaśniejsza część stanowi już tylko 33'. Im dalej od środka gromady, tym gęstość gwiazd maleje i jasność obiektu słabnie. Powierzchnia Plejad jest porównywalna do powierzchni Księżyca w pełni. Za to gwiazdy składowe są dość słabe. Ich łączny strumień świetlny ledwie przekracza jasność 2-magnitudowej Gwiazdy Polarnej. Pomimo tej niewielkiej jasności, Plejady są zaskakująco dobrze widocznym obiektem nocnego nieba. Gdy wschodzą i znajdują się tuż nad horyzontem, są trudne do obserwacji. Ale gdy wzniosą się jakieś piętnaście stopni nad horyzont, stają się nieźle widoczne. Kiedy spojrzymy na nie gołym okiem, widzimy zaledwie pięć, czasem sześć najjaśniejszych gwiazd składowych. Korzystając z lornetki, ujrzymy blisko sto następnych. Z kolei ogromne teleskopy są w stanie ukazać obserwatorowi około 3.000 gwiazd obecnych w wielkiej rodzinie Plejad. W skład tego licznego grona wchodzą także brązowe karły, czyli „niedoszłe” gwiazdy, których masa jest zbyt niska, by mogły w ich wnętrzu przebiegać reakcje fuzji termojądrowej. W gromadzie Siedmiu Sióstr, brązowe karły stanowią aż 25% całej populacji. Ale pod względem masy jest to zaledwie 2%. Całkowita masa Plejad szacowana jest na 800 mas Słońca. Masy brązowych karłów nie przekraczają 8% masy Słońca. To „gwiezdne niewypały”niezdolne do podtrzymania reakcji typowych dla gwiazd.

 

Niedoszła bliźniaczka- czyli o gwieździe HD 23514 słów kilka:

Szczególna gwiazdą Plejad, o której warto wspomnieć jest HD 23514. Otacza ją gorący pył o temperaturze bliskiej 700K. Otoczka pyłowa wokół gwiazdy zajmuje przestrzeń o promieniu 0,25 jednostki astronomicznej. Zdumiewający jest fakt, iż HD 23514 posiada towarzysza, który jest brązowym karłem, a więc czymś w rodzaju „niedoszłej” gwiazdy, tworem na pograniczu gwiazdy i planety. Masa towarzysza gwiazdy HD 23514 została oszacowana na 0,06 +/- 0,01 masy Słońca. Jego temperatura wynosi 2600 +/- 100 K.

HD 23514 jest zanurzona w niezwykle gęstym pyle. Gwiazda ta, obok HII 1348 jest jedyną gwiazdą gromady M45, która będąc podwójną ma za towarzysza brązowego karła. Drugi składnik oddalony jest gwiazdy głównej od około 360 jednostek astronomicznych.

 

 

Źródło:

 

  1. A.L. Tadross, M.A. Hanna i N.S. Awadalla: „Taurus star membership in the Pleiades open cluster”, National Research Institute of Astronomy and Geophysics, Cairo, Egipt.

  2. A. Sparangna: „The Pleiades: the celestial herd of ancient timekeepers”, Dipartamento di Fisica, Politecnico di Torino, Italy.

  3. Will Kyselka „On the rising of the Pleiades”

  4. D.R. Rodriguez, Ch.Marois, B.Zuckerman, B. Macintosh, C. Melis: „A Substellar Companion to the Dusty Pleiades Star HD 23514”, December 2011.

  5. Miesięcznik „Universe Discovery Guides” March 2013, NASA.

post-29939-0-67284100-1470201051.jpg

post-29939-0-70548300-1470201057.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bellatrix

Dziękuję Przemku :)

Tutaj jest kilka linków do moich referatów:

 

o Spice: http://astropolis.pl/topic/54559-spica-virginis-czyli-klos-panny/?do=findComment&comment=633490

o Antaresie: http://astropolis.pl/topic/54452-klejnot-skorpiona-antares/?do=findComment&comment=632114

o Fomalhaucie: http://astropolis.pl/topic/54385-gwiazda-potrojna-fomalhaut/?do=findComment&comment=631347

o nietypowych barwach gwiazd: http://astropolis.pl/topic/53303-nietypowe-barwy-gwiazd/?hl=%2Bnietypowe+%2Bbarwy+%2Bgwiazd

 

Referatów jest sporo. Na moim profilu w zakładce tematy jest cała reszta. Ale polecam przede wszystkim artykuły Paethera. Są urzekające i pisane nieprzeciętnym pięknym słownictwem. Spójrz na ten, dzisiejszy: http://astropolis.pl...-brazowe-karly/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Plejady to gwiazdozbiór już październikowy.

Błyszczą jak winne grono wśród innych gwiazd roju,

W ich świetle las pożółkły niby rumak płowy,

Co polem do srebrnego biegnie wodopoju.[...]"

Jarosław Iwaszkiewicz

 

Na grafice jest siedem sióstr - bezimiennych... Ciekaw jestem, której przypisałabyś jakie imię?

Niedawno, późną nocą, kiedy fotografowałem Księżyc, przyglądałem się tej powabnej gromadce sióstr, bo wznosiły się na około 25 stopni ponad wschodni horyzont. Nostalgia kazała mi szukać w powietrzu jesiennych zwiastunów: zapachu dymu palonych ognisk, gęstej przyziemnej mgły i chłodu, który zwykle wzmacnia odległe hałasy. A noc tymczasem była ciepła i cicha, wypełniona zapachami macierzanki i lawędy, trochę jasna od Księżyca i od elektrycznej poświaty obłoków srebrzystych. I pomyślałem sobie...

 

Plejady to gwiazdozbiór poranków lipcowych;

Jakby septet świerszczy uniesionych wiatrem,

Drżące skrzypiec i harf zawodzenie,

Klejnot w oku - łza. Zapatrzenie.

Edytowane przez Loxley
  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bellatrix

Dziki, masz rację, przepraszam. Na przyszłość będę pamiętała. Ze wstydem się przyznam, że tak jak skrupulatnie notuję źródła monografi, z których korzystałam, tak o podpisaniu zdjęć niestety nie pamiętałam. Ale od dzisiaj to zmienię.

a co do zdjęcia Plejad, które uzyłam w referacie, przypominam sobie, że znalazłam je na tej stronie: http://www.powiatowy.pl/2013/03/dzialalnosc-wka-wieras-wielkie-kolo-zimowe/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bellatrix

Loxley! Zrobiło mi się zimno i gorąco. A na moje chore serce, niewskazane takie emocje ;) Wiersz przecudny. A to porównanie do kiści winogron... obłędne. I Tobie tez Plejady kojarzą się z jesienią... Nawet jeśli lato w pełni, ale na późnym (czy jak kto woli bardzo wczesnym) niebie pojawiają się Siostry, czuć, że lato już się kończy. Też, mimowolnie kojarzą mi się z usychjącymi pyłkami traw i wszystkim tym, co unosi się w powietrzu o schyłku lata. Kilka dni temu wyszłam w środku nocy, wstyd się przyznać- bez telepa. Od tak, po prostu. Pooglądać Plejady. Nie szkicowałam ich, nie oceniałam wizualnie typów widmowych. No wstyd, ale dla Plejad zrobiłam wyjątek ;)

Pytałeś o imiona... rysując Siostry, zastanawiałam się po cichu, czy ktoś o ich imiona zapyta. Może też nie wypada, że to wstawiam w poście, bo to takie mało naukowe, ale podpisałam je specjalnie dla Ciebie, Loxley:

 

post-29939-0-43452100-1470179723_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na APOD-zie było kiedyś haiku koniunkcyjne z Plejadami i Wenus.

 

IMG_2496zubenel.jpg

 

Oryginał:

Sister planet stands
together with sister stars.
Celebrate the sky.


Moje tłumaczenie:

Siedem sióstr stoi
wraz z siostrzaną planetą.
Świętując niebo.

 

 

Wbrew pozorom był to jeden z trudniejszych do przetłumaczenia APOD-ów, mimo że najkrótszy.

Edytowane przez majer
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładny tekst!

Plejady to był obiekt, który jako pierwszy mnie zadziwił, gdy patrzyłem na niebo. Myślałem sobie: "dlaczego gwiazdy są rozmieszczone na niebie w różnych odległościach, a tam nagle takie skupisko blisko siebie?".

 

Nie rozumiem jednak skąd ten wstyd z oglądania nieba bez teleskopu? Przecież to czysta przyjemność! Nie trzeba nic trzymać, nic ustawiać, zamykać oka, myśleć o punkcie rosy, by coś nie zaparowało...

 

Słyszałem o jednym astronomie (tu mogę coś pomylić), który szukał jakiejś komety czy czegoś przez teleskop prawie całą noc, po czym, będąc już zmęczonym, dla relaksu wyszedł z obserwatorium, przeciągnął się, popatrzył w niebo i... odkrył nową kometę:)

 

Dla zobrazowania sprawy jeden przykład:

Chyba nie jest prawdą, że Plejady są najbliższą od Ziemi gromadą otwartą.

Właśnie gołym okiem najlepiej jest oglądać niedalekie od Plejad Hiady (odległe jakieś 150 ly), a szczególnie właśnie gołym okiem, patrząc na obie gromady można uzmysłowić sobie głębię kosmosu (a raczej tego kawałka naszej galaktyki), jeśli wyobrazimy sobie, że np. Plejady i Hiady są mniej więcej tych samych rozmiarów, tylko, że Plejady 3 razy dalej...

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miło przeczytać, Przydałoby się też żródło i autor grafiki.

 

Może tez coś więcej od siebie? test wygląda troche jak zlepek tłumaczenia zewnętrznych artykułów. Sprawa 250 mln lat bardzo ciekawa ale troche troche mało precyzyjnie przedstawiona i chyba wymaga troche zgłębienia. Przydałaby się zatem korekta techniczna i chyba tez stylistyczna vide: "Gwiazda ta, obok HII 1348 jest jedyną gwiazdą gromady M45, która będąc podwójną ma za towarzysza brązowego karła."

 

Żeby nie było że tylko marudzę, miło się czyta i na prawdę doceniam ciekawą inicjatywę. My mamy fun z czytania a Ty z pisania ;) Gratuluję i cieszę się że podzieliłaś się tekstem, zdjęciem i grafiką!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale śliczne. A ciekawe, czemu nie widać tej niebieskiej otoczki, mgławicy?

Bo to zdjęcie o krótkim czasie naświetlania, za krótkim żeby "złapać" delikatną mgławicę. Dodatkowo było zrobione pewnie o zmierzchu albo wcześnie rano (edit) kiedy poziom jasności tła był znacznie wyższy niż jasność mgławicy.

 

Otoczka - mgławica wychodzi na długoczasowej fotografii - przynajmniej kilka minut naświetlania pojedynczej ekspozycji. To dotyczy to większości obiektów Głębokiego Kosmosu :)

 

Tutaj masz przykłady na moich (niektórych nieco starych) zdjęciach:

- 8 x 4 minuty: http://lukasz.foto-zdjecia.pl/main.php?g2_itemId=7760

- 11 x 6 minut: http://lukasz.foto-zdjecia.pl/main.php?g2_itemId=10022

- 23 x 8 minut: http://lukasz.foto-zdjecia.pl/main.php?g2_itemId=10981

Obecnie przyznałbym się od biedy tylko do tego ostatniego ;)

 

A tu zdjęcie Pav1007:

- 40 x 10 minut: http://www.pawel.foto-zdjecia.pl/index.php/gallery/nebulae/71-m45-f7-color-exp4

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowicie piękne są zakrycia/odkrycia Plejad przez Księżyc szczególnie gdy jest on w małej fazie. Miałem okazje obserwować kilka zakryć/odkryć - szczególnie w pamięci utkwiło mi odkrycie Plejad 12 09 2006r. Kilkugodzinna uczta w doskonałych warunkach pogodowych i położeniowych. Zdjęć niestety nie mam bo poprzestałem na szkicu. Następna seria zakryć już za 10(?) lat. Chyba nikomu nie trzeba polecać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze bliskie spotkania Wenus z siostrami, choć na zdjęciu trochę dalsze.

Kwiecień 2008r.

Praktica MTL 5B + 2.8/135mm. Superia 200ISO. Eksp 4min.

Prowadzenie ręczne na montarzu paralaktycznym.

13473652231835.jpg

Edytowane przez DARK
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowicie piękne są zakrycia/odkrycia Plejad przez Księżyc szczególnie gdy jest on w małej fazie. Miałem okazje obserwować kilka zakryć/odkryć - szczególnie w pamięci utkwiło mi odkrycie Plejad 12 09 2006r. Kilkugodzinna uczta w doskonałych warunkach pogodowych i położeniowych. Zdjęć niestety nie mam bo poprzestałem na szkicu. Następna seria zakryć już za 10(?) lat. Chyba nikomu nie trzeba polecać.

 

 

Wiele się nie pomyliłeś.

 

Sprawdziłem w programie Occult 4.2.0.3, że następny sezon na zakrycia Plejad (dokładnie sprawdzałem zakrycia Alcyone) zacznie się w roku 2023 (jeśli chodzi o całą Ziemię), czyli za 7 lat i potrwa do roku 2029. W tym czasie praktycznie co miesiąc gdzieś na Ziemi będzie widoczne zakrycie Plejad. Ale żeby obserwować zakrycia w roku 2023, trzeba pojechać na Tasmanię, Nową Zelandię, albo na Falklandy (na wszystkich mapkach błękitne owale oznaczają zjawisko przy wschodzie - owal lewy - i zachodzie - owal prawy - Księżyca i Alcyone, linia biała - zjawisko podczas nocy astronomicznej, linia granatowa - zjawisko o zmierzchu/świcie, przerywana linia czerwona - zjawisko widoczne w dzień; przypomnę jeszcze, że mapki pokazują zakrycie Alcyone, zatem inne gwiazdy Plejad mogą nie być zakrywane, albo ich zakrycie może być niewidoczne, albo wręcz odwrotnie: zakrycia Alcyone nie będzie widać, za to będzie można obserwować zakrycia innych gwiazd, szczególnie, gdy Polska jest blisko granicy danego zjawiska):

 

2023.png

 

 

 

W następnych latach pasy zakrycia będą się przesuwały na północ i pierwszy pas, który przejdzie blisko Polski (być może zahaczy o południowy kraniec Bieszczad, na takiej małej mapie za bardzo tego nie widać), będzie 26 sierpnia 2024 r., ok. godz. 5:42 (ta i następne godziny w czasie obowiązującym danego dnia w Polsce, są to czasy orientacyjne, nie chce mi się sprawdzać dokładnie). Niestety będzie to zakrycie dzienne:

 

2024.png

 

 

Potem będziemy mieli przeważnie pecha, ponieważ pasy zakrycia albo będą omijać Polskę, albo będą zahaczać o nas w dzień, albo będą się zdarzać nisko nad horyzontem. W 2025 r. pierwsze zakrycie Plejad na ciemnym niebie będzie już 10 stycznia o 2:49, ale będzie właśnie tuż przed zachodem Księżyca i Plejad, a będzie widoczne tylko z Dolnego Śląska. Następne (całe zjawisko będzie widoczne tylko w północnej Polsce) i zdarzy się 1 kwietnia, natomiast drugie i chyba jedyne dobrze widoczne w całym kraju w tym roku będzie miało miejsce 12 września, około północy naszego czasu, zaś kolejne - wieczorem 6 listopada ok. 17:11, przy wschodzie obu ciał niebieskich (tym razem w południowo-zachodniej Polsce wschód Księżyca i Plejad w trakcie zakrycia) oraz 4 grudnia o 4:38, niewiele przed ich zachodem, przy Księżycu prawie w pełni:

 

2025.png

 

 

Rok później pasy zakrycia Alcyone przesuną się jeszcze bardziej na północ, do Arktyki i zahaczą o nas sensownie tylko dwa pasy 10 lipca 2026 r. przed 2 w nocy, ale za to z Księżycem w fazie cienkiego sierpa, czyli zakrycie bardzo atrakcyjne wizualnie i fotograficznie (niestety znowu południowo-zachodnia Polska będzie widziała tylko koniec zjawiska) oraz 30 września, ok. 20:23, tuż po wschodzie obu ciał, czyli nisko nad widnokręgiem i ponownie południowo-zachodniej Polsce urósł współczynnik pH:

 

2026.png

 

 

 

W roku 2027 pasy zakryć zaczną powrót na południe. Niestety jedyne dobrze widoczne od nas zakrycia będą miały miejsce 25 sierpnia, ok. 2:28 (znowu cienki sierp Księżyca, kilka dni przed nowiem), zjawisko widoczne w całej Polsce oraz 14 listopada, o 20:06, i 12 grudnia o 6:47. Tym razem Księżyc blisko pełni, a to drugie zakrycie widoczne tylko z północno-zachodniej Polski, nisko nad horyzontem, tuż przed zachodem.

 

2027.png

 

 

W kolejnym roku pasy zakryć powrócą do strefy tropikalnej. U nas będzie widoczne tylko zakrycie 8 stycznia o 16:21, niewiele po zachodzie Słońca, na jeszcze dość jasnym niebie i miesiąc później, 5 lutego o 1:42, zjawisko widoczne w całości tylko z północno-zachodniej Polski.

 

2028.png

 

 

I to by było na tyle, aż do kolejnego sezonu zakryć, który zacznie się w roku 2042, a pierwsze zakrycie dobrze widoczne z naszego kraju będzie miało miejsce 20 października 2043 r. W międzyczasie będzie kolejny sezon na zakrycia Hiad i Aldebarana. Trwający teraz sezon skończy się za 2 lata, natomiast kolejny będzie w latach 2033 - 2037. W roku 2029 znowu zakrycia Plejad będą widoczne daleko od nas:

 

2029.png

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bellatrix

I jeszcze bliskie spotkania Wenus z siostrami, choć na zdjęciu trochę dalsze.

Kwiecień 2008r.

Praktica MTL 5B + 2.8/135mm. Superia 200ISO. Eksp 4min.

Prowadzenie ręczne na montarzu paralaktycznym.

Dark, to cudo to Twoje??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.