Skocz do zawartości

Pierwszy teleskop


Adm2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Mój pierwszy post. Jako wielbiciel patrzenia w niebo, piszę dopiero po północy.

Chcę kupić coś przez co będę więcej widział niż teraz. A teraz widzę niewiele i mam trochę ograniczone możliwości.

Mieszkam w mieście, na czwartym piętrze w cztero piętrowym bloku, bez balkonu.

Okna mam w sypialni i w kuchni na południowy zachód, dwuczęściowe, po otwarciu jedna część ma 45 cm szerokości.

Przed oknem w kuchni jest blat z umuwalką a w sypialni, pół metra od okna stoi blat ciężkiego stołu na którym składam różne rzeczy. Pod oknem kaloryfer wystaje 20cm.

 

Natomiast w dużym pokoju okna są takie same, ale trzyczęściowe, skierowane na północny wschód. Niestety prawie w tym kierunku jest centrum miasta.

No i w bloku na przeciwko, też na czwartym piętrze mieszka dziewczyna, która myśli że jej zdjęcia robię, jak kręcę się przed oknem po ciemku z lornetką i aparatem. Więc zaczęła stawiać mocną lampkę na parapecie, skierowaną prosto w moje okno. Dopóki nie pójdzie spać, niewiele nieba widzę.

 

Mimo wszystko często patrzę przez wysłużoną lornetkę Tento 10x50 a jak coś mi się podoba to robię zdjęcie, też wysłużonym Nikonem D50.

Największy objektyw jaki mam do Nikona to 70-120. Co przez niego widzę na pełnym powiększeniu jest na zdjęciu w moim profilu.

Widzę co mi się w Nikonie nie podoba podczas fotografowania nieba w nocy, ale na razie i tak sprawia mi to przyjemność. Najgorsze chyba jest to klapiące lusterko.

Trzęsie całym zdjęciem. Lusterko można zablokować otwarte tylko do czyszczenia matrycy, ale nie do robienia zdjęć.

I czerwone pixle na dużym ISO lub dłuższych ekspozycjach. Nie da się ich usunąć funkcjami w aparacie. Wydaje mie się że wycisnąłem z tego aparatu ile się da.

 

Parę miesięcy temu zrobiłem koziołka/barn door tracker, z silnikiem krokowym i bawiłem się nim kilka razy. Niestety z sypialni i kuchni nie widzę gwiazdy północnej, bo sufit przeszkadza.

 

Co do teleskopu, to raczej niewielkie możliwości manewrowania mam takim. Byłem napalony na Newtona i ich możliwości, ale z 1m tubą bym tu się nie zmieścił.

 

Stać mnie na Maka Skywatchera 127 i nie więcej. O nim też czytam ostatnio i oglądam filmy i zdjęcia. Ale jest dosyć ciemny.

Sam jeszcze nie wiem co chcę widzieć w okularze, czy wszystko ale trochę bliżej, czy ślady Armstronga na księżycu :-)

 

Lubię patrzeć przez moją lornetkę, bo daje takie wrażenie trójwymiaru i głębokości. I jak mi się podoba to robię zdjęcie. Ale ledwo księżyce Jowisza w niej widać.

Ostatnio na jednym z moich zdjęć z koziołka zauważyłem dwie rozmazane plamki, które po sprawdzeniu w Stellarium pokazały się jako M36 i M38.

 

Więc nie wiem czy Mak 127 jest dobrym teleskopem dla mnie?

U mojej mamy jest dość ciemno, więc i spakować takiego w plecak by można było.

 

Co do statywu, to nad nim nie myślałem. Chcę kupić najdroższy teleskop OTA na jaki mnie stać, przez który mogę i patrzeć i Nikona podłączyć. Ewentualnie jakiegoś używanego Canona za jakiś czas.

Statyw sam zrobię, z grubej sklejki ( poszę się nie śmiać, bo potrafię :- ) ) ala dobson, pasujący do moich okien. A jak nie wyjdzie to pomyślę co dalej zrobić.

 

Dzięki

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Adm2,

z tego co piszesz wydaje się, że najlepszy byłby MAK 127 na księżyc i planety. Jeśli chcesz oglądać głębokie niebo to Sky-Watcher 80 ED APO 80/600 ale tu jest konieczny montaż co najmniej EQ5. :)

link: http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_328&products_id=1525&lunety=Tuba_optyczna_Sky-Watcher_80_ED_APO_80/600_OTAW_Black_Diamond_+_szukacz_+_z%B3%B1czka_k%B1towa_2_cale

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,do obiektów głębokiego nieba w zupełności wystarczy zwykły achromat 80/400 lub lepiej 120/600,dobre do szerokich pól lub średnich powiększeń.Mak 127 będzie bardzo dobrym wyborem do księżyca i planet,miałem go wcześniej i polecam.Do ds-ów się średnio nadaje,problemem jest w nim uzyskiwanie małych powiększeń a co za tym idzie dużej żrenicy wyjściowej.Ten edek którego kolega wcześniej polecał to chyba do astrofoto,do wizuala według mnie strata kasy,te achromaty o których na początku mówiłem pokażą to samo,w przypadku tego drugiego więcej i są bez porównania tańsze od edka.Podsumowując pod miejskie niebo mak a pod wiejskie achromat,achromat w mieście dużo nie pokaże,zasada jest taka im ciemniejsze tło nieba tym lepiej dla obserwacji ds-ów.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,do obiektów głębokiego nieba w zupełności wystarczy zwykły achromat 80/400 lub lepiej 120/600,dobre do szerokich pól lub średnich powiększeń.Mak 127 będzie bardzo dobrym wyborem do księżyca i planet,miałem go wcześniej i polecam.Do ds-ów się średnio nadaje,problemem jest w nim uzyskiwanie małych powiększeń a co za tym idzie dużej żrenicy wyjściowej.Ten edek którego kolega wcześniej polecał to chyba do astrofoto,do wizuala według mnie strata kasy,te achromaty o których na początku mówiłem pokażą to samo,w przypadku tego drugiego więcej i są bez porównania tańsze od edka.Podsumowując pod miejskie niebo mak a pod wiejskie achromat,achromat w mieście dużo nie pokaże,zasada jest taka im ciemniejsze tło nieba tym lepiej dla obserwacji ds-ów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo znamy zakres cen akceptowalnych ;)

W grę wchodzi dla Ciebie od

http://fotozakupy.pl/product-pol-1080-Sky-Watcher-BK-909-AZ3-MAPA-NIEBA.html

ale doń kup okular 40mm żeby uzyskać dobrą subiektywną jasność powerzchniową dla mgiełkowych DS-ów (czyli dużą źrenice wyjściową).

do

http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_36&products_id=2574&lunety=Teleskop_Celestron_Omni_XLT_127_Schmidt-Cassegrain_CG-4

i tu też dłuuugi okular dokup (bo j.w.).

 

a i krótki do US.

 

Oczywiście możesz tez kupić sam tubus:

 

http://teleskopy.pl/Luneta-Celestron-C5-Spotter-XLT-z-walizk%C4%85-teleskopy-2782.html

 

i wieszać to na czymś innym (jakiś AZ4 czy SLIK czy co tam wynajdziesz)

 

Pozdrawiam

p.s.

Przykład okularu 40mm

 

https://deltaoptical.pl/blizej_nieba/okular-delta-optical-gso-plossl-40-mm-125,d2347.html

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

Większość dnia wgłębiałem się w wasze propozycje i jeszcze nie skończyłem.

 

Mam 2000zł na teleskop OTA, +/- kilka stówek.

 

Ale z tego co teraz widzę to apochromaty są trochę za drogie.

Achromaty - nie wiem jeszcze co o nich sądzić, ceny przystępne. Nie wiem też jak bardzo widoki w kolorach tęczy przeszkadzają, ale nie chciał bym tego mieć. I trochę długie niektóre.

Celestron C5 Spotter XLT - jakoś schował się podczas moich wcześniejszych poszukiwań :-)

Światłosiła lepsza niż w Maku 127 Skywatchera.

Nie mam miejsca na porządniejszego Newtona, a taki Mak lub SCT jest o wiele lepszy niż moja lornetka i mój objektyw do Nikona, więc powinno być lepiej niż jest.

 

Czytałem m.in. to: http://scopeviews.co.uk/CelestronC5XLT.htm

Na zdjęciach widać że bez wad też nie jest. Ale może by mi to nie przeszkadzało. Aby tylko wyraźnie było.

Widocznie to rzecz gustu, ale piszą odwrotnie, że planety nie są najwyraźniejsze ale DSy ładne.

 

Na czym polega to wychładzanie teleskopu? Po prostu ma leżec kilka godzin na dworzu żeby miał temperaturę podwórkową, żeby optyka nie zaparowała jak się go z ciepłego mieszkania wyniesie?

Czyli będę miał z tym kłopot jak w zimę okno otworzę żeby popatrzeć? Na ogół robię to wiele razy ale krótko, bo zimno.

 

Czytam dalej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie osiągniesz dobrej jakości tego co widzisz z powodu miejsca którym dysponujesz. W lecie będzie to strumień powietrza od nagrzanej elewacji budynku, w zimie grzejnik, elewacja, ciepły pokój itp itd. To przede wszystkim ogranicza to , co zobaczysz i jak zobaczysz. Więc jeśli poważnie myślisz o obserwacjach to pozostają ci wyjazdy. I tu musisz się określić co byś chciał zobaczyć. Inny sprzęt forum Ci zaproponuje do obserwacji planet a inny do obserwacji DSów. A co do podłączenia Nikona do Maczka- poczytaj trochę na temat podstaw astrofotografii, chociażby serię artykułów Jacka Bobowika - to nie jest aż tak proste, aczkolwiek na poziomie podstawowym można sporo fotografować w taki sposób.

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Nie wykluczam że gdzieś się przejadę z teleskopem.

Jednak najbardziel lubię niebo oglądać jak już nic innego nie chce mi się robić późnym wieczorem, w mieszkaniu.

Stronę Jacka Bobowika znalazłem i poczytam, ale szczerze mówiąc to wolę sam próbować co z danego sprzętu da się osiągnąć, do czasu aż włosy zacznę sobie z głowy wyrywać, jak nie wychodzi.

 

Mam pytanie, bo podczas fotografowania Andromedy na koziołku z tydzień temu, Nikon D50 i 70-210 objektyw, podczas prawie pełni księżyca, jak przesłona była jak najbardziej otwarta to zamiast widzieć więcej szczegółów, zdjęcie się robiło białe. Zmniejszyłem otwarcie przesłony i więcej nieba było widać.

 

Czy na tej samej zasadzie działają teleskopy, że nim większa średnica, tym mniej w mieście będzie widać?

 

 

Jak bym miał sam sobie wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje, to bym powiedział, że na większej średnicy przesłony lub większej średnicy teleskopu, zbiera więcej światła.

I tego porządanego i nieporządanego światła. Ale jak nie przejdzie przez to nieporządane, to i tego porządanego nie widać.

 

Jak tak jest, to jaka średnica teleskopu by była optymalna do miasta?

 

 

Edytowane przez Adm2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im większa średnica lustra lub soczewki, tym większe powiększenie i mniejsze pole widzenia , a jasność tego co widzimy zależy od źrenicy wyjściowej . Nie ma znaczenia czy to miasto czy wieś - duża średnica pokaże więcej. W mieście Jest zbyt jasno dla obserwacji słabo świecących obiektów , ale doskonale widać coś świecącego mocno-czyli Księżyc i planety, dlatego do oglądania w mieście stosują teleskopy tak zwane MAC , SCT . Czyli mały poręczny teleskop , jest to teleskop ciemny (mała światłosiła -mała źrenica wyjściowa). Przy oglądaniu czegoś jasno świecącego ciemny teleskop sprawdzi się dobrze. Ważne są też gabaryty- czyli poręczność takich urządzeń .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adm2, powiem brutalnie: ZAPOMNIJ o oglądaniu czegokolwiek teleskopem PRZEZ okno. To ma od biedy sens przy lornetce. Z teleskopem -albo szyba zdegraduje obraz, albo otwarcie okna jeszcze DRASTYCZNIE pogorszy sprawę. Jedynym wyjściem dla Ciebie jest sprzęt przenośny, który łatwo możesz wynieść choćby przed blok.

Dobrze kombinujesz z Makiem 127. W twoim przypadku powiesiłbym go na jakimś montażu azymutalnym, klasy AZ4 lub lepszym. Alternatywnie możesz myśleć o jakimś krótkim, światłosilnym achromacie średnicy 100-127mm. Ten będzie lepszy na wypady poza miasto z racji większego pola widzenia, za to ciut gorszy na Księżycu i planetach z racji aberracji chromatycznej i trudniejszego doboru okularów. Ale też sporo pokaże, jeśli użyjesz filtra wycinającego fiolet (np. fringe killer).

Mak ma w komplecie wygodną torbę transportową, zaś krótkie refraktor da radę zapakować do jakiegoś plecaka.

W ostateczności, mógłbyś kupić sama tubę Newtona 150/750 wraz z obejmami i zaryzykować zrobienie do tego własnego Dobsona. W ten sposób miałbyś naprawdę duży, mobilny teleskop. Tuba byłaby zdatna do transportu plecakowego (tak jak tamte). Pytanie, czy masz warunki, narzędzia i czas by zrobić tego Dobsona. Musiałby być dość lekki, abyś mógł go przenosić w ręku na duże odległości. To jest sporo roboty, mimo prostej konstrukcji, ale z doświadczenia wiem, że wykonalne. Ja zrobiłem taki pod tubę 200/1000, oczywiście jest większy i cięższy niż to, co Ty uzyskałbyś z tych samych materiałów. Jak to z prototypami, nie ustrzegłem się pewnych błędów. W razie czego służę radą.

Pozdrawiam

-J.

P.S. Ja Maka 127 wieszam na paralaktyku EQ3-2. Mimo wygody przy obserwacji planet nie jest to montaż wygodny do przenoszenia, częściej jednak obserwuję z balkonu. Zdecydowanie doradzam AZ w Twojej sytuacji

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomysły i doświadczenia.

No właśnie z tym walczę, co wybrać. Mały Newton, bardzo mały apochromat, czy Maka albo Celestron C5.

Czyli już prawie wiem co chcę :-)

Prawie mnie stać na 10 calowego Dobsona a szukam używanego apochromata w tej samej cenie, który jest "trochę" większy od mojej lornetki, z braku miejsca/przenoszenie.

Nie jestem na razie astromaniakiem, po prostu chciałbym zobaczyć na niebie ciekawe widoki.

Na razie to chciałbym zobaczyć w trochę większym powiększeniu: Jowisza z księżycami, Saturn, mgławicę Oriona, Andromedę, może galaktykę Whirpool - bo teraz ledwo widzę że coś tam jest.

 

Ze zrobieniem Dobsona myślę że nie miał bym kłopotów. Co prawda jeszcze nie wiem na czym podstawa się obraca. Teflon/mylar czy jakieś łożyska, ale coś bym wymyślił.

Zrobić jakiś mały dobson do małego teleskopu, żeby może można go było postawić na czymś co już gdzieś stoi, zamiast nosić cały statyw ze sobą.

Piszę dobson, ale mam na myśli coś jak dobson, tylko że zamontowany do podstawy o odpowiednim kącie, w stronę gwiazdy polarnej.

Tak jak mój koziołek, który sobie selfie w lusterku zrobił :-) Od czasu zrobienia tego zdjęcia (podczas budowy) wymieniłem silnik na malutki z przekładnią 64:1, bo ten duży trząsł wszystkim.

Ale nawet z malutkim, przydało by się coś więcej przeciw wibracjom zrobić.

 

Tak myślę o statystyce używania moich rzeczy i zastanawiam się czy przez tą kolimację by mi się chciało w ogóle newtona z szafy wyjmować.

I tak zerowanie koziołka często mnie zniechęca :-)

 

DSC_0670-001.JPG

Edytowane przez Adm2
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, bo takie maleństwo mi się rzuciło w oczy. To chyba Apo, bo coś piszą o dubletach odzielonych powietrzem.

Tak sobie pomyślałem że skoro tylko dwie planety chciałbym oglądać, to może takim czymś a inny teleskop kupić do czegoś głębszego.

Opłaca się takie coś kupić, czy to zabawka?

http://www.telescope.com/Telescopes/Refractor-Telescopes/Refractor-Telescopes-with-Altazimuth-Mounts/Orion-GoScope-II-70mm-Refractor-Travel-Telescope-Moon-Kit/pc/1/c/10/sc/334/p/103017.uts

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałem jakiś czas temu rodzicom, że rozglądam się za jakimś teleskopem. Byli dzisiaj w jakimś sklepie z używanymi rzeczami i kupili mi Celestrona Powerseeker 60/700 za ok. 200zł :-)

Czyż nie są mili :-) Jeszcze go nie widziałem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Nie znam. Popatrzę.

 

Przy okazji, podczas szukania jak taki Powerseeker 60/700 wygląda, natknąłem się na tą stronę.

Wszyscy pokazują zdjęcia robione drogimi teleskopami a tu kolega pokazał zdjęcia robione achromatami - to mi się podoba. Przynajmniej widać czego się można spodziewać.

http://www.michalbemowski.pl/astronomia/astrofoto/ksiezyc/index.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adm2, Dobson to montaż wyłącznie do Newtonów, bo te teleskopu mają wyciąg (focuser) z okularem z przodu tuby, a nie z tyłu. Dlatego montażem może być niska, ułożyskowana skrzynka o prostej konstrukcji, stawiana bezpośrednio na gruncie -czyli Dobson właśnie. Koncepcja teleskopu, który wymaga dodatkowej podstawy poza własnym montażem, nie ma za bardzo sensu. Poza podstawką pod Dobsona na balkon, ale akurat to Ciebie nie dotyczy (brak balkonu). Dobson to rodzaj montażu widłowego w zasadzie, można sposób jego łożyskowania zaadaptować do własnego montażu AZ na trójnogu.

Co do łożyskowania Dobsona: masz tam dwie osie: Az (lewo-prawo) na której obraca się skrzynka oraz Alt (góra-dół) na której wisi teleskop. Ta ostatnia ma postać czopów, pracujących na tarcie. Kwestia odpowiedniego materiału na czopy (krążki, dekle, tarcze) i podkładki cierne (ślizgi meblowe, filc itp.) o które się opiera. Istotna jest też kwestia kąta zaklinowania czopów w wycięciach bocznych ścianek Dobsona. To dość istotna kwestia, bo przy tubie z ciężkim szukaczem i wyciągiem zbyt małe tarcie może spowodować problemy, wynikające z braku poprzecznego (a nie podłużnego) wyważenia tuby. U mnie pomogło mimośrodowe zamocowanie czopów do tuby.

Kwestię podłużnego wyważenia tuby rozwiązałem b. prosto: za łącznik między czopami a tubusem służą standardowe obejmy/obręcze do teleskopu, zwykle stosowane przy łączeniu tuby ze standardowymi montażami (najczęściej EQ). Można w nich (luzując delikatnie zaciski) swobodnie przesuwać i obracać tubę w osi podłużnej.

Oś Az można rozwiązać na wiele sposobów. Aktualnie u mnie funkcjonują 3 rolki szufladowe. Wcześniej był to tzw. twister do ćwiczeń. Natomiast sporo ludzi wykorzystuje tzw. obrotnice do mebli. Można jeszcze zrobić ślizgowe łożysko z płytek teflonowych, ale nie zawsze się to sprawdza.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Fajnie że piszesz co jest co, bo jestem początkujący i nie znam fachowych określeń lub gwary.

Ja lubię sam coś tworzyć, najlepiej ze sklejki. A jak to będzie wyglądało to nie wiem - ma się obracać w dwóch osiach :-)

Ostatnio widziałem taki montarz w kształcie podkowy. Ciekawy ale pewnie trudno taki bez luzów zrobić.

Ale o tym że waga aparatu może wykręcić tubę z dobsona, nie pomyślałem.

 

Wczoraj kilka prawd o teleskopach odkryłem, o których tylko czytałem.

Rodzice przywieźli mi ten "teleskop" który kupili. Nie o takim marzyłem ale pewnie nie chcieli żebym tyle pieniędzy na nowy zużył, to kupili mi tańszy :-)

1. Od wczoraj jest zachmurzenie i pada co jakiś czas.

2. Łatwiej jest nagrać film video telefonem przez okular i wyciąć jedną klatkę niż próbować zdjęcie zrobić.

3. Trzęsie się wszystko jak galareta na tym statywie :-)

 

W ogóle wydaje mi się dziwne że tubę takiej długości montuje się na dwóch śrubkach w środku ciężkości. Aż się prosi o drgania. Raczej za dwa końce powinno się ją trzymać.

Albo jeszcze lepiej, mocowanie teleskopu zrobić przy samym przodzie a obracać końcówką. Jedyna wada to że więcej miejsca do manewrowania jest potrzebne.

 

Położyłem go na takich dwóch półkolach ze sklejki, które zrobiłem do czegoś innego. Co prawda na blacie w kuchni stało, ale drgania znikły. Może tam będzie jego nowe miejsce :-)

 

Strasznie obskurnie ten teleskop zrobiony. Zabawka.

Wszystko to czarne to plastik, luzy są. Wszystkie śruby przykręcone do tuby wystają w środku 1 cm.

Przeczyściłem wszystkie soczewki płynem i ściereczką do czyszczenia monitorów.

W środku tuby była pajęczyna - taka prawdziwa, którą pająk zrobił :-)

 

Ciekaw jestem co przez niego zobaczę.

 

DSC_0705-001.JPG

Edytowane przez Adm2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję od 3 w nocy popatrzeć trochę na okolice Wielkiego wozu.

 

Do oglądania czego mówicie taki refraktor jest najlepszy? :-)

 

Jestem 99% pewien że znalazłem M101, ale wyglądała jak wszystkie inne gwiazdki.

Później z pomocą Stellarium rozpoznałem M44. Prawie całe zmieściło się w okularze i było widać tylko te najjaśniejsze gwiazdy.

 

Czy wszystkie okulary w teleskopach są takie małe?

 

Czy przycinacie sobie rzęsy, żeby oko można było bliżej okularu przyłożyć? Z lornetką nie mam takich kłopotów.

 

Ten jeden okular na którym jest napisane K20 może być. A ten drugi, SR4 widać że powiększa więcej, ale jest zbyt ciemny żeby coś wyraźniej zobaczyć. I bardzo mała soczewka.

 

Szkoda że w lato go nie miałem, to bym na Jowisza popatrzył. A był ładny. Zrobiłem mu kilka niewyraźnych zdjęć Nikonem z objektywem 210mm. Duża kolorowa plama i 4 małe plamki :-)

Ale było to bardzo przyjemne, bo na zdjęciach z dwóch różnych dni widać że księżyce się ruszają.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Adm2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adm2, M101 nie widziałeś na 100% (choć mogłeś prawidłowo w nią wycelować!) To jest rozległy, ale bardzo (naprawdę bardzo) blady obiekt i absolutnie nie wygląda jak gwiazdka. Co do Twojego teleskopu: wykorzystaj go do intensywnej obserwacji Księżyca. Tu sprawdzi się najlepiej. Poza tym można nim zobaczyć 4 księżyce Jowisza, stwierdzić, że Saturn ma pierścienie i w zasadzie tyle. Do oglądania tzw. obiektów głębokiego nieba (DS) lepsza od niego będzie dobra lornetka. Co nie znaczy, że nie możesz nim walczyć z najłatwiejszymi DS-mi, jak wymieniona (i upolowana) M44 czy M42, M45, M31 itp. ot, najłatwiejsze "lornetkowe" DS-y, jest tego trochę.

Co do montażu Twojej lunetki: to jest coś w stylu AZ2. Wbrew pozorom, nie jest to złe rozwiązanie pod małe sprzęciki, tylko trzeba wiedzieć, jak je prawidłowo obsłużyć. Bardzo prosto. Oto moja instrukcja obsługi:

-oś Az (lewo-prawo):

Tu nie ma żadnej filozofii i potrzeby tłumaczenia

-oś Alt (góra-dół) czyli widły:

Tutaj masz pewien rodzaj mikroruchu, który należy konsekwentnie wykorzystać. Tuba zamocowana jest w widłach pobliżu swojego środka ciężkości, ale bez blokady/hamulca ciernego (w każdym razie na samej osi, patrz niżej). Stąd te kolebanie się, bo drobne zmiany wyważenia (zmiana okularu, ostrzenie focuserem itp.) powodują od razu bałagan. Ale tak ma być, bo do dyspozycji masz jeszcze tzw. pręt stabilizacyjny ze śruba mikroruchu (to ten metalowy drążek z boku). Luzujesz jego przednią blokadę podczas wstępnego celowania lunetą, potem zakręcasz zacisk. Teraz drobne korekty położenia wprowadzasz kręcąc tym pokrętłem/śrubą z tyłu owego pręta. Proste jak drut i niezawodne. Tyle, że: aby to działało dobrze, tj. bez luzów, teleskop musi nie być wyważony neutralnie , tylko stale dociążony na jeden z końców tuby. Znów, jak wyżej: drobne zmiany wyważenia psują zabawę. Najlepiej zatem dociążyć nieco tył tuby, na stałe doczepiając coś (kawałeczek ozdobnego łąńcuszka, nawinąć grubego miedzianego drutu, przykleić jakiś klocek) w okolicy focusera (wyciągu okularowego).

Pozdrawiam

-J.

P.S. Inni zamiast dociążania stosują jakieś sprężynki albo gumy do kasowania luzu w osi Alt w tym typie montażu

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Galaktyka M101 jest jak najbardziej w zasięgu sprzętu którym kolega obserwuje,decydujące znaczenie ma jakość nieba.Okular 20mm daje za małą żrenice w tym refraktorku,minimum to 30mm a najlepiej 40mm,co da źrenice 4.6mm a to już powinno wystarczyć do jej dostrzeżenia.Proponuje koledze zmierzenie się z M51,jest jaśniejsza od M101 i leży w pobliżu,oczywiście jak już księżyc nie będzie rozświetlał nieba.Osobiście pare razy tą 101 udało mi się wyłuskać lornetką 10x50,oczywiście nie na wprost a patrząc zerkaniem,choć bieszczadzkim niebem niestety nie dysponuje.Powodzenia w obserwacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Galaktyka M101 jest jak najbardziej w zasięgu sprzętu którym kolega obserwuje,decydujące znaczenie ma jakość nieba.Okular 20mm daje za małą żrenice w tym refraktorku,minimum to 30mm a najlepiej 40mm,co da źrenice 4.6mm a to już powinno wystarczyć do jej dostrzeżenia.Proponuje koledze zmierzenie się z M51,jest jaśniejsza od M101 i leży w pobliżu,oczywiście jak już księżyc nie będzie rozświetlał nieba.Osobiście pare razy tą 101 udało mi się wyłuskać lornetką 10x50,oczywiście nie na wprost a patrząc zerkaniem,choć bieszczadzkim niebem niestety nie dysponuje.Powodzenia w obserwacjach.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledzy za propozycje i wyjaśnienie.

Męczę tego 60/700, ale ten statyw psuje mi trochę przyjemność. Jak zaczynam kręcić tą śrubką od " mikroruchu", to całość obraca się na lewo i prawo. Jak przykręcam żeby widełki się nie obracały, to podczas przykręcania wszystko ucieka w lewą stronę i muszę cały statyw przekręcać za nogi. Śruba bezpośrednio dociska oś widełek i pewnie trafia w wyrobione wzorki. Lepiej żeby przez coś dociskała a nie bespośrednio.

 

W międzyczasie cały czas czytam i oglądam teleskopy. Już mam refraktor :-) to jakiś reflektor by się przydał.

Jestem zainteresowany teleskopem wielkości fizycznej 150/700 - 750, bo na taki mnie stać, mam na niego miejsce i przenieść w miarę łatwo.

 

Czy mogli byście mi powiedzieć kilka prawd o teleskopach, bo sprzedawcy złych rzeczy nie piszą i każdy swój zachwala.

 

Bresser, SkyWatcher i GSO.

Czy tuby stalowe czy aluminiowe są lepsze. Wiem że aluminium jest bardziej podatne na temperaturę, ale czy stalowe tuby nie są za cienkie, bo czytałem że się komuś wyginały?

Ponoć GSO się rozwija i ma dokładniejsze lustra a Skywatcher jest dzisiaj taki sam jak 10 lat temu.

 

Znalazłem niemiecką stronę, mimo że nie znam niemieckiego, to wszystkie teleskopy którymi jestem zainteresowany są na jednej stronie i jakoś łatwiej mi je porównać. Wszystkie OTA od samej góry strony do 435 euro.

 

Strona ta:

http://www.teleskop-spezialisten.de/shop/Newton/150mm-6-Zoll:::36_114.html

 

 

Ten Bresser Messier NT/150S na ich stronie trochę inaczej wygląda, ale widziałem go z dość masywnym wyciągiem w takiej postaci:

http://www.bresser.de/en/Astronomy/Bresser-Messier-NT-150S-750-Hexafoc-Optical-Tube.html

 

Nie wiem co myśleć o sześciokątnym wyciągu, i czy ma jakieś znaczenie że okrągły wyciąg się obraca, ale ponoć ten wysuwa się na tyle że można przez niego i patrzeć i zdjęcia DSLR robić.

Niektórzy piszą że listwa zębata którą ma ten Bresser, jest lepsza od przekładni ślimakowej w wyciągu.

Kusząca propozycja, o ile koledzy nie mają innego zdania :-)

 

Edytowane przez Adm2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W teleskopach , mikroskopach i innych wynalazkach może być regulacja ostrości jedną śrubą , lub dwoma . Ta z dwoma śrubami jest "zgrubna" i "dokładna" -ona jest wygodniejsza.

To coś na zdjęciu jest z jedną śruba -czyli po taniości badziew . Mam takie coś z listwą , tyle ze 4 cale brassera , ujdzie w tłoku- nie martw się ustawisz tym ostrość , zablokujesz nakrętką . Tyle że przy zmianie okularu trzeba zabieg powtórzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

To w takim razie będzie Skywatcher 150/750 PDS.

Czy konieczny jest kolimator laserowy do teleskopu F5 ? Bo czytałem że takie nie łatwo się kolimuje, ale nie wiem dlaczego. Jeszcze nigdy nic nie kolimowałem.

Może z wyjątkiem jak próbowałem kilka butelek piwa postawić, jedna na drugiej :-)

 

Co sądzicie o okularze 5mm i 25mm z tej serii? Dobry wybór? Jeden do planet i drugi trochę głębiej.

http://www.celestron.com/browse-shop/astronomy/visual-accessories/eyepieces/series/x-cel-lx-series

 

 

 

Edytowane przez Adm2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dostałem wyżej wymieniony teleskop.

Chyba w koszykówkę tą paczką grali, bo ten styropian podpierający teleskop na dwóch końcach był doćś mocno rozwalony, od środka w otworze na teleskop.

 

Czy łączenie blachy z której tuba jest zrobiona ma tak wyglądać, że jest trochę wyższe od reszty powierzchni? To jest od strony lustra wtórnego. Wygląda jakby tubę zrobili z za dużą średnicą. Na drugim końcu bardziej normalnie wygląda.

 

Bo nie bardzo wiem na co zwrócić uwagę, czy coś się uszkodziło.

 

Mocowanie lustra wytrzyma takie rzucanie paczką?

W kartonie paczki jest również odcisk fokusera, prawie na wylot.

 

 

DSC_0058.JPG

Edytowane przez Adm2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.