Skocz do zawartości

Filmy, zdjęcia i problemy orbitalnych stacji kosmicznych


ekolog

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś myślimy głownie o ISS ale warto przypomnieć coś z MIR, a z czasem pojawią się tutaj ralacje i materiały z kolejnej chińskiej stacji kosmicznej oraz ze stacji orbitujacej Marsa z astronautami - sterującymi z jego orbity szybko i precyzyjnie pracami łazików (znany pomysł).

Zbliżajaca się premiera filmu Adama Ustynowicza "Space between the words" ze zdjęciami wykonanymi w 2015 r. na pokładzie ISS, skłoniła dziennikarzy do rozmowy ze światowej sławy astronautą NASA, George'em Zamką.
Opowiadał o zagrożeniach dla stacji ze strony kosmicznych śmieci oraz wspomniał o sprzęcie używanym do fotografowania. Poprzednio Nikon D3 teraz Nikon D4.

Na jednym ze zdjęć widać naszą ojczyznę.

http://next.gazeta.pl/next/7,151243,20815590,george-zamka-astronauta-iss-w-kosmosie-musisz-pozbyc-sie.html#BoxBizImg

Dwa fragmenty:

"Jedno z największych wyzwań dotyczących robienia zdjęć na orbicie to światło, a raczej jego ograniczone źródła. Na szczęście współczesne aparaty potrafią właściwie dobrać ze sobą czas otwarcia migawki (możliwie krótką, aby nie powstawał efekt rozmycia ruchu) oraz przysłonę (odpowiednio dużą, aby uchwycić odpowiednią ilość światła). Na zewnątrz ISS są również wysokiej jakości kamery 4K rejestrujące wideo i to między innymi z nich pochodzą ujęcia widoczne na filmie."

"Na szczęście ISS znajduje się na stosunkowo niskim pułapie (około 400 km). Niżej orbitują jedynie mikrosatelity, których ewentualne pozostałości po kolizjach nie powinny zagrozić stacji. Główna ‘autostrada’ znajduje się wyżej, około 800 km nad Ziemią. Oczywiście, jeśli coś się tam zderzy ma szansę poszybować w stronę ISS. Pamiętajmy, że obiekty na orbicie poruszają się ogromną prędkością (około 27 - 28 tys. km/h) i nawet miniaturowa śrubka może spowodować spustoszenie."


Film - stacja kosmiczna MIR




Stacje Chińczyków (skromniejsze na razie od ISS)

http://www.koniec-swiata.org/chiny-stracily-kontrole-nad-modulem-kosmicznym-tiangong-wiadomo-ziemie-spadnie/

http://kosmonauta.net/2016/09/tiangong-2-na-orbicie/

http://gadzetomania.pl/13499,chinczycy-zaprezentowali-swoja-stacje-kosmiczna

Pozdrawiam

tn2.jpg

tn3.jpg

tn4.jpg

tonikon.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajmy, że obiekty na orbicie poruszają się ogromną prędkością (około 27 - 28 tys. km/h) i nawet miniaturowa śrubka może spowodować spustoszenie."

Ile razy słyszę o tych prędkościach, to patrzę z politowaniem. A jakie to ma znaczenie, skoro prędkości względne są niewielkie? Jeśli coś, co leci 27000 km/h walnie w coś, co ma 27010 km/h, to nie wyzwoli się ogromna energia i inne bzdury, a będzie po prostu tak, jakby ktoś sobie na nogę spuścił taką śrubkę w domu.

 

Poprzednio Nikon D3 teraz Nikon D4.

Astronauci używają porządnego sprzętu, a tu na Ziemi wciskają kit, że Canon jest lepszy do astrofoto :P

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem statystycznie rzecz biorąc jak się zderzą dwa satelity (gdzieś wyżej) to trudno zakładać, że oba leciały mniej wiecej w tym samym kierunku co ISS więc jednak względne prędkości (odłamków wzgledem stacji) też będą ogromne.

 

Poliak potrafi!
Po drodze nawet zabrał koledze papierosa :D


http://www.focus.pl/czlowiek/ciezkie-zycie-na-orbicie-8022

Jeden z rosyjskich kosmonautów stwierdził, że zamknięcie dwóch facetów na dwa miesiące w kabinie mierzącej 5 na 6 metrów wystarczy, by doszło do morderstwa.

Pierwsze spotkanie z mikrograwitacją to dla wielu prawdziwy horror [skutkiem są problemy żołądkowe] ...
O problemach żołądkowych załóg misji Apollo dowiedział się już cały świat. Efekty biegunki i wymiotów dowódcy misji Apollo 8 Franka Bormana załoga goniła z papierowymi ręcznikami po całym statku, podczas kolejnej misji okrutnie wymiotował pilot modułu księżycowego Russell Schweickart.


Nawet gdy po zbyt mocnym odbiciu się od fotela zdołają w locie złapać się za coś rękami, ich nogi z impetem lecą dalej. „Wydaje mi się, że przez pierwsze dwa dni nie mówiłam nic innego, jak tylko "Przepraszam, nie chciałam kopnąć cię w głowę!" – wspominała swoją pierwszą podróż wahadłowcem Heidemarie Stefanyshyn-Piper, która podczas kolejnej misji wpisała się w historię astronautyki zgubieniem torby z narzędziami.


Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po wielogodzinnej pracy można najwyżej przetrzeć się ściereczką, co gorsza zimną, na co narzekali w tym roku Rosjanie. Niektóre astronautki nie dają się namówić na mycie na sucho i – choć wymaga to ekwilibrystyki – myją długie włosy w bąblu wody.


Aby utrzymać się w formie i nie dopuścić do zmian, które mogłyby uczynić z astronauty kalekę, trzeba ćwiczyć co najmniej dwie godziny dziennie. Choć i przed lotem w kosmos astronauci ćwiczą na siłowni i uprawiają sport, wielu nie przepada za ćwiczeniami na orbicie. Nie dość, że są nudne, to ze względu na nieważkość trzeba je wykonywać w niewygodnych pasach.


Tak jak do stanu nieważkości trzeba się przyzwyczaić, po powrocie na Ziemię trzeba się od niego odzwyczaić. Mało kto ma w sobie tyle samozaparcia, by utrzymać się w tak dobrej kondycji jak Walery Poliakow, który po ponad 14 miesiącach na Mirze przeszedł samodzielnie z kapsuły w kierunku krzesła, po drodze zabierając koledze papierosa.
Większość astronautów ledwie stoi na pokracznie rozstawionych nogach, by utrzymać równowagę.

 

Pozdrawiam

p.s.

O wspomnianym Ustynowiczu i jego filmach z ISS można też poczytać tam:

 

http://www.spidersweb.pl/2016/10/space-between-the-words-chopin-the-space-concert-george-zamka.html

 

Jest tam link do tego filmu:

 

http://n-1-2.dcs.redcdn.pl/dcs/o2/chopin/strona/Duc_in_altum.converted.mp4

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile razy słyszę o tych prędkościach, to patrzę z politowaniem. A jakie to ma znaczenie, skoro prędkości względne są niewielkie? Jeśli coś, co leci 27000 km/h walnie w coś, co ma 27010 km/h, to nie wyzwoli się ogromna energia i inne bzdury, a będzie po prostu tak, jakby ktoś sobie na nogę spuścił taką śrubkę w domu.

 

to nie bzdury

satelity okrążają Ziemię w różnych kierunkach (niektóre mają orbity przechodzące nad biegunami) więc ich orbity mogą się przecinać pod dość dużymi kątami, a tym samym prędkości względne mogą być bardzo duże

 

pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile razy słyszę o tych prędkościach, to patrzę z politowaniem. A jakie to ma znaczenie, skoro prędkości względne są niewielkie? Jeśli coś, co leci 27000 km/h walnie w coś, co ma 27010 km/h, to nie wyzwoli się ogromna energia i inne bzdury, a będzie po prostu tak, jakby ktoś sobie na nogę spuścił taką śrubkę w domu.

 

Astronauci używają porządnego sprzętu, a tu na Ziemi wciskają kit, że Canon jest lepszy do astrofoto :P

Biorąc pod uwagę to, że ISS porusza się ruchem wstecznym, a wiele satelitów porusza się normalnie (zgodnie z kierunkiem obrotu planety), to te prędkości względne mogą sięgać 16 km/s!!! To ogromna wartość.

Cosmos 2251 zderzył się z Iridium 33 z prędkością 11,61 km/s, a zderzyły się pod kątem "tylko" 102 stopni ;)

to nie bzdury

satelity okrążają Ziemię w różnych kierunkach (niektóre mają orbity przechodzące nad biegunami) więc ich orbity mogą się przecinać pod dość dużymi kątami, a tym samym prędkości względne mogą być bardzo duże

 

pozdrawiam

Dokładnie.

Edytowane przez ANowak
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy wiemy, że w obserwowalnej dla nas części wszechświata co sekundę wybucha supernowa. Od niej (i z innych zdarzeń) nadlatują do nas nie tylko małe, naładowane cząstki (jak proton) ale nestety też wysokoenergetyczne jądra atomów - w szczególności żelaza.

 

Przed nimi nie chroni rozpatrywanych w tym wątku stacji orbitalnych nad Ziemią lub nad Marsem nic.

 

One muszą - zdaniem naukowców - powodować chorobę Alzheimera. Przy dłuższej ekspozycji. Na przykład dwa lata.

 

Oznacza to, że na stacji orbitalnej powinny być pomieszczenia do spania i wypoczynku dla załogi ekranowane półtorametrową warstwą ołowiu lub betonu lub ekwiwalentną osłoną - tak tam napisali.

 

http://www.universetoday.com/99242/new-study-shows-cosmic-rays-could-cause-alzheimers/

 

Przy okazji od tego momentu wszyscy wiemy już co musi być na rakiecie, którą ludzie polecą w wielosetleteni lub nawet kilkunastotysiącletni lot pod inną gwiazdę (ściany jak wyżej).

 

Pozdrawiam

zss.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.