Skocz do zawartości

Poszukiwany teleskop dla amatora do 1500zł max.


writer`

Rekomendowane odpowiedzi

Writer - nie chcę abyś postrzegał to za moją złośliwość, ale do jasnej anielki poczytaj jakies absolutne podstawy chciażby w internecie, pooglądaj obrazki.... bo tutaj z wyrywkowych informacji i tak mało zrozumiesz.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego i nie tylko własnego doświadczenia wiem, że większość początkujących obserwatorów chętnie skacze w trakcie sesji obserwacyjnej po obiektach rozrzuconych po całym niebie, a do tego Dobson, czy inny montaż azymutalny jest jak znalazł. Paralaktyk do takiego trybu obserwacji będzie znacznie mniej poręczny, no i jak już wcześniej wspomniano wymaga trochę czasu na przygotowanie do pracy. Ręczne operowanie Dobsonem jest dziecinnie łatwe, a wyszukiwanie obiektów jeśli dysponuje się w miarę jasnym szukaczem o przyzwoitym polu widzenia (choćby dołączony do Synty 8" szukacz 9x50) również nie nastręcza większych trudności. System GoTo też wymaga przygotowania do pracy. A tak po prostu łapiesz ręką za tubę i jazda po gwiazdach :D

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że wkraczam w ten wątek tak późno, bo dobre rady pomieszane są tu z absurdalnymi.

writer, krótko:

-chcesz głównie planet (ale może nie tylko)

-proste w obsłudze

-mały budżet (1500zł)

Ja proponuję Ci Dobsona, ale 6" (150/1200) od proponowanej tu 8" Synty różni go nieco mniejsza waga i (minimalnie!!!) gabaryty. Obrazy planet da dobre, da się nim już przyzwoicie obserwować obiekty DSO, choć przegrywa wyraźnie z większą 8-calówką. Światłosiła F/8 zamiast F/6 ułatwi dobór okularów do obserwacji planet, dobrze sprawdzą się te tańsze. Pewnym minusem w obserwacjach planetarnych na Dobsonie jest konieczność ręcznego prowadzenia w dwóch osiach, ale z teleskopem o długiej tubie nie jest to wielki problem. No i Dobsony sa sztywne jak skała, b. szybko tłumią drgania. Teoretycznie, paralaktyki z napedem w 1 osi są do tych zadań lepsze. Tylko sam dobry montaż tego typu to koszt równy lub większy od Twojego budżetu, nie licząc teleskopu, który na nim posadzisz. Niektórzy proponowali Ci teleskopy na EQ3-2, ALE:

-część tych zestawów znacząco przekroczy Twój budżet i jest to kompromis na aperturze (są relatywnie małe), a wiec na tym, co zobaczysz (np. niezły Mak127mm, którego mam)

-część to słonie na glinianych nogach (tuba teleskopu na granicy nośności i trzęsie się jak osika, niwelując zysk obserwacyjny z paralaktyka w ogóle!!!)

Zestawy typu Newton 8" na EQ to już zupełnie inna liga cenowa, wagowa -dla Ciebie bez sensu. Aha, paralaktyk wymaga więcej obsługi od Dobsona, który składa się z 2 części (wliczając sam teleskop)

Dla Twoich potrzeb 6" na Dobsonie będzie O.K. Z pewnymi zastrzeżeniami:

-mam nadzieję,ze nie musisz sprzętu targać kilka pięter po schodach lub dymać 100m na parking; zauważ, że to jest problem przy każdym dużym teleskopie

-do planet nie musisz jeździć na obserwacje, wystarczy dobre miejsce blisko domu; pytanie, czy masz takie (własny ogródek/podwórko ideałem)

[w przypadku, gdy otwarta przestrzeń jest do paruset metrów pod domem, da się wykombinować system nośny do tuby (worek, pasy, montaż w rękę), ale super wygodne to nie będzie, jeśli trzeba iść dalej niż 100m]

-obserwacje z balkonu są utrudnione ze względu na niskie zawieszenie tuby na Dobsie; ale są na to sposoby (podstawka rezydująca na balkonie), większym problemem jest balkon jest malutki (w sensie: wąski)

[problem szerokości balkonu jest praktycznie identyczny w Dobsonie 6" i 8", rozmiarami różnią się mniej, niż wagą].

Musisz podać, jakie masz domowe warunki logistyczno-obserwacyjne, bo te wyjazdowe (solidne auto) już określiłeś i tu jest dobrze. Nic nie wiemy natomiast, jak wygląda sytuacja w domu/pod domem. A to jest spraw kluczowa przy wyborze teleskopu. Być może Dobson 6" też nie będzie optymalnym wyborem i trzeba będzie iśc na kompromisy w rozmiarach sprzętu, by zwiększyć mobilność. Np. jeśli mieszkasz na piętrze w bloku bez windy, otoczonym ciasno wysokimi budynkami, z małym balkonem lub balkonem od północy. Itp. itd. Określ koniecznie sobie i nam te kwestie...

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pół roku temu miałem podobny dylemat jaki teleskop za mniej więcej ten sam budżet co kolega z tą tylko różnicą, że astronomia nie była mi obca, jedynie trochę zapomniana. Zdecydowałem się na dobsona 8" tyle tylko że nie Syntę a GSO i jestem bardzo zadowolony. Obserwuje przede wszystkim wizualnie i sprzęt jest super. Z montażem dobsona zetknąłem się pierwszy raz dopiero przy zakupie (wcześniej "w młodości" miałem teleskop na montażu paralaktycznym i wcale nie jest on taki straszny jak go malują niektórzy) i jestem już do niego przyzwyczajony. Z przenoszeniem nie ma problemu bo biorę osobno montaż a osobno tubę. Kręgosłup wolę oszczędzać. Używam jeszcze skrzyneczki podwyższającej montaż dla wygody. Ostatnio zacząłem bawić się także prostym astrofoto tj. na początek księżycem przy użyciu prostej kamerki a jak będzie pogoda to i lustrzankę mogę już podpiąć(tu jednak nie wchodząc w szczegóły warto się dopytać bo do niektórych dobsonów GSO nie można wprost podpiąć lustrzanki, ale niektóre sklepy nawet przy zakupie dokonują takiej modyfikacji, że się da). Także polecam, jeśli masz ok 1.20 m miejsca na tubę w samochodzie - terenówki może i fajne samochody ale już z miejscem bagażowym to u nich czasem kiepsko, ale do mojego Punta się mieści. Polecam ten model i ten system (dobson) - jeśli masz obawy, czy sobie poradzisz z szukaniem obiektów możesz zacząć do mniejszego, 6" modelu - taki miałem w czasach prehistorycznych i gdyby nie on to bym dziś nie miał 8-calowca.

Pozdrawiam i powodzenia

 

Kunzite

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może w tej cenie używane np. GSO 10"? Ja właśnie nie dawno stałem się posiadaczem GSO 10" i jestem bardzo zadowolony. Rozmiarami jest podobny do 8" tylko, że trochę grubszy. Do 10" potrzebne są lepsze okulary z uwagi, że 10" ma światłosiłe f/5, a to już jasny teleskop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja napiszę inaczej. Jeśli kupisz sobie montaż paralaktyczny, to zanim złożysz go do kupy, przykręcisz do niego ciężkie przeciwwagi, ustawisz na Gwiazdę Polarną, aby móc śledzić planetę pokrętłami - posiadacze teleskopów na montażach Dobsona i zwykłych azymutalnych już skończą obserwacje. :icon_wink: Oczywiście trochę przejaskrawiłem, ale uważam że dla początkującego montaż paralaktyczny nie jest najlepszym rozwiązaniem. Poza tym musisz mieć świadomość tego, że ciężar podstawowego według mnie, sensownego montażu paralaktycznego zapewniającego stabilność zestawu podczas obserwacji, czyli EQ-5 wynosi z przeciwwagami ok. 20 kg. I to bez tuby teleskopu, która będzie na niej wisieć. Czyli mniej więcej tyle co montaż Dobsona razem z teleskopem 6"-8". Skoro mieszkasz w bloku na 4 piętrze (zakładam że bez windy) to musisz sam sobie odpowiedzieć na pytanie, czy będzie chciało Ci się każdorazowo znosić i wnosić tyle ciężkiego sprzętu po schodach i to co najmniej na dwa razy, ponieważ ani z teleskopem na montażu paralaktycznym, ani z większym Newtonem na Dobsonie na jeden raz się nie zabierzesz. Jeśli nie wystarczy Ci samozaparcia, to kupisz sobie po prostu kolejny mebel do mieszkania, tyle że bez jakiejkolwiek funkcji użytkowej. Moje prywatne zdanie jest takie, że duży Newton do bloku to nieporozumienie. Raz ze względu na gabaryty (mała mobilność, zajmuje dużo miejsca w mieszkaniu, trudno się go używa na małym balkonie), dwa - ze względu na to, że jego możliwości okupione dużą wagą i rozmiarami i tak nie będą sensownie wykorzystane pod rozświetlonym miejskim albo podmiejskim niebem. To teleskop pod ciemne typowo wiejskie niebo. Prawdziwym balkonowym wymiataczem jest natomiast Mak 127. Teleskop idealny do bloku, bo zmieścisz go w reklamówce. Zaś świetny w swojej prostocie montaż AZ-4 przeniesiesz jedną ręką. Jednak zależy co kto lubi. Prawda jest taka, że zanim osobiście nie wypróbujesz każdego z tych montaży, tak samo jak teleskopów, to się nie przekonasz, który odpowiadać Ci będzie najbardziej. Dlatego najlepiej przed zakupem umówić się z ludźmi z Twoich okolic na obserwacje i osobiście się przymierzyć do różnych sprzętów, a następnie wybrać ten optymalny.

Edytowane przez lumen
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Najlepiej to sobie kupić w Biedronce dwie zgrzewki Cocacoli (6 butelek po 2 litry czyli 2x po 12 kilogramów) i spróbować to sobie dźwigać przez jakiś okreslony kawałek drogi. Następnie rozważyc, ze teleskop trzyma sie znacznie bardziej niewygodnie niz zgrzewkę Coli i mamy odpowiedź czy nam to pasuje ;)

 

Tak abstrahując od tematu, nie ma to jak dobry crossfit ;)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sprzęt taki czy siaki będzie dobry , problemem jest przenoszenie tego . Teleskop z montażem to ciężki i nieporęczny klamot. Dlatego koledzy się miotają co doradzić , bo nie ma dobrej rady . Nie ma mobilnych teleskopów , ba lornetki mobilne, to tylko te z małym powiększeniem i niskiej masie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może w tej cenie używane np. GSO 10"? Ja właśnie nie dawno stałem się posiadaczem GSO 10" i jestem bardzo zadowolony.

aldionx, halo! Tu Ziemia! On mieszka na 4 piętrze w bloku, a Ty mu 10" proponujesz!? Poza tym budżet, poza tym na DS-y on się (na razie!) nie wybiera...

Pozdrawiam

-J.

P.S.1 Ja z 3-ciego piętra złaziłem ze sprzętem, także i 8" bywało...

P.S.2 Druga propozycja, z Twojego kolejnego posta, jest jak najbardziej sensowna, tylko przekracza budżet writera. Ale może zamiast tego po prostu tuba 150/750 + montaż AZ4?. To byłby dość mobilny i uniwersalny sprzęt (montaż także dobry na balkon), choć tuba mniej optymalna do planet niż 150/1200.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam ponownie. Kupiłem Dobsona 8", właśnie jestem po pierwszej obserwacji w życiu. Bez problemu poradziłem sobie z obserwacją Jowisza prosto z balkonu :) chciałem bardzo podziękować za poradę w zakupie, generalnie nie miałem żadnych problemów z obsługą teleskopu, obserwacja bardzo prosta i bezproblemowa. Pozdrawiam serdecznie!

 

Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

writer, gratulacje z okazji pierwszych udanych obserwacji.

Skoro już zdecydowałeś się na tak duży gabarytowo sprzęt przy swoich warunkach lokalowych, to parę pytań/porad odnośnie logistyki:

Czy masz już jakiś pomysł na efektywny transport teleskopu na to pole przed domem? Jeśli nie, to podpowiadam rozwiązanie. Kup w pasmanterii kilka metrów (bodaj z 3-5, ale musisz wymierzyć sam!) nylonowej taśmy szer. 20-25mm, takiej, jak się używa np. na paski do plecaków. Zrób z tego pas nośny na tubę tej Synty. Tak, aby móc nosić ją zawieszona przez bark.

To Ci da możliwość przenoszenia po schodach całego sprzętu w bezpieczny sposób: tuba z boku, montaż w ręku (w każdej chwili możesz odstawić go na ziemię), na plecach mały plecaczek z akcesoriami (pudełko z okularami, szukacz jeśli zdemontowany z tuby, latarka, składany stołeczek wędkarski). Drugą rekę masz częściowo wolną na zabawy z kluczami od mieszkania, auta itp. Tak czy owak, nie musisz robić 2 kursów lub angażować pomocnika, jeśli chcesz wyprowadzić sprzęt z domu. Jeśli Twój blok ma windę, to bardzo ułatwi Ci życie, piszę to z perspektywy 3-piętrowca bez windy. A sprzęt z domu wyprowadzać warto, bo tylko niektóre obserwacje zrobisz z balkonu.

Druga sprawa: na sam balkon wykombinuj jakaś podstawkę pod teleskop, wysokości ze 30cm (wymierz, jaka będzie optymalna). Teraz nie masz problemu z Jowiszem czy Księżycem, bo górują dość wysoko i balustrada balkonu Ci nie zawadza. Ale nie będzie tak zawsze! Pozdstawkę najlepiej zrobić z jakiś solidnych, ale tanich materiałów ze sklepu budowlanego i wykonać/zaimpregnować tak, aby mogła stać stale na balkonie niezależnie od pogody. Unikniesz ciągłego przenoszenia dodatkowych gratów i zastawiania mieszkania.

Pozdrawiam

-J.

 

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sledząc ten post mam wrażenie, że największym problemem jest przenoszenie teleskopu - podobało mi sie porównanie z udziałem dwóch zgrzewek wody ;-)

Domyślam się, że nie tak gabaryt teleskopu a jego waga jest dotkliwa. Idealna byłaby możliwość oddzielnego przenoszenia lustra i reszty teleskopu. Lustro jakie ciężkie ale niewielkie można byłoby przenosić w niewielkim pudełku z uchwytami. W miejscu obserwacji wystarczyłoby "wsunąć" lustro w wycięcie tuby w teleskopie i po problemie ;-) Tylko czy takie systemy teleskopu istnieją?

xooon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam witam, co do transportu jeszcze nigdzie z nim nie wychodziłem poza balkon, faktycznie, planety są teraz optymalnie wysoko, także Księżyc, Saturn czy Jowisz jest dostępny powiedzmy na wiciagniecie ręki :) odnośnie przenoszenia tuby, kupiłem po prostu torbę do przenoszenia tuby że sklepu teleskopy.net. Na temat podstawki czytalem, że warto zrobić, bo to rzecz przydatna i ułatwia obserwacje, bo nie ukrywam że przy dłuższej posiadówie na balkonie trochę kręgosłup boli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super. Taka torba to radykalne i kompletne rozwiązanie.

Koniecznie wyprowadź kiedyś swoje cacko na spacer, tzn. na obserwacje spoza balkonu. Efekty będą lepsze. Poza tym spróbuj czasem wywieźć go za miasto i zapolować na obiekty głębokiego nieba (DS-y). Zaopatrz się w tym celu w mapki nieba (może być program planetaryjny z trybem night vision na smartfona/tablet/małego/laptopa) i ewentualnie lornetkę do wstępnego rozpoznania. Wyszukiwanie nawet jasnych DS-ów to trochę inny poziom trudności niż obserwacje Księżyca i planet (bo te namierzysz gołym okiem), ale sam zobaczysz, jaka to frajda. Zacznij od tych najjaśniejszych i łatwych do odnalezienia wśród charakterystycznych układów gwiazd.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No w tym miesiącu mam zamiar wyjechać na noc za miasto z całym sprzętem. No właśnie się przymierzam do DS, ale chyba jeszcze muszę trochę poczytać i próbować dostrzec cokolwiek innego niż planety :)

 

Co do aplikacji to mam kilka różnych na telefonie oraz na laptopie stellarium, mam też zakupiona tutaj na forum astrokamerke zrobiona z webcama, ale moje umiejętności obserwacji tym urządzeniem kończą się na tym, że na komputerze Jowisz jest świecąca kulką i to wszystko [emoji14]

Edytowane przez writer`
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.