Skocz do zawartości

Ciemna energia pod znakiem wątpliwości


Matheo_89

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chodzi o badania czy o obserwacje kosmosu, chodzi o niektóre wnioski czy wyniki jakie ludzie wyciągają z tychże badań. We wszechświecie nie ma nic "stałego" ,nawet predkość światła nie jest stała tylko podlega w określonych warunkach zmianom. Stała to jest jedynie "przesyłowa" na fakturze za prąd! Ciemna materia czy energia tak jak kwantowa natura universum i zjawisk zachodzących w nanoświecie to temat rzeeeeeeeka jest, tu nie miałem nawet przez chwilę na myśli żadnej arogancji!!! Pozdrawiam wszystkich!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie zmierzyliśmy i nie zważyliśmy wszystkiego, ale zadajemy coraz bardziej szczegółowe pytania i na wiele mamy już odpowiedzi. Kiedyś ludzie uważali, że Ziemia jest płaska, a gwiazdy są przylepione do nieboskłonu. Czy uznanie istnienia galaktyk i układu słonecznego, albo poznanie natury kwantowej mikroświata to pycha i arogancja? Człowiek z natury chce sięgać dalej, to nie arogancja. To ambicja.

 

Niektórzy nadal uważają, że Ziemia jest płaska :D

 

A wiesz, na jakiej podstawie stwierdzono, że ta jasność absolutna jest jednakowa? Wcale nie dlatego, że ktoś tak sobie wymyślił (albo obliczył teoretycznie), tylko dlatego, że tak wskazywały obserwacje bliskich nam supernowych typy Ia, do których odleglości dało się pomierzyć innymi metodami - między innymi przy użyciu innych świec standardowych, którymi są cefeidy. Tego, że cefeidy są takie jakie są (że mogą być używane jako świece standardowe) dowiedzieliśmy się dzięku temu, że odleglość do nich mogliśmy pomierzyć bezpośrednią metodą - przy użyciu paralaksy.

 

Oczywiście, że wiem. A wiesz, że stała jasność SN Ia wcale nie jest stała, tylko waha się w pewnej granicy? To, że przyjmujemy ją za stałą wynika znowu z UPROSZCZEŃ stosowanych w astronomii. Polecam pracę o zanieczyszczonych progenitorach SN.

 

Nie chodzi o badania czy o obserwacje kosmosu, chodzi o niektóre wnioski czy wyniki jakie ludzie wyciągają z tychże badań. We wszechświecie nie ma nic "stałego" ,nawet predkość światła nie jest stała tylko podlega w określonych warunkach zmianom. Stała to jest jedynie "przesyłowa" na fakturze za prąd! Ciemna materia czy energia tak jak kwantowa natura universum i zjawisk zachodzących w nanoświecie to temat rzeeeeeeeka jest, tu nie miałem nawet przez chwilę na myśli żadnej arogancji!!! Pozdrawiam wszystkich!!!

 

A w jakich warunkach podlega zmianom? Bo z tego co wiem, zarówno w układzie inercjalnym i nieinercjalnym jest ona stała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wszechświecie nie ma nic "stałego" ,nawet predkość światła nie jest stała tylko podlega w określonych warunkach zmianom.

Zaszło nieporozumienie. Gdy w fizyce mówimy o stałości prędkości światła, mamy na myśli oczywiście prędkość światła w próżni.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że cefeidy (specyficzne gwiazdy, w których pulsacja skorelowana jest z jasnością) pozwoliły skalibrować te bliższe z "dużych" świec standardowych (ekspolodujące w bliskich nam galaktykach), a u dalszych po prostu zakładano podobny przebieg wybuchu (jasności)?

Niemniej doceńmy innych.
Do tych supernowych (Ia) zgłaszno już wcześniej (przed tą publikacją linkowaną przez Alice) pewne krytyczne uwagi.
Nie stanowią ponoć jednolitej grupy bo można dopatrzeć się jakby dwóch podgrup (populacji).
Zespół Peter A. Milne'a, odkrył, pisząc obrazowo, że "brano do badań 100-watowe żarówki ze sklepu i odkryto, że ​​różnią się jasnością." :o

 

https://www.eurekalert.org/pub_releases/2015-04/uoa-aun041015.php

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekologu, co do żarówek xD Jednak to jest co innego. Żarówka, a gwiazda - nie idźmy w tą stronę :)

 

Natomiast co do podtypów supernowych oraz nietypowych supernowych to jest bardzo ciekawy temat. Inny ciekawy temat to poddanie w wątpliwość identyczności supernowych w "młodym" i "starym" Wszechświecie. Wszak któż zaprzeczy, że z czasem mogły zmieniać jakieś właściwości. Podejrzewam jednak, że ludzie, którzy nad tym pracują na co dzień już dawno te same wątpliwości mieli i rozważali więc to żadna eureka, zaś stałość jasności Ia wynika wprost z mechanizmu wybuchu.

 

Tylko... czy my na pewno ten faktyczny mechanizm znamy...

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że cefeidy (specyficzne gwiazdy, w których pulsacja skorelowana jest z jasnością) pozwoliły skalibrować te bliższe z "dużych" świec standardowych (ekspolodujące w bliskich nam galaktykach), a u dalszych po prostu zakładano podobny przebieg wybuchu (jasności)?

 

Nie mam pojęcia co było wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że wiem. A wiesz, że stała jasność SN Ia wcale nie jest stała, tylko waha się w pewnej granicy? To, że przyjmujemy ją za stałą wynika znowu z UPROSZCZEŃ stosowanych w astronomii. Polecam pracę o zanieczyszczonych progenitorach SN.

 

No pewnie że tak. Tyle, że to już dawno zauważono i od dawna ta zmienność jest uwzględniana w badaniach (choćby w tym, od którego zaczął się ten wątek).

Czytając Twoją wcześniejszą wypowiedź miałem (najwyraźniej błędne) wrażenie, że sugerujesz, że ta stała jasność była jakimś teoretycznym założeniem.

 

 

 

Natomiast co do podtypów supernowych oraz nietypowych supernowych to jest bardzo ciekawy temat. Inny ciekawy temat to poddanie w wątpliwość identyczności supernowych w "młodym" i "starym" Wszechświecie. Wszak któż zaprzeczy, że z czasem mogły zmieniać jakieś właściwości. Podejrzewam jednak, że ludzie, którzy nad tym pracują na co dzień już dawno te same wątpliwości mieli i rozważali więc to żadna eureka, zaś stałość jasności Ia wynika wprost z mechanizmu wybuchu.

 

Tylko... czy my na pewno ten faktyczny mechanizm znamy...

 

No właśnie! Problem nie tyle w nadmiernych uproszczeniach, co w tym, że pewnych mechanizmów możemy nie znać.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pojawiła się naukowa próba podważenia etapu inflacji - w rozwoju naszego wszechświata - uzasadnianego obecnie "energią próżni" (zapewne chodzi o ciemną energię?!)
poprzez podważenie stałości prędkości światła - przynajmniej kiedyś

 

"chcą udowodnić, że wtedy, gdy powstawał Wszechświat, światło poruszało się z wyższą prędkością, niż teraz. W zasadzie to poruszało się z prędkością… nieskończoną. To ze względu na temperaturę kosmosu, która przekraczała wtedy dziesięć tysięcy trylionów trylionów stopni Celsjusza."

 

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/chc%c4%85-udowodni%c4%87-%c5%bce%e2%80%a6-einstein-si%c4%99-myli%c5%82/ar-AAkYLOJ?li=BBr5MK7

 

Pozdrawiam

uffffffffffff.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno c nie odejdzie do lamusa.

Nie widzę nic złego w tym, żeby wartość c zależała od lokalnego stanu wszechświata. Tak długo, jak w warunkach lokalnych, czyli jakimś sensownie ograniczonym kawałku czasoprzestrzeni c jest w przybliżeniu chociaż stałe, nic we wspołczesnej nauce się nie stanie złego, oprócz kosmologii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic we wspołczesnej nauce się nie stanie złego, oprócz kosmologii :)

 

w kosmologii też nic złego się nie stanie

najwyżej jedna hipoteza zostanie zastąpiona inną

inna sprawa to małe szanse by ta hipoteza okazała się prawdziwa. Aż trudno uwierzyć, że jej autorzy proponują nieskończoną prędkość rozchodzenia się światła. Sądziłem, że każdy kto ma choć trochę wspólnego z fizyką zdaje sobie sprawę iż nieskończoność jest tylko pojęciem matematycznym. W rzeczywistości fizycznej nieskończoność nie występuje i świadczy o błędzie w hipotezie lub jej załamywaniu się

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecą samolotem w puszcze z jedzeniem bakterie. Bakteria naukowiec stwierdza, nie zgadza nam się masa naszej puszki o kilka ton, z obserwacji waży kilogram, z obliczeń grawitacyjnych i bezwładności 10 ton. Coś musi być przyczyną brakującej masy! Na pewno ciemna anergia ! ^_^

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

..... Aż trudno uwierzyć, że jej autorzy proponują nieskończoną prędkość rozchodzenia się światła.....

 

http://phys.org/news/2016-11-theory-einstein-physics.html

 

Nie jst tak źle pewnie się okaże że nie rozdają tylko kradną i nie samochody tylko rowery.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Einstein do równania Ogólnej Teorii Względności zwanego rownaniem Einsteina dodał stałą kosmologiczną bo wierzył, że wszechswiat jest statyczny.

Gdy okazało się, że wszechświat/przestrzeń się powiększa stała przestała być potrzebna.
Z kolei powiększanie się okazało sie za szybkie i znowu stała okazała się przydatna aczkolwiek niewielka (już nie zerowa).

Ma ona wynikać z hipoetycznego istnienia tak zwanej "ciemnej energii".

Nie jest jednak zamknięta sprawa innych tłumaczeń szybkiej ekspansji wszechświata i potencjalnej zerowości tej stałej.

Sukces detektora fal grawitacyjnych LIGO (wykrył pulsowanie rozmiaru tunelu spowodowane zlaniem się dwóch czarnych dziur w kosmosie) skłonił naukowców z Edynburga do zaproponowania eksperymentu, w którym LIGO zostanie wykorzystane (już w tym roku) do zbadania czy fale grawitacyjne rozchodzą się dokładnie z prędkością światła.

Okaże się czy naprawdę istnieje ciemna energia i czy równanie Einsteina jest poprawne.

 

Więcej:

http://www.spidersweb.pl/2017/02/stala-kosmologiczna.html

 

Pozdrawiam

p.s.

Uzupełnienia i korekty mile widziane. :)

Myślicie, że odpalą bombę na oceanie? ;)

ligonextexperiment.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbm tylko uściślić: Einstein nie "dodał" do równań stałej, tylko ustalił ją na pewną wartość. Obecność tej stałej jest uzasadniona na mocy rachunku różniczkowego. Jeśli pochodne po x dwóch funkcji f(x) i g(x) są sobie równe: df/dx = dg/dx, to f(x) = g(x) + c, gdzie c jest dowolną stałą, ponieważ pochodna dc/dx = 0. Identyczna sytuacja jest w równaniu Eisteina. Z tym że to pochodne kowariantne tensora G (tensor Einsteina) i T (tensor energii/pędów) są sobie równe, a pochodna kowariantna z metryki g pomnożonej przez dowolną stałą jest równa 0.

Edytowane przez Behlur_Olderys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbm tylko uściślić: Einstein nie "dodał" do równań stałej, tylko ustalił ją na pewną wartość. Obecność tej stałej jest uzasadniona na mocy rachunku różniczkowego. Jeśli pochodne po x dwóch funkcji f(x) i g(x) są sobie równe: df/dx = dg/dx, to f(x) = g(x) + c, gdzie c jest dowolną stałą, ponieważ pochodna dc/dx = 0. Identyczna sytuacja jest w równaniu Eisteina. Z tym że to pochodne kowariantne tensora G (tensor Einsteina) i T (tensor energii/pędów) są sobie równe, a pochodna kowariantna z metryki g pomnożonej przez dowolną stałą jest równa 0.

 

Aha.

Czyli mniej więcej to co mi profesor powiedział gdy spóźniłem się na wykład.

"Panie ......ski - otrzymuje Pan dz/dt wie Pan co to?".

"Nie Panie Profesorze"

"Dupa Zimna po czasie....".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

I mamy zwiastun sensacji, może nawet na miarę ćwierćwiecza ! :glodny:

Koncepcja ciemnej energii jako napędu inflacji (szybkiego powiększania się przestrzeni naszego wszechswiata po tak zwanym wielkim wybuchu) chwieje się w posadach.

1.Nadal nie zaobserwowano spodziewanych fal grawitacyjnych z tego okresu (było jedno fałszywe doniesienie)

2.Najnowsze dane tworzą obraz (mapę) promieniowania tła, które okazuje się skalowalne! Czyli patrząc z bliższa lub dalsza mamy (jakby) taki sam obraz mieszanki "jaśniejszych" (nieco upraszczając) i "ciemniejszych" plam.

Tak równomierne (statystycznie) tło zmuszałoby do zakładania niezwykle udziwnionego (choć możliwego) scenariusza zachowywania się tej ciemnej energii.

Z wszystkich możliwych schmatów jej zachowań akurat takie byłoby prawie magicznym dopasowaniem (niezwykle fartownym).

Hipoteza z ciemną energią jest na tyle otwarta na parametry i założenia, że można jej bronić "do upadłego" - podobnie jak teorii strun ale ... staje się to już obroną właśnie.

Ciekawostą jest, że teorie broniące ciemnej energii prowadzą do hipotezy "wieloświata" czyli bardzo różnego naszego wszechswiata w innych, dalekich miejscach (już nieobserwowalnych).
W jednych z nich inflacja przebiegałaby tak (że mamy na przykład galaktyki) w drugich inaczej z racji rozszerzania się drobnych fluktuacji.

Alternatywną koncepcją, która wyjaśnia obraz CMB i brak tych fal grawitacyjnych z ery inflacji jest hipoteza wielkiego odbicia.

Ono wygładziło wszechświat gdy się zapadał na tyle że po odbiciu nie doszło do dramatycznych różnic w różnych miejscach.

Moment odbicia nastapić musiał zanim rozmiar (ja Ekolog bym powiedział gęstość bo może był nieskończony?) stał się taki, że dominować zaczęły efekty kwantowe.

Niektórzy fizycy zaczynają już pracować nad koncepcjami przejścia od fazy kontrakcji do (znanej nam "z autopsji") fazy ekspansji.

Ogólniej można powiedzieć, że rysuje sie potrzeba poszukania czegoś innego niż inflacja (czyli zmiany paradygmatu).

Inspiracja:

Świat Nauki 3/2017 "Kłopoty kosmicznej inflacji"

 

Tu cały tekst :o bierzcie póki dają!

 

https://www.cfa.harvard.edu/~loeb/sciam3.pdf

 

Loeb zagrał ostro skoro udostepnia cały tekst, czyżby szykowała się REWOLUCJA? :rekin:

 

Tu coś po angielsku:

http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0370269313003924

Jest jeszcze zwiezłe doniesienie po polsku (ale "nie wgryzałem" się w nie zbyt głęboko).

http://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/obserwatorium-planck-zakwestionowalo-teorie-wielkiego-wybuchu

Pozdrawiam

bpd.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncepcja ciemnej energii jako napędu inflacji (szybkiego powiększania się przestrzeni naszego wszechswiata po tak zwanym wielkim wybuchu) chwieje się w posadach.

 

Alternatywną koncepcją, która wyjaśnia obraz CMB i brak tych fal grawitacyjnych z ery inflacji jest hipoteza wielkiego odbicia.

https://www.cfa.harvard.edu/~loeb/sciam3.pdf

 

 

Nie tylko autorzy opisango tu wcześniej artykułu drążą temat słabej przystawalności obrazu mikrofalowego promieniowania tła (czyli najdawniejszego kosmosu) do ekspansji kosmosu napędzanej rzekomą ciemną energią.

Stała Hubble'a opisująca pewne efekty rozszerzania się przestrzeni "pływa" naukowcom, a nie "ustaliła się" po latach badań. Dziennikarz twierdzi, że rozważa się konieczność szukania nowej fizyki.

"A recharged debate over the speed of the expansion of the universe could lead to new physics"

http://www.sciencemag.org/news/2017/03/recharged-debate-over-speed-expansion-universe-could-lead-new-physics

 

Warto kliknąć bo tam jest sporo tekstu oraz treściwy filmik.

Przy okazji wspomina się o dobrodziejstwie masywnych galaktyk działajacych jako swego rodzaju teleskop - dzięki soczewkowaniu grawitacyjnemu.

Soczewkuje jedna galaktyka (nie gromada galaktyk).

 

Pozdrawiam

Drupal_HubbleConstant_revised.jpg

Hubble_scatterplot_DRUPAL2_0.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jestem autorem Modelu Kosmologicznego opartego na aksjomatach. To po prostu stwierdzenie którego nie trzeba udowadniać. Mając zbiór takich wstępnych założeń można więc opracować własną teorię i próbować wyjaśnić otaczający nas świat.

 

To co napiszę poniżej jest teoretyczną możliwością i tak należy to traktować. Dopóki nie pojawią się niepodważalne dowody, zawsze należy wątpić i nie przyjmować niczego na wiarę.

 

Zgodnie z moim modelem ciemna energia to po prostu konwencjonalna forma znanej nam energii / promieniowania elektromagnetycznego/ której wielkość jest poniżej naszych możliwości pomiarowych. Przypomnijcie sobie jak małą wielkością jest stała Plancka w porównaniu do naszych możliwości detekcyjnych. Ciemną energię znajdziecie w każdej możliwie najmniejszej cześci naszego wszechświata, jest ona podstawowym budulcem i razem z ciemną materią tworzy nasz wszechświat. Wszystko co nas otacza to tylko forma organizacji ciemnej i jasnej energii.

 

Nie umiem tego napisać prościej. Jest to bardzo duże przybliżenie sytuacji. Zapraszam do wątku Kosmologia subkwantowa - chaos który rodzi porządek. W każdym razie każda forma dyskusji na te tematy jest interesująca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z moim modelem ciemna energia to po prostu konwencjonalna forma znanej nam energii / promieniowania elektromagnetycznego/ której wielkość jest poniżej naszych możliwości pomiarowych.

Sugerujesz, że ciemna energia to po prostu fotony o bardzo niskiej częstotliowści, tak niskiej, że nie jesteśmy w stanie ich wykryć? Bo zdanie, które napisałeś tyle właśnie znaczy. Jeśli źle zgaduję, to proszę o więcej precyzji. Mówiąc o fizyce należy być skrajnie precyzyjnym, inaczej twierdzenie staje się na tyle wieloznaczne, że nie poddające się ani weryfikacji ani nie mogące być podstawą dalszego wnioskowania.

Edytowane przez Behlur_Olderys
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.