Skocz do zawartości

SQM-L - pomiar zasięgu gwiazdowego


Gość Paweł Trybus

Rekomendowane odpowiedzi

Czy przypadkiem przy tak amatorskim uprawianiu astrofotografii nie zapędzamy się w przesadę w analizowaniu i zgłębianiu wszystkiego co przynależy?

 

Analiza danych to jedno z moich hobby :). To, co pokazałem wyżej zrobiłem dla własnej przyjemności, a nie po to, żeby "lepiej obserwować", czy coś.

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszą też, że uważają, że absolutna precyzja miernika SQM-L to +/-10% (czyli +/- 0.1 mag/"2), a także że różnica miedzy miernikami to typowo +/- 10%.

 

Możesz wyjaśnić jak jest wyliczona ta dokładność pomiaru miernika?

Z prostej matematyki wynikałoby, że te +/-10% przy np. 20 mag/"2 daje +/- 2,0mag/"2. Czy to ze względu na skalę logarytmiczną przy wielkościach gwiazdowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można sprawdzić przy jakim napięciu zasilania miernik zaczyna się mylić, wystarczy podłączyć pod regulowany zasilacz . Kiedyś w dawnych czasach był przycisk test , i pokrętło do regulacji zera w przyrządach zasilanych z baterii .Teraz chyba prościej jest zrobić to elektronicznie -automatycznie bez wiedzy użytkownika.

Jak miernik może się mylić +- 10% to jest to raczej wskaźnik niż miernik , czyli mniej więcej pokazuje jakąś wartość , domyślam się że sposób pomiaru decyduje o tym że jest to tylko wskaźnik. Czyli zwiększenie dokładności pomiaru samej elektroniki nie spowoduje że wynik będzie lepszy (dokładniejszy)

Edytowane przez berkut123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z prostej matematyki wynikałoby, że te +/-10% przy np. 20 mag/"2 daje +/- 2,0mag/"2. Czy to ze względu na skalę logarytmiczną przy wielkościach gwiazdowych?

 

no, to by się zgadzało:

log2,5(x+10%) - log2,5(x) = log2,5((x*1,1)/x) = log2,5(1,1) ≈ 0,104

 

Można sprawdzić przy jakim napięciu zasilania miernik zaczyna się mylić, wystarczy podłączyć pod regulowany zasilacz . Kiedyś w dawnych czasach był przycisk test , i pokrętło do regulacji zera w przyrządach zasilanych z baterii .Teraz chyba prościej jest zrobić to elektronicznie -automatycznie bez wiedzy użytkownika.

Jak miernik może się mylić +- 10% to jest to raczej wskaźnik niż miernik , czyli mniej więcej pokazuje jakąś wartość , domyślam się że sposób pomiaru decyduje o tym że jest to tylko wskaźnik. Czyli zwiększenie dokładności pomiaru samej elektroniki nie spowoduje że wynik będzie lepszy (dokładniejszy)

 

chyba trudno znaleźć dzisiaj urządzenie które nie miałoby stabilizowanego zasilacza w sobie.

z tego co piszą na stronie producenta ten miernik korzysta z TSL237, którego napięcie zasilania jest od 2,7 to 5,5V

więc pewnie jest stabilizator 5V jak to często bywa w prostych układach cyfrowych.

bateria 9V musiałaby sie bardzo wyczerpać żeby byłoby w ogóle zauważalne

 

woltomierz o zakresie 100V wskazujący +/- 10V to dziadostwo, ale gdyby, tak jak to urządzenie pracował w zakresie 5 rzędów wielkości i w każdym miał dokładność 10% wskazywanej wartości to już nie wygląda tak katastrofalnie.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

no, to by się zgadzało:

log2,5(x+10%) - log2,5(x) = log2,5((x*1,1)/x) = log2,5(1,1) ≈ 0,104

 

 

chyba trudno znaleźć dzisiaj urządzenie które nie miałoby stabilizowanego zasilacza w sobie.

z tego co piszą na stronie producenta ten miernik korzysta z TSL237, którego napięcie zasilania jest od 2,7 to 5,5V

więc pewnie jest stabilizator 5V jak to często bywa w prostych układach cyfrowych.

bateria 9V musiałaby sie bardzo wyczerpać żeby byłoby w ogóle zauważalne

 

woltomierz o zakresie 100V wskazujący +/- 10V to dziadostwo, ale gdyby, tak jak to urządzenie pracował w zakresie 5 rzędów wielkości i w każdym miał dokładność 10% wskazywanej wartości to już nie wygląda tak katastrofalnie.

Stabilizator napięcia to najprostszy i tani sposób ( tym bardziej że z 9 volt można zejść na 6-5 volt lub jeszcze niżej ) powinien być wskaźnik że zasilanie pada w tym mierniku. Nie mam tego sprzętu , myślę tylko że to "czuły" miernik światła (luksomierz) wyskalowany w jednostkach użytecznych do określenia jasności nieba , światło pada w jakimś określonym kącie. No chyba ze ustrojstwo porównuje świecenie gwiazd z ciemnością nieba i w piwnicy pokaże zasięg 0 . Jakby tak miernik wąsko patrzył , skierowany był na polarną , porównywał "jasność polarnej z ciemnością tła" to wtedy będzie inaczej (albo maszyna śledzi jakąś pomiarową gwiazdkę -montaż paralaktyczny) .

Edytowane przez berkut123
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki Piotrek za poświęcony czas i za udzielone precyzyjne odpowiedzi na moje pytania !

W międzyczasie doczytałem na stronie UNIHEDRON-a http://www.unihedron.com/projects/darksky/faqsqml.php , że do kalibracji jest używany EXTECH Instruments Model 401027 http://www.extech.com/display/?id=14208 czyli kieszonkowy luksomierz !!! Myślałem, że będzie to "coś" bardziej wyrafinowanego...

I też zaczynam się skłaniać ku opinii Kolegi berkut123 że mamy raczej do czynienia ze "wskaźnikiem" niż "miernikiem" jasności nieba.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Analiza danych to jedno z moich hobby :). To, co pokazałem wyżej zrobiłem dla własnej przyjemności, a nie po to, żeby "lepiej obserwować", czy coś.

Mnie natomiast w tym mierniku fascynuje to, że nad jedną fotodiodą, czy tam fototranzystorem powstaje tyle dywagacji, analiz i wniosków, jakby to był co najmniej akcelerator cząstek :) To w gruncie rzecz banalne urządzenie, proste jak budowa cepa :) A tyle można się rozwodzić nad danymi, które produkuje, że głowa boli. To oczywiście w pozytywnym sensie piszę.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz wyjaśnić jak jest wyliczona ta dokładność pomiaru miernika?

Z prostej matematyki wynikałoby, że te +/-10% przy np. 20 mag/"2 daje +/- 2,0mag/"2. Czy to ze względu na skalę logarytmiczną przy wielkościach gwiazdowych?

Szuu już mnie w tej kwestii wyręczył :).

 

 

Nie mam tego sprzętu , myślę tylko że to "czuły" miernik światła (luksomierz) wyskalowany w jednostkach użytecznych do określenia jasności nieba , światło pada w jakimś określonym kącie. No chyba ze ustrojstwo porównuje świecenie gwiazd z ciemnością nieba i w piwnicy pokaże zasięg 0.

Tak, to jest coś podobnego do luksomierza, tyle że w przeciwieństwie do luksomierza SQM-L nie mierzy natężenia oświetlenia, a natężenie strumienia źródła światła (przy czym tutaj tym źródłem jest niebo). Miernik nie porównuje tej jasności z niczym, tylko mierzy jej bezwględną wartość, dlatego np. w dość ciemnym pokoju wycelowany w sufit pokazuje wartości rzędu 24 mag/"2, podobnie "dziwne" pomiary można uzyskać celując miernikiem w ziemię (ale tylko w ciemnych miejscach z dala od źródeł światła).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A gdzie jest granica między miernikiem a wskaźnikiem?

W książkach od miernictwa były podane te wartości w procentach, w tej chwili jakoś nie mogę tego znaleźć w necie . Jak ktoś wyczai w necie link z tymi parametrami niech wklei Tak wygląda typowy wskaźnik prądu , stosowany np w prostownikach do akumulatora. .https://sklep.avt.pl/media/products/6d2813ee43de42aed51b15923b4d0164/images/thumbnail/big_1_f686f2769257.jpg?lm=1450780831

My używamy określeń wskaźnik i miernik zamiennie . ale pamiętam że różnica była w klasie dokładności.

Edytowane przez berkut123
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to jest coś podobnego do luksomierza, tyle że w przeciwieństwie do luksomierza SQM-L nie mierzy natężenia oświetlenia, a natężenie strumienia źródła światła (przy czym tutaj tym źródłem jest niebo). Miernik nie porównuje tej jasności z niczym, tylko mierzy jej bezwględną wartość, dlatego np. w dość ciemnym pokoju wycelowany w sufit pokazuje wartości rzędu 24 mag/"2, podobnie "dziwne" pomiary można uzyskać celując miernikiem w ziemię (ale tylko w ciemnych miejscach z dala od źródeł światła).

 

Właśnie, a ile pokaże w idealnie ciemnym pomieszczeniu? Sprawdzał ktoś?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, a ile pokaże w idealnie ciemnym pomieszczeniu? Sprawdzał ktoś?

 

Teoretycznie, jeśli nie byłoby w ogóle światła, powinno wyjść +nieskończność ;). Tyle, że aby to wymierzyć, trzeba byłoby mierzyć przez nieskończoną ilość czasu :P.

 

W praktyce miernik ma ograniczony do około 60 sekund czas wykonywania pomiaru. Przed chwilą sprawdziłem co się stanie, jeśli spróbuję zmierzyć nim jasność sufitu w łazience bez okien. Po około minucie miernik pokazał symbol wyglądający jak "uuuu", który zapewne wskazuje, że natężenie jest zbyt małe, aby dało się je zmierzyć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalny luksomierz pokazuje wynik w czasie rzeczywistym , jest tyle światła że będzie wyświetlany wynik na bieżąco. Jak by trzeba zmierzyć małą ilość światła trzeba przedłużyć czas pomiaru , dlatego w aparacie ustawiamy czas , czyli jak jest ciemno czas pomiaru (naświetlania) rośnie . W tym mierniku może być podobnie , jest pomiar który trwa ileś tam czasu. No ale jak są ciemności całkowite to i za tydzień nic się nie pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą ciekawe, czy w takiej łazience faktycznie jest dokładnie zero fotonów :) Niby brak źródeł światła, ale może istnieją jakieś procesy fizyczne, które generują szczątkowe fotony tam, gdzie się tego nie spodziewamy?

 

Może istnieją ...

Ostatnio właśnie moim dzieciakom i ich znajomym jak wpadają pokazuję ciekawe doświadczenie jak zamykamy się w ciemnej łazience i .... :D

 

...tłuczemy po ciemku młotkiem cukier w kostkach, efekt i kolor wypadają niesamowicie*

 

 

*nic więcej nie powiem, znajdźcie sobie na YT a najlepiej sami spróbujcie.

 

ps. Sorry z OT

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą ciekawe, czy w takiej łazience faktycznie jest dokładnie zero fotonów :) Niby brak źródeł światła, ale może istnieją jakieś procesy fizyczne, które generują szczątkowe fotony tam, gdzie się tego nie spodziewamy?

W analogowej fotografii czyli na kliszy . Nawet po 10 latach nic się nie naświetli . Raczej sama klisza się chemicznie uszkodzi od czasu przechowywania .Łazienka bez okien to miejsce gdzie się zakładało klisze. Jakby tak w lustrzance wykręcić obiektyw , doświadczalnie ustawić odpowiednie ISO, oraz czas naświetlania . Potem w programie graficznym jakoś odczytać „wartość naświetlenia” to powinniśmy mieć taki niemianowany wskaźnik ześwietlenia nieba. Po zeskalowaniu z takim fabrycznym przyrządem lustrzanka nie powinna być gorsza od tego miernika. Nie wiem jak lustrzanki reagują na robienie zdjeć bez obiektywu , ja mam pentaxa , w nim bez problemu da się robić fotki bez obiektywu.

Edytowane przez berkut123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a najlepiej sami spróbujcie.

Fajne! Spróbuję.

 

No, sam sobie przypomniałem pseudo takie źródło światła w łazience. Promieniowanie kosmiczne. To nie fotony, ale matrycę pobudzają i rejestrują się na zdjęciu. Więc miernik chyba też je powinien łapać. Pewnie to dużo poniżej jego progu detekcji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby tak w lustrzance wykręcić obiektyw , doświadczalnie ustawić odpowiednie ISO, oraz czas naświetlania . Potem w programie graficznym jakoś odczytać „wartość naświetlenia” to powinniśmy mieć taki niemianowany wskaźnik ześwietlenia nieba. Po zeskalowaniu z takim fabrycznym przyrządem lustrzanka nie powinna być gorsza od tego miernika.

Ale czemu bez obiektywu? Znacznie lepiej zrobić to z obiektywem. Jeśli poddamy zdjęcie starannej obróbce, a później porządnie zrobimy fotometrię, to powinniśmy dostać wyniki bardziej pewne niż z SQM-La.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą zrobiłem dwa zdjęcia aparat Pentax K-5 czas 30 sekund ISO 80 bez obiektywu zdjęcie 1 ciemność na dworze , brak latarni Księżyca i gwiazd , ale widać drogę , drzewa , da się iść bez latarki, zdjęcie 2 zrobione w łazience światło zgaszone aparat nakryty szmatą .Bez obiektywu żeby było jednolite oświetlenie matrycy , a najlepiej brać piksele ze środka geometrycznego matrycy. Teraz, znaleźć patent na określenie w programie graficznym "jasności -ciemności obrazu" , porównać z fabrycznym miernikiem (wyskalować) , no i niby powinno coś pokazywać. Taka teoria do sprawdzenia w praktyce.

FOTO9426.JPG

FOTO9427.JPG

Edytowane przez berkut123
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez obiektywu

Podobnie, jak Piotrek uważam, że obiektyw powinien być obecny w takich testach. Tak samo SQM-L posiada obiektyw o znanym kącie widzenia. SQM-L można moim zdaniem traktować, jak jednopikselową matrycę z obiektywem, wyskalowaną w odpowiednich jednostkach :)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjecie zrobione przed chwila na balkonie z obiektywem , przesłona 2,8 reszta parametrów bez zmian, coś jednak się ogniskuje , a przedtem było w miarę jednolite, teraz by trzeba kombinować żeby jakąś średnią wyciągnąć .Jest dośc ciemno dziś, dodaje jeszcze zdjęcie z balkonu z poprzedniego roku przy Ksieżycu ( dla porównania)

FOTO9428.JPG

FOTO9454.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.