Skocz do zawartości

Miejscówka Brzeście południe od Wrocławia


teha

Rekomendowane odpowiedzi

czyli posiadasz równowartość 299 zet

w stereopianie (tak mówiła moja nauczycielka fizyki z technikum , notabene pani dóktór nauk fizycznych)

:buahaha:

 

p.s.

Dawid nie stresuj się

odbiorę :salu:

 

p.s.2

 

łyknąlem głowicę Manfrotto 141RCNAT :lol:

razem z drewnianym statywem jest "The Best"

ten metalowy wymięka

poważnie :Cheers:

 

właśnie się MTO na tym ustrojstwie chłodzi

może dziś się uda, wczoraj to była porażka

jak u was z chmurwami :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam taki pomysl. Tutaj zamieściłem MAPE okolic Wroca (najdokladniejsza jaka znalazłem). Idea moja Polega na tym żeby na mapie pozaznaczać dobre - sprawdzone miejscówki do szybkich wyjazdów na obserwacje (wraz z opisem jak dojechać , jakie warunki itd) . Dzieki temu nowym bedzie łatwiej trafić a nam łatwiej sie umawiać. Nie bedziemy musieli wszyscy jednocześnie umawiać sie gdzieś po drodze tylko każdy bedzie mogł dotrzeć wg wlasnych możliwosci.

Mapa jest spora 2mb ale mozna ja troche obciac (nie wiem jak daleko siegają wasze propozycje)

 

Jak by co to zaznaczajcie swoje miejscówki

 

pozdr

DaVe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie mapa się wyświetla idealnie , może coś chwilowo nie działało Adam . Na północ musimy jechać z wzgórza trzebnickie bo one wycinają łunę Wrocławia ale to dosyć daleko (35 km) . Byliśmy tam kilka razy w Masłowcu z Oskarem i Dave a potem w Pęciszowie w większym gronie . Ideałem byłoby ciemne miejsce do 40 km z noclegiem żeby można wyskoczyć w grupie na weekend .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teha- To dla tego ze skladałem dwie mapy i ich Południe wlasnie tam sie konczyło. Góre natomiast obcinałem sam. ALe nie ma problemu można dowolnie podokładać kawałki z każdej strony (z poludnia nawet do samej granicy). Problem jest tylko z miejscem na serwerze na tak duzy plik. Ten ma 2 MB i ledwo go wcisnolem na server. Wieczorem postaram sie dolożyć wiecej z dolu i z góry tylko napiszcie o jakie miscowosci maja sie opierac granice mapy.

 

AG - to server darmowy wiec ma limity.Jak nie działa to wystarczy poczekać troche ( z godzine) i sie samo odblokuje.

 

Lemarc- w sumie masz racje ale czesto na takie wyjazdy jedziemy sporą grupą i nigdy z pustymi rękami.A pozatym jak zaczniemy sie kontaktować tylko na priv to nie ma co liczyć na świeżą krew w środowisku . A o to chyba jednak warto zabiegać.

 

 

Pozdrawiam

DaVe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek mądrze przestrzega.

Niedawno w pobliżu mojego ogródka działkowego było masę włamań do altanek.

Ponoć nawet CI co nocują i pilnują swego, się boją tych band nocnych.

Skurczybyki nie tylko kradną, ale i demolują wszystko. W jednej z altan nawet kawałek dachu zerwali.

Mnie o mały włos to ominęło - noc wcześniej obserwowałem we dwóch na działce razem z Ojcem.

Na szczęście do mojej się nie włamali, a miałem tam statyw zostawiony.

 

Trzeba uważać. No i najlepiej w przynajmniej 10 osób wychodzić po nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinniśmy się skoncentrować na terenach na południe od Wrocławia, aby już w niewielkiej odległości od miasta jego łuna nie gasiła nisko położonych obiektów pasa równikowego (Skorpion, Strzelec, Orion, Wielki Pies...). Brzeście (Tehy) było jak dla mnie OK. Jeszcze lepiej byłoby znaleźć metę z noclegiem gdzieś w okolicach Domasława (np. Żurawina), Kobierzyc albo nawet Jordanowa. Wydaje mi się, że tam jest cała masa rozrzuconych wśród pól wioseczek. Może jakiś stary GS? Trzeba by zrobić rekonesans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj po południu zadzwonił do mnie Dawid z sakramentalnym pytaniem "I jak?". Oczywiście był to sygnał do obserwacji. Wypiłem kawkę, przebrałem się i zabrałem ze sobą Takahashi 102, złączkę i trzy okularki. Po drodze do Piotra zabrałem też CG-5 i jego właściciela Dawida. U Piotra byliśmy około 18.30. Po krótkiej rozmowie wystawiliśmy montaż i ustawiliśmy teleskop. Warunki były nieszczególne. Zasięg gołym okiem od 3,5 do 4,2 mag. W powietrzu była mgła, zwłaszcza niżej nad horyzontem. Jednakowoż nie zrażeni rozpoczęliśmy obserwacje. Najpierw patrzyliśmy na Plejady. Wyglądały jak Plejady więc ustawiliśmy teleskop na Ha Hi. Z powodu słabego zasięgu widok nie był jakiś szczególny. Ostrość gwiazdek jednak bardzo dobra. Następnie skierowaliśmy teleskop na Lutnię i znaleźliśmy epsilony Lutni. Konstelacja ta była nie tylko nisko, ale zasłonięta mgłą i dymem z pobliskiego komina. Jednak gwiazdy bez problemu rozdzielone były przy powiększeniu 102x, a bardzo wyraźnie z okularem 5mm - powiększenie 164x. Dawid dał powiększenie 65x i stwierdził, że epsilony są również i w tym powiększeniu rozdzielone. Zdaniem moim i Piotra bardziej były zlane niż rozdzielone, ale my mamy jednak gorszy wzrok (zwłaszcza ja). Potem pokazałem kolegom U Orionis - mirydę w gwiazdozbiorze Oriona. Następnie chwila przerwy na herbatkę i potem zabraliśmy się za Saturna. Najpierw spokojnie z SWA 23mm - poszukiwania księżyców Saturna. Dalej 102x z LVW 8mm: ładny widok planety, pas, przerwa Cassiniego. Potem używaliśmy jeszcze orto 6mm, naglera 5mm i orto 4mm. Jednak warunki atmosferyczne nie dawały widoków powalających na kolana. W trakcie obserwacji jeszcze raz okazało się, że lantan daje ciemniejsze obrazy niż np SWA czy zwykły ploss. Po godzinie 23 zwinęliśmy sprzęt i pojechaliśmy do domu, zaś Piotr chyba rozpoczynał na dobre zmagania z kamerką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mieliście ciekawy wieczorek astro. Mi nie chciało się dzisiaj ruszyć czterech liter z domu, a nie dużo brakowało....

Oberwacje praktykowałem z domu. Po Saturnie, M35, skupiłem się na oglądaniu gromadek otwartych w Jednorożcu. Jednak ta zdradliwa pogoda nie pozwoliła na zbyt duże atrakcje - zaliczone tylko ngc2264 (3 parki blisko najjasniejszej), 2244 (kilkanaście gwiazdek), 2301 (również kilkanaście). Parę innych się wymsknęło.

Po 23:00 wsadziłem lornetkę za pazuchę i poszedłem szukać Machholza, ale wróciłem na tarczy. A teraz pozostał mi tylko wieniec na Łysym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś tak właśnie dzisiaj nikogo w domu nie było!!! Imprezy jakieś czy co?

Piotrek S nie odp na smsa - w domu nie obecny.Roberta w domu nie było(koma nie mam). Teha na sygnała tez nie odpowiadał(tel domowego nie mam),Artur miał wyłaczony kom(tel domowego nie mam), Grześka na gadulcu nie zastałem(wysłałem smsa- odp brak).Edi - brak odp na sygnały i smsa. Oskar ledwo sie dał wyciągnąć (ale co dziwne bez marudzenia!!!) Za to Piotr - WZOROWA POSTAWA !!! Na moje pytanie o ewentualne obserwacje odpowiedzial pytaniem -To kiedy przyjeżdzamy :) TO JEST TO !!!

 

 

Warto bylo sie spotkac i pomędzic na pogode. A i troche polookaliśmy (znów widziałem najwiecej księżyców saturna ;) - Rój cały :)

 

Tym razem bez fot.

 

pozdr

DaVe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie zastanawia czy tej wczorajszej nisko snującej się mgły można się pozbyć udając się gdzieś wyżej. Wczoraj zalało też niebo cirrusami, więc pewnie by to nie pomogło, ale na przyszłość - kto wie. No i jak wysoko - czy wzgórza wokół Ślęży/Raduni są już wystarczająco wysoko, że mgła będzie się zbierać na polach niżej, może Wzgórza Trzebnickie, a może dopiero okolice Przełęczy Walimskiej, ale to juz kawał drogi. No chyba, że to w ogóle bezsensu.

Na tej naszej nizinie, to mgły skończą się chyba w maju :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę nie było mnie w domu, bo wyjechałem na weekend do Bielawy. Fajnie, że się spotkaliście. Gratuluję udanów łowów. Ja też mogę się czymś pochwalić. Poniżej króciutki raport.

 

Ponieważ przed południem pogoda była nieszczególna, nie zapakowałem telepa - na szczęście zabrałem lornetę z żurawiem.Warunki były podobne do tych we Wrocławiu. Bezchmurnie, ale jakaś mgiełka - Bielawa leży w kotlinie.

Ze znanych już mi obiektów zaliczyłem M38, 36, 37 w Woźnicy, a poniżej M35, w Byku Plejady (M1 nie udało się), w Orionie M42-3 i wydaje mi się, że też M78.

Do kolekcji dorzuciłem (po raz pierwszy) M 41, M48 i M50. Niestety jakoś przegapiłem M46 i 47. Na Machholza i M 79 nie miałem szans z powodu ograniczonego pola widzenia, a M93 zgasił mi już wschodzący księżyc.

Mam już dość tej bylejakiej pogody. Gdzie te osławione krystaliczne zimowe noce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.